Ja swego czasu gdy sie odkażałem podjąłem jeden krok spaliłem strażnice które miałem. A Biblie świadków jehowy wywaliłem do kosza ale sie tez zastanawiał czy lepiej by było gdybym je spalił. Sami uczyli ze to co ma związek z demonami to trzeba sie pozbywać a jak wiadomo ich NT pochodził od Wescota i Horta którzy byli spirytystami.
Jak to kiedyś zrobiłem z książeczką od pierwszej komunii jak byłem zainteresowanym pół świadkiem
i robiłem tą z kolegą co studiowałem wtedy spaliłem:
- 3 gry (Wiedźmina, Diablo 2 i 3)
- Okładkę od bibli gdzie był krzyż
- I tą książeczkę od komunii
Teraz Jeszcze posiadam:
- Moj zbiór opowiesci biblijnych
- Pytania Młodych Ludzi praktyczne odpowiedzi Tom 1 i 2
- Trwajcie w miłości Bożej
- Pilnie zwazaj na proroctwa Daniela
- Rocznik Świadków Jehowy 2016
- Zorganizowani do spełnienia woli Jehowy
- Czego naprawdę uczy Biblia Pierwsza wersja i ta najnowsza
- Trwajcie w miłosci Bozej
- i Ksiązka służba szkoły teokratycznej
I teraz sie zastanawiam czy nie wywalić w kubeł albo nie spalić tego. Chociaż mogą sie przydać wtedy kiedy przyjdą nowe światła i nauki sie zmienią bo wiadomo ze wersje papierowe odchodzą w nie pamięc.