Witam

[Teoretyk]

Witam wszystkich. Jestem nowy na tym forum

[zawsze letni]

Witaj,
idź się przespać i wróć jutro dzisiaj.

[Teoretyk]

Wyspałem się dobrze

[Siedemtwarzy]

Dzień dobry Teoretyku. To jak się wyspałeś, to opowiadaj co Ciebie tu sprowadza. Pozdrawiam

[Teoretyk]

Obserwowałem to forum od jakiegoś czasu. Mam swoje przemyślenia. Powoli się tu chyba zadomowię

[Takajaja]

Obserwowałem to forum od jakiegoś czasu. Mam swoje przemyślenia. Powoli się tu chyba zadomowię

Witaj Teoretyku,
No teraz to przynajmniej przyzwoita pora dnia 😉. Bo o 23:29 to ja sie na drugi boczek przewracałam akurat wczoraj.

Ciekawy nick "Teoretyk"🤔 To opowiadaj te swoje teorie...
Mam nadzieje że cos z praktyki tez będzie...😁

[Teoretyk]

Mam swoje teorie które analizuję he he. Tak na poważnie to przed snem ciekawszy nick mi nie przyszedł na myśl. Moje wątpliwości zaczęły się już dawno. Nie do końca mi wszystko pasowało. Wszyscy je mają ale jakoś to sobie tłumaczą. Im jest ich więcej , tym ciężej je ignorować. Można siedzieć cicho i nie zgadzać się ze wszystkim, ale to z czasem jest coraz trudniejsze.

[Nadaszyniak]

Witaj TEORETYK
cytat: 'Każdy ma swoją historię, tylko nie każdy potrafi ją opowiedzieć i nie każdy zna jej zakończenie'
Myślę, że jesteś nocnym Markiem jak ja, więc pisz dyskutuj bo interesujący masz osobisty Nick- czuj się z Nami dobrze 

[Teoretyk]

Myślę że znajdę tu osoby potrafiące dyskutować na wszystkie tematy

[Gandalf Szary]

Witaj Teoretyku. Zanim rzucisz teoretycznymi zagadnieniami, może przybliż swoją osobę.
Ps. Czuj się tutaj dobrze.

[Teoretyk]

Obecnie jestem trochę aktywnym SJ. Forum obserwuję od ponad roku. Od czasu letniego zgromadzenia 2019 coraz częściej. Duża ilość filmów jaka była prezentowana wywarła na mnie skutek odwrotny. Manipulacja psychiką stała się zbyt nachalna. Podobnie jak telewizyjni kaznodzieje. Do tego inny przekaz telewizji anglojęzycznej. Takie rozróżnienie pokarmu duchowego zależnie od regionu. Wywiady z pionierami i ta sztuczna ekscytacja. Wcześniej to było prawdziwe studium. Czułem się jak elitarny badacz biblii. Teraz to płytkie programowanie obrazem, jak dla półgłówków. Sytuacja w Australii z którą zapoznał mnie kolega z pracy zmusiła mnie do zagłębienia się w temat. To co się dowiedziałem nijak się miało do wyjaśnienia sprawy przez ciało kierownicze. Po przeczytaniu ,,Kryzysu sumienia'' jaśniej zacząłem dostrzegać o co w tym wszystkim chodzi. Teraz po roku analizy różnych danych, wszystko zaczyna mi się układać w logiczną całość. Od urodzenia byłem wychowywany w najprawdziwszej prawdzie, która wcale nie jest prawdziwa. Im więcej się dowiaduję, tym mniej wiem. Całe wieki fałszerstw i manipulacji dla zysku i władzy. Teraz już niczego nie można być pewnym. Stopniowo opiszę moją historię od dzieciństwa do chwili obecnej. Mam ponad 40 lat ,więc coś o życiu mogę powiedzieć 

[Gandalf Szary]

A więc witaj bracie duchowy. Mi to zajęło trzydzieści lat, dla mnie początkiem był brak miłości w organizacji i korporacyjne ocenianie braci i sióstr. Obserwacja zajęła mi parę lat, ale teraz mam pewność, że to bujda na resorach. Kultową sytuacją była wizyta NO (Bogdan Rozszczewski), gdzie podczas wykładu podsumowującego zbór wyjął sprawozdanie ze służby polowej i ogłosił, że to jest karta zdrowa każdego członka zboru. Po czym, dwa tygodnie później zamianowano dwóch sług pomocniczych na starszych, gdzie obydwoje żadną miarą nie spełniali kryteriów na starszych, ale mieli sporo godzin w służbie. Od tego momentu zacząłem obserwować i analizować wszystko. Ale gwoździem do mojej trumny było to forum i informacje w nim zawarte!!  Heh

[Teoretyk]

Sztuczną miłość to sobie tłumaczyłem niedoskonałością jednostek. Jednak wizyta w innych zborach i to spięcie na zgromadzeniach. Na pewno nie było to naturalne. Ocenianie po pozorach i tworzące się kliki towarzyskie. Miłość przymusowa oparta na zasadach. Jako dzieciak byłem wrażliwy i bardzo nieśmiały. Przez wychowanie domowe musiałem być grzeczny w szkole i w wiejskiej okolicy świecić przykładem. Gdy zebrania weszły do sal i miałem kontakt z miejską młodzieżą nie mogłem się dostosować. Byłem dla nich zbyt poważny. Idealizowałem braci a oni okazywali się nie być tacy wspaniali. Lepszy kontakt miałem ze ,,światusami''. Ci byli szczerzy bo z niczym nie musieli się kryć

[Marzena]

Witaj.
Za jakiś czas poukładasz sobie wszystko i będziesz dążyć do stopniowego odcięcia się od kłamstw śj, ale do tego trzeba dojrzeć emocjonalnie i być pewnym tego co się chce dalej w życiu robić. Niektórzy umieją żyć w dwóch światach inni nie, sam musisz przeanalizować swoje życie i wybory. Trudna droga przed Tobą.

[Teoretyk]

Do tej pory widziałem tylko kłamstwa innych religii. Nie patrzyłem z innej perspektywy. Tu była prawda objawiona. Okazało się że żadne objawienie nie nastąpiło a przykłady ,,filmowców'' już widziałem jakiś czas temu u różnych yutuberów. Zamiast objawień ducha najnosze opracowania psychologów od socjotechniki