https://fakty.interia.pl/lodzkie/news-belchatow-ksieza-wezwali-policje-13-latek-chcial-uciec-z-hos,nId,3311713?fbclid=IwAR21jNUt6gUczz7HddaFMyerUtb4Teexi1HTWXV2OnC5PUPaT20fK64MxIg
zapraszam do dyskusji
Jeśli ktoś zaprasza to czemu mu odmawiać
Zacznę od innej strony. Fanatyczna katolicka matka. Moher, to zbyt słabe określenie. Chłopaka na ministranta przymuszała. Być może coś po kolędzie uzbierał od ludzi. W wieku 13 lat przyszedł do domu, ściągnął liturgiczną sukienkę, trzepną przed matką o ziemie, i powiedział: 'nigdy więcej tam nie pójdę, po tym, co zobaczyłem'. Nietrudno się domyśleć, że zamiast objawień maryjnych, zobaczył paragrafy. Reszty nie powiem, bo Pan Sekielski schudnie.
Maca żydowska jest dobra. Inni mówią, że czipsy o smaku bekonu albo zielonej cebulki są lepsze. Jak mi jakiś 13-latek czipsa poliże i wsadzi do kieszeni to dzwonie po antyterrorystów.
Trzeba usiąść z dzieciakiem. Porozmawiać. W obecności rodziców. Wytłumaczyć. Spytać o powody postępowania.
To na nich Policję trzeba wzywać. Ich przełożeni powinni zabronić dozgonnie wykonywania zawodu duszpasterza w jakiejkolwiek religii.
Jednak życie pokazuje, że zamiast przewodników duchowych, w większości są poj...ńcy. Jak to mówił jeden facet o ŚJ: "jaka firma, tacy pracownicy".
Ale cóż się dziwić? Jeśli ktoś wierzy, że wysuszona mąka z wodą jest ciałem Chrystusa, to takie są efekty. W dalszej kolejności: takie społeczeństwo.