W organizacji oni sami cię wyszkolą jeśli masz zaczątek umiejętności. Wyszkolą Cię tak jak im będzie wygodnie i dopasują Cię sposobem rozumowania do własnych standardów. Osoby po studiach już ciężko im w swoje ramy wstawiać.
Dokładnie tak to zaobserwowałam. Za wykształcenie ganią, zdejmują z przywilejów w zborach ...
Robią dziwną nagonkę, na tych co chcą się kształcić ... taki w zborze spokoju nie ma.
Ale nie przeszkadza im gromadzenie fachowców, tj. to było np. na budowę do Warwick.
Inżynierowie, technicy, projektanci, wysokiej specjalizacji, wszyscy wtedy przydatni ...
... cepy i chłopy od pługa im tego nie zbudowali, tylko wykształceni ludzie ... Wynajęte, specjalistyczne firmy, co niektóre prace wykonywały.
Szary tłumek ochotników, układał trawę, kostkę chodnikową i wykonywał inne proste prace budowlane.
W zborze też słyszałam ogłoszenia, jak to Nadarzyn szuka to "takich a takich" z umiejętnościami.
Tak to wychodzi, jak się stosuje podwójne standardy. Jeden mętlik powstaje.