Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Świadkowie Jehowy od 2021 rok i przyszłość - czy Świadkowie mają problem?  (Przeczytany 2077 razy)

Offline Sebastian

Genialne! Świadkowie płacą orgowi za swoje marzenia!

To jest biznes podobny do kupowania działek na Księżycu (z tym, że jak się kupi taką księżycową działkę, to przynajmniej certyfikat na papierze się dostaje! :D )
a ileż to roboty wziąć i wydrukować certyfikat (zastrzegając że stanie się ważny jeden dzień po armagedonie) :)
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Gremczak


Genialne! Świadkowie płacą orgowi za swoje marzenia!

To jest biznes podobny do kupowania działek na Księżycu (z tym, że jak się kupi taką księżycową działkę, to przynajmniej certyfikat na papierze się dostaje! :D )
ŚJ nie są jedynymi ,którzy płacą za swoje marzenia.
Inne kościoły postępują podobnie.
To normalne w religiach.


Offline PoProstuJa

a ileż to roboty wziąć i wydrukować certyfikat (zastrzegając że stanie się ważny jeden dzień po armagedonie) :)

Masz rację... trzeba by zacząć drukować certyfikaty... za niewielką opłatą... Może się podjąć tego zadania  ;D

ŚJ nie są jedynymi ,którzy płacą za swoje marzenia.
Inne kościoły postępują podobnie.
To normalne w religiach.

I tu się z Tobą zgodzę Gremczaku. Przecież już teraz można wykupić w kościele w abonamencie przeniesienie duszy z czyśćca do nieba i odpust zupełny! A takie niebo to chyba nawet lepsze od raju na ziemi...!


Offline Sebastian

w schyłkowym ustroju socjalistycznym (lata 80-te XX wieku) wiele spraw którymi państwo oficjalnie nie chciało zająć się "nieoficjalnie" zajmowała się nigdzie nie zarejestrowana "inicjatywa prywatna". co było określane np. jako "fuchy"...

mówiąc pół żartem pół serio, takim odpowiednikiem "fuchy" w zakresie "certyfikatów" własności może być to, że niektórzy głosiciele "po prostu" wyobrażali sobie, że konkretne nieruchomości "wkrótce" będą należały do nich... "bo tak"...

wchodzi głosiciel do pięknej willi, a właściciel do niego: "wypier...ć, bo psa z łańcucha spuszczę"

głosiciel opuszcza czyjąś posesję i na zewnątrz mruczy sam do siebie "ja tutaj niedługo będę mieszkać" :)

no cóż: "wyobraźnia, wyobraźnia, wyobraźnia, wyobraźnia jest od tego..."
« Ostatnia zmiana: 23 Lipiec, 2022, 16:07 wysłana przez Sebastian »
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline PoProstuJa

mówiąc pół żartem pół serio, takim odpowiednikiem "fuchy" w zakresie "certyfikatów" własności może być to, że niektórzy głosiciele "po prostu" wyobrażali sobie, że konkretne nieruchomości "wkrótce" będą należały do nich... "bo tak"...

wchodzi głosiciel do pięknej willi, a właściciel do niego: "wypier...ć, bo psa z łańcucha spuszczę"

głosiciel opuszcza czyjąś posesję i na zewnątrz mruczy sam do siebie "ja tutaj niedługo będę mieszkać" :)

no cóż: "wyobraźnia, wyobraźnia, wyobraźnia, wyobraźnia jest od tego..."

Sebastianie... bo ja tego nie miałam na studium dokładnie objaśnionego. Czy jak będzie Armagedon i będą spadały głazy o wadze talentu, to one tylko będą spadały na niegodziwych ludzi,  a nieruchomości bezpiecznie ocaleją?! :D


Offline Sebastian

Sebastianie... bo ja tego nie miałam na studium dokładnie objaśnionego. Czy jak będzie Armagedon i będą spadały głazy o wadze talentu, to one tylko będą spadały na niegodziwych ludzi,  a nieruchomości bezpiecznie ocaleją?! :D
odnośnie głazów o wadze talentu...

jeśli ktoś "ma talent" to może wyobrazić sobie (wyobraźnia jest od tego właśnie), że głazy mogą zabić bezbożnika na podwórku, gdy "akurat" wyjdzie przed dom :)

albowiem mówi Pismo Święte :) "błogosławieni cisi, albowiem oni posiądą nieruchomości gruntowe i nieruchomości zabudowane"... czy jakoś tak... :)

w każdym razie posiądą nieruchomości i zamieszkają w nich na zawsze :)
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Kyuubi

Wogóle zastawiacie jak organizacja bedzie wyglądała za 10 lat.. albo np jak umrze ktoś z ciała kierowniczego?


Offline Blue

Wogóle zastawiacie jak organizacja bedzie wyglądała za 10 lat.. albo np jak umrze ktoś z ciała kierowniczego?

Następcy są już przygotowywani. Zawsze byli ludzie gotowi wejść na stanowisku po zmarłych członkach CK.


Offline Sebastian

Wogóle zastawiacie jak organizacja bedzie wyglądała za 10 lat.. albo np jak umrze ktoś z ciała kierowniczego?
w kościele katolickim raz na kilka lub kilkanaście lub kilkadziesiąt lat odbywa się konklawe i wtedy kardynałowie wybierają jednoosobowy zarząd kościoła w osobie papieża.

czasami zdarza się że nowy papież może zmienić dotychczasową praktykę działania Kościoła (np. Wojtyła zaczął latać samolotami i lizać asfalt, np. Bergolio wykreował nowy łagodniejszy stosunek do lgbt, a kilkadziesiąt lat temu Jan XXIII przeforsował mszę w językach narodowych itd.)

wybór nowego papieża podczas konklawe zmienia bardzo dużo.

w sekcie świadków Jehowy nie ma odpowiednika konklawe dlatego że ciało kierownicze jest kilkuosobowe a więc nigdy dotąd nie umarli wszyscy członkowie CK jednocześnie.

nowi członkowie CK są dokooptowani np. kilka lat temu CK było siedmioosobowe, a teraz ma ośmiu członków.

zmiany składu osobowego CK są płynne, więc i zmiany organizacyjne i doktrynalne są płynne.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Tak, bo mieli swój moment sławy wraz z ekspansją amerykańskiego stylu życia na świat ( napisałem o tym osobnego obszernego posta). Ten moment się skończył, świadki przestali być atrakcyjni tylko dlatego, że są amerykańscy. Obecnie na popularności zyskują religie charyzmatyczne, a świadki są bardziej purytańscy, nie nadążają za tym co się podoba. W dodatku ciąży im bagaż afer, a także bagaż niespełnionych proroctw i zbędnych doktryn, które nikogo nie przyciągną, a niejednego zniechęcą.

Co już pisałem nieraz - im by pomogła wymiana zarządu na młodych ludzi i maksymalne uproszczenie doktryn. Niekoniecznie poprzez rozwiązanie ich, ale choćby przemilczenie do momentu, aż już nikogo nie będą obchodzić. Jakiś prosty zestaw wierzeń w Jezusa, Jehowę, armagedon i prawdziwy chrystianizm. Do tego tańce, śpiewy, może jakieś wykłady na jutubie.

Robić więcej tego co robią zielonoświątkowcy.
[/size]

Chyba zmierzają w tym kierunku. Głoszenie polega na stojakach, z publikacjach zniknęły główne nurty doktrynalne w tym temat pokolenia. Idą w kierunku filmików nie tylko na zebraniu i zgromadzeniach, ale podczas głoszenia. Nikt nie wdaje się w dyskusję z PŚ w ręku jak dawniej, żadnej poważniejszej dyskusji, zwłaszcza z nowymi nie nawiążesz. Niewiele osób pamięta, lub to ignoruje, że czas Armagedonu dawno minął. Stare doktryny idą w zapomnienie.  Przekaz jest bardzo prosty: Jehowa, czas końca, armagedon, królestwo boże, raj na ziemi. Tematyka, która wiąże się ze sobą i łatwo można ją sprzedać.
Ps. co do tańców i śpiewów, i tu znajdziesz materiał jak to ORG dla młodzieży teledyski tworzył. To było przed pandemią.
« Ostatnia zmiana: 24 Lipiec, 2022, 08:10 wysłana przez Gandalf Szary »
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Gostek

A mnie się wydaje, że świadki obrali inny kurs, ten bardziej radykalny.
Będą się jeszcze bardziej dystansować od świata zewnętrznego.
Bo widocznie uznali, że liberalny świadek, to "letni" świadek i taki szybko może odpłynąć....
Obecna polityka CK  to mocne trzymanie za mordę wszystkich tych, którzy tam jeszcze są.