Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią  (Przeczytany 14222 razy)

Offline Julita

Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
« Odpowiedź #30 dnia: 18 Luty, 2017, 22:15 »
A wszystkim, którzy uważają, że testy na zwierzętach są nieszkodliwe..........
.......kiedyś mieliśmy interwencyjne przejęcie koteczki z laboratorium medycznego. Nie polecam osobom o słabych nerwach.
Mieliśmy też kotkę zgwałconą przez człowieka.
Obie nie żyją.
Tego, co widziały moje oczy, nie zapomnę nigdy.

Nemo, właśnie dlatego napisałam ,że CZĘŚĆ myśliwych ma wysokie standardy pracy. Niestety reszta robi oborę.
« Ostatnia zmiana: 18 Luty, 2017, 22:18 wysłana przez Julita »
Są 3 rzeczy, które przemijają i nie wracają nigdy więcej : słowa, czas, szanse. Nie rzucaj, nie trwoń, nie marnuj.


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
« Odpowiedź #31 dnia: 18 Luty, 2017, 22:17 »
Przytoczyłaś tutaj zachowania osobników nie godnych noszenia miana człowieka. W każdym środowisku znajdą się szumowiny i degeneraci.

To prawda. A fakt, że są wypaczenia, nie jest argumentem przeciwko myślistwu jako takiemu. To tak samo jakby przywołać nadużycia ze strony nauczycieli w stwierdzić: "W takim razie należy zlikwidować szkoły", albo nadużycia ze strony kierowców i stwierdzić: "W takim razie należy chodzić wszędzie pieszo".


Offline Julita

Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
« Odpowiedź #32 dnia: 18 Luty, 2017, 22:20 »
Gorszycielu, właśnie o to chodzi. Są tacy, którzy mają w sobie szacunek do przyrody i innych spraw.
Niestety, ci bardziej pomyleni psują PR pozostałym.
Ale trzeba bardzo stanowczo odróżniać sport od rzeczywistych potrzeb.
Są 3 rzeczy, które przemijają i nie wracają nigdy więcej : słowa, czas, szanse. Nie rzucaj, nie trwoń, nie marnuj.


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
« Odpowiedź #33 dnia: 18 Luty, 2017, 22:28 »
Chyba nie zrozumiałaś ogólnej natury mojego postu: chodzi o to, że nie można na podstawie wypaczeń oceniać idei jakiegoś zjawiska. Specjalnie przywołuję badania naukowe, bo czasem nic z nich nie wynika, a myszy są zabijane. Powiedzmy tak: grupa naukowców pracowała 5 lat nad pewną szczepionką. W tym czasie wzięli na to kasę z Ministerstwa Nauki oraz zabili podczas eksperymentów 5 000 myszy. Efekt - żaden. Szczepionki nie odkryli. Wg Ciebie zrobili rzecz naganną, złą? Czy wszystko ok?


Offline Julita

Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
« Odpowiedź #34 dnia: 18 Luty, 2017, 23:02 »
Gorszycielu, myślę,że dobrze się zrozumieliśmy  ;)
Rozumiem np. odstrzał wilków, których wielkość populacji zaczyna np. zagrażać stadom owiec.
Nie rozumiem hodowania w skandalicznych warunkach lisów na futra.

Rozumiem potrzebę wykorzystania tysięcy myszy do testowania antybiotyków.
Nie zgadzam się na dręczenie w imię "adrenaliny" i znęcania albo zaszczucia zwierzęcia w imię "sweet foci na fejsbuniu", żeby znajomi widzieli i zazdrościli.

Podane przeze mnie przykłady to autentyki, które pokazują, jak czasem cienka jest granica.
Są 3 rzeczy, które przemijają i nie wracają nigdy więcej : słowa, czas, szanse. Nie rzucaj, nie trwoń, nie marnuj.


Offline Startek

Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
« Odpowiedź #35 dnia: 18 Luty, 2017, 23:18 »
A wszystkim, którzy uważają, że testy na zwierzętach są nieszkodliwe..........
.......kiedyś mieliśmy interwencyjne przejęcie koteczki z laboratorium medycznego. Nie polecam osobom o słabych nerwach.
Mieliśmy też kotkę zgwałconą przez człowieka.
Obie nie żyją.
Tego, co widziały moje oczy, nie zapomnę nigdy.

Nemo, właśnie dlatego napisałam ,że CZĘŚĆ myśliwych ma wysokie standardy pracy. Niestety reszta robi oborę.
. CO !!! Kotkę zgwalconą przez człowieka , czy to coś zasługuje   jeszcze na miano człowieka ?


Offline HARNAŚ

Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
« Odpowiedź #36 dnia: 19 Luty, 2017, 06:59 »
W każdej populacji znajdzie się odsetek ludzi o zacięciu barbarzyńskim. Z racji zawodu znam wielu myśliwych i mam do nich szacunek za ich  zaangażowanie w las i etykę myśliwską. Robią więcej dla ratowania zwierząt niż nam się wydaje .Ale znam też takiego , który upaja się polowaniami , do lasu chodzi niemal codziennie a czasami zarywa nocki na ambonie.Opowiada z przyjemnością  jak mierzy na komorę , jak z psem po śladach farby dociera do rannej czasami jeszcze zwierzyny. Nie potępiam i nie krytykuję myśliwych gdy strzelają, ale już zastanawiające jest gdy ktoś wykorzystał  swój limit odstrzału a strzela potem na konto innego myśliwego. Nie sądzę ,żeby to wynikało z gorliwości o las tylko z przyjemności zabijania. A doświadczenia laboratoryjne nawet te nie udane są dla mnie wytłumaczalne i osobiście nie mam z tym problemu. Rozwój np.medycyny wymaga niestety ofiar, ale w procesie finalnym przynosi efekty , z którymi nie sposób dyskutować. A z grilla najbardziej lubię karkówkę z marynaty magii.


Offline listonosz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 281
  • Polubień: 3499
  • Der bestirnte Himmel über mir...
Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
« Odpowiedź #37 dnia: 19 Luty, 2017, 08:46 »
 Tkwi w nas "szowinizm gatunkowy" . Im mniej podobne sa do nas zwierzeta ,tym latwiej akceptujemy ich zabijanie . Dla wiekszosci z nas , lowienie ryb jest latwiejsze do zaakceptowania niz np. strzelanie do sarny . Przypuszczam rowniez , ze wiekszosc mysliwych  nie pochwala polowania na malpy czlekoksztaltne , co jednak , wcale nie rzadko ma miejsce w Afryce. Granice tutaj sa plynne i  jak przebiegaja zalezy  od czynnikow kulturowych, jak rowniez od  konkretnej sytuacji . Mysle , ze wiekszosc z nas , zagrozona smiercia glodowa , predzej zjadlaby pieska czy kotka niz kolege .(a moze sie myle? ;) ) Ale , sa to sytuacje ekstremalne , a watek dotyczy  zabijania zwierzat dla sportu . I dla tego odwoluje sie tutaj po raz kolejny do zasady Fairplay . Jak  napisal Czarny Smok ,bycie mysliwym w Polsce ,wiaze sie z koniecznoscia przestrzegania rozmaitych przepisow i zasad . I moim zdaniem ,jest to krok we wlasciwym kierunku . Ale , gdy zdecydujemy sie juz na podjecie tego "sportowego wyzwania" i ruszamy na polowanie , to  jest to gra na SMIERC I ZYCIE . Czy nie nalezaloby rowniez , naszym przeciwnikom w tej  "sportowej rozgrywce " dac rownych szans na zwyciestwo ?  To wlasnie rozumiem mowiac o FAIRPLAY, jak rowniez o SZACUNKU  dla zwierzat .  Stanie na ambonie ze  sztucerem , wyposazonym  w rozne celowniki  , nie ma z tym nic wspolnego  .  Jedyne co ryzykujemy , to nabawienie sie kataru  badz hemoroidow . Zwierzak  traci ZYCIE !    Nie chce tutaj nawracac mysliwych-pasjonatow  na  pacyfizm czy  wegetarianizm . Ale wydaje mi sie ,ze mozna wymagac od   uczestnikow  GRY przestrzegania uczciwych zasad ...


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
« Odpowiedź #38 dnia: 19 Luty, 2017, 08:54 »

(...)Czy nie nalezaloby rowniez , naszym przeciwnikom w tej  "sportowej rozgrywce " dac rownych szans na zwyciestwo ?  To wlasnie rozumiem mowiac o FAIRPLAY, jak rowniez o SZACUNKU  dla zwierzat .  Stanie na ambonie ze  sztucerem , wyposazonym  w rozne celowniki  , nie ma z tym nic wspolnego  .  Jedyne co ryzykujemy , to nabawienie sie kataru  badz hemoroidow . Zwierzak  traci ZYCIE !    Nie chce tutaj nawracac mysliwych-pasjonatow  na  pacyfizm czy  wegetarianizm . Ale wydaje mi sie ,ze mozna wymagac od   uczestnikow  GRY przestrzegania uczciwych zasad ...

Ależ przecież możesz polować z widelcem w reku na słonie. Nikt ci tego nie zabroni. Tylko nie wymagaj by inni chcieli polować z takimi "równymi szansami". :D

ps. poza muchą i komarem nigdy niczego nie zabiłem. No, może wiarę w jhwh


Offline Julita

Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
« Odpowiedź #39 dnia: 19 Luty, 2017, 11:31 »
. CO !!! Kotkę zgwalconą przez człowieka , czy to coś zasługuje   jeszcze na miano człowieka ?

Na pewno nie zasługuje.
Kotka miała takie obrażenia,że początkowo weterynarze podejrzewali atak stada psów. Dopiero ślady biologiczne wszystkich zszokowały.
Jedyne, co można było zrobić, to pocałować w łepek, przeprosić za to ludzkie gówno, które ją skrzywdziło i pozwolić zasnąć na zawsze  :'( :'( :'(
Dla takich jednostek nie powinno być miejsca w społeczeństwie.
Są 3 rzeczy, które przemijają i nie wracają nigdy więcej : słowa, czas, szanse. Nie rzucaj, nie trwoń, nie marnuj.


Offline CzarnySmok

Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
« Odpowiedź #40 dnia: 19 Luty, 2017, 11:38 »
Tkwi w nas "szowinizm gatunkowy" . Im mniej podobne sa do nas zwierzeta ,tym latwiej akceptujemy ich zabijanie . Dla wiekszosci z nas , lowienie ryb jest latwiejsze do zaakceptowania niz np. strzelanie do sarny . Przypuszczam rowniez , ze wiekszosc mysliwych  nie pochwala polowania na malpy czlekoksztaltne , co jednak , wcale nie rzadko ma miejsce w Afryce. Granice tutaj sa plynne i  jak przebiegaja zalezy  od czynnikow kulturowych, jak rowniez od  konkretnej sytuacji . Mysle , ze wiekszosc z nas , zagrozona smiercia glodowa , predzej zjadlaby pieska czy kotka niz kolege .(a moze sie myle? ;) ) Ale , sa to sytuacje ekstremalne , a watek dotyczy  zabijania zwierzat dla sportu . I dla tego odwoluje sie tutaj po raz kolejny do zasady Fairplay . Jak  napisal Czarny Smok ,bycie mysliwym w Polsce ,wiaze sie z koniecznoscia przestrzegania rozmaitych przepisow i zasad . I moim zdaniem ,jest to krok we wlasciwym kierunku . Ale , gdy zdecydujemy sie juz na podjecie tego "sportowego wyzwania" i ruszamy na polowanie , to  jest to gra na SMIERC I ZYCIE . Czy nie nalezaloby rowniez , naszym przeciwnikom w tej  "sportowej rozgrywce " dac rownych szans na zwyciestwo ?  To wlasnie rozumiem mowiac o FAIRPLAY, jak rowniez o SZACUNKU  dla zwierzat .  Stanie na ambonie ze  sztucerem , wyposazonym  w rozne celowniki  , nie ma z tym nic wspolnego  .  Jedyne co ryzykujemy , to nabawienie sie kataru  badz hemoroidow . Zwierzak  traci ZYCIE !    Nie chce tutaj nawracac mysliwych-pasjonatow  na  pacyfizm czy  wegetarianizm . Ale wydaje mi sie ,ze mozna wymagac od   uczestnikow  GRY przestrzegania uczciwych zasad ...

Wlasnie takie przygotowanie (broń, umiejętności, etyka) powoduje, że zwierz nie cierpi, tylko jest zdejmowany najmozliwiej bezbolesnie i szybko. Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale ci którzy 'dają równe szanse' to w wielkim uproszczeniu klusownicy - nie siedzą na ambonach, nie celują i dają 50/50 - zwierzyna wpadnie we wnyki albo nie wpadnie :)


Offline listonosz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 281
  • Polubień: 3499
  • Der bestirnte Himmel über mir...
Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
« Odpowiedź #41 dnia: 19 Luty, 2017, 11:40 »
Ależ przecież możesz polować z widelcem w reku na słonie. Nikt ci tego nie zabroni. Tylko nie wymagaj by inni chcieli polować z takimi "równymi szansami". :D

Wolalbym ,aby ci "inni"  o ktorych piszesz wcale nie polowali , jezeli nie potrzebuja tego do przezycia . Jezeli jednak zdecydowali sie to robic dla SPORTU to niech sie zachowuja jak uczciwi sportowcy . Przypuszczam , ze gdybys stanol na korcie tenisowym , z tenisowa rakieta w reku , a po drugiej stronie siatki  stalby twoj przeciwnik ,wyposazony w szybkostrzelna armate  na pilki tenisowe  , to tez uznalbys , ze to nie jest FAIR .  Roznica  w szansach , miedzy mysliwym na ambonie a sarna wychodzaca na skraj lasu jest jeszcze wieksza . Ta sarna nie wie nawet , ze ta "sportowa rozgrywka" istnieje !  Czy zauwazasz dylematy etyczne jakie sie tu otwieraja ? Wyszlismy juz ,w tej dyskusji , poza walke o jedzenie ,o przezycie . W szerszym sensie  chodzi tu o pytanie czy mozemy  , jako dominujacy gatunek , traktowac cala biosfere instrumentalnie  ? Czy biblijne wezwanie  o "czynieniu sobie Ziemi poddana "  jest nadal etycznie poprawne ?  Mysle , ze dobrze by bylo, aby polujacy dla sportu sobie te pytania zadali ...
Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale ci którzy 'dają równe szanse' to w wielkim uproszczeniu klusownicy - nie siedzą na ambonach, nie celują i dają 50/50 - zwierzyna wpadnie we wnyki albo nie wpadnie :)
Nie , nie zrozumiales  dobrze Czarny Smoku  Z dwojga zlego , to juz wole mysliwych , to profesjonalisci . Nie wiem tylko czy zwierzaki mysla podobnie. Dla nich to chyba jak wybor miedzy dzuma i cholera :( ...
« Ostatnia zmiana: 19 Luty, 2017, 11:50 wysłana przez listonosz »


Offline Roszada

Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
« Odpowiedź #42 dnia: 24 Marzec, 2017, 11:33 »
Nie zmienił się stosunek Towarzystwa Strażnica do posiadania broni myśliwskiej:

„Chrześcijanin może postanowić, że kupi broń (kulową lub śrutową), żeby zabijać dzikie zwierzęta na pokarm albo się przed nimi chronić. Ale kiedy jej nie używa, powinien trzymać ją nienaładowaną – a nawet rozłożoną na części – i bezpiecznie zamkniętą. Jeśli władze w jakiś sposób ograniczają posiadanie broni lub tego zabraniają, chrześcijanie przestrzegają takich praw (Rzym. 13:1)” (Strażnica lipiec 2017 s. 31).