W tej chwili ta literatura ma niewielką wartość, ale za około 500 lat może być już cenna. Książki papierowe mają wady m. in.; objętość, cena, jak i zalety np.; mniejsza szkodliwość dla oczu niż czytanie z ekranu oraz kserowanie wybranego fragmentu jako istoty rzeczy, pomijając sprawy zewnętrzne na potrzeby dyskusji itp. Książki w Internecie mogą zniknąć jednym kliknięciem właściciela domeny, a w przypadku domeny globalnej wraz z serwerem/hostingiem decyzją władcy państwa np. podczas wojny. Oczywiście książka papierowa może spłonąć w pożarze. Tak czy inaczej, jedni są pasjonatami i mogą przechowywać dla potomnych historyków, dla innych to strata czasu. Przykładowo dla jednych archeologiczne znaleziska stanowią wartość naukową, a dla innych bałwochwalcze artefakty, które należy niszczyć, aby innym nie zawracać głowy. Ja też mam zbiór od 1985-2006 r, i nosiłem się z podobnym zamiarem jak 'kinoteatrfilm' z powodu mego wieku, jak i brakiem zainteresowania bliskich znajomych.