Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
NA DOBRY POCZĄTEK => INFORMACJE PROSTO Z "KANAŁU ŁĄCZNOŚCI" => Wątek zaczęty przez: nickolas81 w 15 Październik, 2017, 22:31
-
Oglądaliście może?
https://youtu.be/xKI5UK42jPg
-
Napisz coś więcej, nie każdy zna angielski i nie każdy ma czas i siły oglądać trwające godzinę filmiki na Youtubie :).
-
W wielkim skrócie, z tego co zrozumiałem przedstawiciel Strażnicy w związku z corocznym zebraniem statutowym dał do zrozumienia, że proroctwo dotyczące głoszenia Mat 24:14 wypełniło się mimo tego, że pozostały jeszcze na świecie 3 kraje, w których głoszenie nie jest możliwe.
-
W wielkim skrócie, z tego co zrozumiałem przedstawiciel Strażnicy w związku z corocznym zebraniem statutowym dał do zrozumienia, że proroctwo dotyczące głoszenia Mat 24:14 wypełniło się mimo tego, że pozostały jeszcze na świecie 3 kraje, w których głoszenie nie jest możliwe.
Proroctwo dotyczące głoszenia Mat 24:14 nie wypełniło się w żadnym kraju! Mt 24, 14 mówi o Ewangelii, a Świadkowie Jehowy tego nie głoszą. Są fałszywymi nauczycielami i fałszywymi prorokami. Jeśli już się coś wypełniło to: Mt 7,15-20; Łk 21,8-9; Mt 24,23-24.
-
Chyba link nie do tego filmu lub coś mi przeskakuje :o?
-
W wielkim skrócie, z tego co zrozumiałem przedstawiciel Strażnicy w związku z corocznym zebraniem statutowym dał do zrozumienia, że proroctwo dotyczące głoszenia Mat 24:14 wypełniło się mimo tego, że pozostały jeszcze na świecie 3 kraje, w których głoszenie nie jest możliwe.
Jakie to trzy kraje?
-
Jakie to trzy kraje?
Nr 1 Korea Północna, np w Chinach są tajni agenci którzy wpierw zaprzyjaźniają się z ludźmi po to żeby potem wydać im świadestwo, jak już im wydają świadectwo to oni ich nie denuncjują na policję ponieważ sami też mieli by problemy z uwagi na to że znajomość trwa już dłuższy czas.
Takie węże :)
-
Nr 1 Korea Północna, np w Chinach są tajni agenci którzy wpierw zaprzyjaźniają się z ludźmi po to żeby potem wydać im świadestwo, jak już im wydają świadectwo to oni ich nie denuncjują na policję ponieważ sami też mieli by problemy z uwagi na to że znajomość trwa już dłuższy czas.
Takie węże :)
Ale czemu niby tylko 3? W Arabii Saudyjskiej stoją na stojakach?
-
Jakie to trzy kraje?
W fimie padają nazwy: Somalia, Korea i Afganistan
-
W fimie padają nazwy: Somalia, Korea i Afganistan
Myślę, że tego jest znacznie więcej...
-
W wielkim skrócie, z tego co zrozumiałem przedstawiciel Strażnicy w związku z corocznym zebraniem statutowym dał do zrozumienia, że proroctwo dotyczące głoszenia Mat 24:14 wypełniło się mimo tego, że pozostały jeszcze na świecie 3 kraje, w których głoszenie nie jest możliwe.
Oni taką naukę mieli już za Russella i Rutherforda:
„Oprócz powyższych Pism, dowodzących Wtórego Przyjścia Chrystusa, jest wiele obiecanych znaków, które się wypełniły, a mianowicie: »Ewangelia była głoszona na świadectwo po wszystkim świecie«...” (Dokonana Tajemnica 1925 s. 80).
„Świadczenie Ewangelii światu w tym wieku jest rzeczą podrzędną” (Boski Plan Wieków 1917 [ang. 1886] s. 111).
„Ale ci pierwsi Badacze Pisma Świętego nie pojmowali w pełni słów z Mateusza 24:14. Pod koniec XIX wieku Biblia, która zawiera dobrą nowinę, była przetłumaczona na liczne języki i wydawana przez towarzystwa biblijne w wielu krajach. Dlatego Badacze Pisma Świętego długo sądzili, że narodom już zostało dane świadectwo” (Strażnica Nr 3, 2006 s. 24-25).
„Niektórzy powątpiewają czy ta przepowiednia już się wypełniła, ponieważ misyonarze idący między pogańskie narody wogóle wiedzą bardzo mało lub wcale nic o dobrej nowinie szczegółowo wyłuszczonej przez naszego Pana – o »dobrej nowinie Królestwa«. Odpowiadamy jednak, że drukowane Ewangelie Mateusza, Marka, Jana i Łukasza poszły do tych narodów pełne tej samej dobrej nowiny o Królestwie, podobnie jak i my ją mamy. W ten sposób Pan nasz w krótkości streścił ośmnaście stuleci próby i prześladowania Kościoła i owoc jego pracy pomyślnego świadczenia przed wszystkiemi narodami...” (Walka Armagieddonu 1919 [ang. 1897] s. 706-707).
Później też paplali:
„Również w XX wieku zaczęło się spełniać piękne proroctwo biblijne: »I będzie głoszona ta Ewangelia Królestwa po całej zamieszkałej ziemi« (Mateusza 24:14, NDb). (...) w każdej minucie roku więcej niż 17 000 chrześcijan ogłaszało Królestwo. Jakie Królestwo? Królestwo Boże, które zniszczy wszystkie dzisiejsze królestwa ludzkie (...). Biblia przepowiada, że ten niebiański rząd, który objął już władzę, właśnie w XX wieku oczyści ziemię z wszelkiego zła” (Przebudźcie się! Nr 11 z lat 1960-1969 s. 13, art. „XX wiek w proroctwie biblijnym”; Awake! 22.02 1961 s. 7).
-
Turcja - ogromny kraj. Straznica podawala teraz ze zrobili wielką kampanię rozdzielając w chyba dwa tygodnie czy miesiac ponad 50 000 publikacji. I tak nie dotarli do kazdego człowieka. Tych krajów jest mnóstwo gdzie nikt nie slyszal imienia Boga czy imienia Jezusa, a nwet jak ktos slyszal to nigdy sie nie zastanawial, bo czy sami wiemy kim dokladnie jest Hari Kriszna? Skoro wiemy ze nasz Bóg jest prawdziwy to nie interesujemy sie innymi Bogami, tak samo robią ludzie co wyznają swoje Bóstwa, tez uważają że ich bogowie są prawdziwi.
Organizacja WTS od dawna (jakiś kilkunastu lat) nie porusza tematu końca jako że wszystkim ludziom na.swiecie musi byc ogloszona dobra nowina. Był to zawsze błąd zrozumienia proroctwa 24:14 aby odnosić go tak jak.dawniej wierzyli SJ
-
Myślę, że tego jest znacznie więcej...
Chodziło o kraje, w których nie ma ani jednego SJ.
-
Chodziło o kraje, w których nie ma ani jednego SJ.
To ciekawe, czy w Arabii Saudyjskiej są :o
-
To ciekawe, czy w Arabii Saudyjskiej są :o
Może być jakiś człowiek w delegacji i przy okazji głoszący. Słyszałem kiedyś o bracie z Angli który jest fryzjerem i jego klientem jest bardzo bogaty szejk i on lata samolotem go czesać i pewnego razu zostawił biblię albo publikacje na lotnisku w toalecie i samolot leciał ale przestraszył się że zostawił takie materiały i powiedział szejkowi że ma problem i samolot zawrucili i zguba się znalazła ;D ;D ;D wiadomo historia jak wiele innych z seri bajki na dobranoc.
Jak by nie było mam pewność na 100% że w Chinach korporacja radzi sobie nie najgorzej i odbywają się regularnie zebrania i dzielnie głoszą tam pionierzy.
Nie zdziwiłbym się gdyby towarzystwo w krajach gdzie jest wysokie odstępstwo i ryzyko głoszenia dla głosicieli spore to tam uznać że zakończyło się głoszenie i zachęcić braci aby składali obfitsze datki po to aby te środki przeznaczyć na głoszenie tam gdzie są większe potrzeby :)
Kolejny krok to tam gdzie jest wysokie odstępstwo zlikwidować sale oraz zgromadzenia i kongresy i zaoszczędzony czas przeznaczyć na oglądanie broadcastingu oraz pracę dodatkową i datki na rzecz krajów złaknionych prawdy :) :) :)
-
W tym przemówieniu pada stwierdzenie, że najprawdopodobniej Bóg nie będzie wymagał świadczenia tam, gdzie jego świadkowie mogą zostać zabici, aby uznał, że dzieło głoszenia dokonało się.
-
W tym przemówieniu pada stwierdzenie, że najprawdopodobniej Bóg nie będzie wymagał świadczenia tam, gdzie jego świadkowie mogą zostać zabici, aby uznał, że dzieło głoszenia dokonało się.
A to bardzo ciekawe, bo w I w. właśnie tak się działo: chrześcijanie głosili ewangelię i byli zabijani.
-
W tym przemówieniu pada stwierdzenie, że najprawdopodobniej Bóg nie będzie wymagał świadczenia tam, gdzie jego świadkowie mogą zostać zabici
Czyli w...każdym kraju świata? :) Przecież wszędzie może ktoś zginąć w związku z głoszeniem.
-
Może być jakiś człowiek w delegacji i przy okazji głoszący. Słyszałem kiedyś o bracie z Angli który jest fryzjerem i jego klientem jest bardzo bogaty szejk i on lata samolotem go czesać i pewnego razu zostawił biblię albo publikacje na lotnisku w toalecie i samolot leciał ale przestraszył się że zostawił takie materiały i powiedział szejkowi że ma problem i samolot zawrucili i zguba się znalazła ;D ;D ;D
Do Arabii Saudyjskiej nie wolno wwozić symboli i ksiąg religijnych innych niż dot Islamu, wiec by go zatrzymali na lotnisku. Poza tym jest zakaz oficjalnego odprawiania nabożeństw, itp innych religii, wiec świadkowie ze swoimi stojakami odpadają, chyba, ze jakaś wielka konspira, ale wtedy "prawda" nie dotrze nawet do ułamka tamtejszej społeczności.
-
I wtedy nadejdzie koniec,ale ten koniec skrada się już ponad sto lat i to grubo ponad sto.Jak jeszcze tak z rok się po czai to se garba dostanie. To teraz świadki będą tylko robić za wózkowych to i strażnica zostanie zredukowana z 16 do 4 stron, tyle wystarczy na reklamę J.W.ogra,temat wykładu będzie stały i jednolity we wszystkich zborach ,,jak przekazać datki'' zmienne będą tylko godziny, no i nowy przywilej się szykuje nadzorca mobilnej skrzynki,bo u świadków tacy nie ma.
-
Niech im te proroctwo o głoszeniu się wypełni. Nie ważne czy nie są znani w 3 krajach czy 30. Nastąpi koniec niepokojenia ludzi i mieszkania im w głowach. A sami też będą mieli więcej czasu, żeby się zastanowić nad tym w czym tkwią, pod warunkiem że WTS nie wymyśli im kolejnych zadań na przeczekanie.
-
a co mieli powiedzieć?
że redukują druk, sprzedają drukarnię bo teraz tylko online będzie, i to część bo część usuną.
Przecież nie moga powiedzieć że nie ma sensu drzew scinać bo ludzie mają dość SJ - a pedofilia i inne skandale krzyczą głośniej niż kiedykolwiek.
Rydwan tak zapierdzielał, że już dojechał, organizacja przyspieszała i już.
A stojakowi kiwają główkami jak pieski w autach, tak, tak już ludzie nas nie słuchają, ci co mieli sie dowiedzieć sie dowiedzieli.
teraz do piwnicy bo armagedon idzie
-
W fimie padają nazwy: Somalia, Korea i Afganistan
Ploty krążą ze w tych trzech krajach wymienionych wyżej i w Rosji masoni nie maja pełnej władzy finansowej, chodzi o centralne banki. Raczej wykluczyłbym z tej listy Somalię.
-
W fimie padają nazwy: Somalia, Korea i Afganistan
gdyby potraktować tę informację poważnie, to znaczyłoby że w Chińskiej Republice Ludowej a także w Indii oraz w Bangladeszu każdy mieszkaniec słyszał już o świadkach Jehowy...
-
Ale to jest stare!!! Wiele lat temu, na jednym z poprzednich forów, chyba na nieistniejącym już watchtower.org.pl ten temat był wałkowany. Nawet po sieci krążyło nagranie mp3 z kongresu, na którym to ogłoszono. Potem ucichło, bo okazało się, że Jehowa ma inne plany niż przenajświętsza.
V.
-
a ja chciałbym aby Przekład Najnowszego Światła oddawał Mt 24:14 słowami o "głoszeniu po całej _zinformatyzowanej_ ziemi" :) i żeby JW.ORG ograniczył się tylko do działalności w internecie, odpuszczając całkowicie głoszenie o całej zamieszkanej ziemi na świadectwo wszystkim narodom.
-
Jezus, jego zwolennicy z I wieku i ŚJ wciąż wprowadzali i wprowadzają "nowe światło", a to z powodu, że przewidywania ich wszystkich, po czasie były chybione.
- Mat 10:23 ... Na pewno nie dokończycie obchodzenia miast Izraela, aż przybędzie Syn Człowieczy.
- Mat 16:28 Zaprawdę wam mówię, że wśród stojących tutaj są tacy, którzy na pewno nie zakosztują śmierci, dopóki wpierw nie ujrzą Syna Człowieczego przychodzącego w swoim królestwie”.
- Mat 24:34 Zaprawdę wam mówię, że to pokolenie nigdy nie przeminie, dopóki się to wszystko nie stanie.
Z tego powodu Jezus nie polecił spisywać od ręki. Skoro Jezusowe przepowiednie się nie sprawdziły, to po kilkudziesięciu latach jego zwolennicy uznali, że należy zacząć wprowadzać poprawki do przekazów ustnych, oraz najróżniejszych spisanych plotek. Tak to powstała sfałszowana historia Biblii. Te niesprawdzone zaczęli tłumaczyć drugim spełnieniem, lub jakimiś najróżniejszymi symbolami, przenośniami itp. Na tej podstawie wielu dziś fanatycznie broni, jako bezbłędnej.
-
Jezus, jego zwolennicy z I wieku i ŚJ wciąż wprowadzali i wprowadzają "nowe światło", a to z powodu, że przewidywania ich wszystkich, po czasie były chybione.
- Mat 10:23 ... Na pewno nie dokończycie obchodzenia miast Izraela, aż przybędzie Syn Człowieczy.
- Mat 16:28 Zaprawdę wam mówię, że wśród stojących tutaj są tacy, którzy na pewno nie zakosztują śmierci, dopóki wpierw nie ujrzą Syna Człowieczego przychodzącego w swoim królestwie”.
- Mat 24:34 Zaprawdę wam mówię, że to pokolenie nigdy nie przeminie, dopóki się to wszystko nie stanie.
Z tego powodu Jezus nie polecił spisywać od ręki. Skoro Jezusowe przepowiednie się nie sprawdziły, to po kilkudziesięciu latach jego zwolennicy uznali, że należy zacząć wprowadzać poprawki do przekazów ustnych, oraz najróżniejszych spisanych plotek. Tak to powstała sfałszowana historia Biblii. Te niesprawdzone zaczęli tłumaczyć drugim spełnieniem, lub jakimiś najróżniejszymi symbolami, przenośniami itp. Na tej podstawie wielu dziś fanatycznie broni, jako bezbłędnej.
Tylko, że one się spełniły. Co Ty w ogóle gadasz?
-
Tylko, że one się spełniły. Co Ty w ogóle gadasz?
a w jaki sposób spełniły się?
-
Nie będę się rozpisywał. Wszystko jest już dawno dokładnie poopisywane w komentarzach naukowych. Ale np. Mat 24,34: Zaprawdę wam mówię, że to pokolenie nigdy nie przeminie, dopóki się to wszystko nie stanie spełniło się tak, że w niecałe lat 40 od kiedy to powiedział, Jerozolima została zdobyta.
-
czyżby w tych "naukowych" (albo "naukawych") publikacjach było wszystko tak samo naciągane jak w strażnicy?!
wszystko jedno czy cały świat miał szlag trafić czy jedno miasteczko nazywane Jerozolimą
wszystko jedno czy świat miał się skończyć czy miała wybuchnąć wojna nieprecyzyjnie zwana światową która nie dotnęła większości zamieszkanego świata
itd. itp.
dziękuję za taką naukowość :)
-
W całym tym proroctwie chodzi przede wszystkim o Jerozolimę, a zwłaszcza o świątynię. Zob. sobie Mt 24,1-2: Gdy Jezus szedł po wyjściu ze świątyni, podeszli do Niego uczniowie, aby Mu pokazać budowle świątyni. Lecz On rzekł do nich: «Widzicie to wszystko? Zaprawdę, powiadam wam, nie zostanie tu kamień na kamieniu, który by nie był zwalony». Wystarczy postudiować lata powstania żydowskiego (66-73) oraz sposób, w jaki Rzymianie podbijali miasta, a wiele rzeczy staje się jasne.
Ile Ty czytałeś komentarzy naukowych (np. z Wydawnictwa Św. Pawła) do tej mowy Jezusa? Oceniasz nie przeczytawszy?
-
W całym tym proroctwie chodzi przede wszystkim o Jerozolimę, a zwłaszcza o świątynię. Zob. sobie Mt 24,1-2:
No ok. Ale zaraz dalej po zburzeniu Świątyni: Mat 24:29 bw A zaraz po udręce owych dni słońce się zaćmi i księżyc nie zajaśnieje swoim blaskiem, i gwiazdy spadać będą z nieba, i moce niebieskie będą poruszone. 30 I wtedy ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego, i wtedy biadać będą wszystkie plemiona ziemi, i ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach nieba z wielką mocą i chwałą, 31 [/font][/color]i pośle aniołów swoich ... [/font][/color]34 Zaprawdę powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie. 35 Niebo i ziemia przeminą, ...
Mówiąc skrótowo. Po zburzeniu Świątyni w 70 r. ne. w ciągu jednego pokolenia (tego, a nie jakiegoś w przyszłości), Jezus miał być ujrzany na całej ziemi, także w Amerykach i Australii i wyspach oceanów {chyba, że Księga Mormona ma racje pod tym względem}) w pełnej mocy niebo i ziemia będą zniszczone (2Pi 3:10). Ileż to trzeba naukowców, aby unieważnić i zmienić, te proste słowa proroctwa, które się nie sprawdziły.
-
Jak słusznie zauważył Stanisław, zaraz po udręce owych dni miało zaćmić się słońce itd., a potem miał nastać koniec świata.
a zatem, można "naukowo" albo "naukawo" komentować tekst biblijny, ale nie przeskoczy się faktu że albo Jezus ogłosił fałszywe proroctwo albo zrobili to jego apostołowie.
-
Słusznie zatem: A zaraz po udręce owych dni słońce się zaćmi i księżyc nie zajaśnieje swoim blaskiem, i gwiazdy spadać będą z nieba, i moce niebieskie będą poruszone. 30 I wtedy ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego, i wtedy biadać będą wszystkie plemiona ziemi, i ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach nieba z wielką mocą i chwałą, 31 [/font][/color]i pośle aniołów swoich ... [/font][/color]34 Zaprawdę powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie. 35 Niebo i ziemia przeminą, ...
Chrześcijanie nadal czekają na owo zaraz. Zresztą greka nie pozostawia wątpliwości: Εὐθέως oznacza krótki, acz nieokreślony odcinek czasu. Dlatego Jezus mówi, że o tym dniu i godzinie nikt nie wie; ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko sam Ojciec. Tak więc chrześcijanie czekają, a podobni Ehrmanowi mówią, że Jezus to fałszywy prorok.
-
W całym tym proroctwie chodzi przede wszystkim o Jerozolimę, a zwłaszcza o świątynię.
Ale przy zburzeniu świątyni miały towarzyszyć jakieś wydarzenia.Nie można mówić ,że one są nie ważne.Te dodatkowe wydarzenia i zburzenie Jerozolimy tworzą calość proroctwa.
Zaprawdę powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie. .[/i]
Chrześcijanie nadal czekają na owo zaraz. Z J
O jakie pokolenie chodziło? Czy o to co widziało tamte wydarzenia ,czy o jakieś inne?
Czy dzisiejsi chrześcijanie to, to pokolenie o którym jest tam mowa?
-
Słusznie zatem: A zaraz po udręce owych dni słońce się zaćmi i księżyc nie zajaśnieje swoim blaskiem, i gwiazdy spadać będą z nieba, i moce niebieskie będą poruszone. 30 I wtedy ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego, i wtedy biadać będą wszystkie plemiona ziemi, i ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach nieba z wielką mocą i chwałą, 31 [/font][/color]i pośle aniołów swoich ... [/font][/color]34 Zaprawdę powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie. 35 Niebo i ziemia przeminą, ...
Chrześcijanie nadal czekają na owo zaraz. Zresztą greka nie pozostawia wątpliwości: Εὐθέως oznacza krótki, acz nieokreślony odcinek czasu. Dlatego Jezus mówi, że o tym dniu i godzinie nikt nie wie; ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko sam Ojciec. Tak więc chrześcijanie czekają, a podobni Ehrmanowi mówią, że Jezus to fałszywy prorok.
Spełniły się słowa Jezusa w I w. ne. Tytus zburzył w 70 r. świątynie w Jerozolimie (została tylko wschodnia "ściana płaczu") - resztka Izraelitów została uprowadzona w niewolę po całym (byłym) Cesarstwie Rzymskim . Żydzi (Izraelici) wrócili do Jerozolimy po II wojnie światowej w roku 1947 i w 1948 ONZ proklamował powstanie (na nowo) Państwa Izrael - czyli słowa Jezusa wypełniają się po raz drugi i to na 'naszych oczach' i naszym pokoleniu . Ja tak to rozumiem .
-
Ale przy zburzeniu świątyni miały towarzyszyć jakieś wydarzenia.Nie można mówić ,że one są nie ważne.Te dodatkowe wydarzenia i zburzenie Jerozolimy tworzą calość proroctwa.
No niestety, ale ewangelie - gdybyś porządnie do nich przysiadł - często posługują się pewnymi trikami, żeby opowiedzieć o niewypowiedzianym. Jezus wielokrotnie w swoich mowach opowiadał o czymś dwu- a nawet wieloznacznie. Faryzeusze go pytali o kwestię X, a on niby mówiąc o X, tak naprawdę mówił o Y. Zobacz np. 7 rozdział Marka:
15 Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. 16 Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!».
17 Gdy się oddalił od tłumu i wszedł do domu, uczniowie pytali Go o to przysłowie. 18 Odpowiedział im: «I wy tak niepojętni jesteście? Nie rozumiecie, że nic z tego, co z zewnątrz wchodzi do człowieka, nie może uczynić go nieczystym; 19 bo nie wchodzi do jego serca, lecz do żołądka i na zewnątrz się wydala». Tak uznał wszystkie potrawy za czyste. 20 I mówił dalej: «Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. 21 Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, 22 cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. 23 Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym».
Jezus niby mówi o moralności, ale mówiąc o tej moralności, okazuje się, że mówił też o tym, że przyjdzie czas, że koszerność pokarmów nie będzie ważna (zobacz pogrubione dopowiedzenie ewangelisty, który pisze to z perspektywy czasu i dopiero wtedy to zrozumiał). Mówiąc zaś o koszerności, przeciwstawiał się ludzkiej tradycji i nabudowywaniu swoich dyrdymałów na prawie Boga, w które każe się wierzyć innym. Równocześnie mówiąc o koszerności mówił o tym, że ludzie spośród nie-Żydów staną się Jego naśladowcami razem z tymi spośród Żydów (do których m.in. mówił), co na tę chwilę, gdy mówił, było nie do pomyślenia (wiesz chyba, jak Żydzi traktowali nie-Żydów). Taka wieloznaczność cechuje wiele mów Jezusa. Czasem trudno odczytać wszystkie, ale faktem jest, że mówił czasami tak, aby było to wieloznaczne, bo mówił o rzeczach trudnych.
O jakie pokolenie chodziło? Czy o to co widziało tamte wydarzenia ,czy o jakieś inne?
Czy dzisiejsi chrześcijanie to, to pokolenie o którym jest tam mowa?
Mówił o TYM pokoleniu, do którego się wówczas zwracał. Nie przenosiłbym tego jak ŚJ na czasy dzisiejsze... Polecam Ci post Gerontasa sprzed ponad roku:
Wydaje się, że Pan Jezus mówiąc "to pokolenie" mówił zwyczajnie o pokoleniu współczesnym apostołom. Zanim wypowiedział te słowa, rozmawiał z uczniami na temat zburzenia świątyni. Następnie podał znak, po którym uczniowie mieli między innymi rozpoznać kiedy się to stanie. Rzeczywiście znak jaki podał Pan Jezus spełnia się za życia uczniów (czyli tego pokolenia), z którymi rozmawiał przed swoją śmiercią. Świątynia w Jerozolimie zostaje zburzona jakieś trzydzieści kilka lat później po wypowiedzeniu proroctwa z Mateusza rozdział 24.
Jeśli to proroctwo Jezusa ma swoje drugie spełnienie w nieznanym nam okresie, to analogicznie jak w I wieku, "to pokolenie", za którego to wszystko ma się stać, nie może trwać już ponad 100 lat, lecz powinno trwać maksymalnie lat kilkadziesiąt, tyle ile trwa mniej więcej życie jednego pokolenia.
Zatem. Albo rok 1914 będący początkiem dni ostatnich i obecności Pana Jezusa nie jest prawdziwą datą od której liczymy "to pokolenie", albo "to pokolenie", o którym mówił Jezus Chrystus dotyczyło pokolenia żyjącego tylko I wieku i nie ma swojego drugiego spełnienia.
Taka jest moja logika
-
No niestety, ale ewangelie - gdybyś porządnie do nich przysiadł - często posługują się pewnymi trikami, żeby opowiedzieć o niewypowiedzianym. Jezus wielokrotnie w swoich mowach opowiadał o czymś dwu- a nawet wieloznacznie. Faryzeusze go pytali o kwestię X, a on niby mówiąc o X, tak naprawdę mówił o Y.
Śmieszne to.
-
Śmieszne to.
W pewien sposób śmieszne, ale zamierzone ;)