W Niemczech do około roku 2004, nie mieli statusu oficjalnej religii. Do tego czasu działali, jako "Verein"(czytaj, Club,) -byli podobnie zrzeszeni jak,Kółko łowieckie, czy baletowe, cz też związek wędkarski. Pamiętam jak przez lata toczyli walkę prawną, żeby uzyskać ten uznany status prawny religii. Niektórzy wtedy w zborach zastanawiali się po co im ten cały status.? Najpierw władze Landu Berlina postanowiły uznać ŚJ jako religię, potem, poszczególne Landy nadawały im ten status. Status uznanej religii ŚJ zdobywali stopniowo, przez jakieś 5 lat. Ostatni Land, gdzie uznano ich za oficjalną religię to był NRW, czyli Północna Nadrenia-Westfalia. Pamiętam, że wcześniej, przed uznaniem ich jako religię, w środkach masowego przekazu nazywano ŚJ sektą. Później gdy otrzymali ten status, było to zabronione. Teraz ŚJ mogą, oprócz trzech innych religii, tj. Katolickiej, Ewangelickiej i Muzułmańskiej otrzymywać dotacje, zwolnienia podatkowe i wystawiać w szkołach swoich nauczycieli. Takie preferencje mają właściwie tylko te cztery oficjalnie uznane przez państwo religie.
Tak, że takich krajów, gdzie ŚJ czerpią a raczej trzepią kasę jest na świecie więcej.