Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: lukier w 13 Listopad, 2019, 14:03

Tytuł: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: lukier w 13 Listopad, 2019, 14:03
Ciężko jest być świadkiem, te wszystkie nakazy, zakazy na każdym kroku, doczepianie się do najmniejszego możliwego drobiazgu w życiu braci itd.

Ale trzeba żyć, nawet będąc w tzw. prawdzie, stąd pojawia się pole do ukrywania swoich mniejszych bądź większych grzeszków i występków. Znacie to?

Ogłaszam ranking na największą hipokryzję wśród świadków Jehowy.

Można pisać wszystko, począwszy od niby miłości braterskiej, która objawia się najczęściej w sztucznych uśmiechach i obgadywaniu za plecami, po sprawy doktrynalne i te z zamierzchłej przeszłości, takie jak zamykanie w szafie telewizora za komuny, żeby nie zgorszyć braci oraz te bardziej współczesne, czyli np. uznanie internetu za dzieło szatana, po czym korzystanie z tego narzędzia do woli.

Mnie poruszyła kiedyś historia niezamężnej pary pionierów, po których na dyżurze nocnym na terenie budowy sali królestwa, znaleziono w koszu zużyte prezerwatywy. Tłumaczyli się, że ktoś zazdrosny im podrzucił i nie mieli żadnych konsekwencji z tym związanych, bo byli bardzo gorliwi.

Powiem Wam, że największych dla mnie hipokrytów mam w dalszej rodzinie.

Piętnują ludzi tzw słabych duchowo, na sali wielki popis świętości przed wszystkimi oraz ostentacyjne pchanie się do przywilejów, co nie przeszkadza im angażować się w sprawy tego świata, takie jak np. zbijanie kasy na żołnierzach wyklętych, pogoń za karierą, a nawet posiadanie tatuażu i niemoralne prowadzenie się, oczywiście przy jednoczesnym trąbieniu, że raj już wkrótce i trzeba działać w organizacji. To właśnie oni mnie zainspirowali do tego tematu, bo to chyba najwięksi hipokryci jakich znam.


A Was, który przejaw hipokryzji wśród świadków najbardziej wkurza?
 
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: ondre w 13 Listopad, 2019, 14:21
Mnie poruszyła kiedyś historia niezamężnej pary pionierów, po których na dyżurze nocnym na terenie budowy sali królestwa, znaleziono w koszu zużyte prezerwatywy. Tłumaczyli się, że ktoś zazdrosny im podrzucił i nie mieli żadnych konsekwencji z tym związanych, bo byli bardzo gorliwi.
A nie lepiej zgodnie z naturą to robić? O wiele przyjemniej i problemów by nie było.  ;D ;D
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: zona_abrahama w 13 Listopad, 2019, 14:28
A nie lepiej zgodnie z naturą to robić? O wiele przyjemniej i problemów by nie było.  ;D ;D
No mógłby być problem w postaci dziecięcej konsekwencji 😉 i jak to wtedy wytłumaczyć.
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: ondre w 13 Listopad, 2019, 15:27
No mógłby być problem w postaci dziecięcej konsekwencji 😉 i jak to wtedy wytłumaczyć.
Oj tam zaraz! A kalendarzyk i termometr gdzie? To w jakimś procencie mogło zakończyć się wtopą a tak wtopa od razu  ;D
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 13 Listopad, 2019, 17:51
Miałam kiedyś sąsiadkę gorliwą katoliczke, tylko po Bożemu kalendarzyk i termometr, skończyło sie na  7 pociechach  :).Lepiej pionierom tak nie ryzykować  ;)
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Takajaja w 13 Listopad, 2019, 18:27
Może oni tą swoją "pionierke" wyrabiali właśnie w ten sposob. Brat uświadamiał siostre lub Siostra, brata :-)))
Duzo musieli miec sobie do uświadamiania i pokazania ze tyle tych godzin naciągneli hihi..
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: ondre w 13 Listopad, 2019, 18:54
Miałam kiedyś sąsiadkę gorliwą katoliczke, tylko po Bożemu kalendarzyk i termometr, skończyło sie na  7 pociechach  :).Lepiej pionierom tak nie ryzykować  ;)
Coś chyba facet zawalił  ;D
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Sylwester w 13 Listopad, 2019, 20:55
taka historia...
młody przykładny głosiciel 2 tygodnie przed swoim ślubem i weselem, bawi się jako gość na innym weselu, za dużo pije i "za dobrze" się bawi i ktoś z gości weselnych zgorszony zgłasza sprawę do starszych ze zboru przyszłego pana młodego, kilka dni przed ślubem ma komitet sądowniczy, rezultat cofnięcie zgody na wykład na sali królestwa, brat starszy- wykładowca wycofuje się ze względu na sumienie, udaje im się dzień przed znaleźć bardziej liberalnego starszego i wykład ma być na sali weselnej, ale teraz najlepsze ;D, gości weselnych informują 4 godziny przed, że ze względów organizacyjnych po USC mają od razu jechać na salę weselną, że niby młodzi zdecydowali tak żeby wszystkim było wygodnie i nikt się nie pogubił ...i nadal wszyscy przykładnie świecili w zborze
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: lukier w 14 Listopad, 2019, 10:20
taka historia...
młody przykładny głosiciel 2 tygodnie przed swoim ślubem i weselem, bawi się jako gość na innym weselu, za dużo pije i "za dobrze" się bawi i ktoś z gości weselnych zgorszony zgłasza sprawę do starszych ze zboru przyszłego pana młodego, kilka dni przed ślubem ma komitet sądowniczy, rezultat cofnięcie zgody na wykład na sali królestwa, brat starszy- wykładowca wycofuje się ze względu na sumienie, udaje im się dzień przed znaleźć bardziej liberalnego starszego i wykład ma być na sali weselnej, ale teraz najlepsze ;D, gości weselnych informują 4 godziny przed, że ze względów organizacyjnych po USC mają od razu jechać na salę weselną, że niby młodzi zdecydowali tak żeby wszystkim było wygodnie i nikt się nie pogubił ...i nadal wszyscy przykładnie świecili w zborze

No właśnie utrzymywanie pozorów i dbanie o to co ludzie powiedzą, bo ktoś za dobrze się bawił to zmora mojego życia ;) Ja do tej pory mam problem z wyluzowaniem się na imprezach, mimo, że pozornie mnie nie obchodzi, co inni sobie pomyślą, to tkwi to we mnie głębiej niż mi się wydaje...
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Bugareszt w 14 Listopad, 2019, 10:52
Dla mnie największą hipokryzją jest nauczenie tego co pisze w Biblii nie znając jej treści. To tak jak by uczyć angielskiego nie znając go samemu. Reszta to małe piwo.
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: lukier w 14 Listopad, 2019, 20:41
Tak to prawda, mają się za wielkich badaczy Pism, podczas gdy jak wskazywał na to jeden z wątków tu na forum być może niewielu przeczytało Biblie w całości.

Reszta to rzeczywiście mniejsze zło, bo czy w ten czy inny sposób wszyscy nie jesteśmy czasem hipokrytami? Kto myśli, że nigdy mu się nie zdarzyła żadna dwulicowość, niech pierwszy rzuci kamień ;)

Z tym, że kwestie moralne u nich o tyle mnie tam rażą, że oni chcą być lepsi od innych i puszą się tym na wszystkie możliwe sposoby. Zakładałam ten wątek na mocnym wkurzeniu, ze względu, że otarłam się ostatnio o tą moja dalszą rodzinę, która aż ocieka świadkowską hipokryzją. Musiałam się gdzieś wyżyć ;) Przeszło mi już, bo uświadomiłam sobie, że to już poza mną i nie ma się co tak napinać na nich. W sumie smutny ich los ;)
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Takajaja w 14 Listopad, 2019, 21:13
Ja w organizacji najbardziej to nie lubialam tego ich oceniania, plotkowania, klamstwa, uwazania siebie za mądrzejszych niz są, nieuczciwosci, nierobstwa pod przykrywką pionierowania.
A oficjalnie to.....porządni, uczciwi ludzie, nie oceniajacy, pomagajacy bezinteresownie, pracowici itp
Boże! ...rzygać się chce jak o tym wspomne. I to wszystko pod przykrywka Swietej Organizacji Jehowy

Nie raz mialam propozycje od szefa zebym kogos poleciła do pracy....wiec czlowiek w pierwszej kolejnosci mysli o kim? O braciach. A tu dupa! Lepiej nie polecac bo nie dosc ze ci dupe obrobi to jeszcze złe świadectwo wyda i wstydu narobi.

P.S oczywiscie sa tez ci porzadni....ale ich coraz mniej....
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Siedemtwarzy w 15 Listopad, 2019, 08:42
Hipokryzja w zborze, hmm od czego tutaj zacząć? Zawsze rozwalały mnie połajanki dla tych co się za chlebem za granicę wybierali. Jednak kiedy ten sam brat starszy dostał konkrakt na 3 miesiące za granicą bez problemu pojechał.
Ostatnio w jednym ze zborów jest brat starszy, który czepiał się o picie wszystkich. Generalnie każdy to alkoholik i odbiera chwałę Bogu. Ostatnio brata zwolniono z pracy (kierowca w mza) za ...... werble...... alkohol. Do roboty przyszedł na bani, o 2 po południu.
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: BetMen w 15 Listopad, 2019, 14:00
Dla mnie osobiście największymi hipokrytami są członkowie Centralnego Komitetu,co innego nauczają swoje "owieczki" a co innego robią...
Szczytem wszystkiego jest to,że na stronie jw.org nigdy nie pojawiają się informacje o tym że przegrali coś w sądzie,nawet w S.Najwyższym w USA!
O tym co mówił na komisji w Australii Geoffrey Jackson już nie wspomnę :-X
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: nowyczlowiek w 20 Listopad, 2019, 15:21
A nie lepiej zgodnie z naturą to robić? O wiele przyjemniej i problemów by nie było.  ;D ;D

Typowy błąd - od kiedy to musisz się tłumaczyć z tego co masz w koszu?
Twój kosz, twoje śmieci, twoja prywatność - niektórzy nie nauczyli się być asertywni w tych sprawach. Jak mnie odwiedza rodzina i widzi coś co im się nie podoba to albo ich zbywam mówiąc wprost żeby się tym nie interesował albo mówię wprost ze to moja sprawa i moja prywatność w moim domu i nie mam się z czego tłumaczyć . Efekt? Już mnie nikt o nic nie pyta choć zdarza się ze w trosce o zdrowie ktoś mi próbuje jakoś dogadać grzecznie
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Takajaja w 20 Listopad, 2019, 19:57
Typowy błąd - od kiedy to musisz się tłumaczyć z tego co masz w koszu?
Twój kosz, twoje śmieci, twoja prywatność - niektórzy nie nauczyli się być asertywni w tych sprawach. Jak mnie odwiedza rodzina i widzi coś co im się nie podoba to albo ich zbywam mówiąc wprost żeby się tym nie interesował albo mówię wprost ze to moja sprawa i moja prywatność w moim domu i nie mam się z czego tłumaczyć . Efekt? Już mnie nikt o nic nie pyta choć zdarza się ze w trosce o zdrowie ktoś mi próbuje jakoś dogadać grzecznie

Gdybyś był SJ, a tym bardziej od urodzenia wychowywanym przez SJ i żyjący w niej, to wiedział byś że inwigilicja, strach i tlumaczenie się jest na porządku dziennym. Smutne ale prawdziwe.
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Asenata w 22 Listopad, 2019, 23:21
Mnie poruszyła kiedyś historia niezamężnej pary pionierów, po których na dyżurze nocnym na terenie budowy sali królestwa, znaleziono w koszu zużyte prezerwatywy. Tłumaczyli się, że ktoś zazdrosny im podrzucił i nie mieli żadnych konsekwencji z tym związanych, bo byli bardzo gorliwi.

Wybacz, ale nie wierzę że starsi pozwolili takim pionierom być na sam sam całą noc na sali. Jedyną opcją byłaby większa ilość osób (kryłyby ich), inaczej za spędzenie nocy z osobą tej samej płci grozi czapa.
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: lukier w 23 Listopad, 2019, 09:23
No właśnie nie wiem czy byli sami, bo historię usłyszałam od mojej ówczesnej przyjaciółki, nie podejrzewam, ze kłamała. Być może było więcej ludzi na dyżurze a oni wykorzystali moment, nie wiem. Nie wnikałam, bo wydaje mi się, że był moment w latach 90, że było więcej luzu pod tym względem. Przynajmniej w mojej miejscowości. Może byłam naiwna że uwierzyłam w tą historię, jakkolwiek mnie bardzo zgorszyła swego czasu.
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Takajaja w 23 Listopad, 2019, 15:38
Będąc SJ zastanawiałam się kiedyś...że jak to może być. Że bracia w polsce tak przewrażliwieni na punkcie krwii że gdy idą do sklepu to w puszkach z mielonką, albo gulaszem angielskim szukają w skladzie danej konserwy drobinek krwii żeby przypadkiem jej nie kupic i nie zjesc. Bo to przecież GRZECH.
A będac za granicą bracia krwiste steki z jakże to wielkim zamiłowaniem konsumują. I to na moich oczach...krew po talerzu pływała.
Bedąc czasem wnikliwą osobą....pytałam dlaczego? Nikt nie potrafił na to pytanie odpowiedziec.
A ja cholera przez 13 lat kiszki ( kaszanki )sobie odmawiałam!!! :-))
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: humble w 24 Listopad, 2019, 07:13
A co się tak dziwicie,ciężko jest NIE być hipokryta w tej  porytej religii.Przeciez jak wiadomo oni chcą kontrolować wszystko ,to jak tam niby żyć.Jak się komuś noga podwinie,bo  życie życiem i wiadomo różnie to bywa ,duuuzo by tu pisać,ale po co.Ja też sporo widziałam, najwięcej jako dziecko,sama nie będąc święta,tyle że chrztu jeszcze wtedy nie miałam,zresztą do naszej rodziny jakoś inni nie mieli dostępu,mam na myśli to żeby mnie ktoś miał ustawiać ,starsi czy coś,chyba dlatego ,że tata sam był starszym.Bedac świadkiem ma się dużo ograniczeń niestety i jakoś kombinują niektórzy,a ta świętość to często na pokaz,i rozdwojenie jaźni no bo jaki mają wybór,przeciez zezarli i by ich potem hipokryci.
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Opatowianin w 24 Listopad, 2019, 15:42
Kiedyś miałem sprawę do pewnego starszego (mieszkającego kilkaset kilometrów ode mnie). Mimo że szedł na noc do pracy, nie miał nic przeciwko temu żebym nocował w jego mieszkaniu, sam na sam z jego żoną (nie będącą zresztą ŚJ). I jakoś mógł ten starszy postąpić jak człowiek, a nie jak wts-owski zaprogramowany robot. Jakoś "ten na górze" nie zareagował - po prostu ZABRAKŁO KABLA... :))

A ilu ŚJ zostało wykluczonych za samo podejrzenie przebywania sam na sam z osobą płci przeciwnej (nie mówiąc już o nocowaniu)?!  >:(
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 24 Listopad, 2019, 22:04
hipokryzja to część składowa życia w społeczeństwie
jesteśmy hipokrytami ponieważ jesteśmy ludźmi
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 25 Listopad, 2019, 19:57
Mnie poruszyła kiedyś historia niezamężnej pary pionierów, po których na dyżurze nocnym na terenie budowy sali królestwa, znaleziono w koszu zużyte prezerwatywy. Tłumaczyli się, że ktoś zazdrosny im podrzucił i nie mieli żadnych konsekwencji z tym związanych, bo byli bardzo gorliwi.
dziwna historia, aż nieprawdopodobna (nie mówię że niemożliwa)

rzuca się w oczy brak spójności w działaniu - jeśli ktoś już bawi się w takie zagrania jak oskarżanie kogoś na podstawie tego co znalazł w koszu (obrzydliwość) to niech będzie spójny, zrobi jakieś badania czyja sperma w tej gumce i będzie sprawa jasna; a zatrzymać się w pół drogi (wyjąć prezerwatywę z kosza a potem przyjąć kulawe tłumaczenia że to nie ich?) tego naprawdę nie rozumiem; poza tym gdyby potraktować takie tłumaczenia poważnie to należałoby zbadać kto tych pionierów nienawidzi do tego stopnia że pragnie ich wykluczenia...

znam przypadek gdy mlodych wykluczono "za prezerwatywę", a podstawą rozstrzygnięcia było to, że prezerwatywa "świadczy o zatwardziałości w grzechu" w tym sensie że ktoś planuje seks, idzie do kiosku, kupuje gumkę a potem idzie grzeszyć (a zatem nie może tłumaczyć się że "nie planował ale nie zapanował nad sobą" bo gdy kupował to planował)
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Gostek w 25 Listopad, 2019, 22:49
Ja się zastanawiam co myślą zainteresowani o braciach, którzy im głoszą że czas nagli, że armagedon jest już, tuż, tuż a potem  się dowiadują od innych albo od tych samych braci że sobie właśnie domy, albo budują, albo niedawno wybudowali... Wcześniej mówiąc, że w tym świecie wszystko przeznaczone jest na zagładę...
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 25 Listopad, 2019, 22:57
(mtg): wilczysko (Ww)nie zdradzi swojego perfidnego działania wobec niewinnej i naiwnej osoby, kiedy ją osaczy, umyje wobec innych, jest ponad nią, natomiast osoba jest w potrzasku kiedy uświadomi sobie to po jakimś czasie w jakie g.... wpadła inni natomiast w nim się babrają twierdząc jak smaczna jest czekoladka  >:D
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 26 Listopad, 2019, 04:34
Takajaja współczuje  wiem jak to jest jak się spogląda tęsknym wzrokięm na jakieś żarełko,to bydle lekarz zabronił mi jeść wieprzowiny a ja grzeszę i nie mam wyrzutów sumienia, o ja cierpię dole a pasztety kaszanki to wogule wypadają z jadłospisu,szkoda pasztetów bo z kaszanką nie pogrzeszyłbym nigdy nie lubiłem .Schabiki ,karczki i inne goloneczki są lepsze od młodej kochaneczki!Jak pójdę do lekarza to gębę obetrę rękawem i powiem świńki nie ruszam bo świński ród mi miły za to zjadam pyszne witaminy,zamiast kiełbasy pomidor na mym stole króluje.A od tego wszystkiego w głowie mi się zagotowało.
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Takajaja w 26 Listopad, 2019, 08:16
Ja się zastanawiam co myślą zainteresowani o braciach, którzy im głoszą że czas nagli, że armagedon jest już, tuż, tuż a potem  się dowiadują od innych albo od tych samych braci że sobie właśnie domy, albo budują, albo niedawno wybudowali... Wcześniej mówiąc, że w tym świecie wszystko przeznaczone jest na zagładę...

Gostek poruszyles ciekawy temat:
Takie zachowanie SJ jest na porzadku dziennym. W sluzbie i wsrod braci gloszą "koniec jest bliski" a chałupy budują.
Ty na studia isc nie mozesz bo przeciez pozniej wiecej zarobisz. Za granice jechac nie mozesz, bo przeciez pozniej wiecej bedziesz miał. Ale oni to mogą sie nieuczciwie czesto dorabiac.
Sama doznałam tego na wlasnej skorze..... Brat starszy, zona pionierka ( malzenstwo bezdzietne). Chalupe budują. Nie wiem po co i dla kogi? On majacy wlasna dzialalnosc... wykonczeniowka domow, mieszkan.
Zatrudniłam "gada" bo dobrze i porzadnie robi. Cena i zakres pobowiazkow z gory ustalone. Uffff zrobił. Bylam zadowolona. Ale...przyszlo rozliczenie sie....... cena z 10 wzrosla do 11 tys. Pytam: za co tensiączek? Odp. Za polozenie tapety 8m kwadrstowych ( jedna sciana 3x2,5m), przykrecenie 3 karniszy.
Nie odliczył natomiast od ceny tego co wczesniej mial robic a nie robił  np. Polozenie lustra 4mkw i przykrecenie listem podlogowych. Dalam mu 10,5 plus klej wart 500zl ktory wyudził. I masz dziadu spadaj. Bo ładnie zrobiles. Ale lepszy numer. Poprosiłam o fakture!! Do dzis nie otrzymalam! Pomimo ze sie upomnialam.
Wtedy sie wybudzalam i bylam ciekawe czy fakture wystawi. Bo oczywiscie nie byla mi ona do niczego potrzebna.
Moj blad był taki że pieniadze przekazalam w postaci gotowki. Gdybym miala przelew, mialabym dowod.
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 26 Listopad, 2019, 08:31
Ciągle słyszałem ,że mamy żyć tak jakby  armagedon miałby być jutro ,a dziś mieszkać gdzieś trzeba.
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 26 Listopad, 2019, 09:08
To samo u mnie na palcach u rąk policzyć tych ktorzy wynajmuja lub maja państwowe mieszkania, cała reszta pobudowana, wielu niedawno .
To jest chyba najgorsza hipokryzja.
Ale  jak to sie mowi, "ryba psuje sie od glowy".
CK buduje, to my w ślad za nimi .
Tylko po co to, koniec swiata co dwa lata, a my sie dorabiamy i wypasione chaty, skórzane sofy(to nie chodzi zeby nie mieć i jak stać super) ale z mównicy ten sam bredzi "aby skupiać się na tym co niezbędne" ;D. Przecież swiatusy(też rodzina) nie sa głupi widzą i słyszą, że "jehowi" co innego mówią a co innego robią.To opina mojego nowego sasiada, który wcześniej mieszkał obok świadka . Storczyk ,"nawracal mnie a sam nie  postępował jak mówił".Dlatego nie bedzie tam nowych z zewnątrz. Poduszą sie we własnym sosie .
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Opatowianin w 26 Listopad, 2019, 09:35
Chyba każdy głosiciel spotkał się z zarzutem: "Mówicie jedno, a robicie drugie". Pewien zagadnięty człowiek wręcz oświadczył: "To właśnie o was jest w Piśmie Świętym: Imieniu Bożemu bluźnią z waszego powodu!" :(
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Takajaja w 26 Listopad, 2019, 10:50
Typowy jest też schemat: z punktu widzenia SJ

Sytuacja: zrobienie coś zlego, niegrzecznego itp
-jeśli zrobi to SJ. Sutuacja jest tlumaczona "Bo nasz brat
X. Y jest niedoskonały"
- jeśli zrobi to "światus" . Sytuacja jest tlumaczona " Bo nie zna zasad biblijnych i Jehowy"

Sytuacja: zrobienie coś dobrego, pozytywnego itp.
- jesli zrobi to SJ. Sytuacja jest tlumaczona " Bo to nasz kochany brat, na ktorego oddzialuje duch bozy i jemu Bog blogosławi."
- jeśli to światus, Nastepuje nabranie wody w usta! Cisza.( przeciez nie moga powiedziec ze jemu Bog blogoslawi ,albo zna zasady biblijne. Ewentualnie powiedzą że jest "dobrze wychowany"
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Opatowianin w 26 Listopad, 2019, 11:15
Typowy jest też schemat: z punktu widzenia SJ

Sytuacja: zrobienie coś zlego, niegrzecznego itp
-jeśli zrobi to SJ. Sutuacja jest tlumaczona "Bo nasz brat
X. Y jest niedoskonały"
- jeśli zrobi to "światus" . Sytuacja jest tlumaczona " Bo nie zna zasad biblijnych i Jehowy"

Sytuacja: zrobienie coś dobrego, pozytywnego itp.
- jesli zrobi to SJ. Sytuacja jest tlumaczona " Bo to nasz kochany brat, na ktorego oddzialuje duch bozy i jemu Bog blogosławi."
- jeśli to światus, Nastepuje nabranie wody w usta! Cisza.( przeciez nie moga powiedziec ze jemu Bog blogoslawi ,albo zna zasady biblijne. Ewentualnie powiedzą że jest "dobrze wychowany"

W przypadku "czegoś dobrego u światusa" potrafią nawet powiedzieć: "To SZATAN DIABEŁ pobudza go do dobrego postępowania, żeby nie czuł potrzeby przyłączenia się do organizacji Jehowy" >:D
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 26 Listopad, 2019, 23:07
W przypadku "czegoś dobrego u światusa" potrafią nawet powiedzieć: "To SZATAN DIABEŁ pobudza go do dobrego postępowania
Bo śJ twierdzą, że szatan przychodzi pod postacią "anioła światłości", tak dla niepoznaki. Niby namawia do dobrego, ale wbrew Jehowy. (np. oddanie krwi dla potrzebującego)
Tytuł: Odp: Hipokryzja wśród świadków Jehowy
Wiadomość wysłana przez: Gostek w 20 Grudzień, 2019, 18:29
Trzeba być bardzo bystry, żeby stojąc z boku zauważyć tę hipokryzję u ŚJ. Dopiero jak się jest wewnątrz tej organizacji, to widać jak na dłoni, że wielu jej członków dobrze się maskuje, żeby dobrze wypaść przed drugimi....