Fajnie to teraz rozwiązali w zborach ŚJ. Bo nawet w sabat, niezależnie jak kto uznaje, czy w sobotę, piątek czy niedzielę można głosić słowo praktycznie siedząc wygodnie w fotelu a nawet leżąc w łóżku. Nie wymaga to żadnych czynności fizycznych oprócz klikania palcem w klawiaturę czy ekran smartfona.
Ot, takie sobie uproszczenie całej procedury.