To są czary z mleka. Rok 1997 jest anomalią. W większości prac statystycznych odrzuca się skrajne wyniki jako te, które zaburzają próbę, dlatego ten wynik też należałoby odrzucić. To samo dotyczy najniższego wyniku, szczególne, że jest zaburzony przez pandemie i ogromne zmiany społeczne, które nastąpiły pod jej wpływem.
Tym samym nie dziwi mnie w ogóle, że rok 2021 i 2022 były dla organizacji słabe, ale one nie są częścią jakiejś tendencji, tylko wypadkową sytuacji na świecie.
W dodatku w przypadku organizacji, tal hak innych zjawisk społecznych, ciężko jest cokolwiek prognozować. Tego typu zjawiska mają to do siebie, że wydaje się, że tam jest jakiś kierunek w statystyce, jakas tendencja, ale to nie musi być prawda. To nie jest wykres zależności ilości paliwa w baku do zasięgu samochodu. To nie jest tak, że jak w organizacji więcej wlejesz, to dalej pojedziesz.
To samo dzieje się zresztą w polityce. Popatrz na PIS i na to, że sondaże ledwie drgnęły po propozycji 800 plus. Organizacja najwyraźniej jest w momencie, w którym pod wieloma względami coś nie zadziałało, ale twierdzenie że go koniec, że to schyłek no to nie, przesadzacie, nic takiego nie musi się dziać.
Wystarczy jeden czy dwa ruchy, których nikt z nas się nie spodziewa i może nastąpić diametralny wzrost. Ktoś wtedy powie, że to już nie jest ta sama organizacja, ale kogo to obchodzi? Wierni będą się zgadzać, majątek też.
Zamiast wróżyć z fusów lepiej jest zająć się tym, żeby na bazie tego co teraz jest pokazywać tym ludziom, że to oszustwo. Liczenie na to, że któregoś dnia, już za chwilę, to spektakularnie je*nie, jest niepoważne.
A nawet jeśli tak się stanie, to nie dlatego, że ktoś z was to przewidział, tylko dlatego, że milion exów rzuca na oślep przewidywaniami i trafi się ślepej kurze ziarno.