Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Nie wierzymy w ewolucje ... ale jednak wierzymy  (Przeczytany 3523 razy)

Offline accurate

  • Pionier
  • Wiadomości: 577
  • Polubień: 1142
  • Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży..
Odp: Nie wierzymy w ewolucje ... ale jednak wierzymy
« Odpowiedź #30 dnia: 25 Listopad, 2021, 09:19 »
Zaintrygował mnie tytuł dlatego podyktuję kilka zdań bez kropek i dużych liter co do teorii ewolucji zdecydowanie brak tam logiki bo kreacjonizm i celowy inteligentny projekt widoczny jest w przyrodzie psychologii i w ogóle Natomiast co do religii i systemów religijnych to jest element Matrixa w którym żyjemy i trudno oceniać to logicznie bo jest to gra na emocjach uczuciach wyższych potrzebach metafizycznych które mamy naturalnie

Sam tytuł odnosi się do wiary w ewolucje a nie faktu ewolucji ponieważ ewolucja to termin który jest określany jako teoria ewolucji więc nic udowodnione go ostatecznie Sprytnie to sobie propagatorzy tej ideologii zrobili mogą w każdej chwili zmieniać i modyfikować a zarzucają ludziom religijnym że są ortodoksyjni

Takie dwa słowa w temacie moje bardzo skrótowe a temat rzeka więc nie do przerobienia a tym bardziej w internecie gdzie każdy ciągnie i dmucha tam gdzie mu pasuje
Kłamstwo obiegnie cały świat zanim prawda zdąży włożyć buty a ludzie uwierzą we wszystko co odkryli np.amerykańscy naukowcy a mocniej gdy to bedzie łaciną hebrajskim greką ważne żeby brzmiało powaznie


Turbulent_Business

  • Gość
Odp: Nie wierzymy w ewolucje ... ale jednak wierzymy
« Odpowiedź #31 dnia: 25 Listopad, 2021, 10:03 »
Hmm ciekawe mysli.

Mnie zastanawia cos innego. Osobiscie skomplikowanie budowy ciala przerzucilbym wlasnie jako anty-argument kreacjonizmu.

Projektant tworzac projekt, zazwyczaj chce zeby byl on jak najprostszy, nikt nigdy nie projektuje czegos zeby bylo jak najbardziej skomplikowanie.

W tym miejscu jako kontrargument powinno sie pojawic: patrz na samochody, one sa coraz bardziej lepsze przez co coraz bardziej skomplikowane.

Tu powiedzial bym OK, jednak inzyniezy projektujacy samochody nie komplikuja ich dla zabawy. Komplikuja je zeby sprostac coraz bardziej wymagajacym zalozeniom wejsciowym (emisje, bezpieczenstwo, itp). Zalozenia wejsciowe (wymagania) nie pochodza od nich samych, tylko sa im narzucane.

Teraz kreacja: Bog narzuca zalozenia projektowe sam sobie i sam projektuje. Tego z ZADNYM projektem porownac nie mozna. W kazdym projekcie, nawet gdy jest to innowacja, wymagania nie pochodza od projektanta... W przypadku kreacji jest odwrotnie.

Dlatego uwazam, ze gdyby byl to projekt, w ktorym projektant decyduje zarowno o wymaganiach i konstrukcji, przy uwzglednieniu wiedzy projektanta, bylibysmy zbudowani prosciej:)

Poza tym zaden rozsadny projektant nie umiesci systemu rozrywki 5 cm od systemu kanalizacji:)

Takie tam osobiste przemyslenia.


Offline Blue

Odp: Nie wierzymy w ewolucje ... ale jednak wierzymy
« Odpowiedź #32 dnia: 25 Listopad, 2021, 11:58 »
Zaintrygował mnie tytuł dlatego podyktuję kilka zdań bez kropek i dużych liter co do teorii ewolucji zdecydowanie brak tam logiki bo kreacjonizm i celowy inteligentny projekt widoczny jest w przyrodzie psychologii i w ogóle

(...)

Sam tytuł odnosi się do wiary w ewolucje a nie faktu ewolucji ponieważ ewolucja to termin który jest określany jako teoria ewolucji więc nic udowodnione go ostatecznie Sprytnie to sobie propagatorzy tej ideologii zrobili mogą w każdej chwili zmieniać i modyfikować a zarzucają ludziom religijnym że są ortodoksyjni


No oczywiście, widać tego cudownego projektanta w świecie, w którym blisko 100% miejsc w wszechświecie nie jest przystowane do życia. Widać go też w życiu wszelkich organizmów, które zbudowane jest na pożeraniu mniejszych przez większych i nieskończonym cierpieniu. W czasie pisania tego posta miliony istnień (w tym tych bezbronnych - młodych_ zostało brutalnie zgładzonych przez inne, czując cierpienie i strach, tylko po to by stać się kalorycznym paliwem w żołądkach drapieżników.
Nie no, genialny stwórca. Psychopata i sadysta :)

Polecam taki filmik:

Ewolucja to fakt - widzimy go na co dzień: od wirusów które mutują i dostosowują się do otoczenia, przez opanowanie hodowli - czyli po prostu ujarzmienia mechanizmów ewolucyjnych kończąc na różnorodności ras ludzkich, których cechy wynikają z dostosowania się do otoczenia.

Ja naprawdę nie wiem, jak można zaprzeczać ewolucji - nawet Strażnica w swój pokraczny sposób przyznaje, że adaptacja występuje. Tylko posługując się myśleniem życzeniowym postulują, że musisz istnieć jakaś magiczna granica pomiędzy jednym "rodzajem" a drugim. Niestety, żadnych dowodów na istnienie takiej granicy nie ma a mamy multum dowodów, że nawet jeśli jakaś jest, to gatunki potrafią ją bez problemu przeskakiwać przy odpowiednio długim okresie czasu.

Teoria ewolucji to coś innego - to model naukowy tłumaczący fakt ewolucji, na podstawie którego można opisywać rządzące nią prawa oraz wykorzystywać go do przewidywania procesu ewolucji oraz śledzenia ewolucyjnej drogi gatunków. 
Teoria ewolucji to nie jest "teoria" w potocznym tego słowa znaczeniu. To teoria naukowa - a taka MUSI być oparta na dowodach i teoria ewolucji jest jedną z najlepiej udowodnionych teorii naukowych.
Tak na początek:
https://zpe.gov.pl/a/ewolucja-i-jej-dowody/D12tUQRtk

Nikt nie zaprzeczy, że istnienie grawitacji oraz zarazków jest faktem. Jednak te fakty w nauce opisywane są przez... uwaga... TEORIE. Ogólną teorie względności oraz
zarazkową teorie chorób.

Dlaczego teoria? Cóż, tak po chłopsku to dlatego właśnie, że nauka właśnie nie jest religią. Nie opiera się na dogmatach, więc nie rości sobie prawa do wygłaszania prawd objawionych. Dlatego przewiduje, że teorie naukowe będą uaktualniane oraz mogą okazać się w pewnych aspektach błędne. (Tak jak w pewnych aspektach teoria grawitacji newtona okazała się błędna).


Offline sawaszi

Odp: Nie wierzymy w ewolucje ... ale jednak wierzymy
« Odpowiedź #33 dnia: 25 Listopad, 2021, 13:24 »
Wszystko ładnie opisałeś Blue i z tym się zgadzam (jako zamiłowany przyrodnik i kosmolog) oraz kochający przyrodę
- a teraz mnie zastanawia rzecz prozaiczna : czym odżywia się "UFO" czyli inteligentne istoty z nie ziemi  :o
Co myślicie o tym fakcie ?
Mówię o fakcie - bo te zjawiska na nieboskłonie zaobserwowałem kilka razy naocznie i wierzę w to co widziałem, po za tym : takie obserwacje są udziałem wielu ludzi i to na całej kuli ziemskiej - nie ściemniam bo to prawda może ukrywana przez rządy ?
« Ostatnia zmiana: 25 Listopad, 2021, 14:19 wysłana przez sawaszi »


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Nie wierzymy w ewolucje ... ale jednak wierzymy
« Odpowiedź #34 dnia: 25 Listopad, 2021, 14:15 »
Wszystko ładnie opisałeś Blue i z tym się zgadzam (jako zamiłowany przyrodnik i kosmolog) oraz kochający przyrodę
- a teraz mnie zastanawia rzecz prozaiczna : czym odżywia się "UFO" czyli inteligentne istoty z nie ziemi  :o
Co myślicie o tym fakcie ?

Teoretycznie żywią się wiatrem słonecznym, wydalając pył gwiazdowy.  ;)


Offline sawaszi

Odp: Nie wierzymy w ewolucje ... ale jednak wierzymy
« Odpowiedź #35 dnia: 25 Listopad, 2021, 14:23 »
Teoretycznie żywią się wiatrem słonecznym, wydalając pył gwiazdowy.  ;)
[/quote

To by było super  :D
Ale czy to NASA zbada niebawem  ;)


Offline Gremczak

Odp: Nie wierzymy w ewolucje ... ale jednak wierzymy
« Odpowiedź #36 dnia: 25 Listopad, 2021, 15:06 »
Teoretycznie żywią się wiatrem słonecznym, wydalając pył gwiazdowy.  ;)
[/quote

To by było super  :D
Ale czy to NASA zbada niebawem  ;)
NASA już wie.
« Ostatnia zmiana: 25 Listopad, 2021, 15:08 wysłana przez Gremczak »


Offline NieZnaPrawdy

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 419
  • Polubień: 2449
  • Między ślepymi jednooki królem
Odp: Nie wierzymy w ewolucje ... ale jednak wierzymy
« Odpowiedź #37 dnia: 25 Listopad, 2021, 22:55 »
No oczywiście, widać tego cudownego projektanta w świecie, w którym blisko 100% miejsc w wszechświecie nie jest przystowane do życia.

Kto bogatemu zabroni.

Widać go też w życiu wszelkich organizmów, które zbudowane jest na pożeraniu mniejszych przez większych i nieskończonym cierpieniu. W czasie pisania tego posta miliony istnień (w tym tych bezbronnych - młodych_ zostało brutalnie zgładzonych przez inne, czując cierpienie i strach, tylko po to by stać się kalorycznym paliwem w żołądkach drapieżników.
Nie no, genialny stwórca. Psychopata i sadysta :)

Cierpienie wymaga świadomości.
Ponad to nawet jeśli widać szamoczące i wyjące zwierzę to nie wiadomo czy cierpi w naszym rozumieniu.
Myślę, że to bardziej ludzka empatia działa w tym przypadku.



Offline Blue

Odp: Nie wierzymy w ewolucje ... ale jednak wierzymy
« Odpowiedź #38 dnia: 25 Listopad, 2021, 23:39 »
Cierpienie wymaga świadomości.
Ponad to nawet jeśli widać szamoczące i wyjące zwierzę to nie wiadomo czy cierpi w naszym rozumieniu.
Myślę, że to bardziej ludzka empatia działa w tym przypadku.

Czy masz jakikolwiek dowód na to, że aby cierpieć trzeba posiadać świadomość?

Po za tym, my wiemy że zwierzęta posiadają świadomość, choć nie zawsze tak rozwiniętą jak ludzie.

Nawet jednak gdyby nie miały świadomości, to fizyczne i biologicznej cechy zwierzęcego cierpienia są identyczne jak człowieka. Nerwy działają w ten sam sposób u świni jak i u Ciebie czy u mnie. Samo to, za ciepienie to coś, od czego zwierzęta uciekają i panicznie się go boją (takie same biologiczne skutki strachu jak u człowieka) mówi samo za siebie.

Jednak nawet gdybyśmy posunęli się nawet do tego, że odebraliśmy zwierzętom cierpienie, twierdząc, że tak naprawdę cierpieniem ono nie jest to i tak nie zmienia to tego, że nasz genialny Stwórca tak zaprojektował nas - swoje ulubione zwierzę, by nasze życie było przepełnione bólem. Od stosunkowo niedawna większość z nas dożywa choćby kilku latek. Do tej pory miliardy ludzkich istnień zakończyła bolesna choroba, przeraźliwy głód czy rozszarpanie przez dzikie zwierzęta.

Więc jeżeli Stwórca istnieje, to ma bardzo specyficzne poczucie humoru.


Offline Marek Aureliusz

Odp: Nie wierzymy w ewolucje ... ale jednak wierzymy
« Odpowiedź #39 dnia: 26 Listopad, 2021, 06:10 »

Dlaczego teoria? Cóż, tak po chłopsku to dlatego właśnie, że nauka właśnie nie jest religią. Nie opiera się na dogmatach, więc nie rości sobie prawa do wygłaszania prawd objawionych. Dlatego przewiduje, że teorie naukowe będą uaktualniane oraz mogą okazać się w pewnych aspektach błędne. (Tak jak w pewnych aspektach teoria grawitacji newtona okazała się błędna).

Dokładnie to samo chciałem napisać. Nawet niedawno u nas na zebraniu była taka jedna mądra która za dowód na fałszywość ewolucji powiedziała, że nawet tak się to nazywa, czyli teroia, coś co nie jest tak pewne jak dzieło stwórcze.
Przy czym rozkminiałem z czego w Polsce bierze się taki szkolny błąd w rozumieniu tak prostej kwestii jak to czym jest teoria.
1) w szkole typowy młody ŚJ raczej uczy się by zdać bo przecież w życiu w raju mu się to nie przyda (taki duch panuje u większości, ale nie jest to widoczne w każdym przypadku)
2) to pomieszanie słowa teoria w rozumieniu naukowym ze słowem hipoteza - oba naprzemiennie wykorzystywane są w nauce, zanim teoria stanie się teorią wcześniej żyje jako hipoteza.


Offline todd

Odp: Nie wierzymy w ewolucje ... ale jednak wierzymy
« Odpowiedź #40 dnia: 26 Listopad, 2021, 06:21 »
Dlatego nauka nie znosi uproszczeń.  ;)
Rozwiązania problemów są proste, droga do nich jest trudna.


Offline NieZnaPrawdy

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 419
  • Polubień: 2449
  • Między ślepymi jednooki królem
Odp: Nie wierzymy w ewolucje ... ale jednak wierzymy
« Odpowiedź #41 dnia: 26 Listopad, 2021, 21:34 »
Czy masz jakikolwiek dowód na to, że aby cierpieć trzeba posiadać świadomość?


Dla mnie tym dowodem jest moja ograniczona wyobraźnia.
Nie wyobrażam sobie czucia bez świadomości.


Offline Ruben

Odp: Nie wierzymy w ewolucje ... ale jednak wierzymy
« Odpowiedź #42 dnia: 04 Maj, 2022, 08:37 »
Hmm ciekawe mysli.

Mnie zastanawia cos innego. Osobiscie skomplikowanie budowy ciala przerzucilbym wlasnie jako anty-argument kreacjonizmu.

(……………)

Poza tym zaden rozsadny projektant nie umiesci systemu rozrywki 5 cm od systemu kanalizacji:)

Takie tam osobiste przemyslenia.

Dobreeeeee! Obśmiałem się  ;D Dzięki!


Offline JW

Odp: Nie wierzymy w ewolucje ... ale jednak wierzymy
« Odpowiedź #43 dnia: 10 Maj, 2022, 07:16 »
Ciekawy temat!
Nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Potop był i tyle. Teraz jak poczytałem Wasze posty to mam wątpliwości. Oj wy odstępcy przeklęci 🤩
Faktycznie więcej wskazuję, że potopu nie było. Jedynie Biblia na to wskazuje. Jedynie czy/i/lub aż?
Liczył ktoś może czy jest możliwe przy "normalnym" rozmnażaniu z kilku osób żyjących do obecnie kilku miliardów rozrost ludzi?


Turbulent_Business

  • Gość
Odp: Nie wierzymy w ewolucje ... ale jednak wierzymy
« Odpowiedź #44 dnia: 10 Maj, 2022, 07:45 »
Ciekawy temat!
Nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Potop był i tyle. Teraz jak poczytałem Wasze posty to mam wątpliwości. Oj wy odstępcy przeklęci 🤩
Faktycznie więcej wskazuję, że potopu nie było. Jedynie Biblia na to wskazuje. Jedynie czy/i/lub aż?
Liczył ktoś może czy jest możliwe przy "normalnym" rozmnażaniu z kilku osób żyjących do obecnie kilku miliardów rozrost ludzi?

Bedac mentalnie w borg zastanawianie sie nad wieloma rzeczami nie jest mile widziane i wypierane przez mysli typu: "po co mi to wiedziec, Jehowa wie lepiej" albo "kiedys na pewno przyjdzie wyjasnienei tego tematu", " dobra, nie ma co myslec, oni tam w Warwick wiedza lepiej, kim ja jestem zeby rozmyslac o powaznych sprawach, trzeba na zbiorke isc"

Powaznych pytan nie wolno sie bac, kiedys przeczytalem bardzo madre slowa pochodzace od ksiedza katolickiego (pomijam tu osobista wiare / nie wiare, chodzi mi o stosunek wierzacych do doktryn). To pomoglo mi zrozumiec, ze znienawidzona przez sj religia pod pewnymi wzgledami przerasta sj o tysiac poziomow:

Ksiądz Tomasz Jaklewicz na łamach portalu wiara.pl napisał: „Wiara nie jest aktem ślepego posłuszeństwa. Nie boi się pytań czy wątpliwości. Wiara bez rozumu przekształca się łatwo w mit czy przesąd. Z kolei rozum, który odcina się od wiary, karłowacieje”

Sj z drugiej strony watpliwosci porownuja do wirusa, ktorego trzeba leczyc...

Wracajac do potopu, czasami w publikacjach sj mozna przeczytac:"Geolodzy/paleontolodzy potwierdzaja ze ....". Zazwyczaj nie ma podanego zadnego nazwiska osob ktora by to napisala / powiedziala. Typowe dla strazniac, jednak tutaj jest to szczegolnie ciekawe, gdyz np. taki twor jak "geologia potopu" istnieje, tylko jest ona dziedzina pseudonauki... Ale tego w publikacjach nie ma...

https://en.wikipedia.org/wiki/Flood_geology