Koledzy, poruszyliście bardzo ciekawe wątki. Wybaczcie, że nie odpowiadam ale każdy post staram się poprzeć reserchem a w tym tygodniu mam wyjątkowo dużo spraw zawodowych. Odniosę się na razie tylko do jednej rzeczy:
Na skutek terroru okupanta w każdym roku pierwszego
okresu okupacji, w latach 1939—1941, ginęły dziesiątki
tysięcy Polaków wymordowanych w masowych egzekucjach
lub w obozach koncentracyjnych. W tym czasie —
a zwłaszcza w 1939 r., jak zdołaliśmy już stwierdzić na
podstawie naszych badań — liczba wymordowanych Polaków
przewyższa 3-, a nawet 4-krotnie liczbę wymordowanych
w tym czasie Żydów. W każdym następnym
roku giną setki tysięcy Polaków w egzekucjach tajnych
i publicznych oraz w obozach koncentracyjnych. Ba, giną
masami w kilku lub kilkunastu tygodniach ostatniego,
1945 roku, w masowych rzeziach u progu wolności. Giną
tysiącami już po wyzwoleniu, po maju 1945 r., w pierwszych
dniach, tygodniach i miesiącach po wojnie — w rezultacie
nieludzkich warunków, w których wypadło im
żyć" we wszelkiego rodzaju obozach, w wyniku okrutnego
reżimu okupacyjnego (ta kategoria zbrodni całkowicie
— i niesłusznie — znalazła się poza polem widzenia
badacza). W latach tych zmieniały się proporcje: o ile
w latach 1939—1941 stosunek mordowanych Polaków do
mordowanych Żydów kształtował się jak 10 : l, to w latach
1942—1944 wynosił on jak 2 :, 3. Prawda jest jedna:
w wyniku zbrodniczej, przemyślanej i zaplanowanej oraz
systematycznie realizowanej polityki okupanta ginęły
eksterminowane obydwa narody — polski i żydowski.
Panter, co w tym takiego dziwnego, skoro populacja Żydów w Polsce przed II wojną światową sięgała ok 9-10% całej populacji? Z tego co przeczytałem - rzeczywiście represje wobec Żydów wzmogły się na sile w roku 41' (jednak miały one miejsce też wcześniej - pierwsze getto utworzono już w Październiku 1939 roku -
https://sprawiedliwi.org.pl/pl/o-sprawiedliwych/zydzi-ukrywajacy-sie/zydzi-w-ukryciu ) , jednak wcześniej nie mieli oni żadnej taryfy ulgowej. Zgodnie z Twoim źródłem ginęli tak samo często jak Polacy - po prostu byli mniejszością.
Więc jaki sens ma pytanie: "Dlaczego Żydzi nie ratowali Polaków?", skoro zarówno Żydzi jak i Polacy byli obywatelami tego samego Państwa i stali się takimi samymi ofiarami napaści Niemieckiej na początku wojny? Represje wobec Polaków miały inny charakter niż te wobec Żydów - to Polacy byli zdecydowaną większością etniczną - do której Niemcy kierowali antyżydowską propagandę od samego początku wojny. Nawet gdyby przyjąć taką teorię, że na samym początku Niemcy kierowali swoją agresję tylko do Polaków ( co jest po prostu nieprawdą ) to niby w jaki sposób można oczekiwać od 10krotnie mniejszej grupy ukrycia tej większej?
Taka dyskusja przypomina mi to, co działo się w moim gimnazjum. Koledzy pytali mnie dlaczego przed eksterminacją Żydzi po prostu nie zaczęli walczyć z Niemcami. No właśnie, dlaczego żydowscy chłopi, kobiety i dzieci nie rzucili się na przeszkolone oddziały Hitlerowskie wyposażone w broń automatyczną?
Sytuacja Żydów w późniejszych etapach wojny była po prostu wyjątkowa - dlatego to takie niezwykłe, że tyle Polaków pomogło uratować tysiące żydów mimo grożącej im kary.
Jednak te bohaterskie uczynki nie zamazują w jakiś sposób tego, czego niektórzy Polacy dopuszczali się w czasie wojny. Tzn - masowych morderstw na Żydach.