Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Strażnica Sierpień 2021 artykuł ‛Spróbuj i przekonaj się, jak dobry jest Jehowa’  (Przeczytany 3025 razy)

Offline Warszawa wschodnia

Ja generalnie trochę nie wierzyłem w to co słyszę i w to co do tego mówią bracia umilowani. Pomyślałem że dla pewnych osób to chyba nie ma ratunku. Wiem ze sa przypadki drastycznego otrzeźwienia ale generalnie to stracony temat.
Pocieszałem się ze miałem dużo alternatyw zeby nie musieć tego słuchać tak
na  100%.
Ochyda, kłamstwo, manipulacja i brak doceniania. Poczucie winy było już wielokrotnie omawiane.  Wstyd.
Nawet nie mając odstępczego wiedzy człowiek myślący się powinien zastanowić o co chodzi.
Blue czemu to przypomniałeś? Juz mi przeszło a tu taki post 😉


Offline Sebastian

jeśli ktoś nadal nie docenia "jak dobry jest Jehowa", to...

mógłby przeczytać biblijną relację o przewożeniu arki przymierza i o tym, jak piorun strzelił w człowieka, który chciał ratować arkę przed zniszczeniem lub zbezczeszczeniem... a następnie przypomnieć sobie dowcip o człowieku który w młodości rozmawiał z Włodzimierzem Iliczem Leninem ("a mógł zadźgać")...

tak przygotowani możemy być gotowi na to, co Jehowa z nami zrobi, gdy przestaniemy mu być użyteczni (np. zdrowie nie pozwoli nam dalej pełnić świętej służby).

wtedy nagle okaże się że Organizacja ma nas "dokładnie tam" i nikt o nas nie pamięta...

w takiej sytuacji możemy przypomnieć sobie dowcip o Leninie ("który mógł zadźgać") i możemy być wdzięczni Jehowie, że poprzestał tylko na wyciśnięciu z nas wszystkich soków i wyrzuceniu nas na śmietnik... bo przecież mógł dodatkowo walnąć piorunem, tak jak poraził śmiercią swego sługę który próbował uratować arkę przymierza przed zbezczeszczeniem...
« Ostatnia zmiana: 03 Listopad, 2021, 21:05 wysłana przez Sebastian »
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Sebastian

pozwólcie że raz jeszcze wrócę do pani Fabioli z Kolumbii...

wymyślona pani Fabiola z Kolumbii to dowód na to, jak daleko od realnej rzeczywistości żyją redaktorzy strażnicy...

kobieta zbliżając się do emerytury utrzymuje męża i trójkę dzieci (jak się domyślam niepełnoletnich, a wiec urodzonych po 50-tce lub tuż przed) i stara się o zwykłą państwową emeryturę (na co wskazuje informacja że standardowo te wnioski są długo rozpatrywane)...

potem Fabiola przechodzi na emeryturę i żyje bez problemów materialnych poświęcając się nieodpłatnej działalności na rzecz jw.org

bzdura, bzdura, bzdura!

większość ludzi na tej planecie (pomijając wąską grupę ludzi którzy mieszkają w bogatych krajach i zarabiają dużo powyżej średniej w swoim kraju i oprócz standardowych obowiązkowych składek dodatkowo odkładają na emeryturę w jakiś prywatnych funduszach) otrzymuje emerytury _niższe_ od swoich ostatnich zarobków... tym bardziej jeśli (jak Fabiola) żyją w krajach trzeciego swiata...

a panią Fabiolę (odpowiedzialna matkę utrzymującą trójkę dzieci) po przejściu na emeryturę nagle było stać na to aby NIE dorabiać do emerytury lecz pionierować...

sumując, te wszystkie brednie musiał napisać człowiek nie pracujący zawodowo i nie mający znajomych którzy niedawno przeszli na emeryturę i ledwo wiążą koniec z końcem...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Sebastian

czytam po raz trzeci opowiadanko o pani Fabioli i dopiero teraz zauważyłem słowa: "Teraz jest już po siedemdziesiątce i pełni tę służbę od przeszło 20 lat."

To rzuca inne światło na kwestię kiedy pani Fabiola miałaby urodzić swoje dzieci.

Zakładałem że pani Fabiola urodziła dzieci około 50-tki skoro były niepełnoletnie gdy matka przeszła na emeryturę. Jeśli jednak pani Fabiola jest po siedemdziesiątce i pobiera emeryturę ponad 20 lat, tzn. że wyjątkowo szybko osiągnęła "wiek emerytalny" (około 50-tki?).

Pozwalałoby to przyjąć że Fabiola urodziła dzieci między 30-stką a 40-stką (co jest realne i nie zaprzecza prawom biologii) ale wtedy dziwne jest tak szybkie przejście na emeryturę w tak młodym wieku.

Nie wiem jak jest w Kolumbii, ale większość krajów pozwala na przejście na emeryturę w tak młodym wieku tylko wybranym grupom zawodowym np. policji i wojsku oraz osobom pracującym w warunkach wyjątkowo szkodliwych dla zdrowia.

Nie wiem jak jest w Kolumbii, ale większość krajów jeśli nawet przyznaje pięćdziesięcioletniej kobiecie emeryturę to ta emerytura jest tak żałośnie niska że trzeba do niej dorabiać nadal pracując.

Nawet nie wiem jak to wszystko podsumować... Może pani Fabiola doznała jakiegoś dodatkowego błogosławieństwa, nieopisanego w strażnicy? Może urzędnik rozpatrujący jej wniosek emerytalny pomylił sie i "dopisał dodatkowe zero" do kwoty emerytury, którą powinna dostawać?... :)
« Ostatnia zmiana: 03 Listopad, 2021, 22:14 wysłana przez Sebastian »
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Gostek

Znałem pewne małżeństwo,które przyjechało z Polski, żeby wspomóc polskojęzyczny zbór w Niemczech. Bracia ci(mąż i żona) za mieszkanie nie płacili nic, bo mieszkali w mieszkaniu przy sali królestwa. Byli oboje pionierami stałymi i żyli jak mi, nieraz, powtarzali z oszczędności. Brat powiedział mi kiedyś, że pieniądze, które wydają na życie w miesiącu, mieszczą się w ich limicie, jaki sobie ustalili w kwocie 300euro(ok1300zł). Żyli tak w Niemczech około dwóch lat. Po tym okresie, wyjechali ponownie do Polski. Wiem, tylko, że w Polsce mieli intratne zawody i po to, tylko, żeby wspomóc braci w innym zborze, porzucili dobrze płatne prace i wyjechali na parę lat z kraju. Ot, taka historia braci, którzy poświęcili się organizacji w dosłownym tego słowa znaczeniu. (może będzie, kiedyś o nich wzmianka na studium strażnicy.! 🤣)


Offline Sebastian

jak ktoś ma intratny zawód i (gdy poczuje tzw. "wypalenie") ma "kaprys" aby (jak to mówimy w Polsce) "pojechać w Bieszczady"... to okey, "kto bogatemu zabroni"...

jeśli ktoś _zamiast_ "jechać w Bieszczady" pojedzie sobie gdziekolwiek indziej i pionieruje... a potem znowu wraca do swojego zawodu... to okey, jestem to w stanie zrozumieć...

ale zdrowy rozsądek wskazuje że takich ludzi musi być naprawdę niewielu...

dodatkowo, w tym konkretnym przypadku, o którym opowiada Gostek, musieli mieć jakieś nieziemskie znajomości w strukturach teokratycznych, jeśli udało im sie załatwić teokratyczne mieszkanko, za które nie musieli płacić ani eurocenta...

sumując, to co opowiada Gostek, można uznać za "wyjątek potwierdzający regułę", która brzmi że "normalnie w standardowych warunkach nie da się" tak ułożyć sobie życia...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Gostek

Dodam jeszcze, że Ci bracia byli bardzo inteligentni, dobrze wykształceni i niesamowicie pokorni w moich oczach. Nie ździwiłbym się gdybym, się kiedyś dowiedział, że się wybudzili i są po za orgiem. Niestety, ale z 'wiadomych'😎 powodów, nie mogę więcej szczegółów o nich ujawnić (np. skąd pochodzili, czy jakie zawody w Polsce wykonywali) Faktem jednak jest, że się dla organizacji wzorcowo👍poświęcali.


Offline Profesor Tutka

Dla mnie ten artykuł ma głeboki sens.Ma zachęcić wszystkich,starych,młodych,mądrych i niemadrych do zostania pionierami albo kimś podobnym.Przecież od dawna wiadomo że liczy się tylko aktyw.Sługa pełnoczasowy jest równowarty 20 głosicielom(albo i wiecej),zatem wieksza jest radość  z pozyskania pioniera niż głosiciela(radość jest wieksza ze 20 razy)Jeżeli w Polsce jest spadek,ochrzczono mniej niż 1000 osób(a cześć z nich to dzieci SJ)Podzielisz liczbę wypracowanych godzin przez liczbę ochrzczonych to będzie ok, 7200 godzin na jedną osobę ochrzczoną,odejmiesz ochrzczone dzieci SJ(liczę że ok.200) to liczba godzin przypadających na wychowanie jednego ochrzczonego może wzroznąc do 10000 godzin,a jeżeli ktoś głosi 4 godziny miesięcznie to potrzebuje ok.200 lat by wychować nowego Swiadka.Zatem jest paląca potrzeba nowych sług pełnoczasowych.Za wszelką cenę.Za wszelką.


Offline Marek Aureliusz

Artykuł jest naprawdę budujący i tylko Wam podłym odstępcom zawsze coś nie pasuje. Zginiecie w Armagedonie i wtedy jak zginiecie to sami zobaczycie czego zobaczyć nie chcieliście ;)

Prawda jest taka, że pokarm na czas słuszny jest zbyt słuszny i za mocno wchodzi redaktorom. Presja na działania przed wielkim uciskiem są tak duże, że za 20 lat będziemy mieli powtórkę w temacie odczuć na to co się teraz dzieje zbliżoną do oceny tego co działo się z rokiem 1975. Wtedy też była presja na wyniki i działanie. Dzisiaj mistycznym rokiem 1975 jest okres życia członków namaszczonych duchem którzy przecież jak powiedział Jezus w swoim znaku o dniach końca, nigdzie ale to nigdzie Jezus nie zasugerował, że druga grupa która w ogóle nie była przez niego wspomniana będzie zniedołężniała. I wielu członków mojej rodziny i "przyjaciół" widzi nadchodzący wielki ucisk, dlatego trzeba się starać.

Świat za jakiś czas znowu złapie oddech i świadkowie także zluzują jak po roku 1975 i będą bardzo grzeczni i nienachalni. Mówimy o czasie gdy ponad połowa tych zniedołężniałych dziadków z CK już będzie w niebie.

Poza tym, dla osób które nie mogą się angażować tak na 200% to CK delikatnie regularnie sugeruje, że jak nie możesz robić tego czego oczekuje od Ciebie Bóg w służbie dla niego, to możesz poświęcić dla niego swoje środki, najlepiej dużo środków, najlepiej w stabilnej walucie.
Parcie na kasę jest tak mocne, że można odnieść wrażenie, że aktualnie bilet do raju można sobie kupić, toć to datki i ich wysokość to przejaw silnej wiary w to, że jak nam braknie to Jehowa nam da.
Nawet w tym tygodniu jest punkt " Dziękujemy Jehowi za waszą miłość" i oparty jest na 2 Tesaloniczan 1:3,4. W filmie prowadzący William Turner mówi, że dziękujemy za Wasze datki tak jak Paweł Tesaloniczanom i przytacza werset 4 - mój komentarz do zabetonowanej żony, ale ten fragment nigdzie nic nie mówi o pieniądzach...biedna zaczęła szukać.

Także Jehowa jest dobry, i dla każdego bezrobotnego ma sporo pracy, praca jest super, bo pro bono. A Ci co pracują inaczej jak fizycznie, najlepiej niech się zwolnią. Zaczną sprzątać. A resztę dnia poświęcić na głoszenie.

Innym ciekawym wątkiem jest to, że te wszystkie artykuły w ogóle nie podpowiadają nic o życiu w pandemii. Gdy za 10 lat ktoś zacznie czytać artykuły z okresu pandemii to dowie się, że ona była, ale nic w strażnicy nie przeczyta na temat tego jak sobie z nią aktualnie radzić. Odpowiedź dlaczego tak jest , jest bardzo prosta. Artykuł który zostanie napisany przez jakiegoś poetę zanim przejdzie korektę, tłumaczenia i druk mija jakieś pół roku. Za pół roku może być po pandemii w niektórych krajach, więc czytanie jak sobie z nią radzić mogłoby zostać przez braci odczytane, że ten pokram na czas słuszny to jakiś już czerstwy. A tak każdy ma czerstwy >:D Organizacja ma za dużą bezwładność, ponieważ jest za dużym tworem na szybkie zwroty. To tak się składa nie tylko przywara WTS ale każdej dużej korporacji.


Offline Estera

Artykuł jest naprawdę budujący i tylko Wam podłym odstępcom zawsze coś nie pasuje.
Zginiecie w Armagedonie i wtedy jak zginiecie to sami zobaczycie czego zobaczyć nie chcieliście
   Marku Aureliuszu.
   Dobrze powiedziałeś bo my, wiesz, nawet widzimy dziurę tam, gdzie jej nie ma.
                                                        ;) ;) ;)
   W Armagedonie nie zginiemy, bo Armagedonu nie będzie, ciągle się w czasie przesuwa i przesuwa.
                                                        ;D ;D ;D
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Sebastian

czy teraz można składać nowe wnioski o służbę pionierską? i to składać ze świadomością, że wypracowanie kwantum nie jest wymagane? bo jeśli tak, to jw.org mogłaby mieć nawet i 8 mln pionierów :)
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Blue

czy teraz można składać nowe wnioski o służbę pionierską? i to składać ze świadomością, że wypracowanie kwantum nie jest wymagane? bo jeśli tak, to jw.org mogłaby mieć nawet i 8 mln pionierów :)

Można, jak najbardziej.


Offline Sebastian

w takim razie każdy może (po przestudiowaniu tego materiału) wypełnić wniosek pionierski a potem siedzieć w domu i albo nic nie robić albo napisać kilka sms do kilku znajomych i już... ale Organizacja będzie piała z zachwytu, że taki piękny wzrost i takie wielkie błogosławieństwo...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Blue

w takim razie każdy może (po przestudiowaniu tego materiału) wypełnić wniosek pionierski a potem siedzieć w domu i albo nic nie robić albo napisać kilka sms do kilku znajomych i już... ale Organizacja będzie piała z zachwytu, że taki piękny wzrost i takie wielkie błogosławieństwo...

Pionier powinieneś dawać przykład w głoszeniu. Osoba z Twojego przypadku byłaby grillowana przez starszych :)


Offline Estera

Osoba z Twojego przypadku byłaby grillowana przez starszych :)
   Blue.
   A co to znaczy:
   "grillowana przez starszych"? :)) :)) :))
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.