niestety, to NIE jest prima aprilis,
naprawdę PiS-owcy wymyślili sobie spis powszechny podczas epidemii
a jak ktoś będzie unikał spisania, przewidziano karę 5.000zł
ale "w swojej łaskawości" udostępnili formularz internetowy
trzeba m.in. opisać gdzie się mieszka i z kim itp. duperele
ale jest także rubryka "wyznanie", gdzie można zadeklarować wyznanie (m.in. na trzecim miejscu wymienieni są świadkowie Jehowy) ale można także wpisać "nie chcę odpowiadać"
zdziwiło mnie, że trzeba wpisać osoby z którymi się mieszka i w ich imieniu(!) zadeklarować jakiego oni są wyznania...
wyobraźcie sobie taką sytuację: małżeństwo Janusz Kowalski i Grażyna Kowalska
najpierw Grażyna deklaruje że ona (Grażyna) jest ŚJ oraz on (Janusz) jest ŚJ
a później Janusz deklaruje że on (Janusz) jest ateistą oraz ona (Grażyna) jest ŚJ
mam wątpliwości na ile "dyskretny" będzie formularz internetowy i czy "nie wyda" Pana Janusza który (w tajemnicy przed żoną) zadeklarowałby ateizm.
przyczyną moich wątpliwości jest okoliczność, że w innych rubrykach (najpierw wypełniała Beatka potem Sebastian) formularz "podpowiadał" to co już wiedział od pierwszej spisywanej osoby i dotyczyło to TAKŻE danych wrażliwych takich jak np. nieformalny związek
skoro formularz okazał się "niedyskretny" (a nawet "plotkarski") jeśli chodzi o kwestie łóżkowe, to dlaczego miałby zachować się inaczej w kwestiach "światopoglądowych"?!
pierwsza reakcja wielu czytelników: myślicie sobie "to się nie dzieje, Sebastian was wkręca"
niestety, NIE WKRĘCAM, mimo 1 kwietnia...
nie wierzycie?! Wejdźcie sami na
www.stat.gov.pl, wypełnijcie (najpierw jako żona, potem jako mąż) te same formularze i zobaczycie ile komputer "naplotkuje" waszemu współmałżonkowi...
BTW: mam także inne zastrzeżenia, np. formularz żąda podania nr PESEL każdej osoby mieszkającej we wspólnym gospodarstwie domowym. Moim zdaniem to niewłaściwe, gdyż wymaga podawania danych wrażliwych osobie nieuprawnionej (np. gdy "na kupie" mieszkają zięciowie teściowe szwagrowie i wuj wie kto jeszcze) ale idiota tworzący formularz nie pomyślał o tym,
jednak z uwagi na profil naszego forum nie chcę zbaczać z tematu i chcę skoncentrować się TYLKO na tym, co może mieć skutki z pkt widzenia teokracji, a wiec np.:
- deklaracja wyznania innego niż ŚJ
- deklaracja "nieformalny związek ale nie mieszkamy razem" (jest taka rubryka z taką opcja i mogłoby być nieciekawie, gdyby syn tak zadeklarował, a rodzice dowiedzieli sie o tym)
- itd. itp.