Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: SONIA ERICKSON - link do filmu  (Przeczytany 1711 razy)

Offline Szwejk (dawniej Gorolik)

Odp: SONIA ERICKSON - link do filmu
« Odpowiedź #15 dnia: 17 Czerwiec, 2023, 14:11 »
Nigdy nie było odgórnej zasady dla wykluczonych siadania z tyłu, dlatego napisałem "zwykle".


Offline Światus

Odp: SONIA ERICKSON - link do filmu
« Odpowiedź #16 dnia: 17 Czerwiec, 2023, 21:51 »
Że tak dopytam... Oczywiście jest też jakaś inna strona gdzie filmik został zarchiwizowany?

Teraz już tak.
https://chomikuj.pl/czukszy/Filmy
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline NieZnaPrawdy

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 297
  • Polubień: 2231
  • Między ślepymi jednooki królem
Odp: SONIA ERICKSON - link do filmu
« Odpowiedź #17 dnia: 17 Czerwiec, 2023, 23:53 »
Jest to film bedacy odpowiedzia na twierdzenia jw.borg, ze w rodzinie, po wykluczeniu wszystkie sfery zycia oprocz duchowych zostaja bez zmian. Jest to parszywe klamstwo, a ten film to demaskuje. Bardzo przydatny link, dobrze miec go pod reka.

https://www.jw.org/pl/%C5%9Bwiadkowie-jehowy/faq/kontakty-z-bylymi-wspolwyznawcami/

A co w sytuacji, gdy wykluczony zostaje mąż, natomiast jego żona i dzieci w dalszym ciągu są Świadkami Jehowy? Chociaż łącząca ich więź duchowa uległa zmianie, to więzy rodzinne pozostają. Związek małżeński nadal trwa, a domownicy wciąż darzą się normalnymi uczuciami i utrzymują ze sobą stosunki rodzinne.


Kłamią świadomie budując, w umyśle osoby czytającej przekaz, obraz inny od rzeczywistości, choć w sensie formalnym może są nawet zgodni z prawdą.
Słowo klucz to domownicy.  Jeśli dziecko przestaje być ŚJ, to bardzo często przestaje być również domownikiem.


Offline szymonbudny

  • Pionier
  • Wiadomości: 858
  • Polubień: 648
  • https://unitarianin.wordpress.com
    • https://unitarianin.wordpress.com
Odp: SONIA ERICKSON - link do filmu
« Odpowiedź #18 dnia: 18 Czerwiec, 2023, 15:07 »
Pytanie, co jest rzeczywiście nakazane a co wynika z chorej nadgorliwości? Może są takie przypadki, gdzie taki scenariusz jak w tekście rzeczywiście się dzieje?


Edit: bo intencją autora tekstu jest chyba to, że domownicy nie modlą się z osobą wykluczoną it'd a na przykład mąż dalej przytula, całuje żonę i uprawiają ze sobą seks itd. Jeżdżą razem na wycieczki, robią sobie prezenty i kochają się po prostu.
« Ostatnia zmiana: 18 Czerwiec, 2023, 15:10 wysłana przez szymonbudny »
Wszyscy, którzy wierzą, że Jezus jest Chrystusem, są dziećmi Bożymi. I każdy, kto kocha Ojca, kocha też Jego dzieci. [1J 5:1 PNŚ 2018]


Offline donadams

Odp: SONIA ERICKSON - link do filmu
« Odpowiedź #19 dnia: 18 Czerwiec, 2023, 18:00 »
Fajny watęk

Albo pokój dla matek z dzieckiem.

Pamiętam moment, w którym naciskano, żeby nie traktować Sali B jako "pokój matek z dziećmi". Powiedziano wtedy wprost, że dzieci trzeba wychowywać, że nie mogą uczyć się, że mogą pójść do drugiej sali, że to nie jest miejsce zabaw (co w sumie jak na ironie całkiem nieźle opisywało to, co się tam działo w trakcie zebrań). Były próby ucięcia tego podejścia.

Pytanie, co jest rzeczywiście nakazane a co wynika z chorej nadgorliwości? Może są takie przypadki, gdzie taki scenariusz jak w tekście rzeczywiście się dzieje?


Edit: bo intencją autora tekstu jest chyba to, że domownicy nie modlą się z osobą wykluczoną it'd a na przykład mąż dalej przytula, całuje żonę i uprawiają ze sobą seks itd. Jeżdżą razem na wycieczki, robią sobie prezenty i kochają się po prostu.

Nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie. Zwróć uwagę na to, że to nie jest "zwykła religia". Żeby to zrozumieć, trzeba wziąć pod uwagę przede wszystkim uwarunkowania charakterystyczne dla tej sekty, mianowicie, że życie religijne jest w zasadzie w żaden sposób nieoddzielone od "reszty życia", nie ma granicy. Świadkowie są uczeni że zawsze i wszędzie mają myśleć o swojej sekcie.

W powyższym kontekście masz rację - "intencją autora tekstu jest chyba to, że domownicy nie modlą się z osobą wykluczoną itd. a na przykład mąż dalej przytula, całuje żonę i uprawiają ze sobą seks itd. Jeżdżą razem na wycieczki, robią sobie prezenty i kochają się po prostu."

Jednocześnie moim zdaniem się mylisz, ponieważ w życiu świadków nie ma granicy pomiędzy jednym a drugim. Sekta tak głęboko przechodzi życie, że w momencie, w którym jedna osoba decyduje się już nie brać w tym udziału, bądź nie może brać w tym udziału, może być to nie do przejścia. Całokształt wierzeń i praktyk wpływa na to, że nic już nie pozostaje takie samo. Dotyczy to także sytuacji, w której ktoś nie jest czynnym odstępcą, a po prostu przestał być świadkiem.

Moment, w którym ktoś bliski przestaje być świadkiem i mówi ci, że on już tego nie chce robić, dla świadka jest porównywalny do sytuacji, w której normalny współmałżonek przyznaje się drugiemu do zdrady i w zasadzie jeszcze mówi, że było fajnie. Jakaś część świata ulega zawaleniu - jaka konkretnie to już zależy od danej osoby.

Wobec tego litera prawa - "intencja autora" - jest jednym, ale to, co może dziać się na tle całej reszty to coś zupełnie innego. Nie łączyłbym tego z "nadgorliwością" czy "fanatyzmem". Co nie zmienia faktu, że jest to chore.

Swoją drogą dlatego nazywamy to "praniem mózgu". Dochodzi bowiem do sytuacji, w której wiele rzeczy nie zostało powiedzianych wprost, ale wpływ różnych treści kończy się tym, że ogromna część tej społeczności "czuje pod skórą", co musi zrobić.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5142
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: SONIA ERICKSON - link do filmu
« Odpowiedź #20 dnia: 18 Czerwiec, 2023, 18:12 »
Gdy kiedyś zapytałem wieloletniego starszego, gdzie to jest zapisane, to mi odpowiedział: ,,Trzeba umieć czytać między wierszami".  Tak to wygląda w tej organizacji.
Co do odejścia jednego ze współmałżonka z organizacji, to najczęściej takie małżeństwo się rozpada i kończy rozwodem. Małżeństwo w ,,Panu" to związek z tak zwanym sznurem potrójnym. Po odejściu współmałżonka z organizacji pozostaje sznur podwójny, zbyt słaby, aby małżeństwo przetrwało ;) ;)
« Ostatnia zmiana: 18 Czerwiec, 2023, 18:16 wysłana przez Gandalf Szary »
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline donadams

Odp: SONIA ERICKSON - link do filmu
« Odpowiedź #21 dnia: 18 Czerwiec, 2023, 18:16 »
Dlatego obawiam się tego, że nawet jeśli oficjalnie zmieni się litera wobec kontaktów z wykluczonymi, to wypracują jakiś poboczny mechanizm, który w dużym natężeniu sprawi, że nic się nie zmieni. Nawet nie chcę im podpowiadać... Tak czy siak efekt będzie taki, że gdy jakiś rząd się obudzi i będzie chciał zabrać finansowanie ze środków publicznych, to pokażą Strażnicę i powiedzą, że nie zachęcają do takich praktyk :)

Zdaje się bowiem, że jakieś zmiany w tym kierunku będą mogły się dziać ze względu na naciski zewnętrzne czy też sytuacje takie jak ta w Hamburgu, która - niestety - pewnie nie będzie ostatnią. Unia Europejska aktualnie raczej solidnie po lewej stronie, nie po drodze z religią, za to po drodze z wszelakimi "wolnościami obywatelskimi" w ironicznie dążącej do centralizacji instytucji. Nawet, jeśli nie spojrzą bezpośrednio na jw.org, myślę, że będą mogli oberwać rykoszetem. Ale nie znaczy to, że przewiduję jakikolwiek upadek. Raczej "zmiany".

Co do odejścia jednego ze współmałżonka z organizacji, to najczęściej takie małżeństwo się rozpada i kończy rozwodem. Małżeństwo w ,,Panu" to związek z tak zwanym sznurem potrójnym. Po odejściu współmałżonka z organizacji pozostaje sznur podwójny, zbyt słaby, aby małżeństwo przetrwało ;) ;)

Z podkreśleniem słowa "najczęściej" bo jednak zdarza się, że działa to inaczej. Sam znam taką parę, która funkcjonuje tak już od wielu lat. Bez wnikania w skomplikowane szczegóły ewidentnie jest to możliwe ;)
« Ostatnia zmiana: 18 Czerwiec, 2023, 18:21 wysłana przez donadams »
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5142
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: SONIA ERICKSON - link do filmu
« Odpowiedź #22 dnia: 18 Czerwiec, 2023, 18:42 »
Z podkreśleniem słowa "najczęściej" bo jednak zdarza się, że działa to inaczej. Sam znam taką parę, która funkcjonuje tak już od wielu lat. Bez wnikania w skomplikowane szczegóły ewidentnie jest to możliwe ;)
[/b][/size]
Zgadza się, są takie małżeństwa i jeszcze inne, które męczą się ze sobą i trwają, bo rozwód jest nie do przyjęcia. Nic ich już nie łączy, ale mąż jest starszym, albo żona pionierką i trwają w patologicznym związku.
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline donadams

Odp: SONIA ERICKSON - link do filmu
« Odpowiedź #23 dnia: 18 Czerwiec, 2023, 18:56 »
Może tak być. Są i takie, w których mąż starszy nawet rezygnuje z "przywileju" ze względu na żonę, która "podupadła duchowo" (czyt. jest odstępcą, ale ze względu na męża trzyma język za zębami i żyje poza organizacją).

A czy się ze sobą męczą i czy nic ich nie łączy? Nie wiem, raczej nie mnie to oceniać.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5142
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: SONIA ERICKSON - link do filmu
« Odpowiedź #24 dnia: 18 Czerwiec, 2023, 19:02 »
Może tak być. Są i takie, w których mąż starszy nawet rezygnuje z "przywileju" ze względu na żonę, która "podupadła duchowo" (czyt. jest odstępcą, ale ze względu na męża trzyma język za zębami i żyje poza organizacją).

A czy się ze sobą męczą i czy nic ich nie łączy? Nie wiem, raczej nie mnie to oceniać.
[/b][/size]
Tak tak. Znam takie małżeństwo. Obecnie obydwoje poza organizacją. Są ze sobą do tej pory i dorobili się w sumie czwórki dzieci. A więc kręte są ścieżki Pana, które prowadzą do życia wiecznego >:D
« Ostatnia zmiana: 18 Czerwiec, 2023, 19:07 wysłana przez Gandalf Szary »
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Turbulent_Business

Odp: SONIA ERICKSON - link do filmu
« Odpowiedź #25 dnia: 18 Czerwiec, 2023, 20:10 »
Moment, w którym ktoś bliski przestaje być świadkiem i mówi ci, że on już tego nie chce robić, dla świadka jest porównywalny do sytuacji, w której normalny współmałżonek przyznaje się drugiemu do zdrady i w zasadzie jeszcze mówi, że było fajnie. Jakaś część świata ulega zawaleniu - jaka konkretnie to już zależy od danej osoby.

Mysle ze zdrada predzej by przeszla niz odejscie od organizacji. (widzialem kilka postow na Reddicie gdzie autor takie cos usluszal od zony / meza) Zdrade  da sie "zalatwic" ciszej, ewentualnie kogoś sie wykluczy, ale po roku i dwoch mozna dzialac dalej.

Gdy ktos stwierdza, ze nie chce byc swiadkiem, drugiej stronie swiat wywraca sie do gory nogami jeszcze bardziej niz po zdradzie ( np nikt ze zboru / rodziny nie odwiedzi jej w domu, bo jest w nim odstepca). Chora sekta...
Lepsze sa pytania bez odpowiedzi, niz odpwiedzi ktorych nie mozna zakwestionowac


Offline Lu_Ke Sky_Walker

Odp: SONIA ERICKSON - link do filmu
« Odpowiedź #26 dnia: 18 Czerwiec, 2023, 20:36 »
Mysle ze zdrada predzej by przeszla niz odejscie od organizacji. (widzialem kilka postow na Reddicie gdzie autor takie cos usluszal od zony / meza) Zdrade  da sie "zalatwic" ciszej, ewentualnie kogoś sie wykluczy, ale po roku i dwoch mozna dzialac dalej.

Gdy ktos stwierdza, ze nie chce byc swiadkiem, drugiej stronie swiat wywraca sie do gory nogami jeszcze bardziej niz po zdradzie ( np nikt ze zboru / rodziny nie odwiedzi jej w domu, bo jest w nim odstepca). Chora sekta...

Tak właśnie jest w moim domu: żonie wszystko się wywróciło po moim odejściu i w efekcie już mnie nie kocha. O rozwodzie ja myślę ale małe dziecko mnie powstrzymuje. W domu żyjemy jak obcy ludzie- komunikaty co trzeba zrobić lub posprzątać i tyle rozmowy. Chory układ...


Offline Opatowianin

Odp: SONIA ERICKSON - link do filmu
« Odpowiedź #27 dnia: 18 Czerwiec, 2023, 20:43 »
Gdy ktos stwierdza, ze nie chce byc swiadkiem, drugiej stronie swiat wywraca sie do gory nogami jeszcze bardziej niz po zdradzie ( np nikt ze zboru / rodziny nie odwiedzi jej w domu, bo jest w nim odstepca). Chora sekta...

(pogrubienie moje)

Z kolei mojej małżonce (w czasach, kiedy jeszcze była PIMI - na szczęście to już przeszłość  :) :) :) :) ) DWÓCH STARSZYCH (sic! - DWÓCH FACETÓW!!!) zaproponowało odwiedziny w naszym domu, kiedy będę w pracy. Żona ten pomysł stanowczo odrzuciła - czyżby szacowni nadzorcy stojący ponoć na straży "czystości zboru" chcieli stworzyć dla sąsiadów pożywkę do plotek - pod nieobecność męża sprowadza sobie chłopów ?!!!  >:( >:( >:(


Offline szymonbudny

  • Pionier
  • Wiadomości: 858
  • Polubień: 648
  • https://unitarianin.wordpress.com
    • https://unitarianin.wordpress.com
Odp: SONIA ERICKSON - link do filmu
« Odpowiedź #28 dnia: 19 Czerwiec, 2023, 11:32 »
Gdy kiedyś zapytałem wieloletniego starszego, gdzie to jest zapisane, to mi odpowiedział: ,,Trzeba umieć czytać między wierszami".  Tak to wygląda w tej organizacji.
Co do odejścia jednego ze współmałżonka z organizacji, to najczęściej takie małżeństwo się rozpada i kończy rozwodem. Małżeństwo w ,,Panu" to związek z tak zwanym sznurem potrójnym. Po odejściu współmałżonka z organizacji pozostaje sznur podwójny, zbyt słaby, aby małżeństwo przetrwało
Zapewne w wielu przypadkach jest tak jak tu piszecie.
Jako małżonek z 22 letnim stażem mogę potwierdzić, że poważny zgrzyt jakim jest odejście jednej ze stron z denominacji religijnej do której się wcześniej razem należało jest silnym ciosem dla związku.


Dużo chyba zależy od stopnia fanatyzmu religijnego konkretnych osób. Tutaj mają problem wszystkie jedynozbawcze religie, dla których poza granicami formalnej do niej przynależności znajduje się wieczne potępienie.


Czy u Świadków tak jest? Że jeśli ktoś odejdzie albo zostanie wykluczony to 100% pewności że zginie w Armagedonie = zostanie potępiony?
Czy jest jakiś stopień - choćby niewielki - niepewności i nadziei co do jego przyszłego stanu?
Wszyscy, którzy wierzą, że Jezus jest Chrystusem, są dziećmi Bożymi. I każdy, kto kocha Ojca, kocha też Jego dzieci. [1J 5:1 PNŚ 2018]


Offline Sebastian

Odp: SONIA ERICKSON - link do filmu
« Odpowiedź #29 dnia: 19 Czerwiec, 2023, 12:12 »
Czy u Świadków tak jest? Że jeśli ktoś odejdzie albo zostanie wykluczony to 100% pewności że zginie w Armagedonie = zostanie potępiony?
Czy jest jakiś stopień - choćby niewielki - niepewności i nadziei co do jego przyszłego stanu?
teoretycznie, świadkowie Jehowy zaprzeczają i recytują jakieś formułki "że to Jehowa decyduje a nie oni" kto będzie zbawiony, bo "tylko Bóg zna serce człowieka" itp śpiewki

w praktyce: mają pewność że każdy ex-świadek jest potępiony.

oczywiście jest cień nadziei że tego ex-świadka przejedzie pociąg albo tir, bo wtedy (jeśli umrze _przed_ armagedonem) to może Jehowa go wskrzesi...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)