Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Czy obecnie starsi zboru to tylko marionetki organizacji?  (Przeczytany 1609 razy)

Offline PoProstuJa

Czy obecnie starsi zboru to tylko marionetki organizacji?
« dnia: 09 Styczeń, 2022, 17:38 »
Cześć,

założyłam wątek o starszych zboru, choć nigdy nim nie byłam  ;D
Mogłam tylko obserwować ich działania.
Myślę, że w zależności od okresu (czy to były w Polsce lata PRLu, czy rok 2000, czy obecnie) starsi zboru mieli większą lub mniejszą swobodę w działaniu w zborze według własnego uznania.
Przypuszczam, że kiedyś ta swoboda była większa, natomiast mam wrażenie, że od jakichś 10 lat prawie wszystko podporządkowane jest Ameryce.

Przenosząc to na metaforę McDonalda. Wydaje mi się, że kiedyś starsi mogli do "menu" wprowadzić swoje wariacje "hamburgera" - takiego swojskiego Wieśmaca. Natomiast obecnie raczej nie mają już szans "przemycić" nic swojego. Wszystkie "hamburgery" samolotem przylatują z USA i nie ma tu miejsca na autorskie wariacje.
A może się mylę? Może ktoś kto teraz jest starszym i tu zagląda sprostuje me poglądy?!
Może teraz jest więcej swobody, a może nigdy jej nie było?

Ja amerykańskie "jadło" dostrzegam w tym, że totalnie zdegradowano lokalnych mówców. Na zgromadzeniach od 2 lat nie ma Polaków, ale są tylko filmy - wykłady z Ameryki.

Poza tym ewolucja szkoły teokratycznej też zwolniła ludzi z myślenia!
Pamiętam jak wyglądała szkoła teokratyczna 20 lat temu. Trzeba było stworzyć 5-minutowy punkt na podstawie jednego wersetu! Albo 2 - 3 wersetów. To była "moja broszka" co do niego wsadzę. Zaczęło się to zmieniać jakieś 10 lat temu. Pojawiły się wtedy już gotowe tematy, gotowe materiały, gotowe wersety... Trzeba było głównie zaaranżować scenkę. Natomiast to co się ze szkołą zadziało od momentu wprowadzenia stojaków to już parodia...
Bo wystarczy powiedzieć" proszę obejrzeć ten filmik". Nawet Biblii już nikt nie nosi ze sobą.

Odnoszę wrażenie, że podobna ewolucja zadziała się ze starszymi - kiedyś mieli jeszcze coś do powiedzenia, a dziś to głównie przedstawiciele korporacji z USA. Tacy kierownicy poszczególnych małych "McDonaldów", którzy głównie pilnują żeby pracownicy przychodzili do pracy, żeby punkt był czynny i żeby cały utarg poleciał do USA.
Też macie takie wrażenie?


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5137
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Czy obecnie starsi zboru to tylko marionetki organizacji?
« Odpowiedź #1 dnia: 09 Styczeń, 2022, 19:16 »
Jak chodziłem na zebrania i dociekałem, co z tą organizacją się dzieje, to nabyłem informację, że na sali jest drugi starszy, który pilnuje mówcy czy dokładnie szkicu na wykładzie się trzyma. Ten człowiek słucha i koduje czy mówca nie wprowadził niczego dodatkowego do szkicu. Nawet rozglądałem się po sali i wydaję mi się, a właściwie wówczas wydawało mi się, że taką osobę namierzyłem. Siedział w pierwszym rzędzie i ze skupieniem słuchał wykładu i notował. Ciekawe czy taki mówca, który wprowadzi za dużo swoich przemyśleń opr. dostaje i w jakiej formie. 
Ale ja też nie byłem starszym, więc ktoś kto jest starszym mógłby zweryfikować te informację. Przyłączam się do PPJ.
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline PoProstuJa

Odp: Czy obecnie starsi zboru to tylko marionetki organizacji?
« Odpowiedź #2 dnia: 09 Styczeń, 2022, 19:27 »
Jak chodziłem na zebrania i dociekałem, co z tą organizacją się dzieje, to nabyłem informację, że na sali jest drugi starszy, który pilnuje mówcy czy dokładnie szkicu na wykładzie się trzyma. Ten człowiek słucha i koduje czy mówca nie wprowadził niczego dodatkowego do szkicu. Nawet rozglądałem się po sali i wydaję mi się, a właściwie wówczas wydawało mi się, że taką osobę namierzyłem. Siedział w pierwszym rzędzie i ze skupieniem słuchał wykładu i notował. Ciekawe czy taki mówca, który wprowadzi za dużo swoich przemyśleń opr. dostaje i w jakiej formie. 


O czymś takim nigdy nie słyszałam.
To już byłby szczyt szczytów.
A jeśli ktoś wprowadzi swoje małe "dodatki" do wykładu, to wtedy ma jakieś konsekwencje?
Może to pokłosie sytuacji, która się wydarzyła na jednej z sal, gdy na wykład przyszedł brat "odstępca" (jest filmik z tego wykładu w internecie).

Fakt, dyktatura boi się takich "wpadek", więc każdego trzeba dokładnie prześwietlić i przypilnować!

A jakie lata masz na myśli Gandalfie pisząc: gdy chodziłem na zebrania?
Chodzi np. o ostatnie 3 lata?
« Ostatnia zmiana: 09 Styczeń, 2022, 19:33 wysłana przez PoProstuJa »


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5137
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Czy obecnie starsi zboru to tylko marionetki organizacji?
« Odpowiedź #3 dnia: 09 Styczeń, 2022, 19:32 »
Ok 2018 roku przestałem chodzić na zebrania. A to musiało być ok 2016-2018r. Nie pamiętam, kto mi sprzedał tę informację, ale jak się dowiedziałem to wówczas zacząłem kręcić głową na zebraniu. W tym samym czasie dowiedziałem się, od któregoś starszego, że nie ma nowych wykładów tylko ta pula, która jest krąży po zborach i wykłady co jakiś czas się powtarzają. Coś tam mowa była, że tematy się wyczerpały i nie ma sensu ich poszerzać.
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline PoProstuJa

Odp: Czy obecnie starsi zboru to tylko marionetki organizacji?
« Odpowiedź #4 dnia: 09 Styczeń, 2022, 19:38 »
Ok 2018 roku przestałem chodzić na zebrania. A to musiało być ok 2016-2018r. Nie pamiętam, kto mi sprzedał tę informację, ale jak się dowiedziałem to wówczas zacząłem kręcić głową na zebraniu. W tym samym czasie dowiedziałem się, od któregoś starszego, że nie ma nowych wykładów tylko ta pula, która jest krąży po zborach i wykłady co jakiś czas się powtarzają. Coś tam mowa była, że tematy się wyczerpały i nie ma sensu ich poszerzać.

Im mniej tematów, tym łatwiej kontrolować czy nie wkradły się do nich jakieś "odstępcze" myśli.

Czyli "bogaty" pokarm duchowy z USA bardzo nam ubożeje...

Niestety, ale wszystkie zmiany czynione w USA - "upraszczanie" książek, zmniejszanie objętości czasopism do 16 stron, posługiwanie się głównie propagandowymi filmikami... pokazują, że organizacja jest nastawiona głównie na manipulowanie ludźmi z wykształceniem niepełnym podstawowym!

Osoby bardzo inteligentne (z jakiegoś powodu dalej tkwiące w organizacji) muszą się w niej dosłownie dusić!


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5137
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Czy obecnie starsi zboru to tylko marionetki organizacji?
« Odpowiedź #5 dnia: 09 Styczeń, 2022, 19:43 »
Im mniej tematów, tym łatwiej kontrolować czy nie wkradły się do nich jakieś "odstępcze" myśli.

Czyli "bogaty" pokarm duchowy z USA bardzo nam ubożeje...

Niestety, ale wszystkie zmiany czynione w USA - "upraszczanie" książek, zmniejszanie objętości czasopism do 16 stron, posługiwanie się głównie propagandowymi filmikami... pokazują, że organizacja jest nastawiona głównie na manipulowanie ludźmi z wykształceniem niepełnym podstawowym!

Osoby bardzo inteligentne (z jakiegoś powodu dalej tkwiące w organizacji) muszą się w niej dosłownie dusić!
[/b][/size]

Upraszczane jest do maksymalnych rozmiarów. Nawet na zebraniu ,,Życie i Służba" (w tym miejscu musiałem sobie przypomnieć nazwę zebrania >:D >:D) były filmiki puszczane i każdy gapił się na telebim, na wykładzie i punktach bracia ze smartfonami stali. Ale najbardziej z czym nie mogłem się pogodzić, to, to jak łatwo z PŚ podczas służby zrezygnowano. Głosiłem z pionierami i tylko wizytówki i filmiki przy drzwiach puszczano. Na rozmowę nie było czasu, filmik, wizytówka i następna osoba.

Co do starszych, też mi się wydaję, że są pod wielką kontrolą. Nie mają takiej swobody w działaniu jak w latach 90. Ich działania są proceduralne.
« Ostatnia zmiana: 09 Styczeń, 2022, 19:48 wysłana przez Gandalf Szary »
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Blue

Odp: Czy obecnie starsi zboru to tylko marionetki organizacji?
« Odpowiedź #6 dnia: 09 Styczeń, 2022, 20:29 »
Jak chodziłem na zebrania i dociekałem, co z tą organizacją się dzieje, to nabyłem informację, że na sali jest drugi starszy, który pilnuje mówcy czy dokładnie szkicu na wykładzie się trzyma. Ten człowiek słucha i koduje czy mówca nie wprowadził niczego dodatkowego do szkicu. Nawet rozglądałem się po sali i wydaję mi się, a właściwie wówczas wydawało mi się, że taką osobę namierzyłem. Siedział w pierwszym rzędzie i ze skupieniem słuchał wykładu i notował. Ciekawe czy taki mówca, który wprowadzi za dużo swoich przemyśleń opr. dostaje i w jakiej formie. 
Ale ja też nie byłem starszym, więc ktoś kto jest starszym mógłby zweryfikować te informację. Przyłączam się do PPJ.

Oczywiście. Chodzi o funkcję doradcy w gronie starszych. Taki brat jest wyznaczony do udzielania wszelakich rad dotyczących przemawiania i prowadzenia punktów. Z reguły jest nim jakiś starszy, ponieważ musi udzielać rad także swoim kolegom. Jednym z jego zadań jest pilnowanie, by trzymać się szkicu, nie wprowadzać pomocy wizualnych nie pochodzących od niewolnika (czyli jeśli używamy ilustracji - muszą być z naszych publikacji. Jeżeli w szkicu, punkcie są już przygotowane ilustracje - możemy wykorzystywać tyko te.)

Sam kilka razy dostawałem opieprz, więc wiem o czym piszę :)
Oficjalne informacje o tym stanowisku możemy znaleźć w dokumencie Wskazówki dotyczące zebrania chrześcijańskiego życia i służby, który możemy znaleźć na jw.org.

DORADCA
   24. W miarę możliwości rolę doradcy warto powierzyć starszemu, który jest doświadczonym mówcą. Jego zadaniem jest udzielanie na osobności starszym oraz sługom pomocniczym wskazówek dotyczących ich wystąpień, o ile zachodzi taka potrzeba. Może to dotyczyć punktów podczas zebrania chrześcijańskiego życia i służby, wykładów publicznych, prowadzenia studium Strażnicy lub zborowego studium Biblii czy też usługiwania w charakterze lektora (zobacz  akapit 17). Jeśli w zborze jest kilku starszych, którzy są umiejętnymi mówcami i nauczycielami, zadanie to można co roku powierzać innemu wykwalifikowanemu bratu. Nie jest konieczne, by udzielał on rad starszym i sługom pomocniczym po każdym ich wystąpieniu.

« Ostatnia zmiana: 09 Styczeń, 2022, 20:33 wysłana przez Blue »


Offline Siedemtwarzy

Odp: Czy obecnie starsi zboru to tylko marionetki organizacji?
« Odpowiedź #7 dnia: 09 Styczeń, 2022, 20:45 »
Instytucja ch**, który siedzi i analizuje czy mówca mówi zgodnie z tematem jest już od paru ładnych lat. Każda nadnormatywna nieścisłość jest odnotowana i krąży w kólku wzajemnej adoracji gron starszych z obwodu. Czasami  przesylaja do NO. Przekonał się o tym mój ojciec gdy 4 lata temu zdejmowali go ze starszego. Zostały mu przytoczone wszystkie jego nadinterpretacje jakie poczynił podczas wykładów w różnych  zborach, nawet z jednego odległego o 100km, który wygłaszał z 5 lat wcześniej. Na pytanie dlaczego mimo uwag, nadal był mówcą kongresowym, odpowiedzieli, że nie mieli pełnej dokumentacji. Także moi drodzy, starsi pilnują się wzajemnie i donoszą, jak w dobrej sekcie. Ich kompetencje spadły tylko do robienia tego na co im niewolnik pozwoli. A pozwala im na co raz mniej. Wszystko ma być tak jak podręczniku. Ci którzy chcą coś sami zrobić, szybko są pozbawiania przywileju. Ma być miernie i wiernie...


Offline Profesor Tutka

Odp: Czy obecnie starsi zboru to tylko marionetki organizacji?
« Odpowiedź #8 dnia: 09 Styczeń, 2022, 20:50 »
Co do tego Doradcy , to na tablicy ogłoszeń powinno wisieć kto nim jest.U nas wisi.


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5137
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Czy obecnie starsi zboru to tylko marionetki organizacji?
« Odpowiedź #9 dnia: 09 Styczeń, 2022, 20:57 »
Oczywiście. Chodzi o funkcję doradcy w gronie starszych. Taki brat jest wyznaczony do udzielania wszelakich rad dotyczących przemawiania i prowadzenia punktów. Z reguły jest nim jakiś starszy, ponieważ musi udzielać rad także swoim kolegom. Jednym z jego zadań jest pilnowanie, by trzymać się szkicu, nie wprowadzać pomocy wizualnych nie pochodzących od niewolnika (czyli jeśli używamy ilustracji - muszą być z naszych publikacji. Jeżeli w szkicu, punkcie są już przygotowane ilustracje - możemy wykorzystywać tyko te.)

Sam kilka razy dostawałem opieprz, więc wiem o czym piszę :)
Oficjalne informacje o tym stanowisku możemy znaleźć w dokumencie Wskazówki dotyczące zebrania chrześcijańskiego życia i służby, który możemy znaleźć na jw.org.

Ale co biorą Ciebie do pokoiku w trójkę w tym NO i jadą po człowieku? A na ile osoba przygotowujący wykład może sobie pozwolić na  upiększenie tematu?
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Blue

Odp: Czy obecnie starsi zboru to tylko marionetki organizacji?
« Odpowiedź #10 dnia: 09 Styczeń, 2022, 22:00 »
Ale co biorą Ciebie do pokoiku w trójkę w tym NO i jadą po człowieku? A na ile osoba przygotowujący wykład może sobie pozwolić na  upiększenie tematu?

Nie, zazwyczaj na osobności tylko doradca z Tobą rozmawia. W moim przypadku raczej delikatnie, lecz stanowczo... hm... "doradzał", żeby nie dodawać ŻADNYCH ilustracji spoza publikacji niewolnika, nawet jeżeli WYDAJE nam się, że świetnie pasują do tematu.
Inne rady dotyczyły np. by za bardzo NIE modulować lub żeby nie powoływać się na stare publikacje, jeżeli mamy dostęp do nowszych. (Szczególnie trzeba pilnować, żeby z mównicy nie głosić o starszych zrozumieniach).


Offline NieZnaPrawdy

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 263
  • Polubień: 2167
  • Między ślepymi jednooki królem
Odp: Czy obecnie starsi zboru to tylko marionetki organizacji?
« Odpowiedź #11 dnia: 09 Styczeń, 2022, 22:09 »
Na początku tego wątku myślałem że z tą funkcją politruka to jakiś żart.
Organizacja ciągle mnie zaskakuje. ;D


Offline coma

Odp: Czy obecnie starsi zboru to tylko marionetki organizacji?
« Odpowiedź #12 dnia: 09 Styczeń, 2022, 22:46 »
Nikt nie siedzi ze szkicem w ręku i nie sprawdza czy mówisz słowo w słowo. Doradca ma pomagać rozwijać cechy poprawnego przemawiania, np. zwracać uwagę na to co robisz źle, czy używasz przerywników, jak wyglądasz, jakich gestów używasz itp. To jest jego rola a nie bawienie się w strażnika teoksasu. Swego czasu sam często śledziłem szkic po to żeby nauczyć się rozwijania myśli od zdolniejszego mówcy.
Jeśli powiesz coś nie po linii orga to ktoś na pewno zwróci ci uwagę, ale to wcale nie musi być doradca.
Co do głównego tematu wątku: tak, starsi to marionetki.
Obecnie wiele się nie różnią od reszty zboru. Następuje totalna laicyzacja jeśli chodzi o wiedzę biblijną. Nowa forma zebranek i poziom Strasznicy w niedzielę robią swoje.
« Ostatnia zmiana: 09 Styczeń, 2022, 22:50 wysłana przez coma »


Offline PoProstuJa

Odp: Czy obecnie starsi zboru to tylko marionetki organizacji?
« Odpowiedź #13 dnia: 09 Styczeń, 2022, 22:49 »
Instytucja ch**, który siedzi i analizuje czy mówca mówi zgodnie z tematem jest już od paru ładnych lat. Każda nadnormatywna nieścisłość jest odnotowana i krąży w kólku wzajemnej adoracji gron starszych z obwodu. Czasami  przesylaja do NO. Przekonał się o tym mój ojciec gdy 4 lata temu zdejmowali go ze starszego. Zostały mu przytoczone wszystkie jego nadinterpretacje jakie poczynił podczas wykładów w różnych  zborach, nawet z jednego odległego o 100km, który wygłaszał z 5 lat wcześniej. Na pytanie dlaczego mimo uwag, nadal był mówcą kongresowym, odpowiedzieli, że nie mieli pełnej dokumentacji. Także moi drodzy, starsi pilnują się wzajemnie i donoszą, jak w dobrej sekcie. Ich kompetencje spadły tylko do robienia tego na co im niewolnik pozwoli. A pozwala im na co raz mniej. Wszystko ma być tak jak podręczniku. Ci którzy chcą coś sami zrobić, szybko są pozbawiania przywileju. Ma być miernie i wiernie...

Czyli na każdego starszego zboru jest taka tajna teczka z cytatami z jego przemówień... i w razie potrzeby, gdy chcemy zrzucić go ze stołka, to mamy na niego odpowiednie haki?!
Chciało by się powiedzieć, że niby komuna za nami, ale nie w przypadku organizacji Świadków!
 :o :o :o

Nie spodziewałam się, że w zborze istnieje AŻ taka kontrola i aż taka cenzura!
Czyli w strachu żyją wszyscy - zarówno członkowie o niskim statusie jak i nadzorcy, którym w zasadzie podczas wykładu pozostaje tylko odczytanie szkicu w taki sposób, aby udawać swobodną wypowiedź.

Nikt nie siedzi ze szkicem w ręku i nie sprawdza czy mówisz słowo w słowo. Doradca ma pomagać rozwijać cechy poprawnego przemawiania, np. zwracać uwagę na to co robisz źle, czy używasz przerywników, jak wyglądasz, jakich gestów używasz itp. To jest jego rola a nie bawienie się w strażnika teoksasu. Swego czasu sam często śledziłem szkic po to żeby nauczyć się rozwijania myśli od zdolniejszego mówcy.
Jeśli powiesz coś nie po linii orga to ktoś na pewno zwróci ci uwagę, ale to wcale nie musi być doradca.

Być może taka jest rola doradcy, ale łatwo taką rolę wypaczyć jeżeli ktoś jednak czuje się Strażnikiem... Strażnicy!
Mam też pytanie coma z jakich lat są Twoje wspomnienia - sprzed roku czy sprzed 10 lat?
Bo nie będę zdziwiona jeżeli są nowe wytyczne dla starszych aby szczególnie wychwytywali odstępcze myśli... bo jednak największe "odstępstwo" mamy od czasów afery australijskiej, czyli od 2016 roku...
« Ostatnia zmiana: 09 Styczeń, 2022, 22:52 wysłana przez PoProstuJa »


Offline Blue

Odp: Czy obecnie starsi zboru to tylko marionetki organizacji?
« Odpowiedź #14 dnia: 09 Styczeń, 2022, 23:07 »
Nikt nie siedzi ze szkicem w ręku i nie sprawdza czy mówisz słowo w słowo. Doradca ma pomagać rozwijać cechy poprawnego przemawiania, np. zwracać uwagę na to co robisz źle, czy używasz przerywników, jak wyglądasz, jakich gestów używasz itp. To jest jego rola a nie bawienie się w strażnika teoksasu.

Tak, doradca ma zwracać uwagę na to, czy mówca poprawnie przemawia. Jednak doradca ma też zwracać uwagę na to, czy mówca odpowiednio naucza. W zborach w których byłem, doradcy śledzili przemówienie patrząc na szkic na iPadzie.