Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Czy przywódcy Towarzystwa Strażnica wierzyli w rychły koniec?  (Przeczytany 2290 razy)

Offline Roszada

Odp: Czy przywódcy Towarzystwa Strażnica wierzyli w rychły koniec?
« Odpowiedź #15 dnia: 10 Marzec, 2020, 16:26 »
Sędzia raczej wierzył w swoje proroctwa, albo dobrze udawał.
Oto jak liczył, że książęta wrócą w 1925:

W maju 1924 r. brat Rutherford podczas jednej z wizyt w Glasgow oznajmił w toku odbywającego się zgromadzenia, że jednego brata (...) wyśle do Afryki Południowej (...) brat Rutherford rzekł do mnie: »Słyszałeś moje wczorajsze powiadomienie o wysłaniu jednego brata do Afryki Południowej. Czy miałbyś ochotę pojechać z nim?« (...) Gdy tego popołudnia potwierdziłem ową decyzję, między innymi powiedział: »George, to może być na jeden rok albo nieco dłużej«. Wciąż wierzył mocno, że książęta mieli powrócić następnego roku i że rychło miały nastąpić wielkie zmiany” (Strażnica Nr 7, 1957 s. 20-21 [ang. 01.12 1956]).


Offline Roszada

Odp: Czy przywódcy Towarzystwa Strażnica wierzyli w rychły koniec?
« Odpowiedź #16 dnia: 11 Marzec, 2020, 16:53 »
Ja nie wiem czy Sędzie wierzył w ten 1925 r. skoro też robił nowe przedsięwzięcia.
Np. wybrał neutralną Szwajcarię na Centralne Biuro Europejskie utworzone w 1921 r., a przecież kampania milionów już zaczęła się w roku 1918:

„Szwajcaria została uznana za dobrą lokalizację, ponieważ kraj ten nie był aktywnie zaangażowany w wojnę” – ang. Rocznik Świadków Jehowy 1987 s. 129.

„W sprawozdaniu rocznym brat Rutherford donosił, że Towarzystwo zamierza założyć Centralne Biuro Europejskie, nadzorujące działalność kaznodziejską w Szwajcarii, Belgii, Holandii, Niemczech, Austrii, we Francji i Włoszech” (Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975 s. 54).

   „Biuro to będzie miało urzędową angielską nazwę: Watch Tower Bible and Tract Society’s Central European Office, a będzie się znajdować na razie w Zurichu, w Szwajcaryi, spodziewanem jest jednak że niebawem zostanie przeniesione do Berna szwajcarskiego” (Strażnica 01.01 1921 s. 7 [ang. 15.12 1920 s. 375]).

Po co mu neutralne państwo było na biuro, skoro właśnie wojna miała przekształcić się w Armagedon?
Wszystko to podejrzane.
Czyżby straszyć ludzi Armagedonem, a robić samemu swoje? :-\


Offline Roszada

Odp: Czy przywódcy Towarzystwa Strażnica wierzyli w rychły koniec?
« Odpowiedź #17 dnia: 12 Marzec, 2020, 09:20 »
Ja obstawiam, że najmniej wierzą w ten bliski koniec dzisiejsi członkowie CK. :)

Tamci dawni mieli widma wojen, ewentualnego konfliktu ZSRR-USA, a dzisiejsi tylko koronowirus i zabranie majątku w Rosji.

Zresztą kilku z nich przeszło chrzest bojowy co do roku 1975 i co do pokolenia roku 1914, które sami zmienili pod siebie.
Są więc to pewnie cynicy, grający na emocjach.

Tylko czekać jak zagrają na pandemii, jak zagrali na Rosji w sprawie króla północy. :-\


Offline Roszada

Odp: Czy przywódcy Towarzystwa Strażnica wierzyli w rychły koniec?
« Odpowiedź #18 dnia: 14 Marzec, 2020, 10:31 »
A wiedziałem, że przywołają te fragmenty, bo dziś jak znalazł.
Podają je w dziale POLECANE:

https://www.jw.org/pl/biblioteka/czasopisma/straznica-nr3-2017-maj/kim-sa-czterej-jezdzcy/

Ludzi straszą, a sami nie wierzą w to. :(


Offline Roszada

Odp: Czy przywódcy Towarzystwa Strażnica wierzyli w rychły koniec?
« Odpowiedź #19 dnia: 15 Marzec, 2020, 19:38 »
F. Franz chyba wierzył w koniec w 1975, bo tak dokładnie to wyliczył. :)

Ray Franz też to skomentował:

“Wcześniej, na początku 1975 roku, prezes Knorr odbył podróż dookoła świata, zabierając ze sobą wiceprezesa Franza. We wszystkich krajach przemówienia wiceprezesa koncentrowały się na roku 1975. Po powrocie z tej podróży inni członkowie Ciała Kierowniczego, słysząc z wielu krajów doniesienia o pobudzających skutkach przemówień wiceprezesa, poprosili o jego magnetofonowe nagranie pochodzące z Australii [przypis. Było to na posiedzeniu z 19 lutego 1975 roku]. W swym przemówieniu wiceprezes mówił o roku 1975 jako »roku wielkich możliwości i wspaniałych prawdopodobieństw«. Powiedział on swym słuchaczom, że według kalendarza żydowskiego żyją »już w piątym miesiącu księżycowym 1975 roku«, a do zakończenia roku pozostało mniej niż siedem miesięcy księżycowych. Podkreślił on kilkakrotnie, że rok żydowski kończy się Rosz ha-Szana, żydowskim Nowym Rokiem, w dniu 5 września 1975 roku. W swym wykładzie przyznał, że wiele musiałoby się wydarzyć w tym krótkim czasie, jeśli do tej chwili miałby rzeczywiście nastąpić ostateczny koniec. (...) Jednakże na zakończenie wezwał swoich słuchaczy, aby nie przyjmowali niesłusznego poglądu, że nadchodząca zagłada może być »odległa w latach« i aby nie koncentrowali swej uwagi na innych sprawach, takich jak zawieranie małżeństw, wychowywanie dzieci, rozwijanie dobrych interesów lub spędzanie lat na kursach inżynierskich w szkołach wyższych. Po przesłuchaniu taśmy kilku członków Ciała Kierowniczego wyraziło swe zastrzeżenia, że chociaż (...) nie padły »bardzo śmiałe, krańcowe przepowiednie«, to jednak wypowiedziano inne, subtelniejsze przepowiednie, których skutek był wyraźnie widoczny w postaci wywołanego podniecenia. Był to pierwszy przypadek, kiedy w czasie dyskusji Ciała Kierowniczego wyrażono niepokój w tej kwestii. Nie podjęto jednak żadnych kroków, nie zdecydowano też, jaki obrać tryb postępowania” (“Kryzys Sumienia” R. Franz, 2006, s. 291).


Offline Roszada

Odp: Czy przywódcy Towarzystwa Strażnica wierzyli w rychły koniec?
« Odpowiedź #20 dnia: 16 Marzec, 2020, 10:02 »
Obecne CK pewnie nie wierzy w Armagedon, ale innych straszy:

   „KIEDY BÓG ZACZNIE DZIAŁAĆ?
Naprawdę niedługo! Jezus wyjawił, że pewne pokolenie będzie świadkiem niepowtarzalnej sytuacji na świecie, która miała charakteryzować »dni ostatnie« tego »systemu rzeczy« (Mateusza 24:3-42). Proroctwo Jezusa spełnia się w naszych czasach, co wskazuje, że ingerencja Boga w wydarzenia na świecie jest już bardzo blisko” (Strażnica Nr 3, 2018 s. 13).

Jeśli ingerencja jest bardzo blisko, to znaczy że Bóg teraz nie ingeruje?
Wszystko idzie samopas? ;)
Aaaa szatan jest władcą tego świata, zapomniałem o tym. :-\


WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: Czy przywódcy Towarzystwa Strażnica wierzyli w rychły koniec?
« Odpowiedź #21 dnia: 16 Marzec, 2020, 16:13 »
Tak, tak, od samego początku, to grupa ludzi, udziałowców, wizjonerów, marketingowców.

Na anglojęzycznych stronach, jest ukazane, jakim to skromnym sklepikarzem był C.T. Russell.
Biznesmen pełną gębą, udziały w kopalniach złota, węgla, wydobyciu ropy naftowej, zabrakło by doby gdzie On nie czerpał korzyści.
Dlatego od samego początku była to INC.
Rutheford, prawnik, piętrzył pismo nosem i zrobił przewałkę, po tym jakiś dziwny "DOM dla KSIĄŻĄT".
Dziś mamy powtórkę z rozrywki, armagedon tuż, a oni rękoma 25000 służących budują, no właśnie, pod przykrywką służenia Bogu, OŚRODEK WCZASOWY, a otumaniony lud to kupuję.

Kasa, Kasa i wpływy, to się u nich liczy.

Oficjalnie odwołują zebrania, głoszenie, ale do trucicieli umysłów, czyli strasznych, wytyczne idą w tajnych listach inne, w miarę możliwości działajcie.
Co to niby ma być?
Scedowanie odpowiedzialności na doły.
Dość, bo się jeszcze rozpędzę.

Z pedofilią też, "oficjalnie zgłaszać do władz", w tajnych listach, tak zgłaszać, ale najpierw nam.
HOVAH- BURZYĆ, NISZCZYĆ, MĄCIĆ.


Offline Roszada

Odp: Czy przywódcy Towarzystwa Strażnica wierzyli w rychły koniec?
« Odpowiedź #22 dnia: 17 Marzec, 2020, 09:53 »
Co znaczą dla CK słowa:

"Naprawdę niedługo!"
"już bardzo blisko”

Jeśli to kwestia miesięcy, to po co budować studio nagrań?
Jeśli to kwestia lat, to po co używać takich określeń, które wskazują na miesiące lub na zaledwie kilka lat?


Offline Roszada

Odp: Czy przywódcy Towarzystwa Strażnica wierzyli w rychły koniec?
« Odpowiedź #23 dnia: 17 Marzec, 2020, 19:04 »
Nie ma wątpliwości, że CK straszy końcem, ale czy samo w to wierzy, to inna sprawa.
Oto ich nowe straszenie na jw.org:

https://www.jw.org/pl/nauki-biblijne/pytania/czas-konca-proroctwa-znak/
Cytuj
Czy żyjemy w „dniach ostatnich”?
Tak. Sytuacja na świecie oraz chronologia biblijna wskazują, że dni ostatnie rozpoczęły się w roku 1914. W niebie zaczęło wtedy panować Królestwo Boże
, a jednym z jego pierwszych dokonań było wyrzucenie stamtąd Szatana Diabła i demonów oraz ograniczenie ich wpływu do ziemi (Objawienie 12:7-12).
Cytuj
jednoczesne spełnianie się wszystkich tych proroctw, a nie tylko części czy nawet większości z nich (Mateusza 24:33).

Zapomnieli tylko o zazębiającym się pokoleniu pomazańców. ;)


Offline Roszada

Odp: Czy przywódcy Towarzystwa Strażnica wierzyli w rychły koniec?
« Odpowiedź #24 dnia: 27 Kwiecień, 2020, 12:47 »
Oni wszyscy (prezesi), co charakterystyczne, wierzyli w koniec za dni swego życia.

Russell: 1914, 1915 - zm. 1916
Rutherford: 1918, 1925, lata 40. XX w. - zm. 1942
Knorr 1975 - zm. 1977
Franz: pokolenie roku 1914 - zm. 1992
Henschel: pokolenie roku 1914, wiek XX - zm. 2003

Ten mechanizm wyznaczania 'końca  świata' na lata swego życia znany jest u wielu założycieli sekt (mormoni, adwentyści, mooniści i inni).
Żaden z nich nie powiedział, że koniec nastanie np. za 200 lat.
Każdy z nich uważał się za 'pana drugiego adwentu', jak literalnie Moon.

Wszyscy poumierali, a daty ich razem z nimi. ;)

Również dzisiejsze CK wyznaczyło sobie 'podwójne pokolenie', w sam raz dla siebie. ;D