Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY  (Przeczytany 31313 razy)

Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #195 dnia: 08 Listopad, 2023, 09:49 »
     Strażnica, jak zwykle, postanowiła podzielić się odpowiedzialnością z głosicielami... Modelowo "odwróciła kota ogonem" tłumacząc, dlaczego wierzono, że w 1935 r. zakończyło się powoływanie pomazańców.
    Art. Pytania czytelników (Strażnica 1 maja 2007).

    "A zatem zwłaszcza od roku 1966 wierzono, że powoływanie pomazańców dobiegło kresu w 1935 roku. Wydawało się to uzasadnione, gdyż od tamtego czasu niemal wszyscy ochrzczeni przyznawali, że mają nadzieję ziemską."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2007327?q="od+roku+1966+wierzono"&p=par#h=5
******
    To tak, jakby powiedzieć dziecku; "Od dziś nie możesz bawić się Lego. Masz za to szmaciane lalki", a po jakimś czasie tłumaczyć, że: "Nie kupujemy dziecku klocków Lego, bo woli się bawić lalkami".
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #196 dnia: 09 Listopad, 2023, 13:34 »
    Czy organizacja równa się Jehowa? A może to On sam decyduje, co ma się znaleźć w Strażnicach  i innych publikacjach?
    Art. Nie ustawajmy w pełnieniu naszej służby (NSK 1990 nr 3).

    "W odpowiedzi na nasze prośby o wsparcie otrzymujemy od Jehowy rady, praktyczne wskazówki oraz mnóstwo literatury biblijnej, z której możemy korzystać dla własnych potrzeb, a także do pomagania innym w poznawaniu Go."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/201990083?q="otrzymujemy+od+jehowy"&p=par
******
    1. A więc to działa tak: prosimy o coś, a Jehowa sprawia, że artykuł na ten temat pojawia się w Strażnicy.
Nie wyobrażam sobie, żeby decydował o tym niewolnik, który co prawda jest namaszczony, ale nie jest natchniony.
    2. Gdyby niewolnik głosił / zamieszczał proroctwa lub przepowiednie w imieniu Jehowy, byłby oszustem, bo nie jest natchniony. Natomiast, gdyby zamieszczał / głosił proroctwa lub przepowiednie we własnym imieniu, byłyby to ludzkie nauki... :o
    3. Jak pokazał czas, "mnóstwo literatury biblijnej" okazało się zbyt dużą ilością. Na podstawie statystyk Towarzystwa Strażnica Jehowa zorientował się, że nawet "pokarm na czas słuszny" może się przejeść. Niektórzy po prostu nie są w stanie znieść tyle prawdy na raz.
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #197 dnia: 10 Listopad, 2023, 13:04 »
    W 2013 r. dowiedzieliśmy się, że Badacze Pisma Świętego nie byli narzędziem (czytaj: kanałem), którym Jezus posługiwał się, aby dostarczać swojemu ludowi pokarm na czas słuszny. W związku z tym również Russell nie mógł być wiernym i roztropnym niewolnikiem. Ale Strażnica ma to do siebie, że jej się z czasem wszystko myli...
    Art. Popieraj naszego nadzorcę, Jezusa (Strażnica lipiec 2022).

    "13 Za pośrednictwem niewolnika wiernego i roztropnego Jezus utworzył na ziemi wspaniałą organizację, która krzewi czyste wielbienie. Co o niej myślisz?"

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2022481?q="pośrednictwem+niewolnika"&p=par
******
    Któż utworzył tę "wspaniałą organizację"? Z pomocą przychodzi pamiętna Strażnica z lutego 2017 r.
    Art. Jak Jehowa prowadzi swój lud obecnie? (Strażnica luty 2017).

    "8 Pod koniec XIX wieku Charles Taze Russell i jego współpracownicy zapragnęli przywrócić czyste wielbienie. Żeby rozgłaszać prawdy biblijne w różnych językach, w 1884 roku zarejestrowali Towarzystwo Traktatowe — Strażnica Syjońska, a funkcję prezesa objął brat Russell".

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2017283?q="1884+roku+zarejestrowali"&p=par
******
    I cytat, o którym pisałem we wstępie.
    Art. Karmienie wielu rękami niewielu (Strażnica 15 lipca 2013).

    "Rodzi to intrygujące pytanie: Czy przed rokiem 1914 Badacze Pisma Świętego byli ustanowionym narzędziem, poprzez które Chrystus miał karmić swoje owce? Odpowiedź brzmi: Nie."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2013532?q="byli+ustanowionym"&p=par
******
    1. Russell był niewolnikiem, ale nie karmił ludu Bożego. Wydawało mi się, że właśnie karmienie jest głównym zadaniem niewolnika... Jednak publikował Strażnicę, która nie była "pokarmem na czas słuszny". Czym więc była i kim był Russell? Może tym, który nasiał chwastów...  ;D
    2. Zauważcie, że napisano, iż to Chrystus karmi swoje owce, a nie Jehowa.
    3. W pierwszym cytacie Strażnica zachęca do wyrażenia opinii na temat wspaniałej organizacji, do czego i ja się przyłączam.  ;D
« Ostatnia zmiana: 10 Listopad, 2023, 13:06 wysłana przez Światus »
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #198 dnia: 11 Listopad, 2023, 13:32 »
    Często się słyszy, że Świadkowie Jehowy już żyją w raju duchowym. Dzisiaj o tym, jak zmieniało się zrozumienie niewolnika w sprawie tego, kto może przebywać w takim raju.
    Art. Czym jest raj duchowy? (Strażnica 1 marca 2001).

    "W raju duchowym nie ma miejsca na chciwość, niemoralność czy samolubstwo."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2001162?q="miejsca+na+chciwość"&p=par
******
    Po 21 latach co nieco się zmieniło.
    Art. Jak Jehowa pomaga nam z radością okazywać wytrwałość (Strażnica listopad 2022).

    "16 Jeśli chcemy pozostawać w raju duchowym, musimy między innymi pielęgnować wdzięczność za ogólnoświatowy zbór chrześcijański. Co nam w tym pomoże? Skupianie się na zaletach, a nie wadach tych, którzy w nim przebywają (Jana 17:20, 21). (...) Nie możemy pozwolić, żeby niedoskonałość nasza albo innych osób w zborze odciągała naszą uwagę od piękna widocznego w całej ogólnoświatowej społeczności."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2022641?q="pozostawać+w+raju"&p=par
******
    Kiedy jest zbyt mała ilość, nie ma co wybrzydzać na jakość. Czasami trzeba popatrzeć przez palce. Jak śpiewa Lubelska Federacja Bardów: "Trzeba niektórym zamknąć powieki. Jednym na chwilę, drugim na wieki".  :D
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #199 dnia: 13 Listopad, 2023, 09:40 »
    Na początek tygodnia coś zabawnego z publikacji, na którą wszyscy czekali, ale nikt jej nie czytał, czyli z Rocznika. Trzeba przyznać, że Strażnica nie tylko uczy, ale i bawi.  :D
    Samoa (Rocznik 2009).

    "PO PRZYBYCIU do Samoa Amerykańskiego zauważyliśmy, że ludziom bardzo podoba się to, że chcemy opanować ich mowę. Byli wyrozumiali dla naszych potknięć językowych. Pewnego razu posłużyłem się wersetem z Objawienia 12:9, chcąc wyjaśnić, jaki wpływ na świat wywiera Szatan. Ale ponieważ po samoańsku diabeł to tiapolo, a cytryna tipolo, więc pomyliłem te tak podobne słowa i powiedziałem, że cytryna została wyrzucona z nieba i teraz zwodzi wszystkich mieszkańców ziemi, ale Jehowa wkrótce ją unicestwi."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/302009000?q=tipolo&p=par
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #200 dnia: 14 Listopad, 2023, 12:29 »
    Czy Królestwo Boże będzie w niebie, czy na ziemi? Gdzie będą Jezus i Jehowa? A mówiąc wprost, czy Jehowa będzie mieszkał w ziemskim raju? Zdania na ten temat są podzielone... między Strażnicami.  ;)
    Art. Pytania czytelników (Strażnica 1 czerwca 1996).

    "Królestwo to zostało ustanowione w roku 1914 w niebie i nigdy nie będzie przeniesione do przywróconego ziemskiego raju ani gdziekolwiek indziej. Jego Władcą jest Jezus Chrystus, a podlegają mu aniołowie. Słusznie więc sprawuje swe rządy z niebios, gdzie zasiada po prawicy Boga. Przyłączają się tam do niego namaszczeni chrześcijanie, pełniący rolę królów i kapłanów (...)."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1996407?q="przeniesione+do+przywróconego"&p=par
******
    Już wiemy. Królestwo, Jehowa, Jezus, 144 tys. zawsze w niebie, nigdy na ziemi. Jakiś czas później...
    Art. Jehowa naszym „prawdziwym mieszkaniem” (Strażnica 15 marca 2013).

    "18 (...) W Księdze Objawienia 21:3 czytamy: „Oto namiot Boga jest z ludźmi i On będzie przebywać z nimi”. Początkowo Jehowa „będzie przebywać” ze swymi ziemskimi poddanymi reprezentowany przez Chrystusa Jezusa. Ten po upływie tysiąca lat, gdy dopełni realizacji Bożego zamierzenia co do ziemi, przekaże Królestwo Ojcu (1 Kor. 15:28). Doprowadzeni do doskonałości ludzie nie będą już potrzebować wstawiennictwa Jezusa; będzie z nimi sam Jehowa."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2013205?q="innym+sensie"&p=par
******
1. Czy "reprezentant Jehowy" to to samo, co pośrednik?
2. Jeżeli Jezus będzie reprezentował Jehowę na ziemi, to jak może "zasiadać po prawicy Boga"? To samo odnosi się do sytuacji późniejszej, kiedy to Jehowa będzie mieszkał na ziemi.
3. Z powyższego cytatu wynika, że Jezus będzie królował na ziemi i o przekazanie tego Królestwa chodzi...
A jeszcze jak weźmiemy pod uwagę Obj 20:5, że przez 1000 lat nie ożyli inni niż tylko pomazańcy, to już całkiem można się pogubić.
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #201 dnia: 15 Listopad, 2023, 10:32 »
    Dzisiaj dłuższy cytat o "duszach tych, których pozabijano z powodu słowa Bożego" (Obj. 6:9). Pierwsza manipulacja już za nami, ale jest tego więcej.
    Art. „Pierwsze zmartwychwstanie” już się odbywa! (Strażnica 1 stycznia 2007).

    "14 (...) Naszą uwagę przykuwa ołtarz ofiarny. U jego podstawy znajdują się „dusze pozabijanych z powodu Bożego słowa i z powodu działalności świadczenia, którą im powierzono” (Objawienie 6:9). Ponieważ „dusza [czyli życie] ciała jest we krwi”, więc to, co znajduje się przy ołtarzu, w rzeczywistości wyobraża krew wiernych sług Jezusa pomordowanych za śmiałe i gorliwe dawanie świadectwa (Kapłańska 17:11).

    15 Krew tych chrześcijańskich męczenników, podobnie jak krew prawego Abla, domaga się sprawiedliwości (Rodzaju 4:10). Dusze te „zawołały donośnym głosem, mówiąc: ‚Dokądże, Wszechwładny Panie, święty i prawdziwy, będziesz się wstrzymywał z osądzeniem i pomszczeniem naszej krwi na tych, którzy mieszkają na ziemi?’” Co się wydarzyło dalej? „Dano każdemu z nich białą długą szatę; i powiedziano im, aby odpoczęli jeszcze przez krótką chwilę, aż będzie uzupełniona liczba również ich współniewolników i braci, którzy mają zostać zabici, tak jak i oni” (Objawienie 6:10, 11).

    16 Czy te białe długie szaty rozdano kałużom krwi znajdującym się u podstawy ołtarza? Oczywiście, że nie."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2007006?q="naszą+uwagę+przykuwa"&p=par
******
    No to zaczynamy wyliczankę:
1. "Pozabijanych z powodu Bożego słowa". Czy tu nie powinno być wielkiej litery - "Bożego Słowa"? Jezus powiedział wszak: "kto by z mojego powodu stracił swoje życie, ten je uratuje".

2. Ciało Kierownicze chyba ma pomroczność jasną, albo próbuje ją wywołać u czytelników, i to aż na 2 sposoby.
    2.1 Mamy jasno napisane "dusze pozabijanych", tymczasem CK pisze: "to, co znajduje się przy ołtarzu w rzeczywistości wyobraża krew". Załóżmy, że wyobraża. Ale co to jest? Już nie dusze?
    2.2 CK próbuje, nieudolnie, udowodnić, że skoro "dusza jest we krwi", to dusze z Obj. 6:9 wyobrażają krew. Ale przyjrzyjmy się wersetowi, na który powołuje się CK Kpł 17:11. Napisano tam, że "dusza jest we krwi", a nie, że dusza jest krwią. Tlen też jest we krwi, ale krwią nie jest i jej nie wyobraża.

3. "Krew tych chrześcijan" domaga się pomszczenia swojej krwi. I nawet "wołają donośnym głosem". Przywołano tu także krew Abla, która "woła". Ale nie napisano już, co woła.

4. Do tej pory próbowano przekonać czytelników, że te dusze, to "coś" to wyobrażenie krwi. Teraz Strażnica cytując Biblię, pisze "Dano im". Wracamy więc do dusz, bo krew nijak nie pasuje gramatycznie.
    4.1 Autor artykułu chyba próbuje być zabawny, albo sam się zaplątał, bo pyta, czy szaty rozdano kałużom krwi. Skąd one mu się wzięły? Sam przecież pisał, że to "wyobrażenia"...

    To tylko część. W następnych akapitach jest jeszcze więcej "mądrości".
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #202 dnia: 16 Listopad, 2023, 10:45 »
 Ulubione słowa niewolnika to "prawdopodobnie", "być może", "zapewne" i "w innym sensie". Dzisiaj o prawości Abrahama.
    Art. „Bóg zaleca swoją miłość do nas” (Strażnica 15 czerwca 2011).

    "19 Okoliczność, że Bóg miłości poczytał Abrahama za prawego, powinna dodawać otuchy dzisiejszym prawdziwym chrześcijanom. Jehowa przypisał mu prawość w innym sensie niż osobom, które namaszcza duchem na „współdziedziców z Chrystusem”. (...) Abraham natomiast został „przyjacielem Jehowy”, i to jeszcze zanim złożono ofiarę okupu (Jak. 2:23; Izaj. 41:8)."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2011443?q="innym+sensie"&p=par
******
    1. Na początek coś, co wszyscy widzą, ale nikt nie zwraca na to uwagi. Czy według nauk Ciała Kierowniczego można być "przyjacielem Jehowy", nie będąc chrześcijaninem? Według powyższego tekstu — tak.

    2. Co to znaczy "zostać uznanym za prawego w innym sensie"? Czy to coś takiego, jak bycie "mądrym inaczej"?

    3. Najważniejszy punkt. "Abraham natomiast został „przyjacielem Jehowy”, i to jeszcze zanim złożono ofiarę okupu".
Czy okup płaci się za kogoś, kogo porwano, czy za kogoś, kto dopiero ma zostać porwany?
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #203 dnia: 18 Listopad, 2023, 11:01 »
    Wierny niewolnik lubi powoływać się na Biblię. Sam siebie przyrównuje do tylu osób i rzeczy, że nikt nie spamięta (pomijając szarańczę).  :) Ale żeby porównywać się z "klasą złego niewolnika", która poniekąd nie istnieje...  :o
    Najpierw kilka cytatów "wprowadzających", bez podawania źródeł.

    "Już wkrótce nie będzie chorób ani śmierci! (...) Świadkowie Jehowy pomogli milionom ludzi zrozumieć, że te obietnice spełnią się w niedalekiej przyszłości."

    "Narody poznają, że Jehowa jest Bogiem, Stwórcą wszystkiego, gdy już wkrótce wystąpi przeciw nim, aby położyć kres podjętej przez ludzi żałosnej próbie uniezależnienia się od Niego."

    "Znaczy to bowiem, że już niewiele lat pozostało do czasu, gdy Bóg zniszczy zepsuty system rzeczy, który teraz panuje nad ziemią."

    "Kiedy Jezus przybędzie na sąd w wielkim ucisku, stwierdzi, że niewolnik lojalnie udostępniał czeladzi duchowy pokarm we właściwym czasie."
******
    Na podstawie powyższych cytatów możemy wyciągnąć wniosek, że Ciało Kierownicze zna przyszłość lepiej niż Jehowa, a przynajmniej niż Jezus. Zobaczmy więc, co napisali o takich ludziach, czyli również o sobie.
    Art. Trwajmy, „mocni będąc w wierze” (Strażnica 1981 nr 11).

    "Niektórzy odstępcy mniemają nawet, jakoby wiedzieli lepiej niż Bóg, jeśli chodzi o rozmieszczenie w czasie tych wydarzeń, które mają urzeczywistnić Jego zamierzenia. Zatem dwie dalsze przyczyny odstępstwa to niewdzięczność i zarozumialstwo (...)."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1980566?q="odstępcy"&p=par
******
    Zapomniałem o jakimś cytacie nt. przywrócenia przez Jehowę raju na ziemi... :( Możemy być jednak pewni, że Ciało Kierownicze, jako wierny odstępca, nie zapomni przypominać Bogu, co ma zrobić. Do kogo można by przyrównać kogoś takiego? Do asystenta? Maryla Rodowicz ujęła to innymi słowami — "szparka sekretarka".   ;D
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #204 dnia: 20 Listopad, 2023, 09:33 »
    Czy wiecie coś na temat Sal Królestwa w Mikronezji? Nie? A powinniście. Podobno Jehowa błogosławi ich budowie i jest żywo zainteresowany...  :D
    15-21 sierpnia. Chrześcijański tryb życia (Życie i Służba lipiec 2022).

    "Dostrzeganie pomocy Jehowy przy wznoszeniu Sal Królestwa (15 min):
Odtwórz film. Następnie zapytaj obecnych: Jakie przeżycia świadczą o tym, że Jehowa błogosławi budowom Sal Królestwa w Mikronezji? Jaką rolę odgrywa duch święty przy budowach teokratycznych? Jak Jehowa błogosławił budowom teokratycznym, w których brałeś udział?"

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/202022258?q="jehowa+błogosławi"&p=par
******
    Wiemy już, że Jehowa błogosławi wszelkim budowom teokratycznym. Teraz coś dla "zrównoważonego podejścia".
    „Oto niewolnica Jehowy!” (Naśladujmy ich wiarę).

    "Nigdy chełpliwie nie sądźmy, że Jehowa powinien nas darzyć swoją łaską, lecz wytrwale o nią zabiegajmy. Bóg przeciwstawia się pyszałkom, natomiast kocha i wspiera ludzi pokornych i uległych (Jak. 4:6)."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1102013263?q="jehowa+powinien"&p=par
******
    Poniekąd to prawda. Ciało Kierownicze nie twierdzi, ze "Jehowa powinien darzyć", twierdzi, że "Jehowa darzy" ich łaską. Czy spotkaliście się z jakimś przedsięwzięciem niewolnika, któremu Jehowa by nie błogosławił?  ;)
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #205 dnia: 21 Listopad, 2023, 11:34 »
    "Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał" śpiewali Skaldowie. Wierny niewolnik zawsze był tak roztropny, że niezmienne wersety biblijne zawsze potwierdzały jego zmienne nauki. Dziś o trzęsieniach ziemi.
    Art. Staw się do dyspozycji! (Strażnica 1984 nr 21).

    "8 Lata mijały, a lud Jehowy nieustraszenie obwieszczał dobrą nowinę, chociaż wybuchały bezprzykładne wojny, miały miejsce klęski głodu, trzęsienia ziemi i inne wydarzenia stanowiące od roku 1914 „znak” zapowiedzianej „obecności” Chrystusa z władzą Królestwa (Mat. 24:3-14). Na szczęście wielu zdecydowało się na służbę pełnoczasową. Jak to dobrze, że tak postąpili!"

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1984326?q="roku+1914+znak"&p=par#h=12
******
    Czas na kolejne trzęsienia ziemi, ale tym razem "wskazówka" jakby się cofnęła...
    (Złoty Wiek 01.03 1928 s. 76).
   
    „Ciekawy jest również czas tych trzęsień, wykazany na odpowiednich mapach. Wiemy na podstawie
Pisma Św., że rok 1874 jest rozstrzygający co do powrotu naszego Pana
. Od tego mniej więcej czasu
winny dać się zauważyć znaki, które wymienił uczniom Swoim, m. in. »wielkie trzęsienia ziemi«. Mapy
te wykazują następujące daty: wyspy Filipińskie 1863, 1880; Tokjo 1855, 1923; San Francisco 1868,
1906; Jamajka 1902, 1907; Quito 1868; Lima 1868, 1924; Iquique 1877; Coquimba 1922; Mendoza
1867; Valparaiso 1906. W czterech tylko miastach znajdują się daty 1746, 1750, 1822, 1835. Nauka przez
to potwierdza to, o czem Pan Jezus 1900 lat temu powiedział, że ma nastąpić za naszych dni przy jego
wtórym przyjściu.
"
******
    Jak widać na załączonym obrazku, wszystko mówi niewolnikowi to, co ten akurat chce usłyszeć.  :D
    Zastanawia mnie jedno zdanie z pierwszego cytatu. Dlaczego to "tak dobrze", że wielu zostało pionierami pełnoczasowymi? Wtedy "głoszenie" polegało na sprzedawaniu książek Russella i prenumeraty Strażnicy. Czyżby chodziło o to, że biznes lepiej się kręcił?
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #206 dnia: 22 Listopad, 2023, 10:53 »
    Czy imię Boże zostało usunięte z Biblii, czy może jednak tam jest? Wystarczy zajrzeć do najnowszej Strażnicy, żeby nabrać wątpliwości...
    Art. „Wysławiajcie imię Jehowy” (Strażnica luty 2024).

    "Na przykład młoda kobieta o imieniu Aaliyah była wychowana w religii niechrześcijańskiej. Ale ta religia nie zaspokajała jej potrzeb duchowych i Aaliyah nie czuła się blisko Boga. To się zmieniło, gdy zaczęła studiować Biblię ze Świadkami Jehowy. Dostrzegła, że Bóg jest jej Przyjacielem. Była bardzo zaskoczona, że imię Boże zostało usunięte z wielu przekładów Biblii i zastąpione zwykłymi tytułami, takimi jak Pan."

https://www.jw.org/pl/biblioteka/czasopisma/strażnica-do-studium-luty-2024/Wysławiajcie-imię-Jehowy/
******
    Drugi tekst z tego samego artykułu, ale z wersji audio. Jest to opis do obrazka z akapitu 17.

    "Siostra prowadzi kurs biblijny ze starszą wiekiem kobietą, która ma w domu krzyż i świętą figurkę. Kobieta jest poruszona, widząc imię "Jehowa" we własnej Biblii."
******
    To ciekawe, że Świadkowie Jehowy uczą wyznawców "religii niechrześcijańskich", że "imię Boże zostało usunięte z wielu przekładów", choć sami twierdzą, że prawdziwym imieniem Boga jest... tetragram. Nie zamieszczają hednak w swoim przekładzie tetragramu, ale jego "prawdopodobną" wokalizację.

    Jak widać z cytatu nr 2, "katolicka babcia Kasia" nie zauważyła do 80 roku życia, że w jej Biblii występuje imię boże, co dziwne - "Jehowa", a nie Jahwe.
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Opatowianin

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #207 dnia: 22 Listopad, 2023, 16:31 »
Jak widać z cytatu nr 2, "katolicka babcia Kasia" nie zauważyła do 80 roku życia, że w jej Biblii występuje imię boże, co dziwne - "Jehowa", a nie Jahwe.

Chyba że rzeczona babcia miała Biblię Gdańską i pokazano jej II Mojżeszową 6:3.


Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #208 dnia: 23 Listopad, 2023, 13:27 »
    Czy wiedzieliście, że starsi krytykowali artykuły ze Strażnicy? Podano to jako cytat, ale po polsku nic więcej na ten temat nie ma...
    Art. Lojalnie służmy Jehowie (Strażnica 15 listopada 1992).

    "7 Pożywny pokarm duchowy, którego Bóg dostarcza przez wiernego niewolnika, powinni cenić zwłaszcza zamianowani starsi. Wiele lat temu u kilku z nich zabrakło takiego doceniania. Jak ktoś zauważył, „krytycznie odnosili się do artykułów Strażnicy, nie chcąc jej uznać za (...) Boski kanał prawdy, zawsze usiłowali narzucić innym swój sposób myślenia”. Jednakże lojalni starsi nigdy nie będą próbowali wpływać na drugich, aby odrzucili coś z pokarmu duchowego, w który zaopatruje nas Bóg za pośrednictwem wiernego niewolnika."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1992845?q="krytycznie+odnosili"&p=par
******
    Odnosili się krytycznie, bo nie wiedzieli, że Strażnica przekazuje słowa samego Jehowy. Niewolnik jest potrzebny tylko dlatego, że posiada drukarnie...  ;D
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #209 dnia: 24 Listopad, 2023, 10:41 »
    "Miłość to nie pluszowy miś" śpiewa HappySad. Z podobnego założenia wyszedł autor artykułu w Strażnicy, który wie, że o miłość trzeba dbać. Zwłaszcza o tę "nierdzewiejącą".  ;)
    Art. Zdrada — złowieszczy znak czasów! (Strażnica 15 kwietnia 2012).

    "Gdy małżonkom przybywa lat, muszą oni pielęgnować „pełne zaangażowanie” w związek, zarówno fizyczne, jak i emocjonalne. Oznacza to troszczenie się o siebie nawzajem, poświęcanie czasu sobie nawzajem i przybliżanie się do siebie nawzajem. Mąż i żona muszą się skupiać na umacnianiu więzi łączącej ich samych oraz więzi z Bogiem. W tym celu powinni wspólnie studiować Biblię, wspólnie regularnie głosić i wspólnie modlić się o błogosławieństwo Jehowy."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2012282?q="zaangażowanie+w+związek"&p=par
******
    A co, jeśli jednak miłość nie wytrzymała próby czasu i doszło do rozwodu?
    Art. Pytania czytelników (Strażnica 15 lutego 2010).

    "Niestosowne byłoby również, by pod wspólnym dachem dalej żyli rozwiedzeni małżonkowie. Ponieważ wcześniej utrzymywali ze sobą intymne stosunki, mieszkając razem, mogliby odczuwać pokusę do niemoralności (Prz. 22:3)."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2010127?q="dalej+żyli+rozwiedzeni"&p=par
******
    1. Cytat nr 1 można podsumować jednym zdaniem: Głoszenie jest dobre na wszystko.  ;D
    2. A jeśli dojdzie już do rozwodu, możemy zaśpiewać pieśń, nie Królestwa, ale Atrakcyjnego Kazimierza pt. Prawdziwa miłość:
"Więc kochaj, kochaj, kochaj
A jak nie, to wynocha!
;)
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?