Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Zbory nie robią NIC dla swoich  (Przeczytany 1196 razy)

Offline Ekskluzywna Inkluzywność

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 371
  • Polubień: 4111
  • Kronikarz Brata Bogumiła
Zbory nie robią NIC dla swoich
« dnia: 30 Kwiecień, 2023, 01:02 »
Przypomnienie, że w zborach nie ma żadnej zorganizowanej codziennej pomocy dla ludzi, żadnego wytchnienia, żadnej rozrywki, integracji, czegokolwiek i to pomimo tego że ludzie płacą kasę. Inne kościoły mają żłobki do których można oddać dziecko, mają działalność charytatywną, grupy dla kobiet, dla mężczyzn, kawiarnie, robią coś. Podobno tam gdzie coś robią, tam kościoły są dotąd silne, z przyczyn społecznych.

Natomiast przeciętny zbór w sposób zorganizowany nie robi dla ludzi którzy są wewnątrz nic. Przeciętny zbór pojedzie pomagać jak będzie klęska żywiołowa. Oprócz tego jest bierny, a nawet podejrzliwy wobec integracyjnych inicjatyw.

Jeśli ktoś ci pomoże albo będzie miał z tobą jakąś relację, to będzie to niejako obok. Organizacja nie sprzyja integracji, tam nie ma nic dla drugiego człowieka.

Jak ktoś się przyjrzy prężniej działającym kościołom chrześcijańskim to zobaczy na czym polega różnica.
« Ostatnia zmiana: 30 Kwiecień, 2023, 01:04 wysłana przez Ekskluzywna Inkluzywność »


Offline janeczek

Odp: Zbory nie robią NIC dla swoich
« Odpowiedź #1 dnia: 30 Kwiecień, 2023, 01:55 »
Masz racje że nie tylko nie pomagają ale bywa że szkodzą. Tworzą się kliki grupy wzajemnych interesów, udawanie że to dla dobra służby kaznodziejskiej. Niestety osoby werbowanie nie są asertywne raczej u siebie szukają winy braku akceptacji. Jedyne co próbują teraz wprowadzić to święta no pamiątka dzień ślubu, kongresy jakby zrozumieli że zatracili to. Szczególnie mnie boli traktowanie młodych jako problemu, że nie głosiciel nie dąży do chrztu. Zdają sobie sprawę czym są ich zasady, jaką nienawiść stworzyli przez ostracyzm brak akceptacji ludzi taki jakimi są. Jedyne co zmienili po samobójstwach to traktowanie depresji, u mnie było 4 samobójstwa od 2000 roku. Ale to trochę mało i przypłacone śmiercią, oby Norwegia zapoczątkował bardziej ludzką zmianę. Obecny system to opresja dla słabszych emocjonalnie, i piekło emocjonalne dla dzieci. A asertywni i tak to olewają nadal są w środku, w sumie tylko miłych gnębią chcących spełniać ich oczekiwania. Prowadzą też do obrzydzenia idei Boga ukazując głównie stary testament, a trzeba wzięci pod uwagę że to się nie udało i nie ma po co rozpamiętywać. Pan Jezus to odmienna opowieść jakby świat po potopowy.     
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ 
Publikacja ta jest poufna i chroniona prawem autorskim.  Ktoś dobrowolnie przyjmuje krew należy podać w zborze że winowajca odłączył się


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Zbory nie robią NIC dla swoich
« Odpowiedź #2 dnia: 30 Kwiecień, 2023, 07:46 »
Przypomnienie, że w zborach nie ma żadnej zorganizowanej codziennej pomocy dla ludzi, żadnego wytchnienia, żadnej rozrywki, integracji, czegokolwiek i to pomimo tego że ludzie płacą kasę. Inne kościoły mają żłobki do których można oddać dziecko, mają działalność charytatywną, grupy dla kobiet, dla mężczyzn, kawiarnie, robią coś. Podobno tam gdzie coś robią, tam kościoły są dotąd silne, z przyczyn społecznych.[/size]

W latach 90 była namiastka wspólnoty w zborach ŚJ. Były organizowane pikniki, gra w piłkę, wycieczki rowerowe, prywatki, wyjazdy nad jeziora. Nawet młodsze osoby opiekowały się starszymi osobami np: jakieś drobne naprawy, zakupy, podwózka na zebranie i kongres, organizowanie u starszych osób zbiórek do służby, zebrania książki itp. Zbór wiedział co u tych osób się dzieje, bo miał fizyczny z nimi kontakt. Ale to już przeszłość.

Natomiast przeciętny zbór w sposób zorganizowany nie robi dla ludzi którzy są wewnątrz nic. Przeciętny zbór pojedzie pomagać jak będzie klęska żywiołowa. Oprócz tego jest bierny, a nawet podejrzliwy wobec integracyjnych inicjatyw.

Tutaj też mam wątpliwości. W pierwszej kolejności odbudowywane będą miejsca należące do organizacji, a nie przeciętnego głosiciela. Jeżeli miałaby być taka akcja, to raczej z oddolnej inicjatywy, niż oficjalny przekaz z organizacji.

Jeśli ktoś ci pomoże albo będzie miał z tobą jakąś relację, to będzie to niejako obok. Organizacja nie sprzyja integracji, tam nie ma nic dla drugiego człowieka.

W punkt. Ale o tym można się przekonać stając z boku. Wówczas ludzie zaczynają się o takiej osoby odwracać.


Jak ktoś się przyjrzy prężniej działającym kościołom chrześcijańskim to zobaczy na czym polega różnica.
[/b]

A są takie??? Wiem, że to mały wycinek do opinii, ale obserwując np. KK to jakoś integracji społecznej nie widać. Ot ludzie idą do kościoła i z niego wracają i to wszystko.
« Ostatnia zmiana: 30 Kwiecień, 2023, 07:48 wysłana przez Gandalf Szary »
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline paragraf4N wg.CK

Odp: Zbory nie robią NIC dla swoich
« Odpowiedź #3 dnia: 30 Kwiecień, 2023, 08:49 »
Bo zbór jest lokalnym centrum koordynacji akcji GŁOSZENIA i ORGANIZOWANIA ZEBRAŃ. Reszta jest zbędna , odwraca uwagę i zabiera czas na cel GŁÓWNY. Pamiętacie ,że kiedy pojawiały się w kalendarzu dodatkowe dni wolne od razu organizowano wtedy zbiórki do służby. Jeszcze więcej,jeszcze więcej godzin .
Wniosek : zbory robią bardzo dużo.............dla swoich przywódców .


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Zbory nie robią NIC dla swoich
« Odpowiedź #4 dnia: 30 Kwiecień, 2023, 09:16 »
Natomiast przeciętny zbór w sposób zorganizowany nie robi dla ludzi którzy są wewnątrz nic. Przeciętny zbór pojedzie pomagać jak będzie klęska żywiołowa. Oprócz tego jest bierny, a nawet podejrzliwy wobec integracyjnych inicjatyw. .

Pamiętam jak podczas powodzi w 1997 r na południu kraju grupa z mojego i sąsiedniego zboru jechała remontować dom NO który ucierpiał podczas powodzi. Wszystko było filmowane. Propaganda sukcesu na miarę dzisiejszej publicznej telewizji. Tyle, że ja znam relację z pierwszych ust i widziałem materiały "nieocenzurowane". Zapewniam, że niewiele miało to wspólnego z oficjalną wersją.

Inne kościoły mają żłobki do których można oddać dziecko, mają działalność charytatywną, grupy dla kobiet, dla mężczyzn, kawiarnie, robią coś. Podobno tam gdzie coś robią, tam kościoły są dotąd silne, z przyczyn społecznych.

Przecież nawet był list do zborów, żeby nie angażować się w pomoc bo śJ są od nauczania, a nie od pomagania.
 Nie jestem katolikiem, a dodatkowo jestem zdeklarowanym antyklerykałem, ale widzę co się dzieje w mojej wsi. Kilka kobiet pod logiem Caritasu organizuje zbiórki pieniędzy dla dzieci i za to organizuje tym dzieciom np: wyjazdy w ferie, czy wakacje. Wspólnie z radą sołecką organizowane są czy to dzień dziecka, czy dożynki, czy "święto pieczonego ziemniaka" po wykopkach.
ŚJ z mojej wsi potrafią przyjść co najwyżej przyjść na coroczne zebranie wiejskie i żądać ( nie prosić, nie wnioskować, a żądać) od wójta żeby drogę do posesji jednego z nich naprawił, albo latarnie postawił bo ciemno.
« Ostatnia zmiana: 30 Kwiecień, 2023, 17:05 wysłana przez Nemo »
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Gostek

Odp: Zbory nie robią NIC dla swoich
« Odpowiedź #5 dnia: 30 Kwiecień, 2023, 09:34 »
Opowiem trochę jak to działa za granicą. Owszem jest mnóstwo katolickich i ewangelickich instytucji, takich jak szpitale,domy spokojnej starości, żłobki czy przedszkola. Jednak są one stworzone do robienia kasy. Są tam kierowane przez państwo olbrzymie pieniądze (około 90 procent wszystkich wydatków). Co rusz wybuchają skandale z praniem brudnych pieniędzy. Są one tak skonstruawane, żeby można było prać lewe pieniądze kościelne. Poza tym szpitale oraz domy spokojnej starości skierowane są na ogół społeczeństwa, nawet tej części niewierzącej. Jednak przedszkola są tylko dla swoich wyznawców danego kościoła. Jest też bardzo wiele przykościelnych kółek nie związanych z czynnościami religijnymi. Np. niedaleko mnie jest kościół katolicki a obok stoi zbudowany namiot, gdzie na ogół w niedziele można się spotkać i pograć w karty i napić się piwa. Cena piwa jest konkurencyjna do tej komercyjnejw innych miejscach. I tak np. piwo najczęściej rozlewa się z beczek w szklankach 0,2litra..Na ogół taka ilość kosztuje 3-4 Euro a tam przy kościele tylko 1,5 euro. Ludzie przychodzą tłumnie, niekoniecznie zaraz po mszy. Znam osoby, które nigdy do kościoła nie chodzą albo nawet wypisały się z niego. Ale w niedzięlę na dwie godzinki idą tam by pograć w karty i napić się w piwa w towarzystwie innych osób .
« Ostatnia zmiana: 30 Kwiecień, 2023, 09:39 wysłana przez Gostek »


Offline Ekskluzywna Inkluzywność

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 371
  • Polubień: 4111
  • Kronikarz Brata Bogumiła
Odp: Zbory nie robią NIC dla swoich
« Odpowiedź #6 dnia: 30 Kwiecień, 2023, 10:34 »
Opowiem trochę jak to działa za granicą. Owszem jest mnóstwo katolickich i ewangelickich instytucji, takich jak szpitale,domy spokojnej starości, żłobki czy przedszkola. Jednak są one stworzone do robienia kasy.

A co z kolorowymi, rozśpiewanymi zborami protestanckimi? Porównywanie świadków do kościoła katolickiego to nasze skrzywienie kulturowe, ja bym się bardziej przyglądał temu co robią zielonoświątkowcy albo mormoni.


Offline Gostek

Odp: Zbory nie robią NIC dla swoich
« Odpowiedź #7 dnia: 30 Kwiecień, 2023, 11:23 »
A co z kolorowymi, rozśpiewanymi zborami protestanckimi? Porównywanie świadków do kościoła katolickiego to nasze skrzywienie kulturowe, ja bym się bardziej przyglądał temu co robią zielonoświątkowcy albo mormoni.

Przypuszczam, że u innych jest podobnie jak u Świadków. Mormoni - smutasy, nie piją, nie palą, nawet cola i herbatka jest od Szatana! 😘 A zielonoświętobliwych poza tym że się modlą i językami innymi mówią😁, to jeszcze śpiewają i tańczą co może być bodźcem dla niektórych osób, żeby właśnie do nich się przyłączyć.
« Ostatnia zmiana: 30 Kwiecień, 2023, 11:25 wysłana przez Gostek »


Offline Estera

Odp: Zbory nie robią NIC dla swoich
« Odpowiedź #8 dnia: 30 Kwiecień, 2023, 12:12 »
Poza tym szpitale oraz domy spokojnej starości skierowane są na ogół społeczeństwa, nawet tej części niewierzącej.
Jednak przedszkola są tylko dla swoich wyznawców danego kościoła.
   W Polsce też braterstwo prowadzi domy pomocy społecznej.
   Na południu Polski napewno przynajmniej jeden taki jest gdzie pracują "swoi" i tylko "swoich" tam przyjmują.
   Ale to bardzo opłacalny interes na dziś, przynajmniej jak narazie jeszcze.
   Można ubiegać się o ogromne dotacje z państwa, wchodzić w różne programy wysoko dotowane ze środków UE.
   W tych programach można otrzymać nawet do 80% funduszy wkładjąc swoich tylko 20%.
   Korzystać ze wszelkich dotacji z biur pracy i innych programów finansowych oferowanych przez państwo.
   Oczywiście trzeba spełniać odpowiednie warunki, ale możliwości pozyskania ich są bardzo duże.
   Kto ma głowę do tego, to może zrobić na tym świetny biznes z nie za dużym nakładem swoich własnych środków. 
   I myślę, że zapewne dlatego go prowadzą.


(...) Porównywanie świadków do kościoła katolickiego to nasze skrzywienie kulturowe (...)
   Nie do końca bym się z tym zgodziła.
   W Polsce ogromna większość ludzi przynajmniej się deklaruje jako katolicy.
   I myślę, że to nic dziwnego, że właśnie śj jako odnośnik przeciwwagi, odnoszą się właśnie do KK.
   W Polsce mormonów, protestantów, zielonoświątkowców czy prawosławnych w porównaniu z katolikami jest stosunkowo bardzo niewielu.
   I ludzie tak naprawdę niewiele o nich wiedzą.
   
« Ostatnia zmiana: 30 Kwiecień, 2023, 12:19 wysłana przez Estera »
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline donadams

Odp: Zbory nie robią NIC dla swoich
« Odpowiedź #9 dnia: 01 Maj, 2023, 07:57 »
Myślę, że warto jednak zwrócić uwagę na to, że to "płacenie kasy" to tak wiesz, bez przesady... Jak jeszcze kilka lat temu byłem trochę bliżej, to wiele zborów które znałem utrzymywało się tak na granicy, mając co jakiś czas problem z opłaceniem większego rachunku za prąd. Oczywiście są też takie zbory, gdzie tego problemu nie ma ale nawet w takiej sytuacji ciężko byłoby zorganizować z tych pieniędzy cokolwiek.

To zwyczajnie za mało pieniędzy, żeby zrobić coś na regularnej bazie. W skali zboru to są po prostu nieduże pieniądze. Znacząco robi się dopiero wtedy, jak zrzucają się w skali kraju albo świata, wtedy wiadomo, jest nieźle. Ale jest nieźle też dlatego, że org buduje majątek przez lata i zabezpiecza się. Gdyby miał te pieniądze wydawać na bieżąco na same żłobki, to byłoby cienko. Takie jest moje zdanie.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 218
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)


Offline Ekskluzywna Inkluzywność

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 371
  • Polubień: 4111
  • Kronikarz Brata Bogumiła
Odp: Zbory nie robią NIC dla swoich
« Odpowiedź #11 dnia: 01 Maj, 2023, 16:49 »
To zwyczajnie za mało pieniędzy, żeby zrobić coś na regularnej bazie.

Pieniądze są, tylko nie ma woli. Przecież organizacja nie zaczęła się wczoraj. A zawsze była skąpa. Na studia filmowe mają, na inwestycje giełdowe mają. Oni po prostu nie inwestują w swoich, bo taki mają od początku plan działania. Połowa sukcesu z różnymi inicjatywami to wola do działania. Tu tego nie ma.


Offline darew



Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 218
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Zbory nie robią NIC dla swoich
« Odpowiedź #13 dnia: 01 Maj, 2023, 19:43 »
Ekumenizm pełną twarzą?  :D ;D
Witaj darew
(mtg):Jakby nie patrzeć to niezaprzeczalna zgodność z rzeczywistością,(Ww) to wielka korporacja jak napisał jeden z mądrych forumowiczów, jednak są tacy mają inne zdanie w tej kwestii.


Offline donadams

Odp: Zbory nie robią NIC dla swoich
« Odpowiedź #14 dnia: 01 Maj, 2023, 21:07 »
Pieniądze są, tylko nie ma woli. Przecież organizacja nie zaczęła się wczoraj. A zawsze była skąpa. Na studia filmowe mają, na inwestycje giełdowe mają. Oni po prostu nie inwestują w swoich, bo taki mają od początku plan działania. Połowa sukcesu z różnymi inicjatywami to wola do działania. Tu tego nie ma.

Pieniądze są właśnie dlatego, że nie ma ich na żłobki. Są właśnie dlatego, że ktoś nimi sensownie zarządza, inwestuje itd. Gdyby datki na bieżąco miały iść na żłobki i inne rzeczy nie ma szans, że by wystarczyło. Nie ma takiej możliwości. Musiałoby się to znów opierać o jakiś wolontariat i wiązać się tylko z częściowymi kosztami, ale inaczej nie.

Teraz, po ponad 100 latach istnienia organizacji, pieniądze są, ale tylko dlatego, że przez ponad 100 lat te pieniądze były gromadzone w różnej postaci. Ale znów, nie ma ich wcale tak dużo. To duże kwoty jeśli są do podziału na garstkę, o ile w ogóle, bo tego nie wiemy, ale na wszystkich?

Ze sprzedaży w NY wyszło nieco ponad 2 mld. Dorzućmy sobie jeszcze 2 mld, to już z nawiązką, które miały być przez lata w akcjach. Wychodzi 4 mld majątku. Dorzućmy do tego jeszcze 8 mld, taka kwota wzięta z nikąd, ale powiedzmy że to wartość reszty majątku na świecie. Daje nam to 12 mld dolarów. Dzieląc to na 8 mln ludzi, dostajesz 1500 dolarów JEDNORAZOWO. Uważasz, że to byłyby duże pieniądze? Nawet gdybyśmy to podwoili i zrobili z tego 3000 dolarów na głowę, to co z tego? Dodaj do tego, że w samym USA jest ponad milion jw orgow, z czego jest to najsłabiej wykształcona religia w USA, często zarabiająca najgorzej, więc oni pochłonęliby znacząca część tych środków. Nawet nie można sobie wytłumaczyć tego tak, że świadki w Afryce mieliby super, no bo nie, na to też by nie starczyło. Dostaliby proporcjonalnie mało.

Ta organizacja jest tak zbudowana, że nie może udzielać takiej pomocy jak byś chciał. Nie przewiduje tego i nie stać jej na to. Stać ją na pozew za 20 mld dolarów, wiadomo. Tak samo jak Polskę stać na Sasina za 70 mln złotych. Ale czy stać ją na kolejne 500+? Org ma pieniądze, ale nie takie jak niektórym się wydaje.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.