Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: Wychowany-w-nieprawdzie w 05 Luty, 2017, 18:17

Tytuł: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Wychowany-w-nieprawdzie w 05 Luty, 2017, 18:17
Witajcie, ledwo wytrzymałem dzisiejszą papkę 'pokarmu duchowego' pod tytułem: "Uwolnieni dzięki niezasłużonej życzliwości". Siedząc na zebraniu policzyłem ile razy pojawiło się słowo "niezasłużona życzliwość'' i tak na szybko wyszło mi 25 razy tylko w samej strażnicy(razem z pytaniami) dodatkowo należy dodać ile razy został powtórzony ten niezrozumiały zwrot w przez prowadzącego oraz odpowiadających. Mnie w szkole zawsze uczono aby nie powtarzać zbyt często tego samego sformułowania w wypracowaniach a tutaj w dzisiejszej strażnicy było tego aż nadto. Moje pytanie do was brzmi:czemu służy tak częste powtarzanie tego samego określenia? żeby utrwaliło się głowach świadków? czy towarzystwo strażnica ma swoich podwładnych za tak ograniczonych że należy kilkadziesiąt razy powtarzać to samo i robić jednocześnie z artykułu totalny gniot nienadający się do czytania? jestem ciekaw reakcji polonisty, gdyby dać mu do ocenienia taki tekst, myślę że nie zostawiłby suchej nitki na niewykształciuchach i ignorantach zza oceanu pod szyldem jw.org

Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Moyses w 05 Luty, 2017, 18:19
Zwyczajne programowanie.
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Estera w 05 Luty, 2017, 18:36
   To ma działać, jak reklama, która za tysięcznym razem, spowoduje ...
   Że w końcu kupisz to, czego tak naprawdę nie chciałeś  :) :) :)
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Wychowany-w-nieprawdzie w 05 Luty, 2017, 18:43
Pamiętacie zwrot lojalna życzliwość? czy został już zastąpiony słowem niezasłużona? A gdyby się tak zastanowić to świadkowie jako jedyni prawi powinni zasłużenie oczekiwać na wybawienie, tyle sal zbudowanych, tyle godzin wygłoszonych oraz tyle datków.. w porównaniu do ludzi ze świata którzy nieświadomi sytuacji mają szanse się znaleźć w nowym świecie to my jak najbardziej zasłużyliśmy. No tak.. ale tutaj chodzi o ciągłe poniżanie i upodlanie owiec. Bezczelność włodarzy jw.org. Żeby zrozumieć ten karkołomny zwrot należy porównać inne przekłady Biblii w których znajdujemy słowo "Łaska". O wiele prostszy do zrozumienia, ale wtedy świadkowie tak jak katolicy mieliby szanse na zbawienie przez łaskę, a wiadomo że taki stan rzeczy mieć miejsca nie może, musimy się odróżniać. Towarzystwo Strażnica musi mieć monopol na zbawienie, tylko w swojej świętej organizacji. Moim zdaniem dlatego wymyślają takie określenia "niezasłużona życzliwość" które wypowiedziane po raz n-ty powodują u mnie mdłości.
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Estera w 05 Luty, 2017, 18:53
  Chodzi też o ciągłe wzbudzanie poczucia winy, że za mało robisz "owieczuszko"!!
  A jak za mało, to nie zasłużyłaś na życzliwość u Boga.
  I to ma być ciągły motor do większego działania w tej karuzeli wts.
  A i tak, ile byś nie zdziałał, to bedzie za mało.
  To jest cel takich zwrotów.
  To ma wpływać na myślenie "owieczki" i zaprzęgać ją do harówki.
  Mają tam myślących propagandystów, by 8,34 mln ludzi, utrzymywać w całkowitym poddaństwie.
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 05 Luty, 2017, 19:01
Witajcie, ledwo wytrzymałem dzisiejszą papkę 'pokarmu duchowego' pod tytułem: "Uwolnieni dzięki niezasłużonej życzliwości".
Mnie zawsze zastanawiał też ten zwrot:

„(...)A Słowo stał się ciałem i przebywał wśród nas, i widzieliśmy chwałę jego, chwałę, jaka się od ojca należy jednorodzonemu synowi; i był pełen życzliwości niezasłużonej i prawdy.” (Jn 1:14)

Jezus nie zasłużył, czy jak?
To kto zasłużył, jak nie On? :-\
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Wychowany-w-nieprawdzie w 05 Luty, 2017, 19:07
Mnie zawsze zastanawiał też ten zwrot:

„(...)A Słowo stał się ciałem i przebywał wśród nas, i widzieliśmy chwałę jego, chwałę, jaka się od ojca należy jednorodzonemu synowi; i był pełen życzliwości niezasłużonej i prawdy.” (Jn 1:14)

Jezus nie zasłużył, czy jak?
To kto zasłużył, jak nie On? :-\

Świadkowie pewnie by odpowiedzieli że dzięki Jezusowej niezasłużonej życzliwości ludzkość ma szanse na zbawienie. Oczywiście lepiej jest używać słowa łaska które w wypadku fragmentu z Jana lepiej pasuje i przede wszystkim ma sens.

Biblia Tysiąclecia: "A Słowo stało się ciałem
i zamieszkało wśród nas.
I oglądaliśmy Jego chwałę,
chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca,
pełen łaski i prawdy.
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 05 Luty, 2017, 19:12
Cytuj
był pełen życzliwości niezasłużonej
Ale ja z tych słów rozumiem, że nie zasłużył na tą życzliwość. ;)
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Wychowany-w-nieprawdzie w 05 Luty, 2017, 19:15
Ja również nie rozumiem ale skoro ''najlepszy'' przekład świata tak mówi, to czekajmy na lepsze zrozumienie w przyszłości  ;)
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 05 Luty, 2017, 19:20
Ja również nie rozumiem ale skoro ''najlepszy'' przekład świata tak mówi, to czekajmy na lepsze zrozumienie w przyszłości  ;)
Ten najlepszy przekład kilka razy użył słowo łaska. Niekonsekwencja.
Np.
„(...)Dziecię zaś rosło i nabierało sił, pełne mądrości, a spoczywała na nim łaska Boża.” (Łk 2:40)

Szkoda, że nie spoczywała na nim niezasłużona życzliwość. ;D
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: agent terenowy w 05 Luty, 2017, 19:24
Trochę sobie w stopę strzelają z tą niezasłużoną życzliwością. Na życzliwość niezasłużoną sobie nie można zasłużyć w żaden sposób. Żadnym głoszeniem, czytaniem Biblii, czy innymi szlachetnymi uczynkami.
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Estera w 05 Luty, 2017, 19:46
Trochę sobie w stopę strzelają z tą niezasłużoną życzliwością. Na życzliwość niezasłużoną sobie nie można zasłużyć w żaden sposób. Żadnym głoszeniem, czytaniem Biblii, czy innymi szlachetnymi uczynkami.
  To już nie pierwszy ich taki strzał i nie tylko w stopę.
  Szkoda, że sobie w łeb nie strzelą!!
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: agent terenowy w 05 Luty, 2017, 20:22
http://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/302006001
Lubię to cytować napotkanym ŚJ. :)

Jakże cenimy sobie niezasłużoną życzliwość
Jehowy, która widoczna jest w ofierze okupu
złożonej przez Jezusa Chrystusa! Dzięki tej ofierze
możemy się cieszyć uznaniem Bożym. Nigdy nie
bylibyśmy w stanie sami na to zasłużyć, niezależnie
od tego, jak pilnie studiowalibyśmy Biblię, głosili dobrą nowinę czy spełniali jeszcze inne szlachetne
uczynki. Przebaczenie grzechów i nadzieja na
uzyskanie życia wiecznego nie jest zapłatą za nasz
trud, ale darem świadczącym o niezasłużonej
życzliwości Jehowy, udostępnianym za
pośrednictwem Jezusa
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Startek w 05 Luty, 2017, 21:29
Co to jest w ogóle ta cała niezaslużona życzliwość Boża ? Jeden z weretow w przekładzie nowego światła , podaje : wypracowujmy sobie zbawienie . Zaś inne przekłady podają  ; zabiegajmy o zbawienie .  Znaczy że otrzymujemy zbawienie dzięki nie zasłużonej życzliwości Jehowy . Na które musimy ciężko zapracować . Robiąc godziny wyświetlać filmiki  dając kasę nabudowe sal .  Jeżeli jesteśmy łaską zbawieni to jak się to ma do książki PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ .
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: sabekk w 05 Luty, 2017, 21:42
http://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/302006001
Lubię to cytować napotkanym ŚJ. :)

Jakże cenimy sobie niezasłużoną życzliwość
Jehowy, która widoczna jest w ofierze okupu
złożonej przez Jezusa Chrystusa! Dzięki tej ofierze
możemy się cieszyć uznaniem Bożym. Nigdy nie
bylibyśmy w stanie sami na to zasłużyć, niezależnie
od tego, jak pilnie studiowalibyśmy Biblię, głosili dobrą nowinę czy spełniali jeszcze inne szlachetne
uczynki. Przebaczenie grzechów i nadzieja na
uzyskanie życia wiecznego nie jest zapłatą za nasz
trud, ale darem świadczącym o niezasłużonej
życzliwości Jehowy, udostępnianym za
pośrednictwem Jezusa

A lubisz to wyjaśnić?
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: agent terenowy w 05 Luty, 2017, 23:07
Po prostu, że na uznanie u Boga nie można sobie zasłużyć, bo Jezus po to zmarł za nas, żeby Bóg nas uznał.

Wystarczy tylko przyjąć i uwierzyć. Na tym polega ewangelia.
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Lechita w 05 Luty, 2017, 23:23
Nasunęła mi się taka myśl,że to "magiczne" sformułowanie  - 'niezasłużona życzliwość' i wyjaśnienie dane przez WTS to taki samonapędzający się kierat.
Nigdy nie będziesz biegł tak szybko, wysilał się wystarczająco mocno, poświęcał odpowiednio dużo sił, środków ,pieniędzy i czasu by zapracować sobie na nagrodę. Zawsze będzie coś co mógłbyś robić lepiej, szybciej, z większym zaangażowaniem.
No i tak gonią te owieczki od ponad 120 lat , a mam wrażenie , że z każdym rokiem chcą wycisnąć z nich więcej i więcej.

A co do powtarzania tego samego kilkadziesiąt razy to pewnie w myśl zasady Goebbelsa, że "kłamstwo powtórzone 1000 razy staje się prawdą".
Chyba , że realizują jedną z zasad psychomanipulacji i mówią do dorosłych ludzi jak do dzieci. Kilka miesięcy temu na zebraniu był wykład w którym mówca przez pół godziny tłumaczył jeden prosty, oczywisty werset. Mówił dosłownie jak do ograniczonych umysłowo!  A efekt był taki , że po zebraniu słyszało się teksty - "jaki cudowny pokarm" !  ;D
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Startek w 06 Luty, 2017, 00:02
Bracie Lechito , co do tego wersetu  oni dostają szkic wykładu z WTSu  , i dlatego zachwalali ten cudowny pokarm , bo to było od samego jehowy.

Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Jaaqob w 06 Luty, 2017, 00:13
Moim zdaniem niezasłużona życzliwość to nie synonim łaski lecz definicja tego słowa. To oczywiście głupie bo mówiąc normalnym językiem stosujemy ewentualnie synonimy a nie definicje.
Według mnie użycie tego terminu zamiast "łaski"  służyło po prostu wyróżnieniu się od innych przekładów. I się udało trochę.
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Blizna w 06 Luty, 2017, 00:14
Jest jeszcze drugi podobny twór - wielkoduszna cierpliwość :)
Jak sobie ją wpiszecie do google, to jako pierwsze wyskakują domeny jotwuorgowe, ciekawe dlaczego.
:D
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 06 Luty, 2017, 00:58
Jest jeszcze drugi podobny twór - wielkoduszna cierpliwość :)
Jak sobie ją wpiszecie do google, to jako pierwsze wyskakują domeny jotwuorgowe, ciekawe dlaczego.
:D

Nowomowa. Jak w systemach totalitarnych.
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Noc_spokojna w 06 Luty, 2017, 09:15
Siedząc na zebraniu policzyłem ile razy pojawiło się słowo "niezasłużona życzliwość'' i tak na szybko wyszło mi 25 razy tylko w samej strażnicy(razem z pytaniami)
Nie narzekaj Wychowany, jak Ci źle, to przeczytaj sobie "Bądź czujny — Szatan chce cię pożreć!" (w15 15.5 s. 9). Tam słowo "Szatan" (z dużej litery), w krótkim artykule występuje 43 razy, .   ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: sabekk w 06 Luty, 2017, 11:15
Po prostu, że na uznanie u Boga nie można sobie zasłużyć, bo Jezus po to zmarł za nas, żeby Bóg nas uznał.

Wystarczy tylko przyjąć i uwierzyć. Na tym polega ewangelia.

To dlaczego nie każdy kto woła "Panie, Panie" (Mt. 7:21) nie wejdzie do królestwa? Przecież skro wołają, to chyba wierzą, nie?
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 06 Luty, 2017, 11:23
To dlaczego nie każdy kto woła "Panie, Panie" (Mt. 7:21) nie wejdzie do królestwa? Przecież skro wołają, to chyba wierzą, nie?
Niekoniecznie wierzą.
Mało to dziś wzywających: O Boże, czy Panie ratuj, a robią swoje w życiu.
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: sabekk w 06 Luty, 2017, 11:35
Niekoniecznie wierzą.
Mało to dziś wzywających: O Boże, czy Panie ratuj, a robią swoje w życiu.

A może po prostu nie wykonują woli Ojca, jak to dalej Jezus mówi?
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: yanco w 06 Luty, 2017, 11:36
To dlaczego nie każdy kto woła "Panie, Panie" (Mt. 7:21) nie wejdzie do królestwa? Przecież skro wołają, to chyba wierzą, nie?

Przepraszam że wtrącę się do dyskusji i wejdę w słowo ale czy nie jest tak że uczynki są dowodem naszej wiary i miłości do Boga. Jesteśmy zbawieni przez wiarę w Jezusa Chrystusa a dowodem naszej wiary są uczynki jest życie zgodnie z naukami Jezusa, jest pójście za nim , oddaniem swego  życia jemu tak jak on oddał swoje za nas. Pewnie ktoś powie no dobrze a co z tymi co nie znają Jezusa a dobrze czynią? Ale mnie się wydaje że ich serce zna Jezusa. Bo Bóg jest miłością i kto miłosiernie postępuje ten zna Boga. Boga nie tyle trzeba poznać rozumem co sercem i mieć go w sercu. Ale to moje spojrzenie na wiarę i uczynki . Ale nie można powiedzieć wierzę i źle czynić . Abraham też uczynkami udowodnił swoją wiarę.
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 06 Luty, 2017, 11:38
A może po prostu nie wykonują woli Ojca, jak to dalej Jezus mówi?
Kto wierzy wykonuje wolę Ojca.
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Estera w 06 Luty, 2017, 12:55
Jest jeszcze drugi podobny twór - wielkoduszna cierpliwość :)
Jak sobie ją wpiszecie do google, to jako pierwsze wyskakują domeny jotwuorgowe, ciekawe dlaczego.
:D
  Nowomowa, to cecha charakterystyczna dla sekt.
  I WTS, utworzył sobie taki słownik "swoich" pojęć, który można tylko przypisać strażnicy.
  Ten twór, jest tego przykładem, ale jest tego dużo w tej sekcie.
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Tusia w 06 Luty, 2017, 13:16
To dlaczego nie każdy kto woła "Panie, Panie" (Mt. 7:21) nie wejdzie do królestwa? Przecież skro wołają, to chyba wierzą, nie?

 Jk 2:19 bt4 "Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz - lecz także i złe duchy wierzą i drżą."
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Światus w 06 Luty, 2017, 14:28
Kto wierzy wykonuje wolę Ojca.

Mt 12:50 Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką»

Kolejne ciekawe sformułowania.
"Tkliwość to aspekt miłości, który wiąże się ze współczuciem i miłosierdziem. W Biblii wspomniano o „tkliwym współczuciu”, „tkliwych zmiłowaniach” i „tkliwym uczuciu” (Łuk. 1:78; 2 Kor. 1:3; Filip. 1:8)". (Naśladujmy pokorę i tkliwość Jezusa Strażnica 15.02.2015)
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: sabekk w 06 Luty, 2017, 16:03
Kto wierzy wykonuje wolę Ojca.

Niekoniecznie. Można wierzyć i jej nie wykonywać. Tyle, że jest to wtedy wiara martwa (Jak. 2:17).


---//---


Po prostu, że na uznanie u Boga nie można sobie zasłużyć, bo Jezus po to zmarł za nas, żeby Bóg nas uznał.

Wystarczy tylko przyjąć i uwierzyć. Na tym polega ewangelia.

A mógłbyś nieco szerzej, agent? Na czym polega owa niezasłużona życzliwość i dlaczego nie stoi to w sprzeczności z tekstami mówiącymi o potrzebie uczynków. Jeśli wystarczy ją tylko przyjąć, dlaczego Paweł przestrzega przed przyjęciem jej, a następnie chybianiem jej celu? (2 Kor. 6:1) W jaki sposób można chybić jej celu, skoro wystarczy ją tylko przyjąć, jak piszesz?

Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Wychowany-w-nieprawdzie w 06 Luty, 2017, 16:39
Lojalna życzliwość, tkliwe współczucie itp to świadkowska nowomowa aby odróżnić się od reszty chrześcijan, ale też często obserwuje dumę na ich twarzach przy wyjaśnianiu na strażnicy tych dziwnych potworków językowych, mam wrażenie że czują się trochę jak naukowcy którzy operują swoimi skomplikowanymi pojęciami, mają swoją ekskluzywna mowę. Szkoda tylko że to masło maślane którego nikt obcy nie zrozumie bez okularów strażnicy. Trochę mam wrażenie że gwałcą język polski w ten sposób, i inne obce pewnie też
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 06 Luty, 2017, 18:08
To dlaczego nie każdy kto woła "Panie, Panie" (Mt. 7:21) nie wejdzie do królestwa? Przecież skro wołają, to chyba wierzą, nie?

Klasyk świadkowski. Nie każdy nie znaczy NIKT. ŚJ cytują to jakby każdy, kto wzywa, miał nie wejść.
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Światus w 06 Luty, 2017, 18:30
A mógłbyś nieco szerzej, agent? Na czym polega owa niezasłużona życzliwość i dlaczego nie stoi to w sprzeczności z tekstami mówiącymi o potrzebie uczynków. Jeśli wystarczy ją tylko przyjąć, dlaczego Paweł przestrzega przed przyjęciem jej, a następnie chybianiem jej celu? (2 Kor. 6:1) W jaki sposób można chybić jej celu, skoro wystarczy ją tylko przyjąć, jak piszesz?

Trochę namąciłeś Sabekk. Łaska jest za darmo. Ale od nas zależy jak ją wykorzystamy. Człowiek ma wolną wolę. Myślę, że na ten temat pisze w;

Rzym 6:15 Jaki stąd wniosek? Czy mamy dalej grzeszyć dlatego, że nie jesteśmy już poddani Prawu, lecz łasce? Żadną miarą! 16 Czyż nie wiecie, że jeśli oddajecie samych siebie jako niewolników pod posłuszeństwo, jesteście niewolnikami tego, komu dajecie posłuch: bądź [niewolnikami] grzechu, [co wiedzie] do śmierci, bądź posłuszeństwa, [co wiedzie] do sprawiedliwości? 17 Dzięki jednak niech będą Bogu za to, że gdy byliście niewolnikami grzechu, daliście z serca posłuch nakazom tej nauki, której was oddano 18 a uwolnieni od grzechu oddaliście się w niewolę sprawiedliwości.

1J 2:1 Dzieci moje, piszę wam to dlatego,
żebyście nie grzeszyli.
Jeśliby nawet kto zgrzeszył,
mamy Rzecznika wobec Ojca -
Jezusa Chrystusa sprawiedliwego.
2 On bowiem jest ofiarą przebłagalną
za nasze grzechy,

i nie tylko nasze,
lecz również za grzechy całego świata.

Chodzi więc o to, żeby zachowywać sie odpowiednio do tego co się wybrało. Jeśli ktos przyjął chrzest powinien się zachowywać jak dziecko Boże 1J 3:9.
A łaska jest za darmo.
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 06 Luty, 2017, 18:38
Mt 12:50 Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką»

Idąc linią nauczania strażnicy, nikt z drugich owiec nie jest bratem Jezusa. To jak mogą wykonywać wolę Ojca?
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: sabekk w 06 Luty, 2017, 19:37
Trochę namąciłeś Sabekk. Łaska jest za darmo. Ale od nas zależy jak ją wykorzystamy. Człowiek ma wolną wolę. Myślę, że na ten temat pisze w;

Rzym 6:15 Jaki stąd wniosek? Czy mamy dalej grzeszyć dlatego, że nie jesteśmy już poddani Prawu, lecz łasce? Żadną miarą! 16 Czyż nie wiecie, że jeśli oddajecie samych siebie jako niewolników pod posłuszeństwo, jesteście niewolnikami tego, komu dajecie posłuch: bądź [niewolnikami] grzechu, [co wiedzie] do śmierci, bądź posłuszeństwa, [co wiedzie] do sprawiedliwości? 17 Dzięki jednak niech będą Bogu za to, że gdy byliście niewolnikami grzechu, daliście z serca posłuch nakazom tej nauki, której was oddano 18 a uwolnieni od grzechu oddaliście się w niewolę sprawiedliwości.

1J 2:1 Dzieci moje, piszę wam to dlatego,
żebyście nie grzeszyli.
Jeśliby nawet kto zgrzeszył,
mamy Rzecznika wobec Ojca -
Jezusa Chrystusa sprawiedliwego.
2 On bowiem jest ofiarą przebłagalną
za nasze grzechy,

i nie tylko nasze,
lecz również za grzechy całego świata.

Chodzi więc o to, żeby zachowywać sie odpowiednio do tego co się wybrało. Jeśli ktos przyjął chrzest powinien się zachowywać jak dziecko Boże 1J 3:9.
A łaska jest za darmo.

Ja tego nie kwestionuję, tylko się pytam na czym owa łaska/niezasłużona życzliwość polega, że uczynkami nie możemy się w nią wkupić? W czym się objawia? Bo to będzie istotą sprawy, aby teksty typu Jakuba 2:18-23 nie stały w sprzeczności z takim Rzymian 11:6.
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 06 Luty, 2017, 19:41
Ja tego nie kwestionuję, tylko się pytam na czym owa łaska/niezasłużona życzliwość polega, że uczynkami nie możemy się w nią wkupić? W czym się objawia? Bo to będzie istotą sprawy, aby teksty typu Jakuba 2:18-23 nie stały w sprzeczności z takim Rzymian 11:6.

Rz mówi, że dzięki łasce Bóg zechciał zbawić nie tylko żydów, a więc stało się tak, bo tak zechciał, a nie dzięki ich uczynkom. Jk mówi, że KONSEKWENCJĄ wiary są uczynki. Nie odwrotnie. Jeśli brak uczynków, to i wiary nigdy nie było. Ale same uczynki też o niczym nie świadczą. Musi być swoista spójność, prawdziwie odmieniony nowy człowiek.
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: sabekk w 07 Luty, 2017, 00:32
Rz mówi, że dzięki łasce Bóg zechciał zbawić nie tylko żydów, a więc stało się tak, bo tak zechciał, a nie dzięki ich uczynkom. Jk mówi, że KONSEKWENCJĄ wiary są uczynki. Nie odwrotnie. Jeśli brak uczynków, to i wiary nigdy nie było. Ale same uczynki też o niczym nie świadczą. Musi być swoista spójność, prawdziwie odmieniony nowy człowiek.

Być może jesteśmy blisko jakiegoś konsensusu.
Dokładnie tak. Bo sam zechciał. Przejawem owej łaski jest postanowienie zbawienia ludzkości poprzez okup złożony przez Chrystusa. Jednak owo zbawienie uwarunkowane jest wiarą w Jezusa i złożony przez niego okup. Do tego właśnie odnosi się cytat zapodany przez agenta. Jednak jego wyjaśnienia pozbawione są tego elementu, a to zmienia już wymowę (agent - "na uznanie u Boga nie można sobie zasłużyć"). Bóg łaską nas nie uznał, tylko nam darował. Jego uznania szukamy właśnie wiarą popartą uczynkami, jako jej konsekwencją (jak to ująłeś). A to już zmienia postać rzeczy w stosunku do słów agenta - "Wystarczy tylko przyjąć i uwierzyć.". I w taki oto sposób agent wypaczył sens tego, co tak lubi ponoć cytować.
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 07 Luty, 2017, 00:42
W pewien sposób masz rację i on także. Wg mnie jest tak jak on mówi, że wystarczy przyjąć i uwierzyć, ale z takim zastrzeżeniem, że jak nie będzie owoców w postaci uczynków, znaczyć to po prostu będzie, że ktoś nie przyjął i nie uwierzył i tylko mówi, że przyjął. Jednak droga odwrotna, tzn. najpierw przeczytanie jakie winny być uczynki (w wypadku ŚJ przeczytanie jakie powinny one być wg Ciała Kierowniczego), a potem przejście treningu psychologiczno-osobowościowego rodem z amerykańskich poradników, aby to wykonać, jest drogą donikąd (tzn. do samoobwiniania się lub zatwardziałości i pychy - to zależy od osobowości).
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: sabekk w 07 Luty, 2017, 11:01
W pewien sposób masz rację i on także. Wg mnie jest tak jak on mówi, że wystarczy przyjąć i uwierzyć, ale z takim zastrzeżeniem, że jak nie będzie owoców w postaci uczynków, znaczyć to po prostu będzie, że ktoś nie przyjął i nie uwierzył i tylko mówi, że przyjął.


A no właśnie... czegoś w wywodach agenta zabrakło i bazował on na tym, że w cytowanym przez niego fragmencie ta kwestia również nie jest poruszana. Dlatego jego "wystarczy" nie ogarniając całości podważa owo zastrzeżenie, konieczne aby na uznanie sobie zasłużyć.



Jednak droga odwrotna, tzn. najpierw przeczytanie jakie winny być uczynki (w wypadku ŚJ przeczytanie jakie powinny one być wg Ciała Kierowniczego), a potem przejście treningu psychologiczno-osobowościowego rodem z amerykańskich poradników, aby to wykonać, jest drogą donikąd (tzn. do samoobwiniania się lub zatwardziałości i pychy - to zależy od osobowości).

Potrzebujesz sobie coś odreagować tym sarkazmem?
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: sabekk w 07 Luty, 2017, 12:50
Klasyk świadkowski. Nie każdy nie znaczy NIKT. ŚJ cytują to jakby każdy, kto wzywa, miał nie wejść.

 :o  A mógłbyś podać taki właśnie cytat mówiący to co sugerujesz?

Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: donadams w 07 Luty, 2017, 14:18
:o  A mógłbyś podać taki właśnie cytat mówiący to co sugerujesz?

Myślę, że Gorszycielowi chodziło o kontekst wypowiedzi zawierających ten fragment Biblii i ich ogólny wydźwięk. Ja odbieram to podobnie - ilekroć na sali ktoś omawia tą kwestię, to robi to w taki sposób, jak gdyby tyczyła się ona tylko i wyłącznie "religii fałszywej" i, na dobrą sprawę, jak by ten fragment kategorycznie świadczył na niekorzyść kogokolwiek, kto wzywa "Panie, Panie". Innymi słowy - zakłada się jakby, że to wzywanie "Panie, Panie" z natury jest obłudne, fałszywe i nie ma sensu.

Przynajmniej takie wrażenie odnoszę bardzo często.
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 07 Luty, 2017, 14:41
Potrzebujesz sobie coś odreagować tym sarkazmem?

Nie potrzebuję. I to nie sarkazm. Po prostu tak odbieram drogę do nawrócenia proponowaną przez Ciało Kierownicze, w więc przyjmowaną przez wszystkich Świadków Jehowy.

Dzięki Donadams za wyjaśnienie. Tak właśnie jest zawsze, kiedy ktoś cytuje ten werset. Myślę, że w publikacjach pada on też głównie w takim kontekście.
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Światus w 07 Luty, 2017, 15:32
Ja tego nie kwestionuję, tylko się pytam na czym owa łaska/niezasłużona życzliwość polega, że uczynkami nie możemy się w nią wkupić? W czym się objawia? Bo to będzie istotą sprawy, aby teksty typu Jakuba 2:18-23 nie stały w sprzeczności z takim Rzymian 11:6.

Łaska polega na tym, że zbawienie mamy za darmo. Nie można samemu na nie zapracować. Jest skutkiem ofiary Jezusa. Gdyby to było możliwe to ofiara byłaby niepotrzebna lub niedoskonała. Tymczasem jak cytuje Paweł; "wszyscy razem zgrzeszyli, nie ma ani jednego sprawiedliwego". Wybacz, cytuję z pamięci a nie mam głowy do lokalizacji wersetów.
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: sabekk w 07 Luty, 2017, 15:54
Myślę, że Gorszycielowi chodziło o kontekst wypowiedzi zawierających ten fragment Biblii i ich ogólny wydźwięk. Ja odbieram to podobnie - ilekroć na sali ktoś omawia tą kwestię, to robi to w taki sposób, jak gdyby tyczyła się ona tylko i wyłącznie "religii fałszywej" i, na dobrą sprawę, jak by ten fragment kategorycznie świadczył na niekorzyść kogokolwiek, kto wzywa "Panie, Panie". Innymi słowy - zakłada się jakby, że to wzywanie "Panie, Panie" z natury jest obłudne, fałszywe i nie ma sensu.

Przynajmniej takie wrażenie odnoszę bardzo często.

I jest to czymś innym, niż twierdzi Gorszyciel, że na sali słyszysz... "cytują to jakby każdy, kto wzywa, miał nie wejść"


---//---


Nie potrzebuję. I to nie sarkazm. Po prostu tak odbieram drogę do nawrócenia proponowaną przez Ciało Kierownicze, w więc przyjmowaną przez wszystkich Świadków Jehowy.

Gdybyś ubrał to w inne słowa, to by nie było.



Dzięki Donadams za wyjaśnienie. Tak właśnie jest zawsze, kiedy ktoś cytuje ten werset. Myślę, że w publikacjach pada on też głównie w takim kontekście.

No to musisz się zdecydować, czy jest tak, jak twierdzisz ("cytują to jakby każdy, kto wzywa, miał nie wejść"), czy tak jak twierdzi donadams, bo to są dwie różne sprawy . Możesz również zapodać jakiś cytat z publikacji. Porównamy z twoimi słowami i ocenimy, czy mówisz o faktach, czy też je majstrujesz w oparciu o swoje "myślę, że"...
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: donadams w 07 Luty, 2017, 16:05
No to musisz się zdecydować, czy jest tak, jak twierdzisz ("cytują to jakby każdy, kto wzywa, miał nie wejść"), czy tak jak twierdzi donadams, bo to są dwie różne sprawy . Możesz również zapodać jakiś cytat z publikacji. Porównamy z twoimi słowami i ocenimy, czy mówisz o faktach, czy też je majstrujesz w oparciu o swoje "myślę, że"...

Cytowanie nie zawsze odnosi się do umieszczania części pewnego tekstu w innym tekście. Może oznaczać równie dobrze powoływanie się na pewien fragment w trakcie wypowiedzi na zebraniu, czy też luźnej rozmowy. Zapewne chodzi głównie o drugie znaczenie.

Natomiast to, co Ty robisz w tej chwili, to czepiasz się. Przypomina to nieco czepianie się tego, który udziela rady, tylko dlatego, żeby mieć pretekst do jej odrzucenia (tak po strażnicowemu to napisałem).
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: sabekk w 07 Luty, 2017, 16:12
Cytowanie nie zawsze odnosi się do umieszczania części pewnego tekstu w innym tekście. Może oznaczać równie dobrze powoływanie się na pewien fragment w trakcie wypowiedzi na zebraniu, czy też luźnej rozmowy. Zapewne chodzi głównie o drugie znaczenie.

Natomiast to, co Ty robisz w tej chwili, to czepiasz się. Przypomina to nieco czepianie się tego, który udziela rady, tylko dlatego, żeby mieć pretekst do jej odrzucenia (tak po strażnicowemu to napisałem).

A słyszałeś lub czytałeś kiedyś w takim znaczeniu: "każdy, kto wzywa, ma nie wejść"?
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 07 Luty, 2017, 17:16
A słyszałeś lub czytałeś kiedyś w takim znaczeniu: "każdy, kto wzywa, ma nie wejść"?

Napisałem "JAKBY każdy, kto wzywa, MIAŁ nie wejść" jak już chcesz się czepiać gramatyki. Jak zapewne wiesz nie jest to zwykłe zdanie oznajmujące, a tryb przypuszczający. Egzegeza Strażnicowa, tzn. kontekst w jakim te słowa Strażnica przywołuje, tj. tzw. nominalnych chrześcijan, którzy wzywają, a nie wejdą, sprawia, że szeregowy ŚJ w takim kontekście te słowa cytuje. Jeśli jest inaczej, to pokaż cytat z jakiejś obowiązującej publikacji, która cytuje ten werset w kontekście, że ŚJ powinien wzywać Imienia Pana Jezusa.

I oto ten kontekst, o którym mówię: w90 1.10 23; w87/8 7
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: sabekk w 07 Luty, 2017, 18:47
Napisałem "JAKBY każdy, kto wzywa, MIAŁ nie wejść" jak już chcesz się czepiać gramatyki. Jak zapewne wiesz nie jest to zwykłe zdanie oznajmujące, a tryb przypuszczający. Egzegeza Strażnicowa, tzn. kontekst w jakim te słowa Strażnica przywołuje, tj. tzw. nominalnych chrześcijan, którzy wzywają, a nie wejdą, sprawia, że szeregowy ŚJ w takim kontekście te słowa cytuje. Jeśli jest inaczej, to pokaż cytat z jakiejś obowiązującej publikacji, która cytuje ten werset w kontekście, że ŚJ powinien wzywać Imienia Pana Jezusa.

I oto ten kontekst, o którym mówię: w90 1.10 23; w87/8 7

Nie czepiam się gramatyki a sensu, jakiego nie ma nawet w podanych przez ciebie odnośnikach.
Chyba możemy przejść dalej...?
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 07 Luty, 2017, 18:52
Nie czepiam się gramatyki a sensu, jakiego nie ma nawet w podanych przez ciebie odnośnikach.
Chyba możemy przejść dalej...?

Miałeś mi wysłać jakąś publikację, w której werset ten zachęca ŚJ do wzywania Imienia Pana Jezusa. To jest dalej. Przejdźmy więc.

Podane przeze mnie odnośniki to kontekst, że to słowa odnoszą się wg Strażnicy do pseudochrześcijan. A w prywatnej wykładni zborowej jest tak, jak napisałem. Często słyszę te słowa w odniesieniu do katolików i protestantów.

A napisałem słowo JAKBY, które osłabia słowo każdy. Naprawdę nie rozumiesz tego?
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: sabekk w 07 Luty, 2017, 19:16
Miałeś mi wysłać jakąś publikację, w której werset ten zachęca ŚJ do wzywania Imienia Pana Jezusa. To jest dalej. Przejdźmy więc.

Podane przeze mnie odnośniki to kontekst, że to słowa odnoszą się wg Strażnicy do pseudochrześcijan. A w prywatnej wykładni zborowej jest tak, jak napisałem. Często słyszę te słowa w odniesieniu do katolików i protestantów.

A napisałem słowo JAKBY, które osłabia słowo każdy. Naprawdę nie rozumiesz tego?

Obawiam się, że znowuż "myślałeś że" coś ci wysłać obiecałem. A już jakąś publikację? Ja już nie pamiętam kiedy ostatni raz w rozmowach na forum do jakiejś publikacji odsyłałem.

Skoro te słowa odnoszą się wg Strażnicy do pseudochrześcijan, no to jakbyś nie chciał osłabiać sensu twych sugestii, nie będą się tyczyć każdego.
Słuchaj, nie chce mi się już odpowiadać na twoje "myślę że". Przejdę do rozmowy z innymi.
Tytuł: Odp: Niezasłużona życzliwość
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 07 Luty, 2017, 19:27
Obawiam się, że znowuż "myślałeś że" coś ci wysłać obiecałem. A już jakąś publikację? Ja już nie pamiętam kiedy ostatni raz w rozmowach na forum do jakiejś publikacji odsyłałem.

Skoro te słowa odnoszą się wg Strażnicy do pseudochrześcijan, no to jakbyś nie chciał osłabiać sensu twych sugestii, nie będą się tyczyć każdego.
Słuchaj, nie chce mi się już odpowiadać na twoje "myślę że". Przejdę do rozmowy z innymi.

Nie obiecałeś, bo takiej publikacji nie ma.