(...) Starsi to beton totalny i ich argument był bym "wziął rzeczy na wiarę" (...)
No zobacz, jacy są niekonsekwentni.
Jak chodzi o informacje ze "świata", to każą być ostrożnym, upewniać się, sprawdzać,
a najlepiej nie wierzyć szczególnie jeśli chodzi o negatywne informacje nt. organizacji.
Bo wszystko to robią ci wstrętni odstępcy i cały wrogi świat.
Ale jeśli już chodzi o organizację, to
... "każą wziąć rzeczy na wiarę" ... I w ogóle jak się nam coś nie zgadza, to najlepiej czekać na Jehowę, on w odpowiednim czasie wszystko wyjaśni.
Samemu nic nie rozkminiać
BetMan. Najlepiej skupcie się na własnych problemach, ze zdrowiem z pracą, trudnymi czasami, inlacją, emocjami innymi trudnościami.
Zniechęceniem, znużeniem i ogólną drożyzną, a żyć przecież jakoś trzeba.
Absolutnie nie zalecałbym wchodzenia w dyskusję doktrynalną.
Tu bardzo łatwo i szybko można polegnąć i się odkryć.
Życie jest dobrą platformą do takich rozmów.
I bezpieczną
Życzę powodzenia.