Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Odkryłam, że ma kontakt z odstępcami i w rozmowach ze mną używa ich argumentów.  (Przeczytany 2227 razy)

Offline Mefiboszet

AK. 8
Cytowanej wcześniej Georginie udało się przetrwać gwałtowny sprzeciw matki. Wyjaśnia: „Świadkowie zaczęli studiować Biblię ze mną i z moją mamą. Ale pół roku później, kiedy chciałam zacząć chodzić na zebrania, mama całkowicie zmieniła nastawienie. Odkryłam, że ma kontakt z odstępcami i w rozmowach ze mną używa ich argumentów. Wyzywała mnie, ciągnęła za włosy, dusiła i niszczyła moje publikacje. W wieku 15 lat przyjęłam chrzest. Mama próbowała powstrzymać mnie od służenia Jehowie, oddając mnie do zakładu poprawczego dla nastolatek. Niektóre z nich brały narkotyki i dopuszczały się przestępstw. Sprzeciw jest szczególnie trudny do zniesienia, gdy spotyka cię ze strony kogoś, kto powinien cię kochać i się o ciebie troszczyć”.

Studium straznicy, niedziela 30.05.2021
(w21 marzec ss. 21-22)


Offline Światus

Pytanie: Skąd prawowierny ŚJ zna argumenty odstępców?
Sugestia: Nie rozmawiaj z kimś, kto używa takich argumentów.
Przeszłość i teraźniejszość: Nie rozmawiajmy z osobami krytycznie nastawionymi do organizacji i jej nauk.
Przyszłość? - Coraz mniej osób, z którymi będzie można rozmawiać. Warto więc szerzyć wiedzę i słownictwo orgowe np. na YouTube.  ;)
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Sebastian

:) strach przed prawdą o prawdzie rośnie :)
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Nikt

Ostatnie zdanie akapitu rozwala system, bo przecież to działa tylko jak ktoś idzie do swiadkow w druga stronę brak empatii i zrozumienia . Ech i do tego jak zwrócić im na to uwagę to odrazu obraza majestatu.
Pozytywne myślenie na siłę może prowadzić do  specjalisty :(


Offline NieZnaPrawdy

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 297
  • Polubień: 2231
  • Między ślepymi jednooki królem
Akapit 1.
„Gdy miałam 14 lat, moja mama znienawidziła mnie za to, że chcę służyć Jehowie. Czułam się odrzucona i zaczęłam źle o sobie myśleć”


Można i w drugą stronę:"Mama mnie znienawidziła za to, że nie chcę służyć Jehowie"

Akapit 6
"Na przykład kiedy żydowski sąd najwyższy zabronił apostołom głoszenia, z miłości do Boga postanowili ‛przede wszystkim być posłuszni Jemu, a nie ludziom"

W tym akapicie podobnie odwróćmy role: " Cały komitet zborowy zabronił mi głoszenia prawdy i wykluczył mnie ze zboru"


Akapit 7
"Jedną z najtrudniejszych prób może być sprzeciw rodziny. Kiedy zaczynamy poznawać prawdę, niektórzy nasi bliscy mogą myśleć, że zostaliśmy oszukani. Inni mogą uznać, że straciliśmy rozum"

W powyższym fragmencie nic nie musimy zmieniać aby był prawdziwy z punktu widzenia byłego Świadka Jehowy.

Właściwie cały artykuł łącznie z pozyskaniem matki mógłby być napisany z pozycji wykluczonej osoby, tylko z dwoma małymi pominięciami - kwestia przemocy (choć nie jestem pewien) no i na pewno były ŚJ nie napisze o podejrzeniu o kontakcie z odstępcami.

PS.
Czy istnieje zjawisko odstępcy od odstępców?
Tzn czy istnieje taki człowiek który był odstępcą i tak zmienił swoje poglądy, że obecni odstępcy boją się jego poglądów? ;)




Offline Warszawa wschodnia

Artykuł masakra. Aż sie krew gotowała jak słuchało się tego. I ten brak zrozumienia w odpowiedziach. Argumentacja pomiędzy akapitami na poziomie przedszkola ale nikt nie wyjdzie poza obrys i nie połączy kropek. Kolejny tydzień z manipulacja sięgająca zenitu. Ulewa mi się to ostatnio. Wybaczcie.

A jak wy się czujecie? Czy oddajecie juz członków rodziny do poprawczaka?
I kto pozwolił na chrzest 15 latki w brew opiekunowi prawnemu. Ojjj stary to przykład. I te duszenie dzieci. Oj ci odstępcy. Mieszaja w głowach. Szatan peta ich myśli i każdego kto usłyszy choć jedno zdanie od nich.

Generalnie argumentacja zatrzymała sie w latach 90. Dzisiaj wyklsd był równie ambitny. Nauka i biblia. Oj jak pięknie dzień sie zaczął  :o


Offline Sebastian

dziękuję Jehowie że nikt z mojej rodziny nigdy NIE służył Jehowie (a także dziękuję Jehowie, że NIE pobłogosławił mnie ani żoną ani dziećmi w organizacji Jehowy), gdyż dzięki temu mogłem lightowo i spokojnie odejść od sekty niemalże bez ostracyzmu
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Siedemtwarzy

Dobre, nic w takim razie nie straciłem, nie będąc na tym wybornym posiłku duchowym. Jeszcze bym się wkurzał nie potrzebnie, co pewnie znów skutkowałoby duchowymi wymiocinami resztek jw.org zalegającego w moim duchowym ciele...


dwaswiaty

  • Gość
Pytanie: Skąd prawowierny ŚJ zna argumenty odstępców?
Sugestia: Nie rozmawiaj z kimś, kto używa takich argumentów.
Przeszłość i teraźniejszość: Nie rozmawiajmy z osobami krytycznie nastawionymi do organizacji i jej nauk.
Przyszłość? - Coraz mniej osób, z którymi będzie można rozmawiać. Warto więc szerzyć wiedzę i słownictwo orgowe np. na YouTube.  ;)

Jaki prawowierny ŚJ? gdzie to wyczytałeś w artykule? To była zainteresowana, która zaczęła chodzić na zebrania.
Pytanie: po co wprowadzasz w błąd?


Offline NieZnaPrawdy

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 297
  • Polubień: 2231
  • Między ślepymi jednooki królem
Jaki prawowierny ŚJ? gdzie to wyczytałeś w artykule? To była zainteresowana, która zaczęła chodzić na zebrania.
Pytanie: po co wprowadzasz w błąd?

Widocznie poziom nauczania w organizacji rośnie, nawet zainteresowani potrafią rozpoznać odstępczą argumentację.
Za moich czasów nie byliśmy tak dobrze wyszkoleni, aż serce rośnie jak pięknie się rozwija lud boży i pokarmu duchowego ma w bród.


Offline Światus

Jaki prawowierny ŚJ? gdzie to wyczytałeś w artykule? To była zainteresowana, która zaczęła chodzić na zebrania.
Pytanie: po co wprowadzasz w błąd?

Twoje bezcenne spostrzeżenia znajdą się w Annałach Mądrości Ludowych.

Pytam; Skąd ŚJ, który ma zakaz rozmowy z odstępcami, zna ich argumenty?
Ze Strażnicy?
Żeby je tam zamieścić, ktoś musi je najpierw poznać, a tego mu robić nie wolno.
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


DeepPinkTool

  • Gość
Twoje bezcenne spostrzeżenia znajdą się w Annałach Mądrości Ludowych.

Pytam; Skąd ŚJ, który ma zakaz rozmowy z odstępcami, zna ich argumenty?
Ze Strażnicy?
Żeby je tam zamieścić, ktoś musi je najpierw poznać, a tego mu robić nie wolno.

Jestem zapewne kolejnym kandydatem do cytowania w AML.

Rozumiem Światusie, że Twoja poniższa wypowiedź nie była bezpośrednim nawiązaniem do cytatu otwierającego wątek?
Pytanie: Skąd prawowierny ŚJ zna argumenty odstępców?
Sugestia: Nie rozmawiaj z kimś, kto używa takich argumentów.
Przeszłość i teraźniejszość: Nie rozmawiajmy z osobami krytycznie nastawionymi do organizacji i jej nauk.
Przyszłość? - Coraz mniej osób, z którymi będzie można rozmawiać. Warto więc szerzyć wiedzę i słownictwo orgowe np. na YouTube.  ;)

Z cytatu wynika, że Georginia odkryła, że jej mama ma kontakt z odstępcami gdy nie była ŚJ a nawet gdy nie chodziła jeszcze na zebrania.


Offline Sebastian

rozumiem akapit ze straznicy tak samo jak przedmówca (opowiadanko nawet jeśli zmyślone nie jest wewnętrznie sprzeczne gdyż matka i córka mogły poznać argumentację odstępców na bardzo wczesnym etapie zainteresowaia, jeszcze przed rozpoczęciem chodzenia na zebrania)

widzę natomiast inną dziurę: strachy na lachy (matka "ot tak sobie" oddaje córkę do zakładu poprawczego, a państwo przyklepuje bezpodstawną decyzję matki);

doświadczenie życiowe wskazuje jak nam znudzi sie piesek albo kotek to (mimo że to _bardzo_ nieetyczne) może komuś udać się _skuteczne_ uwiązanie tego nieszczęśliwego zwierzęcia do drzewa w lesie albo w mniej drastycznej wersji: oddanie zwierzaka do jakiejś tam placówki opiekuńczej (istnieją takie placówki), ale...

ale przecież państwo (żadne!) nie pozwala na taki bandytyzm wobec własnego dziecka...

dziecka (wg strażnicy 14 letniego!) NIE MOŻNA "ot tak sobie" pozbyć się i "oddać do zakładu poprawczego" wg schematu: "znudziło mi się bycie rodzicem, to pozbędę się córki tam samo łatwo jak pozbyłabym się pieska albo kotka"...

Jeśli córka służyła Jehowie, a wiec (jak zakładam) nie była rażąco zdemoralizowana (bo przecież zewnętrzne oznaki demoralizacji jakie jak alkoholizm narkomania a nawet nikotynizm są w jw.org zabronione) to nie uwierzę, że państwo (jakiekolwiek) przyklepałoby decyzję rodzica o oddaniu dziecka do zakładu poprawczego.

Z uwagi na powyższe, zakładam z 99% pewnością że opowiadanko jest zmyślone (ale dopuszczam 1% że "służąca Jehowie" córka to niezłe ziółko, jednakże redaktorzy pominęli niewygodne fakty);

dopisek: przemyślałem sprawę ponownie i nie wykluczam, że może faktycznie jakaś państwowa placówka opiekuńcza przyjęła córkę. Tyle że wtedy opowiadanko jest zmanipulowane i niedokładne.

_Gdyby_ matka była niezrównoważona psychicznie (a jest to prawdopodobne, jeśli weźmiemy pod uwagę opisy o ciągnięciu za włosy a nawet o duszeniu córki) to nie mogę na 100% wykluczyć że sąd rodzinny mógłby (dla dobra córki, w trosce o jej zdrowie i życie) pozbawić matkę praw rodzicielskich, a córkę umieścić w państwowej placówce.

Nie mogę także na 100% wykluczyć niedoskonałości państwa, które (np. z powodu rutyny lub niedopatrzenia) umieściłoby _niezdemoralizowaną_ córkę NIE u jakiejś porządnej rodziny zawodowo zajmującej sie prowadzeniem rodziny zastępczej, ale w tym samym zakładzie do którego trafia nastoletni margines społeczny.

Ale mimo wszystko całe opowiadanie jest dla mnie mało wiarygodne.
« Ostatnia zmiana: 31 Maj, 2021, 10:02 wysłana przez Sebastian »
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


dwaswiaty

  • Gość
Twoje bezcenne spostrzeżenia znajdą się w Annałach Mądrości Ludowych.

Pytam; Skąd ŚJ, który ma zakaz rozmowy z odstępcami, zna ich argumenty?
Ze Strażnicy?
Żeby je tam zamieścić, ktoś musi je najpierw poznać, a tego mu robić nie wolno.

Twoje pytanie ni jak ma się do treści akapitu ze Strażnicy, wiec wystarczy się do tego przyznać, zamiast czynić sarkastyczne uwagi.

Natomiast odpowiadając na twoje pytanie. Możliwości są różne...
1. mimo zakazu ŚJ wchodzą na odstępcze fora
2. dla ŚJ każda argumentacja podważająca to czego naucza CK będzie odstępcza, nawet gdy nie pochodzi wprost od odstępców


Offline Światus

Rozumiem Światusie, że Twoja poniższa wypowiedź nie była bezpośrednim nawiązaniem do cytatu otwierającego wątek?

Bardzo dobrze rozumiesz DPT.
Poza tym ja tam "widzę" ŚJ.
Z kim studiowała dziewczyna?
Ze Świadkami.
W jaki sposób odkryła, że to "argumenty odstępców"?
Powiedzieli jej to Świadkowie.

Stąd moje pytanie.
« Ostatnia zmiana: 31 Maj, 2021, 12:34 wysłana przez Światus »
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?