Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Fałszerze historii  (Przeczytany 1651 razy)

Offline NieZnaPrawdy

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 297
  • Polubień: 2231
  • Między ślepymi jednooki królem
Fałszerze historii
« dnia: 14 Listopad, 2021, 18:38 »
Żydzi to gorący temat nie tylko w Polsce.

Nie tak dawno ukazał się film Wojciecha Sumlińskiego "Powrót do Jedwabnego"
Zdziwiony byłem jak długo się utrzymał na youtube, chtba ze 3 dni.
W końcu go zablokowali.
Polecam zapoznanie się z tym filmem na CDA

https://www.cda.pl/video/8717841d5.

Generalnie koncepcja filmu jest taka, że Żydzi fałszują historię dla osiągnięcia konkretnych korzyści.
 



Offline Sebastian

Odp: Fałszerze historii
« Odpowiedź #1 dnia: 14 Listopad, 2021, 19:22 »
chodzi o fałszowanie historii biblijnej czy o fałszowanie historii współczesnej?
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Blue

Odp: Fałszerze historii
« Odpowiedź #2 dnia: 14 Listopad, 2021, 20:45 »
Żydzi to gorący temat nie tylko w Polsce.

Nie tak dawno ukazał się film Wojciecha Sumlińskiego "Powrót do Jedwabnego"
Zdziwiony byłem jak długo się utrzymał na youtube, chtba ze 3 dni.
W końcu go zablokowali.
Polecam zapoznanie się z tym filmem na CDA

https://www.cda.pl/video/8717841d5.

Generalnie koncepcja filmu jest taka, że Żydzi fałszują historię dla osiągnięcia konkretnych korzyści.

Albo grupa inspirowanych przez Niemców Polaków rzeczywiście spaliła kilkaset Żydów, co potwierdzają dziesiątki opracowań naukowych - zarówno polskich jak i zagranicznych. Moi dziadkowie byli nastolatkami podczas II wojny światowej. To co opowiadali o nastawieniu ogólnej populacji do Żydów zdaje się urealniać to, że grupa popaprańców mogła by się na to zdobyć.


Offline abece

Odp: Fałszerze historii
« Odpowiedź #3 dnia: 14 Listopad, 2021, 21:59 »
(...)To co opowiadali o nastawieniu ogólnej populacji do Żydów zdaje się urealniać to, że grupa popaprańców mogła by się na to zdobyć.

"Nastawienie ogólnej populacji do Żydów", znaczy ogólnie wszystkich Polaków?
Ogólna populacja = ogólnie Polacy.

W kontraście do "zdaje się", oraz do "nastawienia ogólnej populacji do Żydów":

    "Osobny artykuł: Polska pomoc Żydom w czasie II wojny światowej."

    „Panuje u nas pogląd, że antysemityzm znacznie się wzmógł w okresie wojny, że Polacy w swej większości są zadowoleni z nieszczęścia, które spotkało Żydów w miastach i miasteczkach Polski itp. Uważny czytelnik naszych materiałów znajdzie setki dokumentów świadczących o czymś wręcz przeciwnym. W niejednym sprawozdaniu z miasteczka przeczyta on, jak serdecznie odnosiła się ludność polska do żydowskich uchodźców. Dowiecie się o setkach wypadków, kiedy chłopi w ciągu długich miesięcy ukrywali i dobrze karmili żydowskich uchodźców z okolicznych miasteczek”. – „Notatki z getta” Emanuel Ringelblum Warszawa 1943[1]."

Nie pasuje mi tu jakoby "ogólna populacja" Polaków była negatywna, a ich postawy (ogólnej populacji) naganne wobec Żydów.
Nie klei się to z innymi dostępnymi dokumentami historycznymi.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Polscy_Sprawiedliwi_w%C5%9Br%C3%B3d_Narod%C3%B3w_%C5%9Awiata

Sięgnięcie pamięcią wstecz, wspomnienie wśród moich  bliskich nastawienia i psychicznego lęku zwłaszcza dziecka przed  tylko wypowiedzeniem słowa Żyd, co skutkowało zakrywaniem dziecku ust ręką, i pouczeniem, że nie wolno pytać o Żydów, ani rozmawiać o Żydach, konkretnie wśród przechodniów na ulicy.

Jakby dwa różne światy w tym samym okresie dziejowym II W i po II W.

Coś "zdaje się", coś jest udowodnionym faktem popartym naocznymi, udokumentowanymi badaniami archeologicznymi i zeznaniami/opowiedzeniem własnych przeżyć, jako naocznych świadków.
Co do filmu z postu głównego tego wątku ok. 50:30 --> obalenie innych wcześniejszych założeń, prac naukowych, naoczni świadkowie.


Pozdrawiam serdecznie.
« Ostatnia zmiana: 14 Listopad, 2021, 22:22 wysłana przez abece »


Offline Blue

Odp: Fałszerze historii
« Odpowiedź #4 dnia: 15 Listopad, 2021, 10:22 »
Drogi abece, mówiąc o "ogólnej populacji polaków", mówię o większości polaków. Właściwie - to przekazuję słowa moich dziadków. Opowiadali mi jak jeszcze przed wojną wśród chłopów i mieszczan powszechna była niechęć i zazdrość do Żydów. Kościół katolicki podsycał antysemityzm - głośne msze przedstawiały Żydów jako największych wrogów (bo któż jest większy wróg niż ktoś, kto zamordował Chrystusa?).

Zgodnie z słowami moich dziadków - większość polaków pozostawała wobec zagłady bierna, a niektórzy z satysfakcją patrzyli na to, co według nich było słuszną nauczką, na którą Żydzi sobie solennie zapracowali.

Nie uważam też, żeby takie nastawienie stało w opozycji do postawy tysięcy bohaterów - polaków, którzy z narażeniem życia ratowali Żydów jak tylko mogli. Jednak to, że takie osoby były, w żaden sposób nie przeczy temu, że pewni Polacy (a nawet duże grupy) brały udział w represjach wobec Żydów. Jedwabne to jeden przykład ale co powiedzieć o Pogromie Kieleckim? 37 pomordowanych Żydów w rok po wojnie? Jak mogło do tego dojść w kraju, na którego piersiach dokonano Holocaustu?

Nie dziwię się też, że po wojnie bano się wypowiadać słowa: "Żyd". Szczególnie, że mógł się we wsi jakiś pojawić i pytać, dlaczego Gacek z Jackiem zajęli jego stodołę po wojnie.


Offline janeczek

Odp: Fałszerze historii
« Odpowiedź #5 dnia: 15 Listopad, 2021, 12:05 »
Skrajnie trudny i drażliwy temat można tylko porównać do tego jak Europejczycy w USA traktowali miejscowych.
Niestety Blue napisał prawdę ja akurat jestem z kielecczyzny mam wiedzę o brygadzie świętokrzyskiej, i o pogromie to nie był incydent, tak było systemowe działanie antysemityzm to tylko parchy nie ludzie. 
Jest pytanko czy to zanikło przeszło akurat najgorsza obraza, ty żydowski parchu.
Po wojnie ub to było żydowskie berman i inni jest pamięć, sam się leczyłem z antysemityzmu to tylko ludzie jak my w jehowizimie mają pewien kształt kulturowy.
Chyba nie muszę pisać czym i kim był Marks czy kibuc czym to jest, tak jak nas programowali na maszyny bez uczuć porzuć mamę tatę, zerwij relacje z synem córką dla Q z CK.
Żydom wmawia się że mogą się wywyższać naród wybrany, to ich kształtuje robi krzywdę w psychice zawsze będzie ktoś gorszy agresywniejszy od nas, bo tak został stworzony świat to wola Boża.
To narracja dla wierzących ale niewierzący mają tak samo, zło wygrywa a Qstwo nie zna granic dlatego nienawidzisz brata siostry przegrałeś. 
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ 
Publikacja ta jest poufna i chroniona prawem autorskim.  Ktoś dobrowolnie przyjmuje krew należy podać w zborze że winowajca odłączył się


Offline abece

Odp: Fałszerze historii
« Odpowiedź #6 dnia: 15 Listopad, 2021, 13:14 »
Drogi abece, mówiąc o "ogólnej populacji polaków", mówię o większości polaków. Właściwie - to przekazuję słowa moich dziadków. Opowiadali mi jak jeszcze przed wojną wśród chłopów i mieszczan powszechna była niechęć i zazdrość do Żydów. Kościół katolicki podsycał antysemityzm - głośne msze przedstawiały Żydów jako największych wrogów (bo któż jest większy wróg niż ktoś, kto zamordował Chrystusa?).

Zgodnie z słowami moich dziadków - większość polaków pozostawała wobec zagłady bierna, a niektórzy z satysfakcją patrzyli na to, co według nich było słuszną nauczką, na którą Żydzi sobie solennie zapracowali.

Nie uważam też, żeby takie nastawienie stało w opozycji do postawy tysięcy bohaterów - polaków, którzy z narażeniem życia ratowali Żydów jak tylko mogli. Jednak to, że takie osoby były, w żaden sposób nie przeczy temu, że pewni Polacy (a nawet duże grupy) brały udział w represjach wobec Żydów. Jedwabne to jeden przykład ale co powiedzieć o Pogromie Kieleckim? 37 pomordowanych Żydów w rok po wojnie? Jak mogło do tego dojść w kraju, na którego piersiach dokonano Holocaustu?

Nie dziwię się też, że po wojnie bano się wypowiadać słowa: "Żyd". Szczególnie, że mógł się we wsi jakiś pojawić i pytać, dlaczego Gacek z Jackiem zajęli jego stodołę po wojnie.

Ok, wyjaśniłeś "ogólna populacja", to nie całość, a "większość", choć ogólna to ogólna, a większość, to większość a nie ogólność vel ogół i  to większość w  odczuciu? doświadczeniu osobistym? przekazach ustnych? Twoich Dziadków i innych wymienionych osób.

Czy to była  "większość" ludzi w jakiejś wsi, czy miasta, czy był brany  do takiej oceny teren całej Polski?
Czy są statystyki, by można było zapoznać się w jaki sposób tę większość obliczono, jakie i ile przypadków było nienawistnego nastawienia do Żydów, by potwierdzić ich "większość."

Jeszcze raz przywołuję zapis historyczny:

                                           „Notatki z getta” Emanuel Ringelblum Warszawa 1943[1]."



"Panuje u nas pogląd, że antysemityzm znacznie się wzmógł w okresie wojny, że Polacy w swej większości są zadowoleni z nieszczęścia, które spotkało Żydów w miastach i miasteczkach Polski itp. Uważny czytelnik naszych materiałów znajdzie setki dokumentów świadczących o czymś wręcz przeciwnym. W niejednym sprawozdaniu z miasteczka przeczyta on, jak serdecznie odnosiła się ludność polska do żydowskich uchodźców. Dowiecie się o setkach wypadków, kiedy chłopi w ciągu długich miesięcy ukrywali i dobrze karmili żydowskich uchodźców z okolicznych miasteczek”.


Szczególnie na zwrot:
"panuje u nas  pogląd (u Żydów)"
"że Polacy w swej większości są zadowoleni z nieszczęścia, które spotkało Żydów w miastach i miasteczkach Polski itp.'
"setki dokumentów świadczącym o czymś wręcz przeciwnym"




Wyjaśnię też ja,z doświadczeń moich Dziadków z okresu wojennego, powojennego, że obawa, lęk przed wypowiedzeniem słowa Żyd, nie dziwi Ciebie, czy innych, ale  zdziwiło dziecko ośmioletnie, i zakładam, że nie zdziwi czytających, że dziecko które pytając na ulicy pełnej przechodniów  w mieście, nie na wsi - "mamo, kto to jest Żyd" ma  zakryte ręką  usta i słyszy, że o Żydach nie wolno rozmawiać.
Taki 8 letni brzdąc nie znał Gacka, ani Jacka i nie wiedział, czyja jakaś stodoła tak naprawdę była.
Można by powiedzieć brzdącowi, że to pokłosie "W", tylko,że tak samo można by powiedzieć Gackowi, Ickowi, Romkowi , że to pokłosie "W".

Dla kontrastu jak poprzednio:

"Salomon Morel (heb. סלומון מורל) (ur. 15 listopada 1919 w Garbowie, zm. 14 lutego 2007 w Tel Awiwie) – funkcjonariusz aparatu bezpieczeństwa w PRL, oskarżony o zbrodnie przeciwko ludzkości."

"Pochodził z rodziny żydowskiej mieszkającej w Garbowie. Syn Chaima i Hany[1].Wraz z trzema braćmi pomagał prowadzić ojcu niewielką piekarnię, jednak ze względu na złe warunki materialne wyjechał do Łodzi, gdzie podjął pracę w firmie konfekcyjnej jako ekspedient. Po wybuchu wojny wrócił do rodziców do Garbowa. Chcąc uniknąć pobytu w getcie, rodzina Morelów musiała się ukrywać. W czasie wojny Salomon wraz z bratem ukrywał się w gospodarstwie Józefa Tkaczyka, w Garbowie (Józef Tkaczyk został w 1983 uhonorowany medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata).
 W grudniu 1942 zostali zadenuncjowani. Salomon i jego brat Icek zbiegli, natomiast rodzice Salomona, drugi jego brat i bratowa zostali zaaresztowani przez granatową policję i zastrzeleni w Garbowie przez policjanta Mazurczaka[1]. Po tym zdarzeniu Salomon wraz z bratem Ickiem i grupą innych organizowali napady rabunkowe na mieszkańców wiosek pogranicza Lubelszczyzny i Mazowsza. Grupa została wytropiona przez GL. Morel całą odpowiedzialność zrzucił na swojego brata, twierdząc, że w oddziale przebywa od kilku zaledwie dni. Uniknął w ten sposób egzekucji. W 1943 Salomon wstąpił do batalionu im. Hołoda w lasach parczewskich, w którym wykonywał głównie prace gospodarcze[2]."


"Funkcja komendanta w Obozie Zgoda

     Osobny artykuł: Obóz Zgoda.

"Od lutego 1945 był komendantem Obozu Zgoda w Świętochłowicach, gdzie, w całym okresie istnienia obozu, zginęło 1855 osób (przypadki udokumentowane przez IPN, domniemana liczba ofiar jest większa)."


Śledztwo IPN

"W lutym 1990 oddział w Katowicach Głównej Komisji Badań Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, rozpoczął badanie tematu Obozu Pracy w Świętochłowicach – Zgodzie."
 
"(...)30 września 1996 Salomonowi Morelowi postawiono dziewięć zarzutów, w tym ludobójstwa – pobicia, znęcania się fizycznego i moralnego, sprowadzenia niebezpieczeństwa powszechnego dla życia i zdrowia więźniów. Oskarżony m.in. o stosowanie wyszukanej metody tortur tzw. „piramidy” (na polecenie Morela według świadków strażnicy mieli rzucać więźniów jednego na drugiego, tworząc pięć, sześć warstw złożonych z ludzi). Zarzuty wobec Morela oparto przede wszystkim na zeznaniach ponad 100 świadków, spośród których pięćdziesięciu ośmiu było więźniami obozu w Świętochłowicach Zgodzie. Morel po latach swoje zachowanie uzasadniał wcześniejszymi przeżyciami z obozu Auschwitz-Birkenau, gdzie miał przebywać jako więzień, co jednak nie znajduje oparcia w faktach.(...)"

"(...)14 lutego 2007 Salomon Morel zmarł w Tel Awiwie.'(...)"


https://pl.wikipedia.org/wiki/Salomon_Morel

Nie wiem, ile było Żydów torturujących, mordujących miedzy innymi Polaków, Salomon Morel, chyba można, lub powinno się napisać, że to mniejszość.

Mniejszość, czy większość, każde tortury, śmierć, śmierci niezawinione, głód  itd., gdy dotyczy chociażby jednostki, jest dla tejże jednostki, rodziny dramatem, a i dla Narodów;
o czym;
Szanowni Forumowicze wiedzą, ich Rodziny również i skromnie też ja.

Kończę wypowiedzi w tym trudnym i bolesnym temacie zwłaszcza, że w Auschwitz niemieckim obozie na terenie Polski, byli członkowie   mojej Rodziny z tatuażami numerków.
 
Spokoju i Dobra Wszelkiego.

« Ostatnia zmiana: 15 Listopad, 2021, 14:16 wysłana przez abece »


Offline abece

Odp: Fałszerze historii
« Odpowiedź #7 dnia: 15 Listopad, 2021, 14:18 »
Ok, wyjaśniłeś "ogólna populacja", to nie całość, a "większość", choć ogólna to ogólna, a większość, to większość a nie ogólność vel ogół i  to większość w  odczuciu? doświadczeniu osobistym? przekazach ustnych? Twoich Dziadków i innych wymienionych osób.

Czy to była  "większość" ludzi w jakiejś wsi, czy miasta, czy był brany  do takiej oceny teren całej Polski?
Czy są statystyki, by można było zapoznać się w jaki sposób tę większość obliczono, jakie i ile przypadków było nienawistnego nastawienia do Żydów, by potwierdzić ich "większość."
Czy to był panujący pogląd?

Jeszcze raz przywołuję zapis historyczny:

                                           „Notatki z getta” Emanuel Ringelblum Warszawa 1943[1]."



"Panuje u nas pogląd, że antysemityzm znacznie się wzmógł w okresie wojny, że Polacy w swej większości są zadowoleni z nieszczęścia, które spotkało Żydów w miastach i miasteczkach Polski itp. Uważny czytelnik naszych materiałów znajdzie setki dokumentów świadczących o czymś wręcz przeciwnym. W niejednym sprawozdaniu z miasteczka przeczyta on, jak serdecznie odnosiła się ludność polska do żydowskich uchodźców. Dowiecie się o setkach wypadków, kiedy chłopi w ciągu długich miesięcy ukrywali i dobrze karmili żydowskich uchodźców z okolicznych miasteczek”.


Szczególnie na zwrot:
"panuje u nas  pogląd (u Żydów)"
"że Polacy w swej większości są zadowoleni z nieszczęścia, które spotkało Żydów w miastach i miasteczkach Polski itp.'
"setki dokumentów świadczącym o czymś wręcz przeciwnym"




Wyjaśnię też ja,z doświadczeń moich Dziadków z okresu wojennego, powojennego, że obawa, lęk przed wypowiedzeniem słowa Żyd, nie dziwi Ciebie, czy innych, ale  zdziwiło dziecko ośmioletnie, i zakładam, że nie zdziwi czytających, że dziecko które pytając na ulicy pełnej przechodniów  w mieście, nie na wsi - "mamo, kto to jest Żyd" ma  zakryte ręką  usta i słyszy, że o Żydach nie wolno rozmawiać.
Taki 8 letni brzdąc nie znał Gacka, ani Jacka i nie wiedział, czyja jakaś stodoła tak naprawdę była.
Można by powiedzieć brzdącowi, że to pokłosie "W", tylko,że tak samo można by powiedzieć Gackowi, Ickowi, Romkowi , że to pokłosie "W".

Dla kontrastu jak poprzednio:

"Salomon Morel (heb. סלומון מורל) (ur. 15 listopada 1919 w Garbowie, zm. 14 lutego 2007 w Tel Awiwie) – funkcjonariusz aparatu bezpieczeństwa w PRL, oskarżony o zbrodnie przeciwko ludzkości."

"Pochodził z rodziny żydowskiej mieszkającej w Garbowie. Syn Chaima i Hany[1].Wraz z trzema braćmi pomagał prowadzić ojcu niewielką piekarnię, jednak ze względu na złe warunki materialne wyjechał do Łodzi, gdzie podjął pracę w firmie konfekcyjnej jako ekspedient. Po wybuchu wojny wrócił do rodziców do Garbowa. Chcąc uniknąć pobytu w getcie, rodzina Morelów musiała się ukrywać. W czasie wojny Salomon wraz z bratem ukrywał się w gospodarstwie Józefa Tkaczyka, w Garbowie (Józef Tkaczyk został w 1983 uhonorowany medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata).
 W grudniu 1942 zostali zadenuncjowani. Salomon i jego brat Icek zbiegli, natomiast rodzice Salomona, drugi jego brat i bratowa zostali zaaresztowani przez granatową policję i zastrzeleni w Garbowie przez policjanta Mazurczaka[1]. Po tym zdarzeniu Salomon wraz z bratem Ickiem i grupą innych organizowali napady rabunkowe na mieszkańców wiosek pogranicza Lubelszczyzny i Mazowsza. Grupa została wytropiona przez GL. Morel całą odpowiedzialność zrzucił na swojego brata, twierdząc, że w oddziale przebywa od kilku zaledwie dni. Uniknął w ten sposób egzekucji. W 1943 Salomon wstąpił do batalionu im. Hołoda w lasach parczewskich, w którym wykonywał głównie prace gospodarcze[2]."


"Funkcja komendanta w Obozie Zgoda

     Osobny artykuł: Obóz Zgoda.

"Od lutego 1945 był komendantem Obozu Zgoda w Świętochłowicach, gdzie, w całym okresie istnienia obozu, zginęło 1855 osób (przypadki udokumentowane przez IPN, domniemana liczba ofiar jest większa)."


Śledztwo IPN

"W lutym 1990 oddział w Katowicach Głównej Komisji Badań Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, rozpoczął badanie tematu Obozu Pracy w Świętochłowicach – Zgodzie."
 
"(...)30 września 1996 Salomonowi Morelowi postawiono dziewięć zarzutów, w tym ludobójstwa – pobicia, znęcania się fizycznego i moralnego, sprowadzenia niebezpieczeństwa powszechnego dla życia i zdrowia więźniów. Oskarżony m.in. o stosowanie wyszukanej metody tortur tzw. „piramidy” (na polecenie Morela według świadków strażnicy mieli rzucać więźniów jednego na drugiego, tworząc pięć, sześć warstw złożonych z ludzi). Zarzuty wobec Morela oparto przede wszystkim na zeznaniach ponad 100 świadków, spośród których pięćdziesięciu ośmiu było więźniami obozu w Świętochłowicach Zgodzie. Morel po latach swoje zachowanie uzasadniał wcześniejszymi przeżyciami z obozu Auschwitz-Birkenau, gdzie miał przebywać jako więzień, co jednak nie znajduje oparcia w faktach.(...)"

"(...)14 lutego 2007 Salomon Morel zmarł w Tel Awiwie.'(...)"


https://pl.wikipedia.org/wiki/Salomon_Morel

Nie wiem, ile było Żydów torturujących, mordujących miedzy innymi Polaków, Salomon Morel, chyba można, lub powinno się napisać, że to mniejszość.

Mniejszość, czy większość, każde tortury, śmierć, śmierci niezawinione, głód  itd., gdy dotyczy chociażby jednostki, jest dla tejże jednostki, rodziny dramatem, a i dla Narodów;
o czym;
Szanowni Forumowicze wiedzą, ich Rodziny również i skromnie też ja.

Kończę wypowiedzi w tym trudnym i bolesnym temacie zwłaszcza, że w Auschwitz niemieckim obozie na terenie Polski, byli członkowie   mojej Rodziny z tatuażami numerków.
 
Spokoju i Dobra Wszelkiego.


Offline abece

Odp: Fałszerze historii
« Odpowiedź #8 dnia: 15 Listopad, 2021, 16:18 »
Zgodnie z słowami moich dziadków - większość polaków pozostawała wobec zagłady bierna, a niektórzy z satysfakcją patrzyli na to, co według nich było słuszną nauczką, na którą Żydzi sobie solennie zapracowali.


"W sumie do 1 stycznia tego roku Instytut wyróżnił 27 712 bohaterów, w tym – jak wynika z podanych przez Yad Vashem statystyk – 7112 Polaków. Nasi rodacy stanowią ponad 25,6 proc. wszystkich uhonorowanych. Po Polsce na drugim miejscu jest Holandia – 5851 uhonorowanych, a na trzecim miejscu Francja – 4130 uhonorowanych.
Tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata wyraża hołd osobom, które w latach II wojny światowej bezinteresownie narażały życie dla ratowania swoich żydowskich przyjaciół, sąsiadów, znajomych, a często zupełnie obcych ludzi. W Polsce niemieccy okupanci za taką pomoc karali śmiercią."
https://www.tvp.info/50108474/sprawiedliwi-wsrod-narodow-swiata-wzrosla-liczba-polakow-uhonorowanych-tytulem-wieszwiecej



"Polscy Sprawiedliwi wśród Narodów Świata
Polacy stanowią największą liczbę wśród odznaczonych najwyższym izraelskim odznaczeniem cywilnym nadawanym nie-Żydom, medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, przyznawanym przez Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu Jad Waszem." Wikipedia
https://www.google.com/search?q=polacy+sprawiedliwi+wsrod+narodow&client=firefox-b-d&channel=crow5&tbm=isch&source=iu&ictx=1&fir=EapFGyB_m3PuvM%252CVrqEH9wfjPWDTM%252C_%253BUO0g7G1qe_hnkM%252Cb8tOkgyXT_tjNM%252C_%253BAqNXazkUfu0TMM%252CVrqEH9wfjPWDTM%252C_%253BzBkN8qUjQ84mBM%252C5xthXVWGbKW-ZM%252C_&vet=1&usg=AI4_-kS4Z5s5WSyhdHchBL0imB2hyKb7wA&sa=X&ved=2ahUKEwiTpN_Sy5r0AhWFyosKHZw1D8AQ_B16BAg2EAE#imgrc=EapFGyB_m3PuvM




INSTYTUT PĄMIĘCI NARODOWEJ

"Polacy ratujący Żydów. Kilka historii odważnych ludzi
Szacuje się, że na ziemiach polskich w okresie okupacji niemieckiej, w dzieło pomocy ludności żydowskiej zaangażowanych było od 30 tys. do 300 tys. Polaków. Tylko niewielka część z nich została uhonorowana medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.

    Janina Luidor (z prawej), uratowana w Mirocicach przez rodzinę Wróblewskich. Fot. ze zbiorów IPN
    Janina Luidor (z prawej), uratowana w Mirocicach przez rodzinę Wróblewskich. Fot. ze zbiorów IPN
    Salomon Flamholz (1948), uratowany przez rodzinę Prażmowskich. Fot. ze zbiorów IPN
    Salomon Flamholz (1948), uratowany przez rodzinę Prażmowskich. Fot. ze zbiorów IPN
    Hanna Waserman (Ewa Fundowicz), uratowana przez Klemensa Kowalskiego. Fot. ze zbiorów IPN
    Hanna Waserman (Ewa Fundowicz), uratowana przez Klemensa Kowalskiego. Fot. ze zbiorów IPN

Oczywiście formy pomocy były zróżnicowane, począwszy od udzielenia jednorazowego wsparcia przez dostarczanie żywności do gett, wyrabianie fałszywych dokumentów, udzielanie noclegu i zapewnianie wyżywienia, na stałym zaangażowaniu w ukrywanie skończywszy. Różnie też przedstawiała się intensyfikacja pomocy w poszczególnych okresach II wojny światowej.

Kara śmierci za pomoc Żydom

Najtrudniejszy czas nastąpił od później jesieni 1942 r. do końca wojny, a więc po masowej deportacji Żydów w ramach „akcji Reinhardt” do obozów śmierci i przejściu okupacyjnych władz niemieckich do eksterminacji wszystkich Żydów ukrywających się po „aryjskiej” stronie. Każdego schwytanego Żyda traktowano jako wyjętego spod prawa i natychmiast mordowano.

Represjonowano również Polaków, którzy pomocy udzielali. Obowiązywała kara śmierci za pomoc Żydom. Egzekucje przeprowadzano z wyroków sądów niemieckich czy w postaci zwykłego brutalnego mordu, dokonanego na miejscu „przestępstwa”. Stąd decyzja o udzielaniu pomocy wymagała bardzo dużej odwagi. „Kara” mogła mieć także inny charakter: konfiskatę mienia, tortury albo tymczasowe aresztowanie.

https://krakow.ipn.gov.pl/pl4/edukacja/przystanek-historia/94827,Polacy-ratujacy-Zydow-Kilka-historii-odwaznych-ludzi.htm



Według słów Twoich Dziadków "WIĘKSZOŚĆ POLAKÓW POZOSTAWAŁA WOBEC ZAGŁADY BIERNA".

 
"Represjonowano również Polaków, którzy pomocy udzielali. Obowiązywała kara śmierci za pomoc Żydom. Egzekucje przeprowadzano z wyroków sądów niemieckich czy w postaci zwykłego brutalnego mordu, dokonanego na miejscu „przestępstwa”. Stąd decyzja o udzielaniu pomocy wymagała bardzo dużej odwagi. „Kara” mogła mieć także inny charakter: konfiskatę mienia, tortury albo tymczasowe aresztowanie."



Za "mało" Polaków udzielało pomocy Żydom według słów Twoich Dziadków, no za mało.
Chyba gdzieś, takie coś już słyszałam.



"Problem Holocaustu to kwestia ponadczasowa. O zorganizowanej i przeprowadzonej przez Niemców eksterminacji w czasie II wojny światowej nie można zapomnieć, a dramat narodu żydowskiego to także sprawa Polaków. Z kilku względów. Krzywdzące pomówienia o „polskie obozy śmierci” silnie zakorzeniają się w ogólnospołecznej świadomości, a skutki historycznej ignorancji mogą być różne.

Winą za Holocaust nie można obarczać Polaków. Jak w każdym narodzie, także i na polskiej ziemi znaleźć można złych i dobrych ludzi, a problem przedwojennego antysemityzmu powinien być wciąż przedmiotem rzetelnych badań naukowych. Jednocześnie nie można zapominać, iż w warunkach niemieckiej okupacji, gdzie pomoc Żydom karana była śmiercią (a reperkusje groziły także członkom rodziny osób zaangażowanych w pomoc) akty odwagi były często aktami bohaterstwa i najwyższego poświęcenia."

https://warhist.pl/ciekawostka/sprawiedliwi-wsrod-narodow-swiata/

a niektórzy z satysfakcją patrzyli na to, co według nich było słuszną nauczką, na którą Żydzi sobie solennie zapracowali.

                                    „Notatki z getta” Emanuel Ringelblum Warszawa 1943[1]."



"PANUJE U NAS POGLĄD, że antysemityzm znacznie się wzmógł w okresie wojny, ŻE  POLACY W  SWEJ WIĘKSZOŚCI SĄ ZADOWOLENI Z

NIESZCZĘŚCIA, KTÓRE SPOTKAŁO ŻYDÓW w miastach i miasteczkach Polski itp. Uważny czytelnik naszych materiałów znajdzie setki

dokumentów świadczących o czymś wręcz przeciwnym. W niejednym sprawozdaniu z miasteczka przeczyta on, jak serdecznie odnosiła

się ludność polska do żydowskich uchodźców. Dowiecie się o setkach wypadków, kiedy chłopi w ciągu długich miesięcy ukrywali i dobrze
 
karmili żydowskich uchodźców z okolicznych miasteczek”.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Polscy_Sprawiedliwi_w%C5%9Br%C3%B3d_Narod%C3%B3w_%C5%9Awiata



Tak jak w orgu ŚJ, przecież siedząc za wielką wodą CK może sugerować, że można było dać z siebie więcej, że za mało dla orga się robi,  tak, jak można mówić i pisać, że większość Polaków była bierna i nienawistna.


Pytam jaka większość? same słowa Twoich Dziadków? Bo panował taki pogląd?
Na jakich zasadach została określona "większość" nienawistnych, biernych Polaków wobec Żydów?
Czy są dostępne statystyki?


Powyższe linki mówią w innym tonie, nieoskarżającym i zważając, że za pomoc groziła śmierć całej rodziny, co jest określone Bohaterstwem.

Ale to wszystko  za mało, za mało, za mało.

Pokoju nam Wszystkim.







« Ostatnia zmiana: 15 Listopad, 2021, 16:29 wysłana przez abece »


Offline Blue

Odp: Fałszerze historii
« Odpowiedź #9 dnia: 15 Listopad, 2021, 18:39 »
abece, stary wybacz, ale jak piszesz 3 posty pod sobą (sic!) to ciężko się to czyta. Przechodzi ochota na odpisywanie...

No ale jednak.

"W sumie do 1 stycznia tego roku Instytut wyróżnił 27 712 bohaterów, w tym – jak wynika z podanych przez Yad Vashem statystyk – 7112 Polaków. Nasi rodacy stanowią ponad 25,6 proc. wszystkich uhonorowanych. Po Polsce na drugim miejscu jest Holandia – 5851 uhonorowanych, a na trzecim miejscu Francja – 4130 uhonorowanych.
Tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata wyraża hołd osobom, które w latach II wojny światowej bezinteresownie narażały życie dla ratowania swoich żydowskich przyjaciół, sąsiadów, znajomych, a często zupełnie obcych ludzi. W Polsce niemieccy okupanci za taką pomoc karali śmiercią."
(...)
"Polscy Sprawiedliwi wśród Narodów Świata
Polacy stanowią największą liczbę wśród odznaczonych najwyższym izraelskim odznaczeniem cywilnym nadawanym nie-Żydom, medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, przyznawanym przez Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu Jad Waszem." Wikipedia
(...)
Represjonowano również Polaków, którzy pomocy udzielali. Obowiązywała kara śmierci za pomoc Żydom. Egzekucje przeprowadzano z wyroków sądów niemieckich czy w postaci zwykłego brutalnego mordu, dokonanego na miejscu „przestępstwa”. Stąd decyzja o udzielaniu pomocy wymagała bardzo dużej odwagi. „Kara” mogła mieć także inny charakter: konfiskatę mienia, tortury albo tymczasowe aresztowanie.
(...)

W jaki sposób te wspaniałe przykłady bohaterstwa przeczą temu, że w większości Polacy odnosili się do Żydów z niechęcią? Wśród Sprawiedliwych wśród Narodów Świata jest ponad 600 Niemców. Czy to przeczy temu, że Niemcy są odpowiedzialni za Holocaust?

Według słów Twoich Dziadków "WIĘKSZOŚĆ POLAKÓW POZOSTAWAŁA WOBEC ZAGŁADY BIERNA"
(...)
Za "mało" Polaków udzielało pomocy Żydom według słów Twoich Dziadków, no za mało.
Chyba gdzieś, takie coś już słyszałam.
(...)
Winą za Holocaust nie można obarczać Polaków. Jak w każdym narodzie, także i na polskiej ziemi znaleźć można złych i dobrych ludzi, a problem przedwojennego antysemityzmu powinien być wciąż przedmiotem rzetelnych badań naukowych. Jednocześnie nie można zapominać, iż w warunkach niemieckiej okupacji, gdzie pomoc Żydom karana była śmiercią (a reperkusje groziły także członkom rodziny osób zaangażowanych w pomoc) akty odwagi były często aktami bohaterstwa i najwyższego poświęcenia."
(...)
Tak jak w orgu ŚJ, przecież siedząc za wielką wodą CK może sugerować, że można było dać z siebie więcej, że za mało dla orga się robi,  tak, jak można mówić i pisać, że większość Polaków była bierna i nienawistna.

Pytam jaka większość? same słowa Twoich Dziadków? Bo panował taki pogląd?
Na jakich zasadach została określona "większość" nienawistnych, biernych Polaków wobec Żydów?
Czy są dostępne statystyki?

Powyższe linki mówią w innym tonie, nieoskarżającym i zważając, że za pomoc groziła śmierć całej rodziny, co jest określone Bohaterstwem.

Moi dziadkowie nigdy nie powiedzieli, że za mało Polaków pomagało Żydom. Ja też nigdy tego nie powiedziałem. Tak jak mówisz, ratowanie Żydów w Polsce było bohaterstwem - nie każdy chciał ryzykować życie i dokładnie to rozumiem. Nigdy też moi dziadkowie nie oskarżali Polaków (czyli samych siebie...) o holocaust.
Walczysz z poglądami, które nigdy nie padły abece. Odwracasz kota ogonem innymi słowy.

Dyskusja w tym temacie dotyczy tego CO NIEKTÓRZY POLACY uczynili a nie Niemcy. Niektórzy Polacy mordowali Żydów, zagarniali ich mienie i cieszyli się jak myszy do sera, że w końcu następuje "ostateczne rozwiązanie kwestii Żydowskiej". Jeśli chodzi o to, kogo mieli na myśli moi dziadkowie, gdy mówili o ogólnej populacji - to mieli na myśli swoich sąsiadów bliskich i dalszych, mieszczan z pobliskich miast oraz okolicznych księży... oraz SAMYCH SIEBIE. Tak, moi dziadkowie też mieli podobne nastawienie do Żydów, którego żałowali w swoim późniejszym życiu. (Co ciekawe, jednym z powodów było to, że zostali Świadkami Jehowy).




Offline Panter

Odp: Fałszerze historii
« Odpowiedź #10 dnia: 15 Listopad, 2021, 18:45 »
Jedwabne to jeden przykład ale co powiedzieć o Pogromie Kieleckim? 37 pomordowanych Żydów w rok po wojnie? Jak mogło do tego dojść w kraju, na którego piersiach dokonano Holocaustu?

A ja bym postawił odwrotne pytanie. Jak mogło dojść w 1947 r. do tak wielkiego wybuchu antyżydowskich pogromów w Wielkiej Brytanii?  W kraju wszak tak w niewielkim stopniu dotkniętego koszmarem wojny w stosunku do tego jaki rozegrał się w Polsce?

Liverpool-1947-ostatni pogrom w Europie.

Pomijając różne tezy czym w rzeczywistości był "pogrom kielecki" bardziej wyreżyserowany przez NKWD czy UB, czy jeszcze inny, w konkluzji IPN padły takie słowa
Cytuj
"Zachowanie mieszkańców Kielc było typowe dla reakcji tłumu. Akty okrucieństwa należy przy tym tłumaczyć zmniejszoną wrażliwością, wynikającą z obserwacji wydarzeń z czasów wojny i okupacji, gdzie śmierć człowieka nie jawiła się jako fakt wyjątkowy" - ocenił prokurator IPN.
Zdaniem prokuratora, nie można przypisywać agresywnego zachowania wszystkim uczestnikom wydarzeń, których w szczytowym momencie było przed budynkiem ok. 500. "Grupę agresywnych uczestników z ludności cywilnej należy szacować na co najwyżej kilkadziesiąt osób, których swym działaniem skierowanym przeciwko żydowskim mieszkańcom domu, wspomagała grupa żołnierzy WP, KBW i milicjantów. Efektem udziału jednostek mundurowych były ofiary śmiertelne na skutek postrzałów z broni palnej i ranni z ranami postrzałowymi oraz ranni od bagnetów wojskowych" - uzasadniał prok. Falkowicz.

źródło

Zgodnie z słowami moich dziadków - większość polaków pozostawała wobec zagłady bierna, a niektórzy z satysfakcją patrzyli na to, co według nich było słuszną nauczką, na którą Żydzi sobie solennie zapracowali.

To samo śmiało można powiedzieć o Żydach (polskich) w latach 1939-1941, gdzie w stosunku do eksterminowanych przez Niemców Polaków, żyli sobie bezwarunkowo bezpieczniej. Co zrobili by ratować Polaków? Możesz wskazać jakieś bohaterskie postawy, by narażali się dla ratowania bliźniego i krajana?

To zamiast dalszego komentarza  ...


Offline Blue

Odp: Fałszerze historii
« Odpowiedź #11 dnia: 15 Listopad, 2021, 18:59 »
A ja bym postawił odwrotne pytanie. Jak mogło dojść w 1947 r. do tak wielkiego wybuchu antyżydowskich pogromów w Wielkiej Brytanii?  W kraju wszak tak w niewielkim stopniu dotkniętego koszmarem wojny w stosunku do tego jaki rozegrał się w Polsce?

Nie wiem co tu porównywać. W Liverpoolu nikt nie zginął. Oczywiście każdy pogrom, niezależnie na kim, niezależnie gdzie, jest godny potępienia.

Nawet nie pochylę się nad słowami tego prokuratora IPN. Nie wiem niby w jaki sposób psychologia tłumu ma być wytłumaczeniem zaszlachtowania 37 osób. Na litość boską! W Kielcach wyciągano Żydów z pociągów i mordowano sztachetami!

To samo śmiało można powiedzieć o Żydach (polskich) w latach 1939-1941, gdzie w stosunku do eksterminowanych przez Niemców Polaków, żyli sobie bezwarunkowo bezpieczniej. Co zrobili by ratować Polaków? Możesz wskazać jakieś bohaterskie postawy, by narażali się dla ratowania bliźniego i krajana?

Oczywiście. Ponad 1000 Żydów zginęło broniąc Ojczyzny jako żołnierze Rzeczpospolitej (W polskiej armii służyło ok 200 tysięcy Żydów).  Jeszcze więcej żydowskich żołnierzy zginęło później jako jeńcy w Niemieckiej i Radzieckiej Armii. 

Sugerowanie, że Żydzi żyli sobie "warunkowo bezpiecznie" w okresie, w którym prawie doszczętnie ich wybito... Sorry Panter, ale nie mieści mi się w głowie jak można coś takiego pisać.
Jednak spróbuje się do tego odnieść... Czy masz jakikolwiek dowód, że w początkowym okresie II wojny światowej, polskich obywateli będących Żydami traktowano lepiej niż polskich obywateli nie-żydów? 




« Ostatnia zmiana: 15 Listopad, 2021, 19:02 wysłana przez Blue »


Offline Panter

Odp: Fałszerze historii
« Odpowiedź #12 dnia: 15 Listopad, 2021, 19:20 »
Najwyraźniej nie przesłuchałeś zaproponowanego wywiadu z dr Kurek na YT.  Powołuje się na stwierdzenia padające od ok 12min 40 sek (niestety link coś przekłamał z zaproponowanym fragmentem)



Offline NieZnaPrawdy

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 297
  • Polubień: 2231
  • Między ślepymi jednooki królem
Odp: Fałszerze historii
« Odpowiedź #13 dnia: 15 Listopad, 2021, 19:26 »
chodzi o fałszowanie historii biblijnej czy o fałszowanie historii współczesnej?

Wydaje mi się, że te dwa wątki są ze sobą powiązane i to skłoniło mnie do zaczęcia tego wątku.

Proponuję jeszcze film żyda o żydach - "Zniesławienie"

« Ostatnia zmiana: 15 Listopad, 2021, 19:29 wysłana przez NieZnaPrawdy »


Offline abece

Odp: Fałszerze historii
« Odpowiedź #14 dnia: 15 Listopad, 2021, 19:29 »
abece, stary wybacz, ale jak piszesz 3 posty pod sobą (sic!) to ciężko się to czyta. Przechodzi ochota na odpisywanie...

No ale jednak.
Nie jestem żaden "stary",wniosek - nie czytasz mnie z uwagą.
Widać, była/jest możliwość pisania trzech postów pod sobą, z czego jeden to poprawka, co też widać.

W jaki sposób te wspaniałe przykłady bohaterstwa przeczą temu, że w większości Polacy odnosili się do Żydów z niechęcią?
Nie podałeś żadnych dowodów, że w większości Polacy odnosili się do Żydów z niechęcią.
Gdzie statystyki o które proszę? Czy badania w tym zakresie były prowadzone ogólnie na terenie całej Polski, czy wybiórczo, na terenach konkretnych miast? wsi?
Z mojej strony otrzymałeś dokument historyczny, co pomijasz:
Blue cytat:
"    a niektórzy z satysfakcją patrzyli na to, co według nich było słuszną nauczką, na którą Żydzi sobie solennie zapracowali.


                                    „Notatki z getta” Emanuel Ringelblum Warszawa 1943[1]."



"PANUJE U NAS POGLĄD, że antysemityzm znacznie się wzmógł w okresie wojny, ŻE  POLACY W  SWEJ WIĘKSZOŚCI SĄ ZADOWOLENI Z

NIESZCZĘŚCIA, KTÓRE SPOTKAŁO ŻYDÓW w miastach i miasteczkach Polski itp. Uważny czytelnik naszych materiałów znajdzie setki

dokumentów świadczących o czymś wręcz przeciwnym. W niejednym sprawozdaniu z miasteczka przeczyta on, jak serdecznie odnosiła

się ludność polska do żydowskich uchodźców. Dowiecie się o setkach wypadków, kiedy chłopi w ciągu długich miesięcy ukrywali i dobrze
 
karmili żydowskich uchodźców z okolicznych miasteczek”




Wśród Sprawiedliwych wśród Narodów Świata jest ponad 600 Niemców. Czy to przeczy temu, że Niemcy są odpowiedzialni za Holocaust?

Nic takiego nie napisałam.
To nie moje słowa.

Moi dziadkowie nigdy nie powiedzieli, że za mało Polaków pomagało Żydom. Ja też nigdy tego nie powiedziałem. Tak jak mówisz, ratowanie Żydów w Polsce było bohaterstwem - nie każdy chciał ryzykować życie i dokładnie to rozumiem. Nigdy też moi dziadkowie nie oskarżali Polaków (czyli samych siebie...) o holocaust.
Walczysz z poglądami, które nigdy nie padły abece. Odwracasz kota ogonem innymi słowy.
Każdy widzi, co powiedzieli Twoi Dziadkowie i ja też.
Blue cytat:
" Moi dziadkowie byli nastolatkami podczas II wojny światowej. To co opowiadali o nastawieniu ogólnej populacji do Żydów".

Przede wszystkim mataczysz, bo ogólna populacja (Polaków), potem została przez Ciebie przekształcona na "większość" Polaków i to już mnie zniechęciło do  odpisywania  Tobie.

Blue cytat:
"Drogi abece, mówiąc o "ogólnej populacji polaków", mówię o większości polaków. Właściwie - to przekazuję słowa moich dziadków. Opowiadali mi jak jeszcze przed wojną wśród chłopów i mieszczan powszechna była niechęć i zazdrość do Żydów"

Są opowieści o zazdrości między Żydami i Żydami, między Polakami i Polakami, między holendrami i Holendrami i tak dalej, a też o zazdrości między Polakami i Holendrami i tak dalej naprzemiennie.

Twoi Dziadkowie piszesz Blue:
"Nigdy też moi dziadkowie nie oskarżali Polaków (czyli samych siebie...) o holocaust. "


Ja nigdzie nie oskarżam Twoich Dziadków , że oskarżali Polaków o Holocaust.


Nie przypisuj mnie, tego co było w cytatach dostepnych jako dokumenty historyczne.

Byly slowa Twoich Dziadków o stosunku "ogólnej populacji" (Polaków) do Żydów, pózniej zmienione na stosunek "większości" Polaków do Żydów.

Teraz o Żydach i Ich stosunku do Żydów:
"Jüdischer Ordnungsdienst, dosł. Żydowska Służba Porządkowa[1], zwyczajowo policja żydowska – w okresie II wojny światowej podległe częściowo Judenratom, kolaborujące z nazistowskimi Niemcami, żydowskie jednostki policyjne wewnątrz gett, obozów pracy oraz obozów koncentracyjnych.

Jüdischer Ordnungsdienst było wykorzystywane do rekwizycji, łapanek, eskortowania przesiedleńców oraz akcji deportacyjnych[2][3][4].
Spis treści

    1 Organizacja
    2 Zobacz też
    3 Przypisy
    4 Bibliografia
    5 Linki zewnętrzne

Organizacja

Od grudnia 1940 pierwszym nadkomisarzem Żydowskiej Służby Porządkowej (SP) getta warszawskiego był Józef Andrzej Szeryński, który przeszedł na chrześcijaństwo i zmienił nazwisko z Szenkman, Szynkman bądź Szeinkman. Szeryński był znany ze swojego antysemityzmu i jest podawany jako przykład „nienawidzącego siebie Żyda” (ang. Self-hating Jew)[5].

Według historyka Raula Hilberga w getcie warszawskim służbę pełniło ok. 2500 żydowskich policjantów (komisarzem był Józef Andrzej Szeryński, a przejściowo Jakub Lejkin), w getcie łódzkim było 1200 osób, a w getcie lwowskim – 500 policjantów z Ordnungsdienstu[6].

Funkcjonariusze policji żydowskiej byli umundurowani lub nosili odznaki lub opaski funkcyjne. Jako środek przymusu byli wyposażeni tylko w pałki.

Przedwojenny adwokat Stanisław Gombiński był w warszawskiej SP zastępcą kierownika Sekretariatu SP. W styczniu 1943 r. zbiegł na stronę aryjską i tam ukrywał się do wyzwolenia pod pseudonimem „Jan Mawult”. Nieomal natychmiast po wojnie spisał swoje wspomnienia, w których zawarł wiele istotnych informacji o organizacji i wewnętrznych stosunkach tej formacji[7].

Anatol Chari, policjant w łódzkim getcie, w swoich wspomnieniach z okresu służby w tych oddziałach opisuje pracę przy eskortowaniu dostaw żywności, ochronie magazynów żywności, kontroli pracowników piekarni, a także patrole nakierowane na konfiskatę żywności u mieszkańców. Wskazuje również na udział żydowskich służb porządkowych w oszustwach przy obrocie deficytową w getcie żywnością, wymuszaniu usług seksualnych za żywność. Dramatyczny wydźwięk mają relacje z przygotowania transportów do obozów zagłady, obejmujących coraz to nowe grupy mieszkańców getta[8].

Funkcjonariuszami byli zwykle młodzi ochotnicy, zajmujący się utrzymaniem porządku w getcie, choć uczestniczący także w patrolach po getcie prowadzonych przez niemieckich żołnierzy oraz wartach przy wejściach do dzielnicy żydowskiej. Szczególnie negatywnie wśród mieszkańców gett odbierano udział funkcjonariuszy w pacyfikacji dzielnicy oraz ich pomoc w organizacji wywozu ludzi do obozów zagłady.

W większości dużych gett funkcjonariusze policji żydowskiej zostali wymordowani lub wysłani do obozów koncentracyjnych w momencie likwidacji dzielnicy żydowskiej."

https://pl.wikipedia.org/wiki/J%C3%BCdischer_Ordnungsdienst


"Żydzi przeciw Żydom (Zbrodnie żydowskiej policji, Judenratów i żydowskich kapo). Część I
„To policja żydowska była najokrutniejsza wobec skazanych" - autor przemilczanego w Polsce wstrząsającego dziennika z getta warszawskiego Chaim A Kaplan
„Okrucieństwo policji żydowskiej było często większe niż Niemców, Ukraińców, Łotyszy" - Najsłynniejszy kronikarz getta warszawskiego Emanuel Ringelblum" .
https://praweksiazki.pl/historia-i-polityka/3977-zydzi-przeciw-zydom-zbrodnie-zydowskiej-policji-judenratow-i-zydowskich-kapo-czesc-i-9788389033860.html



"Kapo - Żydzi kolaborujący z Niemcami"



Film Kapo z 1999 roku opowiada o żydowskich kapo pracujących dla nazistowskich Niemców w obozach koncentracyjnych. Produkcja wzbudziła ogromne kontrowersje, mimo to otrzymała nagrodę dla najlepszego filmu dokumentalnego International Emmy Award. Jeden z producentów filmu Danny Paran przyznał, że był zszokowany, kiedy poznał dogłębnie tematykę kolaboracji. Reżyser Dan Setton nie ukrywał, że przez długi czas cierpiał na bezsenność po tym, jak zrealizował film. Reakcje na film były bardzo zróżnicowane: podczas pokazów został przyjęty z dużym zainteresowaniem przez młodszą część audytorium, natomiast starsza zareagowała oburzeniem. W Niemczech wyemitowano jedynie ocenzurowaną wersję filmu z obawy na reakcje, jakie może wywołać. We Francji sprzeciw wobec filmu był tak duży, że program La 25e Heure, w ramach którego film został wyemitowany, został zdjęty z anteny. Mimo to film został uhonorowany tytułem najlepszego filmu dokumentalnego w 2000 r. (International Emmy Award) to najwyższe odznaczenie dla izraelskiego filmu do tego roku.

Niektórzy żydzi w tym filmie wszystko co złe mówią o Capo, a zapytani czy by nimi zostali, to z chęcią. Niektórzy nawet się tym szczycą jak ta jedna w filmie żydówka. Bo oczywiście po wojnie byli rozpoznani wielu, na ulicach przez innych, a co sądy Izraelskie zrobiły nic. Większość była zatrzymana przesłuchana i wypuszczona, a w sądach uznawali ich za niewinnych. Po to by wszystko pewnie zatuszować i ściągać bandyckie roszczenia jak próbują od nas, i że było inaczej ale prawda jest inna. I ten film ich pogrąża do końca na dodatek film jest Izraelski . Film jest dosyć stary i jeszcze nagrany na VHS i już 20 lat temu był blokowany w różnych telewizjach w różnych krajach by za dużo to nie wypłynęło. Kiedyś leciał ten film w TVP, teraz oczywiście go nie pokażą, a powinni go pokazywać dosłownie co miesiąc."

https://www.cda.pl/video/4203811e5
[/quote]



Dyskusja w tym temacie dotyczy tego CO NIEKTÓRZY POLACY uczynili a nie Niemcy. Niektórzy Polacy mordowali Żydów, zagarniali ich mienie i cieszyli się jak myszy do sera, że w końcu następuje "ostateczne rozwiązanie kwestii Żydowskiej". Jeśli chodzi o to, kogo mieli na myśli moi dziadkowie, gdy mówili o ogólnej populacji - to mieli na myśli swoich sąsiadów bliskich i dalszych, mieszczan z pobliskich miast oraz okolicznych księży... oraz SAMYCH SIEBIE. Tak, moi dziadkowie też mieli podobne nastawienie do Żydów, którego żałowali w swoim późniejszym życiu. (Co ciekawe, jednym z powodów było to, że zostali Świadkami Jehowy).

No i na koniec wyjaśniasz co, kto.

"CO NIEKTÓRZY POLACY" -----------------> TO NIE "WIĘKSZOŚĆ"!



Już mieliśmy fałszowanie Historii : POLSKIE OBOZY ZAGŁADY!

Teraz czytam, wypowiedż Twoich Dziadków że WIĘKSZOŚĆ Polaków była BIERNA PODCZAS ZAGŁADY ŻYDÓW! A DALEJ OKAZUJE SIĘ, ŻE TO CO NIEKTÓRZY POLACY! ĆZYLI NIE WIĘKSZOŚĆ!


By się tylko nie doczekać, że Polacy są sprawcami Holocaustu i II  WŚ !

Ty przekręcasz kota ogonem, ciężko dojść do ładu po takim przekręcaniu.

Twoi Dziadkowie nie powiedzieli, że za mało pomagali Polacy, ale nie wystarczająco dużo pomagali, Polacy BYLI BIERNI,( Ogólna populacja, większość, co niektórzy), a jak byli bierni, to mogli pomagać więcej,( i to nie, że to Twoi Dziadkowie tak powiedzieli), a porównanie było do orga, tam też ciągle za mało.

Innym wolno, to chyba i mnie wolno zrobić porównanie z orgiem, wszak się zdarzy, że ktoś z wątpiących ŚJ, zatrybi, podczas czytania tego wątku, jak jest oszukiwany.

"ogólna populacja była bierna" ----" większość Polaków była bierna"----"co niektórzy Polacy byli bierni".

Nie no, to nie jest poważne.

Dziękuję. Dobranoc.
« Ostatnia zmiana: 15 Listopad, 2021, 20:08 wysłana przez abece »