Dostaje sprzeczne informacje:
W wielu zborach rzeczywiście na potrzebach zboru w Polsce i na świecie tematem była obecność na sali. Pojawiały się zachęty słabsze i mocniejsze.
Jednak w większości zborów tematy były inne - rozrywka, uchodźcy, zaangażowanie w życie zboru.
Od jednego z starszych dowiedziałem się, że na najnowszym (aktualnym) kursie dla starszych, przedstawiono im ogólny kierunek organizacji: mają zachęcać do powrotu na sale.
Chociaż nie ma jeszcze artykułów, które naciskałyby na taką decyzję, to w jednym liście pojawiło się sformułowanie, że każdy nadzorca grupy może cierpliwie i życzliwie przegadać wątpliwości kogoś, kto nie chce przyjść na salę - z zaznaczeniem, że oczywiście, respektują decyzję głowy domu.
Wydaje mi się (o ile pandemia nie zaatakuje ponownie jesienią ), że kwestia czasu są mocniejsze "zachęty" do powrotu na sale.