dzisiaj odstępca lub wykluczony ma możliwość życia poza sektą, ale tylko dlatego, że istnieje "reszta świata"
gdyby ŚJ mieli nad ludem władzę podobną do średniowiecznego papiestwa, a to ludzie baliby się i ze strachu podporządkowaliby się świadkowskiej tyranii.
Obecnie w Rosji ludzie boją się krytykować Putina, więc przez analogię wyobrażam sobie, że w "świadkowskim raju" mieszkańcy zapewne baliby się skrytykować Ciało Kierownicze.
Ale nie wszystkie wyżej opisane Wasze obawy spełniłyby się.
Gdyby wyobrazić sobie świadkowską dyktaturę, to przykładowo obawy PPJ na temat pracy w służbie zdrowia byłyby nieuzasadnione, gdyż... transfuzja byłaby zakazana przez prawo państwowe (np. "kto dokonuje transfuzji krwi, podlega karze dożywotniego więzienia lub karze śmierci"), a więc służba zdrowia byłaby całkowicie bezkrwawa, dlatego świadkowie Jehowy _mogliby_ tam pracować.
Tak mi się skojarzyło że 2 marca 2022 była tzw. Środa Popielcowa i że trwa tzw. Wielki Post.
Obecnie tylko niektórzy ludzie pamiętają, że trwa post i np. rezygnują z tańców i z mięsa, ale w średniowieczu za nieprzestrzeganie postu wybijano wszystkie zęby.
W średniowieczu zakonnicy hodowali bobry, bo jakiś autorytet rozstrzygnął że "bobry są rybami" (poważnie!), a więc można jeść mięso bobra w każdy piątek. Hodowla bobrów była dochodowa, gdyż w wielkim poście popyt na mięso bobra gwałtownie wzrastał.
Gdyby zapanowała dyktatura świadkowska, to (na wzór średniowiecznych rygorów dot. postu) wyobrażam sobie, że obchodzenie imienin lub urodzin mogłoby być zagrożone np. karą dożywocia lub karą śmierci, ale (wzorem hodowli bobrów) branża hotelarsko-imprezowa szybko wypromowałaby zwyczaj hucznego obchodzenia rocznicy ślubu i rajskie społeczeństwo zamiast świętować imieniny lub urodziny świętowałoby rocznice ślubu.
Ponieważ każde małżeństwo "straciłoby" cztery okazje do świętowania (imieniny męża imieniny żony urodziny męża urodziny żony) a "zachowałoby" tylko jedną okazję (rocznica ślubu), więc zapewne spontanicznie pojawiłby się nowy zwyczaj świętowania rocznicy narzeczeństwa i rocznicy poznania się i rocznicy chrztu męża i rocznicy chrztu żony, co razem z rocznicą ślubu dawałoby takie samo pięć okazji do świętowania, jak obecnie mają małżeństwa spoza sekty.