Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Inwigilacja "odstępców" nawet po ich odejściu  (Przeczytany 901 razy)

Offline PoProstuJa

Inwigilacja "odstępców" nawet po ich odejściu
« dnia: 14 Luty, 2023, 21:17 »
Cześć,

dziś Wam napiszę o głupiej wpadce byłego starszego zboru, który postanowił zinwigilować moje konto na fejsie.

Ogólnie rzecz biorąc - dla tych co nie wiedzą - odeszłam oficjalnie z orga parę lat temu. I nie zamierzam wracać. Zatem starsi zboru raczej nie mają powodu, aby wchodzić na moje konto!
No chyba, że bardzo się stęsknili....!

No i wczoraj niespodzianka. Dostaję przez fejsa ZAPROSZENIE od byłego starszego zboru (którego dobrze znam). I to od takiego betonowego Świadka. Podejrzane!
Oczywiście bardzo chętnie przyjęłam zaproszenie i dołączyłam go do moich znajomych  ;D Moja ciekawość była jednak większa i pytam go - w wiadomości - czy wysłał mi zaproszenie.
No i mi odpisał... że to.... pomyłka.
I mnie zablokował!

Ale... ta historia mi pokazuje, że musiał wchodzić na moje konto. Coś jednak poszło nie tak... zapewne przypadkowo wcisnął mu się guzik "Wyślij zaproszenie" i klops  ;D
Żeby było ciekawiej, to nie tak dawno wyświetlił mi się profil innego starszego zboru (w: "osoby, które możesz znać").

Czyżby aż tak się za mną stęsknili? (To by mnie oczywiście cieszyło  :) ).
A może jest jakiś nakaz z Nadarzyna, że trzeba prześwietlać byłych Świadków?!

A jak tam u Was?
Też macie podejrzane wizyty starszych na swoich kontach?  ;D


Offline Sebastian

Odp: Inwigilacja "odstępców" nawet po ich odejściu
« Odpowiedź #1 dnia: 14 Luty, 2023, 21:26 »
to jedyna  szansa na ostracyzm :) dodać do znajomych a potem wykreślić :)
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline PoProstuJa

Odp: Inwigilacja "odstępców" nawet po ich odejściu
« Odpowiedź #2 dnia: 14 Luty, 2023, 21:36 »
Śmiać mi się chciało z tej jego głupiej wpadki!

Kiedyś słyszałam o złodzieju, który okradł sklep i uciekł, ale... w trakcie tej "roboty" zgubił w nim dowód osobisty!
No i tu jest podobna kategoria wtopy!  ;D


Offline Estera

Odp: Inwigilacja "odstępców" nawet po ich odejściu
« Odpowiedź #3 dnia: 14 Luty, 2023, 21:51 »
   PPJ :)
   Ciekawy temat poruszyłaś.
   Chociaż dla osób, które stamtąd rautują, to chyba to nie jest jakaś nowość.
   Ciekawość zwycięża zborowych ludzi.


   Ja oficjalnie nie odeszłam od zboru.
   Ale sama moja nieobecność od wielu lat powoduje ostracyzm od wielu tych niby pełnych miłości braci.
   Gdzie od osób nie bywających w salach królestwa śj, odwraca się głowę i udaje się, że się ich nie widzi na ulicy, w sklepie, na poczcie.
   I jakiegoś serdecznego zainteresowania nie ma.
   Ale za to chętnie zaglądają na mój status na whatsappie, starsi, koordynator zboru, niektórzy szaracy.
   Raczej nie są ciekawi co słychać u żywego człowieka w tym życiu na co dzień?
   Ale chętnie wchodzą na wstawki na tym komunikatorze.
   Nie wiem w jakich kategoriach to traktować? :'( :'(
   Inwigilacja! Szpiegowanie! Wścibianie!
   Szukanie haków!!!
   Trudno mi to określić.
   Bo od lat nikt z nich do mnie nie zadzwonił.
   Ale jak widać, mój numer telefonu mają.
   W jakim celu?
   Żeby podglądać, co wstawiam?
   Szczególnie, jeśli wstawki zawierają jakieś pisane treści?
   Nie wiem.



   Ale najlepsze to było to, jak niedawno w jednej z ostatnich sytuacji przy dosłownie spotkaniu twarzą w twarz ze starszym zboru.
   Na mój uśmiech odpowiedział mi kwaśnym, lodowym, przeszywającym wzrokiem.
   Udając, że mnie nie poznaje.
   Zaprawdę komiczne zachowanie pasterza zboru.
   Wyszłam z refleksją i uśmiechem na duszy, że dobrze, że mnie już w tym towarzystwie nie ma.
   
« Ostatnia zmiana: 14 Luty, 2023, 21:54 wysłana przez Estera »
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline PoProstuJa

Odp: Inwigilacja "odstępców" nawet po ich odejściu
« Odpowiedź #4 dnia: 14 Luty, 2023, 22:02 »
Ja jeszcze słyszałam inną historię. Miałam kiedyś kontakt z "odstępcą", który sam odszedł z organizacji. Ponieważ jednak doświadczył dużego ostracyzmu ze strony rodziny, to zaczął się "łamać" i z powrotem zaczął chodzić na zebrania (nie dla "wiary", ale żeby zadowolić matkę).
I choć i ja i on byliśmy "odstępcami", to bał się oficjalnego spotkania ze mną na mieście. Obawiał się, że gdyby nas zobaczył ktoś z jego rodziny, to będą nam robić zdjęcia!  :o
Pytam więc: "Po co?! Przecież i tak jesteś już poza organizacją!"
A on na to: No tak! Ale gdybym chciał wrócić, to będą mieli dowody przeciwko mnie, że się spotykam z "odstępcami"...  :o

Dodam, że on w końcu odciął się od tej rodziny. Zobaczył, że nie ma sensu żebrać o miłość i pojechał w świat. I dopiero teraz to jego matka powoli zaczyna rozumieć, że unikając syna "jak diabeł święconej wody", nie tylko go nie przyciągnęła do organizacji, ale straciła go (prawdopodobnie) na zawsze!


Offline NNN

Odp: Inwigilacja "odstępców" nawet po ich odejściu
« Odpowiedź #5 dnia: 14 Luty, 2023, 22:16 »
Prawdopodobnie starszy zobaczył Twoje "szkalujące treści" i straciłaś możliwość napicia się wina i skosztowania zagrychy.

Ogłoszenia i przypomnienia  Luty 2023
Kampania zapraszania na wykład specj. i Pamiątkę w 2023 roku

   punkt 3"

Osoby wykluczone lub te, które się odłączyły. Przypomnienia dotyczące tego, kiedy może być stosowne, żeby starszy nawiązał krótki kontakt z osobą wykluczoną, lub tą która się odłączyła...

"Nie wiadomo co oni wpisali Ci w papierach wcześniej, ale wiadomo co Ci wpiszą teraz. 
« Ostatnia zmiana: 14 Luty, 2023, 22:57 wysłana przez NNN »
Nie walczę z organizacją, ja się przed nią bronię, jestem jej ofiarą!
Droga jest mi moja wolność.


Offline DreamM@ster

Odp: Inwigilacja "odstępców" nawet po ich odejściu
« Odpowiedź #6 dnia: 15 Luty, 2023, 17:51 »
A ja mam pytanie z innej beczki. Czepiał się was kiedyś o to że macie w znajomych na fejsie aktywnych odstępców?.


Offline PoProstuJa

Odp: Inwigilacja "odstępców" nawet po ich odejściu
« Odpowiedź #7 dnia: 15 Luty, 2023, 18:43 »
Prawdopodobnie starszy zobaczył Twoje "szkalujące treści" i straciłaś możliwość napicia się wina i skosztowania zagrychy.

Nie mam na swoim fejsie ŻADNYCH treści religijnych! I żadnych szkalujących. Więc nie ten trop (choć może to go interesowało jakie mam treści).

Mam jednak jeszcze inne podejrzenie - mógł analizować listę moich znajomych!
I owszem - jeśli ktoś ma w znajomych na fejsie "odstępców", to starsi jak najbardziej mogą się o to czepiać!


Offline LEOLDOTT

Odp: Inwigilacja "odstępców" nawet po ich odejściu
« Odpowiedź #8 dnia: 15 Luty, 2023, 19:18 »
Witam. Ponieważ ORG głosi ze osoby które odeszły od jedynej i tej prawdziwej ,to teraz  wszystkie gromy z nieba spadną mu na  głowę ,7 demonów w nim zamieszka ,stanie się alkoholikiem ,rozpustnikiem   itp…  itd … Może starszy szukał potwierdzenia takich teorii , a wtedy miałby używanie w związku z twoja osobą .
 
Mieliśmy kiedyś w zborze pewnego starszego który filtrował konta Facebookowe głosicieli ,żeby znaleźć na niektórych haki. Ponieważ ogólnie wprowadzał w zborze swoje osobiste dyrektywy i z jego powodu wielu przeniosło się do innych zborów ( około 7 osób w tym 2  młode pionierki stałe ), starsi ,,wymusili „na nim aby zmienił zbór .Ponieważ  jestem jeszcze PIMO dlatego informacje co do miejsca i i imion zachowam .


Offline rychtar

Odp: Inwigilacja "odstępców" nawet po ich odejściu
« Odpowiedź #9 dnia: 15 Luty, 2023, 20:53 »
A ja zablokowałem na Facebooku wszystkich świadków, których miałem w znajomych w dniu odejścia i którzy mnie usunęli z listy znajomych. I teraz mnie nikt nie śledzi.
Du...Du hast...Du hast mich...Du hast mich...Du hast mich gefragt
Du hast mich gefragt
Du hast mich gefragt und ich hab' nichts gesagt


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 552
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Inwigilacja "odstępców" nawet po ich odejściu
« Odpowiedź #10 dnia: 15 Luty, 2023, 21:19 »
Wystarczy w ustawieniach FB udostępnić swój profil tylko znajomym i wywalić byłych "przyjaciół". Spokój, cisza i satysfakcja ze sraczki emocjonalnej byłych współwyznawców, bo nie mogą nas inwigilować.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Sebastian

Odp: Inwigilacja "odstępców" nawet po ich odejściu
« Odpowiedź #11 dnia: 16 Luty, 2023, 11:44 »
sama praktyka odwiedzania wykluczonych jest znana w organizacji od dziesiątków lat.poniżej przytaczam dwa takie cytaty ("z epoki przedinternetowej" przynajmniej w Polsce)

Donieść trzeba starszym zboru o zamieszkiwaniu w pobliżu osób wykluczonych:

„Głosiciel, który podczas pracy od domu do domu albo przy innej okazji dowie się, że na terenie zboru mieszka osoba wykluczona, powinien poinformować o tym starszych” (Strażnica Nr 8, 1991 s. 23).

Przykładowo, wykluczony związał się nieformalnie z kobietą (żyli w konkubinacie), ale konkubina zmarła.
W takim przypadku wykluczony "nie trwa już w rażącym grzechu" i będą agitować go do powrotu..
W jaki sposób będą agitować go?..
Raz w roku dwóch starszych odwiedza niektórych wykluczonych. Być może nie są już buntowniczo usposobieni lub nie trwają w rażącym grzechu, potrzebują więc pomocy w uczynieniu tego, co konieczne, by powrócić do zboru” (Strażnica Nr 21, 1996 s. 16)..Oczywiście odwiedza się "niektórych" a więc o tym kogo odwiedzić zdecyduje starszyznaTak było "w epoce przedinternetowej", a teraz doszło szpiegowanie na fb :)
« Ostatnia zmiana: 16 Luty, 2023, 11:47 wysłana przez Sebastian »
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline PoProstuJa

Odp: Inwigilacja "odstępców" nawet po ich odejściu
« Odpowiedź #12 dnia: 16 Luty, 2023, 19:52 »
Sebastianie, sugerujesz, że on by chciał żebym ja wróciła do organizacji?!  ;D
Jestem na tyle znanym odstępcą w zborze, że chyba by się bali mojego powrotu :D

Ale jeśli wszedł na fejsa z tęsknoty za mną, to tylko mnie to cieszy!  ;D
To były starszy, więc chyba chciał mnie zinwigilować hobbystycznie, a nie służbowo!


Offline Sebastian

Odp: Inwigilacja "odstępców" nawet po ich odejściu
« Odpowiedź #13 dnia: 16 Luty, 2023, 20:19 »
sugeruję że stara gwardia może rutynowo i "z przyzwyczajenia" zajmować się śledzeniem ex-świadków
cytat z 1991 wskazuje, że informowanie dowództwa o ruchach przeciwnika Bożego to "psi obowiązek" każdego świadka
cytat z 1996 wskazuje, że coroczna ocena "czy delikwent nadal żyje w grzechu" to rutynowy obowiązek starszyzny
.wyobrazić sobie_umiem_  co na facebooku świadczyłoby np. o zaniechaniu grzechu życia w konkubinacie (przykładowo ktoś pisze że zmarła jego ukochana, a znajomi pocieszają go w smutku)
wyobrazić sobie _nie_umiem_  co na facebooku świadczyłoby o zaniechaniu grzechu odstępstwa, ale... może czegoś takiego szukał...
« Ostatnia zmiana: 16 Luty, 2023, 20:35 wysłana przez Sebastian »
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)