Czystość seksualna, to temat zastępczy problemów trapiacych SJ. (...) Młodzi nie mają mieszkania, pracy, ale do śłubu zachowali czystość. Itp. Czystość jest najważniejsza...
taka hierarchia wartości jest (w mojej ocenie) przykładem "niemoralności płciowej" i to _rażącej_
w mojej ocenie, jest niemoralne, gdy ktoś zakłada rodzinę, której nie potrafi utrzymać i której nie umie przewodzić ani wskazać celów wychowawczych
jeśli ktoś "bawi się w dom" (nawet po dopełnieniu formalności w USC) ale ciągle jest na utrzymaniu rodziców, to jest to sytuacja chora. A jeśli jeszcze w takim związku rodzą się dzieci (utrzymywane NIE przez ojca, ale przez czworo dziadków) to już jest patologia.
czego taki niezaradny ojciec nauczy swoje dzieci? wykorzystywania rodziny i społeczeństwa?
jeśli taką "zabawę w dom" porównam do sytuacji gdy "niemoralny człowiek ze świata" rozpoczyna współżycie już na pierwszym roku studiów na wyższej uczelni (załóżmy że narzeczeni wspólnie bez ślubu mieszkają na stancji), ale (1) zabezpiecza się przed ciążą (2) ma jakiś zawód i "w razie czego" jest w stanie wziąć dziekankę i zarobić na utrzymanie rodziny, to...
to w mojej ocenie ów "niemoralny człowiek ze świata" postępuje o wiele bardziej etycznie niż młody świadek Jehowy który "dopełnił formalności", ale jego dzieci utrzymywane są przez dziadków