Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: Roszada w 15 Sierpień, 2016, 11:46

Tytuł: Wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, gdy będzie się miłowali
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 15 Sierpień, 2016, 11:46
„Po tym wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli będzie wśród was miłość”.” (Jn 13:35)

Te słowa Towarzystwo przypisuje tylko sobie, nikomu więcej:

*** w15 1.2 s. 11  ***
Chodziliśmy do Sali Królestwa na wszystkie zebrania. Byliśmy poruszeni miłością, troskliwością i jednością panującą wśród Świadków Jehowy (Jana 13:34, 35).

*** w12 1.2 s. 8 Kiedy nadejdzie Armagedon? ***
Składa się z milionów osób, zebranych dzięki wsparciu Bożemu spośród różnych narodów i ludów, i tworzy zgodną, kochającą się rodzinę duchową. Ta społeczność to Świadkowie Jehowy (Jana 13:35).

Jak dziś widzicie te słowa przypisywane sobie przez organizację?
Jak odczuwaliście te słowa będąc w organizacji?
Tytuł: Odp: Wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, gdy będzie się miłowali
Wiadomość wysłana przez: janeczek w 15 Sierpień, 2016, 12:13
Ja bym tę miłość obecnie porównał do ilość chrztów jest słabo porozdzielali zbory zerwali naturalne łączniki jakimi były zebrania po domach ośmieszyli głoszenie stojaki i zbierają owoce,no światełka głupie albo takie że nie wypada komętować i takie moje pokazali swoje pyski znaczy CK w TV i nie jest to obraz pozytywny dlatego ogólnie miłość i kasa się koniczy
Tytuł: Odp: Wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, gdy będzie się miłowali
Wiadomość wysłana przez: Światus w 15 Sierpień, 2016, 12:22
Musiałem przytoczyć ten fragment w dłuższej wersji bo znowu znalazłem coś ciekawego.

Mt 5:44 A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; 45 tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.

I werset właściwy.
46 Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią?
Tytuł: Odp: Wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, gdy będzie się miłowali
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 15 Sierpień, 2016, 12:23
„Po tym wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli będzie wśród was miłość”.” (Jn 13:35)

Te słowa Towarzystwo przypisuje tylko sobie, nikomu więcej:
*** w92 15.1 s. 24 ***
ŚWIADKOWIE JEHOWY wyróżniają się pod bardzo wieloma względami. Tylko oni posługują się „czystą mową” (Sofoniasza 3:9). Tylko ich jednoczy miłość — zapowiedziany przez Jezusa Chrystusa znak rozpoznawczy (Jana 13:35). I tylko oni cieszą się wolnością, którą niesie prawda, zgodnie ze słowami Jezusa zanotowanymi w Ewangelii według Jana 8:32: „Poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi”.
Tytuł: Odp: Wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, gdy będzie się miłowali
Wiadomość wysłana przez: Światus w 15 Sierpień, 2016, 12:39
*** w92 15.1 s. 24 ***
ŚWIADKOWIE JEHOWY wyróżniają się pod bardzo wieloma względami. Tylko oni posługują się „czystą mową” (Sofoniasza 3:9). Tylko ich jednoczy miłość — zapowiedziany przez Jezusa Chrystusa znak rozpoznawczy (Jana 13:35). I tylko oni cieszą się wolnością, którą niesie prawda, zgodnie ze słowami Jezusa zanotowanymi w Ewangelii według Jana 8:32: „Poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi”.
I oni to piszą w Strażnicy do studium... Szok w trampkach. Dopiero się musieli zdziwić głosiciele kiedy to przeczytali  ;D
ŚJ cieszą się wolnością... Za każdym razem  :)
Tytuł: Odp: Wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, gdy będzie się miłowali
Wiadomość wysłana przez: Abba w 15 Sierpień, 2016, 14:53
Niestety, raczej głosiciele się nie dziwią. Podczas studium Strażnicy komentaż osoby odpowiadającej najczęściej podkreśla to co wyrażono w omawianym akapicie. Niekoniecznie dlatego, że ktoś jest pyszny czy się przechwala. My z żoną oraz dziećmi nie byliśmy aż tak "betonowymi" Świadkami, a jednak takie stwierdzenia przyjmowaliśmy
jako dobrą monetę. Po prostu, dopóki nie zastanawialiśmy się, a Bóg jeszcze nie otworzył naszych oczu na innych dobrych ludzi oraz ich  uczynki i poświęcenie, po prostu nie zwracaliśmy w krytyczny sposób na to uwagi.
Myślę, że podobnie ma wielu SJ. Później, od pewnego czasu, gdy zauważyliśmy niektóre inne  manipulacje, takie stwierdzenia zaczęły nas razić.
Tytuł: Odp: Wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, gdy będzie się miłowali
Wiadomość wysłana przez: NiepokornaHadra w 15 Sierpień, 2016, 15:28
'Miłość' w organizacji? Zastanawiam się czy jest tam coś takiego.

Uważam że próżno szukać w organizacji miłości. Wszystko co widzimy to pozory. Teraz ślicznie pięknie każdy zainteresowany, ale tylko niech powie coś nie tak, szybko twarz pełna miłości i zainteresowania przybierze postać pogardy.

Powinnam zacząć że w organizacji istnieje coś takiego jak miłość na zasadach, a nie pomimo.

Kochamy Cię, ponieważ możemy się Tobą pochwalić, ale jak tylko stracimy taką możliwość to będziesz nam obojętny/a.

By znaleźć przyjaciół, musimy udawać gorliwość, najlepszym towarzystwem są pionierzy. Szukasz miłości, bądź gorliwy, nie kieruj się uczuciami, a tym czy ktoś poważnie traktuje organizację i sprawy Jehowy stawia na pierwszym miejscu. Stwierdzenie klucz 'sprawy Jehowy zawsze na pierwszym miejscu', udawaj że Ci to pasuje i postępujesz tak samo.

Pytanie, kto ma przyjaciół, znajomych poza organizacją? Czy we wszystkim tak bezwzględnie trzeba mieć jednakowe zdanie? A jeśli prawie we wszystkim zdania są całkowicie różne? To koniec znajomości? Jeśli jedno nie potrafi uszanować tego że ktoś może mieć inne poglądy, to pewnie tak, ale jeśli potrafią?

Każda myśl jest w organizacji podporządkowana organizacji, każda decyzja. Powie coś nie tak donieś, to jest troska (nie, to jest bycie konfidentem). W takim środowisku raczej ciężko o miłość. Nie twierdze że wszyscy tak postępują, ale obiektywnie, jak CK naucza ludzi? Jawnie pozbawiają wszystkich uczuć wyższych, pchają w zaprogramowanie, wypranie z emocji, na pilota/komendę: 'uśmiech' i jest uśmiech, 'radość' i jest radość, 'pogarda' i jest pogarda.
Tytuł: Odp: Wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, gdy będzie się miłowali
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 15 Sierpień, 2016, 17:43
*** w92 15.1 s. 24 ***
ŚWIADKOWIE JEHOWY wyróżniają się pod bardzo wieloma względami. Tylko oni posługują się „czystą mową” (Sofoniasza 3:9). Tylko ich jednoczy miłość — zapowiedziany przez Jezusa Chrystusa znak rozpoznawczy (Jana 13:35). I tylko oni cieszą się wolnością, którą niesie prawda, zgodnie ze słowami Jezusa zanotowanymi w Ewangelii według Jana 8:32: „Poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi”.
To mi wprost wygląda na samochwalstwo.
Czy uczniowie Jezusa w NT się przechwalali?
Czy Paweł ich nie ganił za grzechy?
Za to, że się najchętniej by pożarli?
A Jakub nie krzyczał na nich: skąd wojny wśród was?

Cytuj
Samochwała w kącie stała
I wciąż tak opowiadała:

„Zdolna jestem niesłychanie,
Najpiękniejsze mam ubranie,
Moja buzia tryska zdrowiem,
Jak coś powiem, to już powiem,
Jak odpowiem, to roztropnie,
W szkole mam najlepsze stopnie,
Śpiewam lepiej niż w operze,
Świetnie jeżdżę na rowerze,


Znakomicie muchy łapię,
Wiem, gdzie Wisła jest na mapie,
Jestem mądra, jestem zgrabna,
Wiotka, słodka i powabna,
A w dodatku, daję słowo,
Mam rodzinę wyjątkową:
Tato mój do pieca sięga,
Moja mama - taka tęga,
Moja siostra - taka mała,
A ja jestem - samochwała!”
Tytuł: Odp: Wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, gdy będzie się miłowali
Wiadomość wysłana przez: Światus w 15 Sierpień, 2016, 19:31
Niestety, raczej głosiciele się nie dziwią. Podczas studium Strażnicy komentaż osoby odpowiadającej najczęściej podkreśla to co wyrażono w omawianym akapicie. Niekoniecznie dlatego, że ktoś jest pyszny czy się przechwala. My z żoną oraz dziećmi nie byliśmy aż tak "betonowymi" Świadkami, a jednak takie stwierdzenia przyjmowaliśmy
jako dobrą monetę. Po prostu, dopóki nie zastanawialiśmy się, a Bóg jeszcze nie otworzył naszych oczu na innych dobrych ludzi oraz ich  uczynki i poświęcenie, po prostu nie zwracaliśmy w krytyczny sposób na to uwagi.
Myślę, że podobnie ma wielu SJ. Później, od pewnego czasu, gdy zauważyliśmy niektóre inne  manipulacje, takie stwierdzenia zaczęły nas razić.
Dzięki, bardzo przydatne informacje.
Czasami zapominam o indoktrynacji w WTS.
Tytuł: Odp: Wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, gdy będzie się miłowali
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 20 Sierpień, 2016, 20:13
Jak to Towarzystwu łatwo sprecyzować odrzucenie miłości:

Strażnica Nr 22, 2006 s. 21: „Niektórzy mieli kiedyś wiarę, ale nie wytrwali w miłości Bożej. Obrali grzeszne postępowanie i przestali być Świadkami Jehowy”.
Tytuł: Odp: Wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, gdy będzie się miłowali
Wiadomość wysłana przez: Tadeusz w 22 Sierpień, 2016, 07:53
„Po tym wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli będzie wśród was miłość”.” (Jn 13:35)

Zgodnie z radą Jezusa uwypukloną w kolejnym zrewidowanym przekładzie NW ten werset otrzymuje brzmienie: "Po tym wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli będzie wyłącznie współbraci miłowali i datki ochoczo do skrzynek wrzucali"  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, gdy będzie się miłowali
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 22 Sierpień, 2016, 09:03
Zjadłeś "aktywnych". W przeciwnym razie werset traci sens 😀
Tytuł: Odp: Wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, gdy będzie się miłowali
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 22 Sierpień, 2016, 11:00
'Miłość' w organizacji? Zastanawiam się czy jest tam coś takiego.

Uważam że próżno szukać w organizacji miłości. Wszystko co widzimy to pozory. Teraz ślicznie pięknie każdy zainteresowany, ale tylko niech powie coś nie tak, szybko twarz pełna miłości i zainteresowania przybierze postać pogardy.

Powinnam zacząć że w organizacji istnieje coś takiego jak miłość na zasadach, a nie pomimo.

Kochamy Cię, ponieważ możemy się Tobą pochwalić, ale jak tylko stracimy taką możliwość to będziesz nam obojętny/a.

By znaleźć przyjaciół, musimy udawać gorliwość, najlepszym towarzystwem są pionierzy. Szukasz miłości, bądź gorliwy, nie kieruj się uczuciami, a tym czy ktoś poważnie traktuje organizację i sprawy Jehowy stawia na pierwszym miejscu. Stwierdzenie klucz 'sprawy Jehowy zawsze na pierwszym miejscu', udawaj że Ci to pasuje i postępujesz tak samo.

Pytanie, kto ma przyjaciół, znajomych poza organizacją? Czy we wszystkim tak bezwzględnie trzeba mieć jednakowe zdanie? A jeśli prawie we wszystkim zdania są całkowicie różne? To koniec znajomości? Jeśli jedno nie potrafi uszanować tego że ktoś może mieć inne poglądy, to pewnie tak, ale jeśli potrafią?

Każda myśl jest w organizacji podporządkowana organizacji, każda decyzja. Powie coś nie tak donieś, to jest troska (nie, to jest bycie konfidentem). W takim środowisku raczej ciężko o miłość. Nie twierdze że wszyscy tak postępują, ale obiektywnie, jak CK naucza ludzi? Jawnie pozbawiają wszystkich uczuć wyższych, pchają w zaprogramowanie, wypranie z emocji, na pilota/komendę: 'uśmiech' i jest uśmiech, 'radość' i jest radość, 'pogarda' i jest pogarda.


  Tak naprawdę jednostka się nie liczy, tylko MY, a zamiast zwrotu towarzysze jest bracia.

Ja już kiedyś wspominałam...mówi się, że dzieci są tam wytresowane, ale z dorosłymi jest dokładnie tak samo.
Byłam nastolatką, siedziałam z kolegą w ogródku piwnym, on pił colę a ja wodę. Widziano nas, dostałam burę, nieważne że piłam wodę, ale ludzie mnie tam widzieli, a jak to miejsce się nazywało? Ogródek piwny i to już było gorszące. Jechał ten starszy po mnie jak po psie, jaka to jestem nieodpowiedzialna, narażam organizację itd itp.
Broniłam się, że to pozory, że nie można ulegać paranoi, ale wszystko na nic, kazał mi słuchać, a nie pyskować.

Dałam mu się wygadać, podniosłam dwa palce do góry i mówię...a czy mogę o coś zapytać? :) On, możesz. A więc mówię....brat dwa razy dziennie przemierza aleję NMP ( aleja prowadząca na Jasną Górę) idąc do pracy, jak prawdziwy pielgrzym. Tzn że  pielgrzymuje na wzgórze? :)
Zacisnął usta, dziurki w nosie mu się rozszerzyły jak wściekłemu bykowi, szybko odeszłam bo jeszcze by mi walnął między oczy. :D
Tytuł: Odp: Wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, gdy będzie się miłowali
Wiadomość wysłana przez: NiepokornaHadra w 22 Sierpień, 2016, 11:08

  Tak naprawdę jednostka się nie liczy, tylko MY, a zamiast zwrotu towarzysze jest bracia.

Ja już kiedyś wspominałam...mówi się, że dzieci są tam wytresowane, ale z dorosłymi jest dokładnie tak samo.
Byłam nastolatką, siedziałam z kolegą w ogródku piwnym, on pił colę a ja wodę. Widziano nas, dostałam burę, nieważne że piłam wodę, ale ludzie mnie tam widzieli, a jak to miejsce się nazywało? Ogródek piwny i to już było gorszące. Jechał ten starszy po mnie jak po psie, jaka to jestem nieodpowiedzialna, narażam organizację itd itp.
Broniłam się, że to pozory, że nie można ulegać paranoi, ale wszystko na nic, kazał mi słuchać, a nie pyskować.

Dałam mu się wygadać, podniosłam dwa palce do góry i mówię...a czy mogę o coś zapytać? :) On, możesz. A więc mówię....brat dwa razy dziennie przemierza aleję NMP ( aleja prowadząca na Jasną Górę) idąc do pracy, jak prawdziwy pielgrzym. Tzn że  pielgrzymuje na wzgórze? :)
Zacisnął usta, dziurki w nosie mu się rozszerzyły jak wściekłemu bykowi, szybko odeszłam bo jeszcze by mi walnął między oczy. :D

Jestem Twoją fanką.
Musisz być niesamowicie inteligentną kobietą, wymyślać takie ironie i to na poczekaniu. Mi przychodzą na myśl zazwyczaj po rozmowie.

Wszystko dla organizacji, co ludzie powiedzą jak będziemy samodzielnie myśleć i postępować jak my chcemy. Zanim coś zrobisz, zastanów się, jakie to światło rzuci na organizację. Znajomość z kimś, jaką ma opinię czy jest osobą gorliwą.
Oszaleć idzie.
Tytuł: Odp: Wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, gdy będzie się miłowali
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 22 Sierpień, 2016, 11:11
Kiedyś na prośbę jednego proboszcza miałem 'nawracać' jedną sympatyczkę ŚJ.

Pani była inwalidką na rencie, kulała, ale miała 3 dzieci i męża też sympatyka ŚJ.

Żaliła mi się na psycholog, która ją odwiedzała (miała jakieś problemy emocjonalne), że myślała, że się z nią zaprzyjaźni, a ta po kilku wizytach zakończyła bywanie u niej. Rozczarowała się.

Ja gdy przyszedłem do niej to powiedziała mi: co z tego, że pan mi zgnoi ŚJ jeśli ja mam w nich przyjaciół. Dałem jej spokój widząc, że nie chce wcale nic wiedzieć.

No ale wcześniej pojawili się właśnie ŚJ. :)
I co?
Przyjacielskie wizyty, studium książki, wpadanie do niej z pomocą i na pogaduszki. Samo happy.

Ale wszystko co piękne szybko się kończy. Przyjaciółki doprowadziły panią do chrztu i po prostu ją olały. Może nie dała się lubić?
Powiedziały jej, że teraz ona ma szukać ludzi by im dawać to, co one jej dawały.

Szok dla niej. Ona inwalidka, z trójką małych dzieci, z problemami emocjonalnymi i ma teraz latać po chałupach i innych ustawiać i nawracać i robić im przyjacielskie wizyty.

Po jakimś czasie pani ta spotkała wikarego ze swej parafii i pytała o wspólnotę katolicką.

Tak to doświadczyła miłości w organizacji. :-\
Tytuł: Odp: Wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, gdy będzie się miłowali
Wiadomość wysłana przez: NiepokornaHadra w 22 Sierpień, 2016, 11:22
Ale wszystko co piękne szybko się kończy. Przyjaciółki doprowadziły panią do chrztu i po prostu ją olały. Może nie dała się lubić?
Powiedziały jej, że teraz ona ma szukać ludzi by im dawać to, co one jej dawały.

Szok dla niej. Ona inwalidka, z trójką małych dzieci, z problemami emocjonalnymi i ma teraz latać po chałupach i innych ustawiać i nawracać i robić im przyjacielskie wizyty.

Jeśli powie starszym że nie jest w stanie, to dostanie dziesiąt, jeśli nie set przykładów ze zboru i strażnic, jak to pomimo kłopotów zdrowotnych głoszą. Jakie ogromne błogosławieństwa wynikają z tego. Może uciec od swoich problemów, zobaczyć że nie są takie ogromne...
Brutalna prawda o prawdzie ujawnia się jak już jest za późno, na odwrót i godne odejście.
Tytuł: Odp: Wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, gdy będzie się miłowali
Wiadomość wysłana przez: Światus w 22 Sierpień, 2016, 18:14
Jeśli powie starszym że nie jest w stanie, to dostanie dziesiąt, jeśli nie set przykładów ze zboru i strażnic, jak to pomimo kłopotów zdrowotnych głoszą. Jakie ogromne błogosławieństwa wynikają z tego. Może uciec od swoich problemów, zobaczyć że nie są takie ogromne...
Brutalna prawda o prawdzie ujawnia się jak już jest za późno, na odwrót i godne odejście.
Odniosłem wrażenie, że "kącik muzyczny" przed rozpoczęciem kolejnych części tegorocznego kongresu właśnie miał taki przekaz.
"Zobacz, ludzie jadą kilometry, idą przez pustynię, staruszka z chodzikiem idzie zęby tylko uczestniczyć w zebraniu. A potem stoją przy stojaku albo głoszą. A TY CO?!"
Tytuł: Odp: Wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, gdy będzie się miłowali
Wiadomość wysłana przez: Efezjan w 25 Sierpień, 2016, 09:43
Odniosłem wrażenie, że "kącik muzyczny" przed rozpoczęciem kolejnych części tegorocznego kongresu właśnie miał taki przekaz.
"Zobacz, ludzie jadą kilometry, idą przez pustynię, staruszka z chodzikiem idzie zęby tylko uczestniczyć w zebraniu. A potem stoją przy stojaku albo głoszą. A TY CO?!"
1 Kor 12, 4-11.

Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; 5 różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; 6 różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich. 7 Wszystkim zaś objawia się Duch dla [wspólnego] dobra. 8 Jednemu dany jest przez Ducha dar mądrości słowa, drugiemu umiejętność poznawania według tego samego Ducha, 9 innemu jeszcze dar wiary w tymże Duchu, innemu łaska uzdrawiania w jednym Duchu, 10 innemu dar czynienia cudów, innemu proroctwo, innemu rozpoznawanie duchów, innemu dar języków i wreszcie innemu łaska tłumaczenia języków. 11 Wszystko zaś sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu tak, jak chce.".

Ciekawe, co ten starszy na to? :P
Tytuł: Odp: Wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, gdy będzie się miłowali
Wiadomość wysłana przez: Światus w 25 Sierpień, 2016, 15:25

Ciekawe, co ten starszy na to? :P

Domyślam się, że chodzi ci o różne dary a nie tylko "głoszenie dla wszystkich".
A starszy na to: "Poczekajmy na Jehowę".  ;D

Mt 13:14 Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza:
Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie,
patrzeć będziecie, a nie zobaczycie.
15 Bo stwardniało serce tego ludu,
ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli,
żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli,
ani swym sercem nie rozumieli: i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił.

A co do Ducha Św.
Jest tyle wersetów mówiących, że KAŻDY wierzący w Chrystusa otrzymuje Ducha Św, że zabrakło by miejsca  :)

np. Dz.Ap. 10:44 7 Kiedy Piotr jeszcze mówił o tym, Duch Święty zstąpił na wszystkich, którzy słuchali nauki. 45 I zdumieli się wierni pochodzenia żydowskiego, którzy przybyli z Piotrem, że dar Ducha Świętego wylany został także na pogan. 46 Słyszeli bowiem, że mówią językami i wielbią Boga. 47 Wtedy odezwał się Piotr: «Któż może odmówić chrztu tym, którzy otrzymali Ducha Świętego tak samo jak my?» 48 I rozkazał ochrzcić ich w imię Jezusa Chrystusa.

Czyli "nieochrzczony głosiciel" może być już "pomazańcem".  :)
Tytuł: Odp: Wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, gdy będzie się miłowali
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 25 Sierpień, 2016, 18:59
We Wrzeszczu kupę lat temu jeden ŚJ dźgnął drugiego nożem.
Poszedł siedzieć.
Później starsi odwiedzali go w więzieniu i miał powrócić po wyjściu z kicia do tego samego zboru, gdzie był ten dźgnięty. :(
Zdaje się nie rozmawiali wcale ze sobą. :-\
Ten poturbowany protestował, ale starsi go uciszali, że trzeba wybaczyć.

Sprawa na tyle znana była w Gdańsku-Wrzeszczu, a tam była też moja poradnia, że jak mi jakiś ŚJ bajdurzył o "miłości wśród ŚJ", to jak mu przypominałem ten epizod, znany powszechnie, to zaraz zmieniał temat. :D
Myślał, że na głupiego trafił, któremu może kit o miłości sprzedać. ;)