wg mnie, przyrost populacji wygląda inaczej da populacji dużej ale inaczej dla maleńkiej
gdy wśród tysiąca osób przypadkowo umrze jedna, to reszta dalej może rozmnażać się i zwiększać liczebność populacji, ale gdy spośród ośmiu osób (cztery kobiety i czterech mężczyzn) umrze jedna osoba, to dalszy przyrost populacji obniża się np. o 1/4 (mimo że zginęła 1/8)
do tego trzeba brać pod uwagę, że przy bardzo małej populacji doszłoby do wad wrodzonych wynikających z kazirodztwa.
pomysł, że potop (który miał miejsce zaledwie 4.400 lat temu) przeżyła ośmioosobowa rodzina, a potem oni rozmnożyli się w ciągu 200-400 lat do takiej ilości, że powstały narody, w tym zaawansowana cywilizacja egipska, jest nie do obronienia