Towarzystwo ma olbrzymie zdolności adaptacyjne.To co kiedyś było dozwolone a dzisiaj nie,jest widoczne w poglądach i tekstach w strasznicy.Myślę ,że w bieżących wydaniach znalazło by się coś co za lat 50byłoby skrajnym przykładem języka nienawiści.
No właśnie nie wyobrażam sobie by dziś członek CK powiedział otwarcie do kamery:
„W sobotę rano 18 września [1937 r.] brat Rutherford ogłosił po swym przemówieniu wydanie w języku angielskim brązowej książki Nieprzyjaciele. Zdemaskowano w niej
religię fałszywą, nazywając ją »
groźnym wrogiem, nieustannie działającym na szkodę ludzkości«.
Przedstawicieli religii fałszywej utożsamiono z »agentami Diabła – bez względu na to, czy są tego świadomi, czy nie«” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 84).
Na drugi dzień wojujący islamiści by w popiół zamienili Warwick.