Wiesz co Blue? Jak rozmawiam z moim zabetonowanym mężem, notabene "bratem Króla" (co mogłoby oznaczać że ja jestem szwagierką 🤭), to ZAWSZE są jakieś argumenty na wytłumaczenie KAŻDEGO działania WTS. Nawet jak pokazałam mu luksusowe apartamenty na sprzedaż na stronie IBSA Property to uznał że wszystko jest w porządku. Że należy wykorzystać sprzyjające warunki i zarabiać jak najwięcej pieniędzy ku chwale jotwuorg. Nawet ukrywanie pedofilii nie jest dowodem na fałsz tej religii bo to było KIEDYŚ.
Tak że wszystko sprowadza się do tego czy ktoś chce widzieć co się dzieje czy woli się rozejrzeć za zasłoną dymną.
Aliki, wybacz ale to nie ma nic do rzeczy. Sprawa jest prosta: jeżeli masz jakieś zarzuty wobec Watchtower to poprzyj je dowodami. Nie będę kiwał głową na każdy zarzut wobec Strażnicy tylko dlatego, że ich nie lubię. To czyniłoby mnie nie wiele lepszym od nich.
Jest za dużo problemów WTSu, które są niepodważalne (ostracyzm, krycie przypadków pedofili, doktryna krwii, izolacja od społeczeństwa, wpływ idei Armagedonu na dzieci etc...) by zajmować się teoriami, które przy bliższej inspekcji okazują się nieprawdziwe lub są zbiegiem okoliczności ( a jak firma non stop publikuje gazetki przez blisko 150 lat to takich przypadków będzie co nie miara).
Takie czepianie się, wywołuje efekt odwrotny od zamierzonego. Na przykład ja przez lata jak spotykałem się z takimi spekulacjami to reagowałem na nie tak:" -Czego Ci wstrętni odstępcy się nie uczepią?"
Dopiero rzeczowa krytyka takich ludzi jak Ray Franz, Loyd Evans, John Penton, JT, Cathy Thomas, Barbara Anderson zdołały mnie przebudzić, gdyż wobec ich logicznych argumentów pozostaje tylko dalsze oszukiwanie siebie samego.