Najpewniej każdy PIMO lub POMO w pewnym momencie zanim doszedł do miejsca gdzie jest był w miejscu gdzie udawał przed sobą, że prawda musi być prawdziwa. Nawet jak coś w niej nie gra to za dużo zgadza się z Biblią by to nie była prawda. Potem wszedłeś na to forum następnie na jwFacts i niestety już tak samo dalej nie było, znamy te historie.
Otóż na ostatnich dwóch zebraniach niedzielnych były omawiane piękne artykuły:
ARTYKUŁ DO STUDIUM NR 39 Czy twoje imię jest w „księdze życia”?
ARTYKUŁ DO STUDIUM NR 40 ‛Prowadzenie wielu do prawości’
I dla tych co byli to wiedzą o co chodzi, dla tych co nie byli to w skrócie, jak umrzesz przed Armagedonem jako odstępca to masz szansę na zmartwychwstanie. Jak nie będziesz ŚJ do Armagedonu to raczej sorry i po życiu na wieczność.
Ale do brzegu i co mi chodzi.
Zakładamy, że ŚJ mają rację, a Tobie udało się umrzeć przed Armagedonem - śmierć spłaciła Twoje długi. Jehowa jest takim Bogiem jakim go maluje organizacja i budzisz się po śmierci na swoim sądzie i tenże Jehowa mówi do Ciebie. Drogi Marku Aureliuszu, byłeś pionierem, starszym, miałeś punkty po zgromadzeniach a i w zborze byłeś darzony większym niż inni szacunkiem po czym posłuchałeś odstępców i mi się sprzeciwiłeś. Teraz zaprawdę Ci mówię, to wszystko co pisał o mnie niewolnik to prawda. Ja się nimi posługiwałem.
W mój pseudonim wstaw swój, a swoje zasługi dla organizacji wpisz własne lub ich brak jak byłeś nieużytecznym i gnuśnym niewolnikiem, efekt dalszy ten sam.
I pytanie moje kieruje także do tych co bywają na tym forum a nigdy ŚJ nie byli, szczególnie do Włodka.
Potraktujcie swoje przemyślenia w kategorii filozoficznego rozważania.
Co byś powiedział Jehowie na swoją obronę?
Jaką kwestię chciałbyś mu zarzucić?
Czy powiedziałbyś o roku 607, czy może 606 a może o 1914 lub 1915 albo 1925,1975?
Pokolenie to pokolenie, jego okres to oczywiste traw niemalże 300 lat, ale patrząc na namaszczenie powiedzmy jakieś 200?
Na rozwiązanie jakiej sprawy czekałeś na Jehowę za długo, podczas gdy jak trzeba było kupić kamery do studia broadcasting to Jehowa je znalazł na końcu świata?
Może byłeś skrzywdzony i miałeś dalej być posłuszny tym którzy ukryli Twój ból?
I teraz można mnożyć kwestie do omówienia z Jehową, ale on idzie w zaparte i mówi, że to naprawi ale musisz uznać, że to wszystko było prawda, nie wszystko było zgodne z faktami, ale jako całość to jest prawda - w rozumieniu ŚJ.
Czy chciałbyś żyć wiecznie z takim Jehową?