BYLI... OBECNI... > NASZE HISTORIE

nietypowa sprawa

<< < (12/12)

Sinéad:

--- Cytat: kierowniczka w 22 Grudzień, 2020, 11:11 ---
 To mnie irytuje. Chciałabym czysto chłodnej relacji - może o to chodzi! ;)


--- Koniec cytatu ---

Właśnie określiłaś jakiej chcesz relacji z tym człowiekiem. Chlodnej. Wiesz już czego chcesz. I tego się trzymaj. :)
Jeśli będziesz go trzymać na dystans - chłodno, ale uprzejmie - po jakimś czasie znudzi mu się słodkie tiu tiu tiu.
Zazwyczaj zbyt wiele sobie obiecujemy po relacjach z ludźmi z którymi łącza nas tylko sprawy zawodowe.

Aby pojąć to, u mnie musiało minąć trochę czasu i pare razy musiałam się przejechać na kimś. Albo za bardzo ceniłam kogoś kto nie był tego wart, albo po czasie stwierdziłam ze za mało doceniałam kogoś innego kto jest wartościowym człowiekiem.

A jeśli chodzi o to ze martwisz się, ze kiedy się dowie kim jesteś zacznie jakieś robić chore akcje... pamiętaj ze prawo jest po Twojej stronie bo przecież każdemu w pracy należy się równe traktowanie również ze względu na wyznanie lub jego brak. Nawet jak w pracy przytrafi się np. ktoś będący gejem, to za nazwanie go „pedałem” można trafić do sądu. Jeśli tylko ze swojej strony będziesz w kierunku do niego ok, zawsze możesz go postraszyć jak by Cię źle traktował, gorzej niż resztę ekipy.

HARNAŚ:

--- Cytat: uncja w 21 Grudzień, 2020, 23:15 ---i  nie wolno mnie nazywać hipokrytą

--- Koniec cytatu ---
\
Ktoś mnie wołał?
 A tak poza protokołem to porównywanie tu , że ateisty byśmy nie naciskali jest uważam trochę niezrozumieniem tematu. Przede wszystkim ateista nie miałby problemu na takiej firmowej Wigilii być a nawet jeśli miałby opory to dlatego , że ma wiedzę.
Świadkowie natomiast wiedzy nie mają , dostają tylko wytyczne jak postępować , dlatego , uważam , że trzeba zareagować na wymijającego maila bo jest szansa , że to mu pomoże .

Takajaja:

--- Cytat: kierowniczka w 22 Grudzień, 2020, 11:11 --- Chciałabym czysto chłodnej relacji - może o to chodzi! ;)

--- Koniec cytatu ---

Coś w tym jest... Bo gdyby on np. Powiedział "sluchaj jestem sj i nie obchodze tych świat i nie bedzie mnie na tym spotkaniu, ale spoko nie przejmujcie sie mną.wszysyko jest ok"
Czyli suche fakty i koniec....To moze bys do tego inaczej podeszła. Przynajmnie ja bym powiedziała "ok, spoko"

A że on to zrobił w wybitny i doskonale grzeczno-świadkowski sposob czyli link do strony,co wiąze sie z gloszeniem, zaraportowaniu godzin i linku w sprawozdaniu to będąc tego świadoma też bym się wku....ła 🙃🙃 że pomimo mojej niewiedzy (wg.niego) znów mnie ktos chce "zbabrać gównem", podłaczyć do machiny org.tak żebym była ich częścią ponownie. Bo zapewne na zebraniu pochwali się swoim cudownym doświadczeniem w wydawaniu świadectwa w czasie świat. A ja (ty) bede w roli głownej tej historii...i on bedzie zbierał  ochy i achy na zebraniu. Na co stanowczo ja mówie NIE, NIE CHCĘ, NIE ZGADZAM SIĘ Z TYM!

Gipiura:

--- Cytat: Gandalf Szary w 16 Grudzień, 2020, 14:27 ---Nie tędy droga, jedynie co możesz osiągnąć do zrazić go do swojej osoby. A jak dowie się, że jesteś EX, to dopiero się uprzedzi do Ciebie.

--- Koniec cytatu ---
No nie wiem czy to dobry pomysł. Moim zdaniem lepiej aby zachować dobre stosunki, wszak przezcież razem pracują, po co psuć atmosferę w pracy?
Kwestia jest natomiast czy zgodzić się na kawę i ciastko.  Może i na to bym się zgodziła, skoro facet sam wyszedł z inicjatywą. A ti, że kierowniczka jest ex, to w sumie co go to obchodzi. Ewentualnie można się zastanawiac jak się zachować w przypadku gdy koleś będzie nagabywał na wiarę, wtedy będzie problem.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej