od czasu ,kiedy NO otrzymali większa władzę , sytuacja znacznie sie pogorszyła , pomijając zasadne zdjęcia z przywilejów ludzi nieodpowiednich -pociotków -zięciów -bratanków -ludzi chronionych i nietykalnych itd ,usunięto ludzi wartościowych wiele wnoszących do zboru wraz z całymi rodzinami , nastała ogólna apatia i zniechęcenie,ktora nie została bez wpływu na pozostałych braci w zborze -znajomy powiedział -po co sie trudzić i wysilać , kiedy NO i tak cie spuści do klozetu myslę ,ze w skali kraju to kilka tysięcy osób -niewielu z nich bedzie ponownie starało sie o przywileje , u mnie w ciagu 2 lat poleciało 6 usługujących - za godziny , za to ,ze dziecko poszło na studia, za to ze żona wyjeżdza do pracy do niemiec , za prace na 2 zmiany ,za to ,że mieszka pod 1 dachem z wykluczonym synem ,za to ,że słabo przewodzi rodzinie , za to ,że czasem opusci 1zebranie w tygodniu- musi zostac w pracy po godzinach itd, w okolicznych zborach podobnie 2-3 a o nowych zamianowaniach narazie cisza ,ci co zostali mają pełne ręce roboty w zborze - jak długo wytrzymają fizycznie i psychicznie ? zapewne dotarło to juz do swiadomości wujków z nadarzyna , dlatego w najbliższym czasie nalezy spodziewać sie serii wykładów i artykułów zachęcających o ubieganie się o przywileje