Jak Putin, zbombardowane miejscowości to inscenizacja a w zbiorowych grobach leżą pozoranci.
Jehowi Uprawiają identyczne chciejstwo i okrucieństwo tylko skala mniejsza jest.
Dla mnie jest naprawdę trudne do uwierzenia że w 21 wieku ludzie którzy w dodatku biegle posługują się internetem i sprzętem (moja stara matka korzystała z tabletu kilka lat szybciej niż ja) należą do takiego okrutnego systemu.
Mnie też było trudno uwierzyć w to, że w dobie Internetu ktoś może jeszcze wierzyć orgowi.
Ale przekonałam się, że są osoby, które świadomie nie zaglądają na ŻADNE odstępcze strony, artykuły, filmiki itd. "Pokarm duchowy" czerpią tylko z jw.org.
Plus są zakotwiczeni w jakimś małym zborze, w którym nic spektakularnego się nie dzieje, więc uważają, że na całym świecie w zborach wszystko jest OK.
Na odstępcze strony nie wchodzą, ponieważ mają wyobrażenie, że zakładają je głównie zranieni przez jakichś braci odstępcy, którzy mają na celu tylko zemstę i chcą specjalnie szerzyć kłamstwa żeby burzyć wiarę innych. Więc nie traktują ich jako wiarygodne źródło informacji. Zresztą takich odstępczych informacji nie szukają.
A więc przekonałam się, że w dobie Internetu można jeszcze dużo nie wiedzieć o świecie.
A przykład Rosji siejącej swoją propagandę w mediach również to pokazuje. Putin tak się wkurzył na przeciek informacji, że wojskowi będą mieli zakaz dzwonienia do rodzin i do siebie nawzajem.
Świadkowie i tak mają "dobrze", bo jeszcze nie ma odgórnego zakazu z Warwick używania Internetu...