Był tu jeden wątek, który miał gromadzić informacje nt. odszkodowań wypłacanych przez Strażnicę. Jedna kwota (28 mln) - w dodatku nie wypłacona - została w nim poruszona i to wszystko.
Czy są jakieś źródła, które gromadzą informacje nt. odszkodowań wypłacanych albo należnych?
Dużo szumu się robi wokół spraw sądowych, przeciwko Strażnicy. Ale okazuje się, że to zwykłe bicie piany? Tyle szumu wokół jednej sprawy?
Chciałabym zrozumieć intencję tego pytania...
Czy chodzi o to żeby policzyć na ile milionów dolarów została "rąbnięta" organizacja - którą finansują przeciętni Świadkowie Jehowy (i ile w związku z tym dorzucili się na odszkodowania z własnej kieszeni)?
Czy też chodzi o udowodnienie tezy, że skoro organizacja zapłaciła "mało" kasy - załóżmy tylko "kilka" milionów dolarów, to znaczy, że nie ma w niej problemu ukrywanej pedofilii?
Czy ilość zapłaconych odszkodowań świadczy o ilości ofiar?! Niestety nie!
Świadczy tylko o ilości osób, które zdecydowały się pójść na drogę sądową ze Strażnicą. A jest mnóstwo takich osób, które nigdy nikomu się nie przyznały, że były molestowane i nigdy o odszkodowanie nie walczyły.
Dodajmy, że żaden rozsądny człowiek nie chce całymi latami chodzić po sądach - to kosztuje mnóstwo pieniędzy - zwłaszcza w USA. Dlatego nie dziwię się wcale, że ofiary wolą iść na ugodę. A Watchtower też woli ugody, bo dzięki nim nie ma szumu w mediach (założę się, że warunkiem wypłacenia kasy przy każdej ugodzie jest podpisanie papierka, że ofiara będzie milczeć na temat swojej krzywdy przed mediami).
Głośny wyjątek, to była Candance Conti, która nie poszła na ugodę i walczyła dalej. Ale przez to było o niej głośno w mediach, a nikt raczej takiej sławy mieć nie chce (bo zostajesz zaszufladkowany jako ofiara, mimo, że masz w życiu więcej dokonań niż tylko "bycie ofiarą pedofila").
Zapytam zatem Bedesj czy byłoby Ci lżej na sercu gdyby kwota odszkodowań dla ofiar wynosiła 1 złoty?
Czy wtedy byś uznał, że nie ma pedofilii w organizacji? Bo ja bym wtedy uznała, że pedofilia jest, ale że Watchtower NIE CHCE płacić ofiarom molestowania. I robią wszystko co w ich mocy żeby się od płacenia wywinąć (jak to się dzieje na przykład w Australii).
A dlaczego chcą się wywinąć? Bo po pierwsze tracą kasę, a po drugie... zyskują niechcianą "reklamę" w mediach. A ta "reklama" może dotrzeć do tych staruszek, które wrzucają do skrzynki na datki swoją rentkę i które przepisują swoje mieszkania i domy na Watchtower. Jest wtedy zagrożenie, że kurek z pieniędzmi z ich strony się zakręci dla Watchtowera, a Ciało Kierownicze z Warwick nie dostanie kasy na swoje utrzymanie. Będą więc musieli zakasać rękawy i pójść do uczciwej pracy, zamiast naciągać na datki ponad 8 milionów ludzi na świecie.
Oni walczą o swoją godną, beztroską emeryturę... nie dziwmy się zatem, że ukrywają wszystkie fakty związane z pedofilią i odszkodowaniami!
Aczkolwiek każdy Świadek ma prawo wysłać do nich list z pytaniem na co idzie jego kasa wrzucana do skrzynek. Ma prawo zapytać o odszkodowania. I możesz tak śmiało zrobić Bedesj! (Czyż nie przyznasz, że Ciało Kierownicze ma bardziej aktualne dane w tej sprawie niż "źli, forumowi odstępcy?!
I to do nich trzeba kierować to pytanie i od nich wymagać odpowiedzi!)
Mam tylko małe ostrzeżenie - może się okazać, że po takim liście mogą zapukać do Ciebie "trzy smutne krawaty" z wezwaniem na komitet sądowniczy...
P.S.
Przy okazji ciekawostka... wpisałam sobie Candance Conti w wyszykiwarkę i wyskoczyło mi takie hasło na (angielskiej) Wikipedii:
https://en.wikipedia.org/wiki/Jehovah%27s_Witnesses%27_handling_of_child_sex_abuse