Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
NA DOBRY POCZĄTEK => INFORMACJE PROSTO Z "KANAŁU ŁĄCZNOŚCI" => Wątek zaczęty przez: Światus w 05 Kwiecień, 2023, 19:26
-
Przed chwilą otrzymałem cieplutki Plan Bezpieczeństwa wspomniany w kwietniowym liście.
Są ciekawe fragmenty. I aż 4 strony do czytania.
Miłej lektury.
-
Tak mnie zastanawia,czyżby jehowa przestał ochraniać miejsce gdzie jego lud go wychwala?
Przecież w modlitwach proszą go o to.
-
Przed chwilą otrzymałem cieplutki Plan Bezpieczeństwa wspomniany w kwietniowym liście.
Są ciekawe fragmenty. I aż 4 strony do czytania.
Miłej lektury.
Światus - skąd Ty masz te wszystkie wtyki w organizacji, że serwujesz takie świeżutkie dokumenty?! ;D
Jeszcze się okaże, że pracujesz w Betel, a wszystkim wciskasz ściemę, że jesteś tylko "światusem"! ;D
-
Tak mnie zastanawia,czyżby jehowa przestał ochraniać miejsce gdzie jego lud go wychwala?
Przecież w modlitwach proszą go o to.
Dokładnie, bo często w modlitwie rozpoczynającej zabrania bracia prosili, żeby Jehowa otoczył ochroną to miejsce zebrań bądź też, proszono by to miejsce otoczył swymi aniołami...
-
Światus - skąd Ty masz te wszystkie wtyki w organizacji, że serwujesz takie świeżutkie dokumenty?! ;D
Jeszcze się okaże, że pracujesz w Betel, a wszystkim wciskasz ściemę, że jesteś tylko "światusem"! ;D
Oj PoProstuJa, takie "tajne" informacje może mieć każdy starszy. Nawet z Lublina... ;D
Nie pracuję w Betel, tylko się tam lenię :))
-
Oj PoProstuJa, takie "tajne" informacje może mieć każdy starszy. Nawet z Lublina... ;D
Nie pracuję w Betel, tylko się tam lenię :))
Czyli wydało się, że jesteś leniwym starszym z Lublina! Piszesz na forum, a głosić nie ma komu! ;D
-
Po strzelaninie w Hamburgu poleciało braciom po nogawkach kiedy się zorientowali że konsekwencje dziesięcioleci ukrywania pedofilii i stosowania terroru psychicznego wobec swoich ofiar powracają do świętej organizacji bożej aby ugryźć ją w dupę. Fajnie było marzyć jak będzie się niewiernych palić jak zapałki albo rozstrzeliwać z łuków razem z aniołami pędząc z niebios na białych koniach, co? No to teraz trzeba się ryglować w salach i odprawiać strażnicowe farmazony siedząc w zamkniętej na klucz sali kurestwa. Tylko co to da kiedy przyjdzie kolejny zamachowiec z bronią i zacznie strzelać?
-
Tylko co to da kiedy przyjdzie kolejny zamachowiec z bronią i zacznie strzelać?
Przypomniał mi się kawał o broni,która była na bita.
Wchodzi facet z kobietą do tramwaju, patrzy wszystkie miejsca zajęte.
Zwraca się do pasażerów.
Wszyscy wstać.
Jestem z nabitą Bronią.
Gdy to uczynili on do kobiety.
Bronia usiać sobie.
Oj PoProstuJa, takie "tajne" informacje może mieć każdy starszy. Nawet z Lublina... ;D
Nie pracuję w Betel, tylko się tam lenię :))
To rzut beretem ode mnie.
-
Paranoji jw ciag dalszy...
-
"Mogą uderzyć go jakimś przedmiotem". Jak dla mnie to nowe światło.
Dobrze ze dalej porządkowym nie wolno wnosić broni. Fajnie ze z tego wniosek ze mogą mieć broń np. W domu
-
Paranoi jw ciąg dalszy...
Dokładnie o tym samym pomyślałem.
To dalsze budowanie poczucia zagrożenia.
Niedawno słyszałem rozmowę dwóch głosicieli.
Jeden z nich powiedział, że podczas Spisu Powszechnego podał, zgodnie z prawdą, swoje wyznanie - Świadek Jehowy.
Na co drugi z przerażeniem:
- Dlaczego to zrobiłeś!? Znajdą cię, będą torturować i mnie wydasz!
-
Światus, to jest paranoja budowana na potrzeby CK. Tak na zdrowy rozum, to jeżeli chcielibyśmy osiągnąć jakiś efekt, w razie zagrożenia, to warto by przeszkolić na tą okoliczność całe zbory. Gdzie są wyjścia ewakuacyjne, jak zachowac się gdy wtargnie ktoś uzbrojony etc. Poprostu zrobić ćwiczenia. Daloby to jakiś efekt.
Kiedyś zaproponowalem, aby kazdy obwód podczas spotkania na sali zgromadzeń raz na 3 lata zrobił pozorowaną ewakuację, tak aby każdy miał chociaż zielone pojecie gdzie są wyjscia ewakuacyjne, zwłaszcza, ze ludzie zazwyczaj zawsze wybierają te same miejsca. Odpowiedzi kreciły się wokół, ze to osłabiłoby wiarę braci, że Jehowa nad tym nie czuwa...
I w takim duchu jest ten list. Pierdu pierdu, a konkretnych zmian nie ma...
-
Niedawno słyszałem rozmowę dwóch głosicieli.
Jeden z nich powiedział, że podczas Spisu Powszechnego podał, zgodnie z prawdą, swoje wyznanie - Świadek Jehowy.
Na co drugi z przerażeniem:
- Dlaczego to zrobiłeś!? Znajdą cię, będą torturować i mnie wydasz!
Światusie... czyż nie słyszałeś, że Świadkowie będą prześladowani ze względu na swą prawość?!
Są tak pełni wiary, że Bóg im wtedy pomoże, że na wszelki wypadek wprowadzają procedury bezpieczeństwa na Salach i kręcą filmy na Zgromadzenia zachęcające do robienia sobie bunkrów w piwnicach!
-
Światusie... czyż nie słyszałeś, że Świadkowie będą prześladowani ze względu na swą prawość?!
Są tak pełni wiary, że Bóg im wtedy pomoże, że na wszelki wypadek wprowadzają procedury bezpieczeństwa na Salach i kręcą filmy na Zgromadzenia zachęcające do robienia sobie bunkrów w piwnicach!
podkreślenie osobiście dodałem
(mtg): Mają pomoc, opiekę od Jehowy na 100%- jak w Hamburgu >:D
Pamiętam robili przed zgromadzeniem szkolenie strażaków a w rzeczywistości był tylko jeden i wygłaszał prewencję bezpieczeństwa -wszystkich, to nudziło: wiercili się, ziewali, przeglądali komórkę a nie jedni wychodzili
-
Uderzyć tępym przedmiotem ?
To może rzucić w napastnika jakimś starszym ? W ostateczności kimkolwiek z obecnych ?
-
Siedzą w luksusach w centrali nie rozumieją jak działa współczesny świat, wiedza stała się powszechne a zarazem życie w stresie, ciągłej rywalizacji uszkadza nas psychikę.
Nie jesteśmy już tacy jak w latach 50 do 80, staliśmy się inni komunikacja problemy odosobnienia zabrano nam to telefon komórkowy Internet.
Ja po 50 pamiętam że można było być być samemu, z rodziną od piątku do poniedziałku.
Obecnie to godziny komórka dzwoni pyta się, nie mówię że było lepiej bo niekoniecznie inaczej.
My widzimy różnice starsi wiekiem że tak powiem, ale młodzi żyją jak im stworzyliśmy panika co na fejsie napisane.
Dla mnie to nic a niech pisze, ja nie przykładam znaczenia do tego co wirtualne bo to nie moje liczy się real, ale młodemu potrafi zepsuci dzień.
Ta agresja wszech obecna w organizacji rywalizacja powoduje jeszcze większe uszkodzenia.
Nie wolno nikomu mówić nienawidzi kogoś kto nas CK nie słucha służy, jak widać nawet na szczycie CK Antka flaszeczkę wykopali.
Obecnie coś się dzieje pogubili się dotknęło ich coś takiego jak KARMA, zło wraca wszystko co czynimy bliźniemu nas też dotknie.
Pamiątka tu gdzie jestem sporo było ale atmosfera zdechła że tak delikatnie, wywaleni starsi witani ostentacyjnie nówki pomijane.
Wykład i słowa klu nie owce tylko grupy jedna grupa do nieba, i zaskoczenie nie druga grupa tylko INNA GRUPA nie użyli słowa druga.
Wiadome jehowicki bełkot jehowa wybiera że jak niegodnie to jakby pana młodego żonie zastępujemy na ślubie, no zaskoczyli mnie przykładzik jak talala.
Czytam te porady i panikę widać ja to tak odbieram, co to ma być areszt czy co że nie można wyjść z zebranka jak już nie możemy tego gówna dalej słuchać.
Po drugie czy ze względu bezpieczeństwa pożarowe wolno się tak barykadować, ja w tych tematach słaby stan surowy budownictwo tylko to znam.
Bez pałki gazu osoba nieprzeszkolona jest bezbronna, jakie uderzanie głupki nie poczytały podstaw czego nie robić żeby napastnika wQ.
No tak zgadzam się modlitwy do jehowy niech chroni ostracyzm, wymuszanie posłuszeństwa edukacja życie rodzinne mąż żona.
Albo robimy coś profesjonalnie albo dajmy sobie spokój, niech sQrwiele zniosą poniżanie nękanie ostracyzm i zniknie agresja wobec sekty jehowych nawet po modlitwie do jehowy, a nie zamek na klucz żeby trzoda nie zwiała.
-
Światusie... czyż nie słyszałeś, że Świadkowie będą prześladowani ze względu na swą prawość?!
PPJ,
czyż nie są JUŻ prześladowani? ???
Może im nie pomoże (Jehowa), ale pomaga im z działalnością budowlaną. A przecież ktoś mógłby pomyśleć, że to zasługa Szatana... ;D
-
Starszy z boru zadzwonił do mnie i poprosił o zwrot mojego kompletu kluczy z kartą kodową do alarmu SK. Wspomniał, że są to procedury po Haimburgu. Całość otrzymają odemnie. Jako były starszy już tego nie potrzebuję.
-
Przed chwilą otrzymałem cieplutki Plan Bezpieczeństwa wspomniany w kwietniowym liście.
Są ciekawe fragmenty. I aż 4 strony do czytania.
Miłej lektury.
Myślę, że to standardowe procedury. Każda firma podczas szkolenia BHP tez o ten temat kilkoma słowami wspomina. WTS też zapewne korzysta z konsultingu ds bezpieczeństwa. Szczególnie gdy na świecie w mediach społecznościowych nakręcana jest histeria antyświadkowska.
W środowiskach religijnych (wszelkich religii) pełno jest świrów. Samozwańczych nauczycieli - proroków przekonanych o własnej nieomylności z misją do przekonywania i nauczania niewiernych. Stąd uważam, że Sale Królestwa - szczególnie w krajach o łatwiejszym dostępie do broni - to miejsca o podwyższonym ryzyku.
Dla zwykłych szarych ludzi uważam, że to dobrze że korporacja szkoli w kwestiach bezpieczeństwa.
-
Szczególnie gdy na świecie w mediach społecznościowych nakręcana jest histeria antyświadkowska.
W jaki sposób jest nakręcana ta histeria?
-
W jaki sposób jest nakręcana ta histeria?
W postaci tych dziesiątek - setek kanałów i for w mediach społecznościowych, które prezentują WTS jako zło w czystej postaci. Które nakręcają ludzi.
To działa tak, jak w każdej społeczności i relacji, gdzie podkreśla się czyjeś tylko złe cechy.
Im człowiek starszy, tym wyraźniej widzi, że na emocjonalne i jednostronne opisy należy patrzeć z przymrużeniem oka. Również te antyświadkowskie.
-
Starszy z boru zadzwonił do mnie i poprosił o zwrot mojego kompletu kluczy z kartą kodową do alarmu SK. Wspomniał, że są to procedury po Haimburgu. Całość otrzymają odemnie. Jako były starszy już tego nie potrzebuję.
Uważaj, bo to może oznaczać początek końca Twojej kariery w Orgu. 😜 Zawsze jak komuś zabierają klucze, to znaczy, że już mu nie ufają.. 🧐 Ciesz się tylko z tego, bo to dla Ciebie oznacza więcej czasu dla siebie. 🙂
-
na opisy należy patrzeć z przymrużeniem oka.
.
W środowiskach religijnych (wszelkich religii) pełno jest świrów. Samozwańczych nauczycieli - proroków przekonanych o własnej nieomylności z misją do przekonywania i nauczania niewiernych.
Zgadzam się z tym.
Takie świry i samozwańcze nauczyciele ( jak ty to nazywasz)istnieją nie od dzisiaj.
Byli pne. i są w ne.
Ktoś tam słyszał boga w krzakach.
Inny gdy stracił przytomność ujrzał boga.
Dlatego na te opisy należy (cytat- patrzeć z przymrużeniem oka.)
-
1. W postaci tych dziesiątek - setek kanałów i for w mediach społecznościowych, które prezentują WTS jako zło w czystej postaci. Które nakręcają ludzi.
To działa tak, jak w każdej społeczności i relacji, gdzie podkreśla się czyjeś tylko złe cechy.
2. Im człowiek starszy, tym wyraźniej widzi, że na emocjonalne i jednostronne opisy należy patrzeć z przymrużeniem oka. Również te antyświadkowskie.
1. To prawda i nieprawda. Organizacja najczęściej przedstawiana jest jako zło. Ale nie dotyczy to Świadków Jehowy, których zwykle przedstawia się jako ofiary tejże organizacji.
"Tylko złe cechy". To tak, jakby powiedzieć: "Ten człowiek jest sadystą, który znęca się nad rodziną, ale uczy innych, jak być dobrym mężem / żoną i bardzo kocha zwierzęta".
Potwór nie zawsze musi mieć "ludzką twarz".
2. Przysłowie mówi: "Aby zło zwyciężyło, wystarczy, żeby dobrzy ludzie nic nie robili".
Niestety, nie można się doczekać na komentarze drugiej strony, bo nie chce ona utrzymywać kontaktów z byłymi ŚJ, a nawet wymierza kary za podejmowanie takich prób.
Tak więc "histeria", o której piszesz, to przedstawianie faktów.
Nie mówię o jakichś skomplikowanych sytuacjach prawnych, ale np. o ostracyzmie w rodzinach.
A druga strona? Śmiać mi się chce, jak czytam w Strażnicy, że "Syn został wykluczony i opuścił dom" albo "Nasz ojciec odszedł od prawdy i wkrótce nas zostawił".
-
Tak więc "histeria", o której piszesz, to przedstawianie faktów..
Z jedenj strony niby takie są intencje, ale z drugiej strony nawet to forum, w co drugim poście pisze o świadkach w stylu:
Uderzyć tępym przedmiotem ?
To może rzucić w napastnika jakimś starszym ? W ostateczności kimkolwiek z obecnych ?
To nakręca spiralę.
Brakuje mi profesjonalnego, chłodnego podejścia do tego tematu.
Jeśli będziemy nakręcać spiralę, to różne tego typu incydenty będą się pojawiać coraz częściej.
Org to miliony ludzi. Są tam szuje, ale są też ludzie szlachetni. Nie można wszystkich nazywać "sadystą".
-
To co napisałeś Szymoniebudny to się odnosi do wszystkich związków, klubów i instytucji. Wszystkie jednostki są albo szlachetne albo 1 mniej szlachetne,albo w ogóle nieszlachetne.. . Podobnie jest wśród odstępców. Jedni by najchętniej widzieli wszystkich Świadków martwych albo zamkniętych gdzieś w więzieniu a inni by podali im najchętniej dwie dłonie, by wyciągnąć ich z tej sekty. O tym jacy są ludzie nie da się polemizować. Bo ludzie po prostu są różni. Można jedynie oceniać ich czyny. Bo zawsze może się zdarzyć, że komuś na pozur dobrze wychowanemu odbije palma i dokona czegoś co ogólnie jest potępiane.
-
Brakuje mi profesjonalnego, chłodnego podejścia do tego tematu.
Jeśli będziemy nakręcać spiralę, to różne tego typu incydenty będą się pojawiać coraz częściej.
Masz rację, ale zapominasz o jednej rzeczy. To organizacja śJ rozpoczęła kampanię nienawiści wymierzoną w byłych członków i prowadzi ją od lat, skutecznie demonizując tych ludzi w oczach wiernych i w swoich publikacjach.
Chłodne podejście jest dobre dla kogoś z zewnątrz, jednak nie można wymagać go od osób bezpośrednio skrzywdzonych przez tę religię.
Ktoś, kto został wyrzucony z domu w młodym wieku, ktoś, kto stracił całe więzi społeczne z dnia na dzień, dziadkowie, którzy nie mogą zobaczyć nowonarodzonych wnuczków i bawić sie z nimi - oczekujesz, że podejdą na spokojnie i rozważą za i przeciw tych praktyk?
Duża część postów exśJ ma charakter emocjonalny i służy odreagowaniu, część także ma charakter edukacyjny. Ja widze jak zmieniło sie z biegiem lat postrzeganie sekty przez społeczeństwo.
I wpływ na to mają głównie relacje eksów.
Chcemy dialogu? Ok, niech organizacja przeprosi eksów za kampanię nienawiści w nich skierowaną, oraz przestanie ich oczerniać i możemy usiąść do rozmów :)
-
Masz rację, ale zapominasz o jednej rzeczy. To organizacja śJ rozpoczęła kampanię nienawiści wymierzoną w byłych członków i prowadzi ją od lat, skutecznie demonizując tych ludzi w oczach wiernych i w swoich publikacjach.
Chłodne podejście jest dobre dla kogoś z zewnątrz, jednak nie można wymagać go od osób bezpośrednio skrzywdzonych przez tę religię.
Ktoś, kto został wyrzucony z domu w młodym wieku, ktoś, kto stracił całe więzi społeczne z dnia na dzień, dziadkowie, którzy nie mogą zobaczyć nowonarodzonych wnuczków i bawić sie z nimi - oczekujesz, że podejdą na spokojnie i rozważą za i przeciw tych praktyk?
Duża część postów exśJ ma charakter emocjonalny i służy odreagowaniu, część także ma charakter edukacyjny. Ja widze jak zmieniło sie z biegiem lat postrzeganie sekty przez społeczeństwo.
I wpływ na to mają głównie relacje eksów.
Chcemy dialogu? Ok, niech organizacja przeprosi eksów za kampanię nienawiści w nich skierowaną, oraz przestanie ich oczerniać i możemy usiąść do rozmów :)
Pewnie masz sporo racji w tym, co piszesz.
Ja pisze o swoich spostrzeżeniach z zewnątrz.
Jako nigdy nie będący dalej niż sympatyk studiujący ich książkę w latach 90-tych.
Poznałem tam kilkoro serdecznych, uczciwych, miłych osób.
Poznałem tez kilkoro, z którymi nie było między nami chemii.
Gdy myślę o stosunku do WTS, to trochę przypomina mi to dyskusję o stosunku Polaków do PRL.
Dla niektórych jest to zbrodniczy reżim, który walczył z kościołem, z patriotami, tłumił indywidualną inicjatywę, wprowadził cenzurę, tłumił wyróżnianie się i kontakt z ludźmi spoza "bratniego sojuszu".
Dla innych PRL był wyrwaniem z biedy, uwłaszczeniem chłopów i nadaniem im ziemi, emancypacją kobiet, wyrwaniem z tyranii religii, bezpłatnym dostępem do edukacji itd.
Wielu nauczyło się kombinować i lawirować pomiędzy propagandą a życiem prywatnym.
Wiele osób realizowało swój patriotyzm w ramach PRL. Po prostu żyło i było szczęśliwymi. Dla wielu ludzi PRL i komunizm był dobry a przedwojenna Sanacja z faszyzmem i dyktatorem Piłsudskim była zła.
Dlatego jednoznaczna ocena tego systemu jest trudna.
Podobnie jednoznaczna ocena WTS jest trudna.
Tak jak w PRL byli prokuratorzy bez szkoły a tylko po kilkutygodniowych kursach, którzy wydawali wyroki śmierci.
Tak w WTS zdarzają się niekompetentni przywódcy (po krótkich kursach), którzy czasami wydają duchowe wyroki.
Tak też są ludzie, którzy dzięki WTS "stanęli na nogi", wyszli z nałogów, poukładali sobie życie, założyli szczęśliwe małżeństwa i mają szczęśliwe dzieci.
Analogicznie jak za komuny a wcześniej sanacji itd.
Dlatego jednoznaczne i bezdyskusyjne nazywanie całego WTS złem jest moim zdaniem sporym nadużyciem.
Tak, jest tam zło. Ale to konkretny "Kowalski" i "Nowak" czy też "Nowakowa" są złymi ludźmi.
Tak, są też zasady rządzące WTS, które są dla niektórych osób krzywdzące.
Trzeba by chyba jednak próbować zmieniać te zasady a nie nazywać wszystkich ludzi, którzy w tym żyją najgorszymi inwektywami.
-
I w tym tkwi problem, bo takiej organizacji jaką jest sekta ŚJ nie można zmienić w żaden możliwy sposób. Może to być niezrozumiałe dla ludzi postronnych. Twór ten jest tak skonstruawany by właśnie żadne dowolne działanie pojedyńczych członków lub grup tej organizacji nie miały wpływu na jej charakter. Tam za inne niż oficjalne myślenie lub działanie jest tylko jedna kara , czyli wykluczenie....! Ktoś był naprawdę geniuszem, kto ten system podszywający się pod religijny, wymyślił. 😎
-
Podoba mi się ten plan. Uważam, że powinien być sporządzony i wdrożony już dawno. To korporacja, a korporacje mają takie i inne plany dotyczące konkretnych rodzajów zagrożeń. Oczywiście podoba mi się on z praktycznego punktu widzenia, bo jest niezły i jego pojawienie się wymusi w głowach niektórych zastanowienie się nad tym, że kwestii bezpieczeństwa nie zostawia się przypadkowi lub "Jehowie". Własne bezpieczeństwo bierze się przede wszystkim we własne ręce. Zazwyczaj tyle można zrobić w początkowej fazie zagrożenia.
Natomiast z innego punktu widzenia, to już jest inna organizacja. Skończyły się czasy życia pod jakimś wyimaginowanym kloszem, kolejny czar prysł.
-
Poprawcie mnie, jeśli się mylę. Zamykanie drzwi na czas zebrania jest niezgodne z zasadami ppoż. Co prawda oni dali to jako opcję ale wszyscy wiemy (wy nadarzyniacy, co to czytacie też), że poziom większości starszych nie odstaje za bardzo od podłogi. Ci fanatycy pozamykają sale na cztery spusty i jesłi coś się wydarzy, kolejna tragedia murowana. Nie przypominam sobie natomiast sal, z możliwością otwierania drzwi od środka a kluczy w drzwiach też nie zostawią.
V.
-
Mam pytanie , czy kościół jest zamykany na czas mszy?
-
Poprawcie mnie, jeśli się mylę. Zamykanie drzwi na czas zebrania jest niezgodne z zasadami ppoż. Co prawda oni dali to jako opcję ale wszyscy wiemy (wy nadarzyniacy, co to czytacie też), że poziom większości starszych nie odstaje za bardzo od podłogi. Ci fanatycy pozamykają sale na cztery spusty i jesłi coś się wydarzy, kolejna tragedia murowana. Nie przypominam sobie natomiast sal, z możliwością otwierania drzwi od środka a kluczy w drzwiach też nie zostawią.
V.
Nigdy mi się to nie podobało. Raz zapytałem koordynatora, co będzie jak się coś wydarzy i wybuchnie panika....?🤔
Tam, gdzie uczęszczałem na zebrania w obiekcie mogły odbywać się jednocześnie 4 zebrania równocześnie (400-500) osób zamkniętych w jednym budynku na 2 piętrach. Klucz miał najczęściej dyżurujący sędziwy brat, spacerujący sobie po korytarzach obiektu, podczas programu zebrań.
Koordynator odpowiedział, że to postanowienie w trosce o nasze bezpieczeństwo. Nikt nie protestował. Wszyscy siedzieli grzecznie zamknięci jak zwierzęta w zagrodzie...😏
-
Mam pytanie , czy kościół jest zamykany na czas mszy?
Nie spotkałam się z tym, żeby drzwi kościoła były zaryglowane.
A poza tym, jest dokładnie tak jak napisał Vilgefortz.
I jeśli nic w tej kwestii nie zmienią, może dochodzić do następnych tragedii :'( w razie jakiegoś nieszczęśliwego zdarzenia.
Kiedy szybko trzeba będzie ewakuować się z sali a tu drzwi zamknięte na klucz.
Kojarzę sobie rozmowę braci, jak jeszcze korzystaliśmy z sali, która była częścią domu mieszkalnego.
Sala była na piętrze, wchodziło się po stromych schodkach, bardzo wąskich, gdzie dwie osoby na jednym stopniu to już był problem przejść.
Wejście do sali również przez wąskie drzwi i jeszcze do pokonania kilka schodków.
No i ktoś kiedyś rzucił pytanie, a co byśmy zrobili, gdyby wybuchł pożar?
Ktoś wpadł na pomysł i powiedział, że trzeba by było wyskakiwać oknami, wybijać je krzesłami, pierwsze piętro, to jeszcze nie tak wysoko.
No tak, dla młodych może, ktoś pociągnął dialog, a co z tymi starszymi osobami i małymi dziećmi, co przez okno by nie wyskoczyły?
No i mała konsternacja.
Jak pomyślę, tyle lat tam były zebrania, to właściwie siedzieliśmy jak na bombie :'( :'(
Bo drzwi sali, też po rozpoczęciu zebrania były zamykane na klucz.
Dobrze, że nigdy do jakiejś większej tragedii nie doszło.
Raz była taka sytuacja w czasie wizyty nadzorcy podróżującego w jednej z części sali w czasie zebrania oberwał się spory kawał tynku od sufitu.
Byli tacy co nieźle oberwali po głowie, ktoś miał skaleczone ręce, ktoś w ramię oberwał a hałas był taki jakby pociąg nadjeżdżał.
Była spora panika i spory strach, zanim się wszyscy opanowali i zorientowali co się stało, a trwało to sekundy dosłownie.
Nikt na szczęście życia nie stracił, ale emocje były i to całkiem niemałe.
A gdyby wybuchł pożar, to nie byłaby tam jedna ofiara z takim jednym, stromym wyjściem z wąskimi drzwiami.
A tak jakoś mi się teraz pomyślało o tym w kontekście bezpieczeństwa, bo wtedy to zbytnio chyba nikt tego nie brał do głowy.
Po wybudowaniu domu dla brata w którym miała być część przeznaczona na salę, to wszyscy cieszyli się, że jest gdzie organizować zebrania.
A co dopiero powiedzieć o zgromadzonych na stadionach po kilka tysięcy ludzi?
Gdyby doszło np., do jakiegoś wybuchu, albo strzelaniny?
Można by było tylko sobie wyobrazić jaka by mogła wybuchnąć panika!
I ile osób w takim tłumie mogłoby być stratowanych!!! :-[
-
Przypomina mi się taka jedna sytuacja, kiedy to przed laty wybudowaliśmy nowoczesny piętrowy obiekt, w którym były sale królestwa. Otóż zaraz po wybudowaniu ich był problem z ich oddaniem. Okazało się że, żeby spełniały miejscowe warunki bezpieczeństwa, to należało dobudować przy kożdej z sal dodatkowe zewnętrzne metalowe schody, takie na wszelki wypadek. Dopiero potem strażacy zezwloili na korzystanie z sal.
-
Ponieważ kwestia zamykania sal na klucz w czasie zebrań szczególnie mnie ubodła, klasyfikuję ją w kategorii obłędu, a jak się zorientowałem zbory tak postępują, zamieszczam co znalazłem.
Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20101090719
Rozdział 2 Czynności zabronione i obowiązki w zakresie ochrony przeciwpożarowej
§ 4. 1. W obiektach oraz na terenach przyległych do nich jest zabronione wykonywanie następujących czynności, które mogą spowodować pożar, jego rozprzestrzenianie się, utrudnienie prowadzenia działania ratowniczego lub ewakuacji:
14) zamykanie drzwi ewakuacyjnych w sposób uniemożliwiający ich natychmiastowe użycie w przypadku pożaru lub innego zagrożenia powodującego konieczność ewakuacji;
18) uniemożliwianie lub ograniczanie dostępu do:
e) wyjść ewakuacyjnych albo okien dla ekip ratowniczych,
Na upartego
Jeśli jacyś, kierujący się obłędem elderzy, chcieli by zamykać drzwi myślę, że mogli by zastosować to (ale tu dochodzi wymiana drzwi/zamków):
Obwieszczenie Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 28 sierpnia 2003 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=wdu20031691650
Dział III Rozdział 1
§ 23 Pomieszczenia pracy, w których przebywają pracownicy, nie mogą być zamykane w sposób uniemożliwiający wyjście z pomieszczenia. Jeżeli istnieją względy wymagające zamykania pomieszczeń w czasie pracy przed osobami nieupoważnionymi, należy stosować przy drzwiach zamki uniemożliwiające wejście z zewnątrz, a jednocześnie umożliwiające wyjście z pomieszczenia bez użycia klucza. W takiej sytuacji należy przewidzieć możliwość powiadamiania pracowników znajdujących się w takich pomieszczeniach o niebezpieczeństwie grożącym z zewnątrz.
Tutaj nawet nie ma mowy o zostawieniu klucza w drzwiach, żadnym dyżurnym przy nich!
Jeśli gdzieś się pomyliłem, to proszę o informację o właściwych przepisach, jeśli nie, życzę przenajświętszej dużej liczby mandatów.
V.