Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
NA DOBRY POCZĄTEK => INFORMACJE PROSTO Z "KANAŁU ŁĄCZNOŚCI" => Wątek zaczęty przez: Trzecia Owca w 03 Październik, 2018, 17:19
-
Pojawił się Październikowy broadcasting. Zobaczcie fragment of 12:47 - jest tam mowa o odkrytym w 1944roku zwoju FOUAD 266 który potwierdza że w czasach Jezusa posługiwano się tetragramem JHWH.
Stąd płynie wniosek że Jezus oraz pierwsi chreścijanie również musieli posługiwać się imieniem Bożym. Co o tym sądzicie? Może jednak faktycznie trochę łajamy tych świadków za wstawiania wszędzie Jehowa, a kto wie - może ma to jakieś podstawy archeologiczne?
Podaję link do artykułu w Wikipedii na temat zwoju FOUAD 266: https://pl.wikipedia.org/wiki/Papirus_Fouad_266
Oglądajcie od 12:47
https://tv.jw.org/#pl/mediaitems/LatestVideos/pub-jwb_201810_1_VIDEO
-
1)Jeżeli wierni tłumacze, bo za takich się uważają Ci, którzy dokonali "rewizji" Nowego testamentu i przywrócili Imię Boże tam gdzie go nie było powinni je byli przywracać tylko w cytatach ze Starego Testamentu; jeżeli najstarszych tekstach źródłowych nie ma tego Imienia a oni rzeczywiście chcą wiernie oddać tekst to nie powinni wpisywać na chybił trafił.
2)Logicznym jest fakt, że za czasów Pana Jezusa Imię Boże w formie JHVH (JHWH) było znane.
3)Przykładem złego dopasowania Imienia Bożego niech będzie Rzymian 10:13 - z kontekstu tego rozdziału wynika, że chodzi o Imię Pana Jezusa a nie o Imię Jehowa.
4)Jak mówi Strażnica Nr 10, 1960 s. 16 "(...)Przekładzie Nowego Świata” stanowi jedyne potwierdzenie poprawności nauk świadków Jehowy(...)."
5)Papirus Fouad 266 zawiera fragment z Księgi Powtórzonego Prawa - więc tym można by poprzeć wniosek o stosowanie Imienia Bożego w formie Jahwe czy Jehowa TYLKO w miejscach cytatów ze starego testamentu.
Akolada
-
Żadna nowina o tym piszą od lat. :-\
Chrześcijanie posługiwali się głównie NT, a ten nie zawiera tetragramu JHWH a tym bardziej słowa Jehowa.
Trzeba by wpierw udowodnić, że ten papirus należał do chrześcijan, a nie do Żydów.
-
Może jednak faktycznie trochę łajamy tych świadków za wstawiania wszędzie Jehowa, a kto wie - może ma to jakieś podstawy archeologiczne?
Słusznie ich "łajamy", ale trzeba rozróżnić za co. Nikt nie zaprzecza prawdziwości samego tetragramu - punktujemy natomiast organizację za wstawianie imienia Jehowa w pismach greckich, chociaż nie istnieje ani jeden manuskrypt tych pism, który to imię zawiera (w postaci tetragramu czy innej). Spośród kilkunastu tysięcy znanych manuskryptów we wszystkich pojawia się słowo Pan lub Bóg, niezależnie czy chodzi o cytaty czy nie. Jako osobie wierzącej w prawdziwość i nieomylność Biblii nasuwałby mi się zatem tylko jeden słuszny wniosek - skoro Bóg potrafił zachować Biblię do naszych czasów i nie znajdujemy w niej imienia Jehowa, to znaczy, że On sam nie chciał, żeby ono się tam znalazło. Proste. Wszystko ponad to jest przekroczeniem nakazu z Obj. 22:20-22. W innym wypadku jeśli przyjąć tezę, że zwykłym ludziom udało się całkowicie i bez śladu wymazać imię wszechmocnego Boga z Biblii, to ta księga byłaby całkowicie niewiarogodna, bo przecież skoro usunęli coś tak ważnego jak imię Boże, to nie wiadomo co jeszcze mogli tam pozmieniać.
-
skoro Bóg potrafił zachować Biblię do naszych czasów i nie znajdujemy w niej imienia Jehowa, to znaczy, że On sam nie chciał, żeby ono się tam znalazło. Proste.
(http://www.piotrandryszczak.pl/do_art/imieBoze/IMAGE0247b.JPG)
Imię Boże, które..., str.7
Jak można przetłumaczyć jakieś słowo, którego wymowa nie jest znana na język polski?
-
Słusznie ich "łajamy", ale trzeba rozróżnić za co. Nikt nie zaprzecza prawdziwości samego tetragramu - punktujemy natomiast organizację za wstawianie imienia Jehowa w pismach greckich, chociaż nie istnieje ani jeden manuskrypt tych pism, który to imię zawiera. Spośród kilkunastu tysięcy znanych manuskryptów we wszystkich pojawia się słowo Pan lub Bóg, niezależnie czy chodzi o cytaty czy nie. Jako osobie wierzącej w prawdziwość i nieomylność Biblii nasuwałby mi się zatem tylko jeden słuszny wniosek - skoro Bóg potrafił zachować Biblię do naszych czasów i nie znajdujemy w niej imienia Jehowa, to znaczy, że On sam nie chciał, żeby ono się tam znalazło. Proste. Wszystko ponad to jest przekroczeniem nakazu z Obj. 22:20-22. W innym wypadku jeśli przyjąć tezę, że zwykłym ludziom udało się całkowicie i bez śladu wymazać imię wszechmocnego Boga z Biblii, to ta księga byłaby całkowicie niewiarogodna, bo przecież skoro usunęli coś tak ważnego jak imię Boże, to nie wiadomo co jeszcze mogli tam pozmieniać.
W punkt - więcej nic nie trzeba.
-
zwyczajowe brzmienie imienia Bożego jest ważniejsze od faktycznej wokalizacji tetragramu ... to cytat z broszury SJ ...
bo jak mogą ją ustalić skoro nie ma tych którzy to potrafili ... brak fachowców ale pełno mędrców i każdy się mądrzy od XII wieku do dzisiaj a nikt tak naprawdę nie ma o tym pojęcia ... bo kto zna brakujące samogłoski?????
Ustalmy więc prawdziwą wokalizację tych czterech liter niezależną od denominacji ... hebrajską ... bo tak było pierwotnie a potem transkrypcję na inne języki ...
może jest jakiś znawca języka staro hebrajskiego a nie współczesnego i może byśmy poszli do przodu bo z tego co widzę to wszyscy powołują się na mędrców którzy myślą że wiedzą a mówią dalej to co inni ...
I dalej ... Bóg postarał by się o to ... i jakoś Bóg się o to nie stara tylko ludzie ... i dalej pierwotne imię jest nieznane ...
-
zwyczajowe brzmienie imienia Bożego jest ważniejsze od faktycznej wokalizacji tetragramu ... to cytat z broszury SJ ...
bo jak mogą ją ustalić skoro nie ma tych którzy to potrafili ... brak fachowców ale pełno mędrców i każdy się mądrzy od XII wieku do dzisiaj a nikt tak naprawdę nie ma o tym pojęcia ... bo kto zna brakujące samogłoski?????
Ustalmy więc prawdziwą wokalizację tych czterech liter niezależną od denominacji ... hebrajską ... bo tak było pierwotnie a potem transkrypcję na inne języki ...
może jest jakiś znawca języka staro hebrajskiego a nie współczesnego i może byśmy poszli do przodu bo z tego co widzę to wszyscy powołują się na mędrców którzy myślą że wiedzą a mówią dalej to co inni ...
I dalej ... Bóg postarał by się o to ... i jakoś Bóg się o to nie stara tylko ludzie ... i dalej pierwotne imię jest nieznane ...
[/b][/size]
John pewnie takiej osoby nie ma, bo gdyby była to by podzieliłaby się swą wiedzą z resztą społeczeństwa.
Ale może być też tak, że siedzi cicho bo wie, że jako jedyna osoba znające imię Boże będzie osamotniona i wszelkie autorytety zakrzyczą ją i nie dadzą dojść do głosu. Tak czy owak jesteśmy w punkcie wyjścia i oprócz czterech tajemniczych liter w j. hebrajskim nie wiemy w tym temacie absolutnie nic :).
-
Dawno w te kierunki nie zaglądałam, ostatnio, to chyba w marcowy.
Zwyczajnie nie chcę nadal poddawać się ich telewizyjnej manipulacji.
Ale w ten zajrzałam i okazało się, że ...
Ten broadcasting prowadzi mój wybawca.
To dzięki jego kłamstwom na komisji w Australii, otworzyły mi się oczy i postanowiłam, że nie będę śj.
Nie wiem, czy mu przypadkiem nie napisać listu z podziękowaniem za pomoc w wyjściu z tej sekty.
Ale co mnie jeszcze uderzyło w nagraniu tego odcinka?
Geoffrey pościągał do nagrania swoje złote gadżety, jakby skromniej się zaprezentował.
Zniknął złoty, korporacyjny sygnet z jego palucha.
Strażnica chyba słyszy głos ludu.
Cha, cha, cha.
:D
-
W innym wypadku jeśli przyjąć tezę, że zwykłym ludziom udało się całkowicie i bez śladu wymazać imię wszechmocnego Boga z Biblii, to ta księga byłaby całkowicie niewiarogodna, bo przecież skoro usunęli coś tak ważnego jak imię Boże, to nie wiadomo co jeszcze mogli tam pozmieniać.
Najlepsze, że nie możemy tego wykluczyć, bo nie mamy ani skrawka żadnego z oryginalnych pism Ewangelii. Najwyraźniej Jehowa nie przewidział, że kiedyś ludzie zaczną pytać o dowody.
-
Najlepsze, że nie możemy tego wykluczyć, bo nie mamy ani skrawka żadnego z oryginalnych pism Ewangelii. Najwyraźniej Jehowa nie przewidział, że kiedyś ludzie zaczną pytać o dowody.
Jako Świadek Jehowy zawsze wierzyłem (bo taka była oficjalna doktryna), że Bóg zadbał o to, aby Biblia przetrwała do naszych czasów w niezmienionej formie. Tylko, że nie widziałem wtedy, że to twierdzenie stoi w rażącej sprzeczności ze stwierdzeniem, że jakimś ludziom udało się ze wszystkich ocalałych manuskryptów pism greckich usunąć tetragram i zastąpić go czymś innym ;).
Biblia przetrwała próby ingerowania w jej treść
(...)
REZULTAT: Zamiast zdyskredytować tekst Biblii, wiek i bogactwo manuskryptów w gruncie rzeczy potwierdziły jego wiarygodność. Uczony Frederic Kenyon napisał o Chrześcijańskich Pismach Greckich: „Żadna inna starożytna księga nie jest potwierdzona tak licznymi i wczesnymi świadectwami i żaden bezstronny badacz nie będzie kwestionował faktu, że jej tekst przetrwał do naszych czasów zasadniczo w niezmienionej formie” (The Bible and Modern Scholarship). A w związku z Pismami Hebrajskimi uczony William Henry Green oświadczył: „Śmiało można powiedzieć, że żadne inne starożytne dzieło nie zostało przekazane z taką dokładnością” (General Introduction to the Old Testament: The Text).
Źródło: https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2016247
-
I dalej ... Bóg postarał by się o to ... i jakoś Bóg się o to nie stara tylko ludzie ... i dalej pierwotne imię jest nieznane ...
Dlatego Bóg objawił nam się w Jezusie Chrystusie i dał nam imię, które jest ponad wszelkie imię. To imię Jezus! I w żadnym innym nie ma zbawienia (Dz 4, 12).
Zostawmy już ten tetragram w spokoju.
-
Jako Świadek Jehowy zawsze wierzyłem (bo taka była oficjalna doktryna), że Bóg zadbał o to, aby Biblia przetrwała do naszych czasów w niezmienionej formie. Tylko, że nie widziałem wtedy, że to twierdzenie stoi w rażącej sprzeczności ze stwierdzeniem, że jakimś ludziom udało się ze wszystkich ocalałych manuskryptów pism greckich usunąć tetragram i zastąpić go czymś innym ;).
Źródło: https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2016247
Bóg własnie zadbał o to, żeby Biblia przetrwała w niezmienionej formie przez tysiąclecia. Widział że ludzie zafałszowali je usuwając imię Boże. Dlatego Jehowa widział to wszystko i w odpowiednim momencie zadziałał ustanawiając wiernego niewolnika który wiernie przywrócił to imię. A więc jest to dowód że Bóg ma wszystko pod kontrolą i w odpowiednim czasie działa i dba o to by biblia pozostała w niezmienionej formie ;)
-
Bóg własnie zadbał o to, żeby Biblia przetrwała w niezmienionej formie przez tysiąclecia.
"Trochę" mu nie wyszło w takim razie.
-
Jako Świadek Jehowy zawsze wierzyłem (bo taka była oficjalna doktryna), że Bóg zadbał o to, aby Biblia przetrwała do naszych czasów w niezmienionej formie. Tylko, że nie widziałem wtedy, że to twierdzenie stoi w rażącej sprzeczności ze stwierdzeniem, że jakimś ludziom udało się ze wszystkich ocalałych manuskryptów pism greckich usunąć tetragram i zastąpić go czymś innym.
Zaiste. :) Poza tym, w świetle współczesnych badań, stwierdzenie, że Biblia przetrwała w niezmienionej formie, jest po prostu absurdem. Poszczególne księgi były poddawane głębokiej edycji, nie mamy ŻADNYCH oryginałów ksiąg, o niektórych wiemy prawie na pewno, że są fałszerstwami. Nie wiemy w wielu przypadkach, kto, kiedy i gdzie spisał daną księgę. Nie wiemy nawet, ile osób pisało niektóre testy, w pewnych przypadkach było to co najmniej dwie, może więcej. Same Ewangelie były spisane przez anonimowych autorów, imiona na nich to dzieło późniejszej tradycji, tej "odstępczej". :) Także powodzenia dla tych, którzy sądzą, że Biblia to "idealne, doskonałe Słowo Boże niezmienne od dwóch tysięcy lat".
-
Poszczególne księgi były poddawane głębokiej edycji, nie mamy ŻADNYCH oryginałów ksiąg
A oryginał angielski leżący w twierdzy Warwick?
-
A oryginał angielski leżący w twierdzy Warwick?
A, faktycznie. O tym nie pomyślałem. :P
-
Ze strony jw
"Czy treść Biblii została zmieniona?
Nie. Mimo że przez tysiące lat treść Biblii przepisywano na nietrwałe materiały, porównanie starożytnych manuskryptów dowodzi, że treść tej księgi praktycznie nie została zmieniona." (czyli została zmieniona czy nie ::))
"Odnaleziono tysiące starożytnych rękopisów biblijnych. Niektóre z nich nieco się różnią, co wskazuje, że przy przepisywaniu zdarzały się błędy. Większość tych różnic jest mało istotna i nie wpływa na znaczenie. Jednak odkryto też kilka ważnych zmian. Są wśród nich takie, które wyglądają na podjęte dawno temu celowe próby zmodyfikowania tekstu Biblii. Rozważmy dwa przykłady (...)"
-
Jak trzeba potwierdzić wiarygodność Biblii to jest okej.
Ale jak trzeba potwierdzić np. słowo Jehowa, to już oczywiście została zmieniona.
-
Roszada!!!
A gdyby chodziło o słowo Jahwe to jest zmienione czy nie????
Pozdrawiam
John
-
Roszada!!!
A gdyby chodziło o słowo Jahwe to jest zmienione czy nie????
Nie bardzo rozumiem.
Ja skomentowałem powyższy cytat czy cytaty.
Jahwe też nie było w oryginale, tylko JHWH.
-
Dlatego Jehowa widział to wszystko i w odpowiednim momencie zadziałał ustanawiając wiernego niewolnika który wiernie przywrócił to imię.
1. Jeśli uznać to za prawdę, to niewolnika ustanowił Jezus, a nie Jehowa.
2. Czy ktoś to widział lub słyzał? - ustanawianie niewolnika? :D
3. Do roku 2013 "niewolnikiem" byli wszyscy pomazańcy... - czy wiadomo coś o ponownym ustanowieniu niewolnika w zmniejszonej liczbie? Kto o tym zadecydował i czy miał takie prawo?
3. Jeśli wiernie przywrócił imię, to;
a) dlaczego w książce napisał, że wymowa nie jest znana?
b) dlaczego we wstępie do któregoś przekładu (pytać Roszadę), napisał, ze bajbardziej zbliżone do oryginału jest słowo Jahwe?
c) WTS twierdzi, że od czasu apostołów do Russella byli wierni ŚJ. Jakiego imienia używali, skoro dopiero niewolnik je przywrócił?
d) czy dodanie do spółgłosek z jednego słowa, samogłosek z e słowa drugiego, to jest wierne przywrócenie imienia?
4. Czy powoływanie się na imię Boże przy wyznaczaniu końca świata, świadczy o wierności niewolnika, czy też może o szarganiu dobrego imienia, w tym przypadku, Boga?
-
Terach był dziadkiem Abrama (któremu, podobno Bóg, zmienił imię na Abraham, gdy ten wywędrował z Ur Chaldejskiego. A wcześniej było to miasto państwo Sumerów). Był on (Terach), również kapłanem Boga najwyższego, który miał na imię ENLIL. Są żrodła historyczne, które łączą to imię z JHWH.
Abraham miał ciekawe życie, prowadził działania wojenne w obrębie granic z Egiptem, a dysponował niemałą armią, która liczyła około 15 tysięcy jezdnych.
-
Światus, ja żartowałam przecież z tym niewolnikiem. Tak by odpowiedziała jedna moja półkula. Druga zadaje takie pytania jak ty zadałeś ;)
-
Roszada :D :D :D :D :D :D
właśnie o taką odpowiedź mi chodziło ;) ;) ;) ;) ;)
nie mogłeś od razu załapać????
pozdrawiam
John
-
Nie wiem, czy mu przypadkiem nie napisać listu z podziękowaniem za pomoc w wyjściu z tej sekty.
Ale co mnie jeszcze uderzyło w nagraniu tego odcinka?
Geoffrey pościągał do nagrania swoje złote gadżety, jakby skromniej się zaprezentował.
Zniknął złoty, korporacyjny sygnet z jego palucha.
Strażnica chyba słyszy głos ludu.
Cha, cha, cha.
Pomylilam się, przepraszam, muszę wnieść poprawkę.
Strażnica nie usłyszała głosu ludu, bo ludu raczej nie słucha.
USŁYSZAŁA GŁOS ODSTĘPCÓW NA TEMAT ICH "SKROMNEGO" ŻYCIA Z SYGNETAMI I ROLEKSAMI ZA DZIESIĄTKI TYSIĘCY DOLARÓW.
:) :)
-
Geoffrey prawie mnie przekonał ;D ;D ;D.
-
Jak trzeba potwierdzić wiarygodność Biblii to jest okej.
Ale jak trzeba potwierdzić np. słowo Jehowa, to już oczywiście została zmieniona.
A jest jakikolwiek, choć jeden przekład na świecie, który nic nie zmienia?
-
Dlatego natchniony jest tylko oryginał.
A reszta na tyle, na ile zgodna jest z nim. :)
-
Dlatego natchniony jest tylko oryginał.
A reszta na tyle, na ile zgodna jest z nim. :)
Skoro tak, to jakże można krytykować jakikolwiek przekład bardziej od innych?
-
Skoro tak, to jakże można krytykować jakikolwiek przekład bardziej od innych?
Można oceniać. :)
-
Dlatego natchniony jest tylko oryginał.
A reszta na tyle, na ile zgodna jest z nim. :)
Skoro tak, to jakże można krytykować jakikolwiek przekład bardziej od innych?
-
Porównywać można zawsze.
A krytykować mniej lub bardziej też pewnie. ;)
-
Światus, ja żartowałam przecież z tym niewolnikiem. Tak by odpowiedziała jedna moja półkula. Druga zadaje takie pytania jak ty zadałeś ;)
Klaro, zorientowałem sie za późno, a nie chciałem już kasować i dlatego dałem uśmiech w jednym miejscu :P Obiecuję następnym razem czytać dokładnie i ze zrozumieniem ;D