Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => ŚWIADKOWIE JEHOWY W MEDIACH => Wątek zaczęty przez: zona_abrahama w 28 Wrzesień, 2022, 09:42

Tytuł: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: zona_abrahama w 28 Wrzesień, 2022, 09:42
Podesłało mi wczoraj kilka osób, rozmowa z aktywnym świadkiem:
https://www.youtube.com/watch?v=u6CLAutbA2g&lc=UgwOakfyM7G9tFFB0J94AaABAg.9gUfCnEugcH9gW6lEVDMZb
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Estera w 28 Wrzesień, 2022, 13:15
      https://www.youtube.com/watch?v=-GavEaclSOw

   Znam osobiście tego człowieka, jego żonę, rodziców żony, ich bliskich znajomych.
   Oni, jako małżeństwo dość długo byli w moim zborze, na początku robienia swojej kariery teokratycznej, zaczynali standardowo od pionierki stałej.
   Ogólnie bardzo sympatyczne małżeństwo i byli bardzo lubiani wśród braci.
   Tacy bardzo pozytywnie zakręceni do życia.
   Po wysłuchaniu tej historii życia Radka z jego zakrętami życiowymi, środowiskiem z jakiego się wywodził, teraz wyobraźcie sobie.
   W człowieku z takim życiorysem, który trafia do zboru w Augustowie.
   Zakochuje się córka ... "oczko w głowie tatusia" ... wieloletniego przewodniczącego zboru, wiodącego, szanowanego starszego, mówcy kongresowego.

   Rodzice owej córki chociaż on został śj, nie byli zadowoleni z wybranego kandydata na zięcia.
   Byli przeciwni temu związkowi no i właściwie nie ma się co im dziwić.
   No cóż, ale upór córki i jej miłość wygrała.
   Miło mi jest słyszeć, że po tylu ostrych zakrętach, nadal to małżeństwo trwa i ma się dobrze.
   Jako ludzie, byli fajnymi, bardzo przystępnymi osobami.
   Nie wszyscy pionierzy stali bywający w naszym zborze byli lubiani.
   Oni należeli do tych wybitnych.
   Jedni z nielicznych, których bardzo miło wspominam :-* :-*
   
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: skyline w 28 Wrzesień, 2022, 14:01
Też ich pamiętam z Augustowa. Moje czasy i ten sam okres orga zanim wyjechali w misje.

Bardzo cieszy mnie ten wywiad u Sekiela - z jednej strony pokazuje realną i namacalną historię walki z alko a z drugiej człowieka, który jest idealnym targetem JW, który bezkrytycznie potrafił odnaleść sie tam. Org to całe jego zycie, kotwica co tłumaczy sukcesy i porażki.

Zwróccie uwagę jak tłumaczy komitety, legitymazuje sukces karierą w JW itp.

szkoda ,że mało w tym historii własnie Beaty - nie łatwo jest żyć i kochać alkoholika, który jednego dnia leci endorfinami jak na amfie by w kolejnym grozić zagladą samego siebie i bliskich.

Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Do w 30 Wrzesień, 2022, 14:21
Tym wywiadem zrobił bardzo dużo dobrego. Alkoholizm w org to mega problem i ktoś to w końcu poruszył.
Wiem co mówię bo sam jestem alkoholikiem.
Pozdrawiam
Do
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 30 Wrzesień, 2022, 15:13
(mtg): zastanawiam się nad tym alkoholizmem  - mianowicie
Jeden wypije setkę i czuje pociąg do alkoholu inny zaś smakosz wydulda hektolitry nie staje się trunkowy.
Z autopsji mam doświadczenie w tej materii, ojjj ... tej wody ognistej wypiłem morze, obecnie mam wstręt do tego płynu.
Zadam pytanie: Co powoduje, że osoba staje się przykro powiedzieć - alkoholikiem inaczej smakoszem (geny, predyspozycje)
Kiedyś w nocy brałem udział w programie radiowym na ten temat, psycholog z AA stwierdził, kręcił, kluczył itp ...- u niektórych osób ów syndrom nie nie zaistnieje lecz to ryzykowne bawieniem się ogniem.   
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Estera w 30 Wrzesień, 2022, 15:21
Tym wywiadem zrobił bardzo dużo dobrego. Alkoholizm w org to mega problem i ktoś to w końcu poruszył.
Wiem co mówię bo sam jestem alkoholikiem.
   To prawda, że alkoholizm to zmora strażnicy.
   Czarna strona medalu tej "świętej" organizacji zagrzebana głęboko, by jej nikt nie widział.
   Prowadzi blog pomagający alkoholikom od 14 sierpnia 2017r., odpłatnie, jak się okazuje.
   Konsultacja 30-100 euro za godzinę.
   https://www.youtube.com/channel/UCuOroXpaCwetpUP2YKjtjng/about
   Więc pomoc, ale nie bezinteresowna.
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 30 Wrzesień, 2022, 22:13
(mtg): zastanawiam się nad tym alkoholizmem  - mianowicie
Jeden wypije setkę i czuje pociąg do alkoholu inny zaś smakosz wydulda hektolitry nie staje się trunkowy.
Z autopsji mam doświadczenie w tej materii, ojjj ... tej wody ognistej wypiłem morze, obecnie mam wstręt do tego płynu.
Zadam pytanie: Co powoduje, że osoba staje się przykro powiedzieć - alkoholikiem inaczej smakoszem (geny, predyspozycje)
Kiedyś w nocy brałem udział w programie radiowym na ten temat, psycholog z AA stwierdził, kręcił, kluczył itp ...- u niektórych osób ów syndrom nie nie zaistnieje lecz to ryzykowne bawieniem się ogniem.
Dzieciństwo tam się wszystko zaczyna, brak opieki , złe wręcz okrutne traktowanie ( on wszystko to dokładnie opowiada ,później z takim bagażem brudów idziesz w świat  ) Młody człowiek żyjący w takim środowisku, nie wie, że można sobie poradzić z emocjami na trzeźwo, nikt go tego nie nauczył.
W rodzinach alkoholowych dziecka nikt nie słucha, nikt z nim nie rozmawia o uczuciach, emocjach .
Matka nawet gdy trzeźwa jest wspłozalezniona i zajęta tylko światem męża alkoholika, dziecko musi radzić sobie samo, to dzieciaka przerasta.
Trauma goni traumę.
 Najważniejszy jest alkohol, wszystko się w domu wokół niego kręci.
Później najczęściej dla tego dziecka, gdy już dorośnie, też alkohol będzie lekiem na całe zło. Ucieczką od siebie samego i od traum, o których sobie nie zdaje sprawy.
Bo wszystko wyparł .
 Dr.Wojdyłło jest specjalistką od alkoholizmu  mówi, że to choroba duszy .Alkohol znieczula. Ktoś piję by nie czuć, emocji, które wręcz bolą i są często nie do zniesienia.
Ciężki temat wiele książek napisano na ten temat.





Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 30 Wrzesień, 2022, 22:26
Witaj Miły Storczyku
Dziękuję za wyjaśnienie, ale pozwolisz - pośród osób z takim uzależnieniem nie tylko przeszli przez taką gehennę, również osoby wychowywane w innych warunkach stają się niewolnikami wody ognistej, zgodzę się temat bardzo ciężki - pozdrawiam
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 01 Październik, 2022, 09:52
"Innych warunkach"
Nawet gdy nie pochodzi z typowo alkoholiczek rodziny.
To wydaje się że upija się "po coś" alkohol w czymś mu pomaga. Nie tracił by kasy, niszczył rodziny,  zdrowia, reputacji . Dodaje odwagi nieśmiałym .

Historia nas nie oszczędzała ludzie mają pełno leku i traum. Wojna, ludzie przeszli koszmar, walka o przetrwanie. Nikt nie dbał o uczucia dzieci .W większości rosły samopas wychowując młodsze rodzeństwo.Bita i poniewierana mimo że "z pożądanych" rodzin.
Później komuna 95 procent społeczeństwa piło od lekarzy po murarzy.
(Czyli każdy z nas miał kogoś takiego w rodzinach)
Następnie lat 90 prywaciarze zajęci dorabianiem się i też piciem .
Zresztą alkohol zawsze załatwiał interesy i problemy .
 Uzależniają się ci którym alkohol rozluźnia napięcia życia.
Poprostu zauważają, że im pomaga radzić sobie w stresach życia codziennego.
Znam świadka który przed zebraniem pod drzewem piję setkę.
Nauczycielkę która w butelce od oranżady piła drinki( lata 90)
Chirurga znakomitego, który szył rolników z okolicznych wsi na rauszu (lata90).
Kiedyś typowo męski problem dziś dosięgnął kobiety.
Pijemy gdy problemy nas przerastają.Religia nic do tego nie ma bo świadki nie są nad ludźmi i aby przetrwać, i dodać sobie radości ( ciągle za mało dają Kasy za mało głoszą,są niewystarczający, słabi, niedoskonali). Psychika siada, sięgają po kielicha( czują ulgę, nagle nie czują, że są nikim) i się uzależniają .

Choroba cywilizacyjna.



Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Siedemtwarzy w 01 Październik, 2022, 11:28
Alkohol u SJ to zmora... to jedyna używka legalna wsrod SJ. Dlatego tak popularna w kręgach. Chleją prawie wszyscy. Starsi w zaufanych kręgach, ci podlejszego stanu chleją w swoim towarzystwie.
Podróżujący piją. Żony podróżujących też. W Sulejówku swego czasu zona podruzujacego, tak sie najebała, i zaczeła wyć, w mieszkanku przy sali, podczas zebrania, ze az trzeba wyłamać drzwi, bo mysleli, ze umiera. Swoją drogą, fajnie tuszowali tą sprawę. Wezwali wszystkich świadków  zajscia do pokoju zwierzeń i pytają się czy coś szczególnego  zauważyli. Cisza, to kordynator i NO mowią, ze skoro nic, to niech to tak zostanie.

Wsroď świadków znam 5 osob, ktore straciły prawko za jazdę na gazie, w tym starszy ktory najebany przyszedł do pracy, a był kierowcą autobusu. Miał 0.5 w wydychanym o 14 godzinie, a ponoć pił wieczorem.
Co ciekawe, nie znam niko osobiście poza SJ, ktory stracilby prawko za jazde pod wplywem.

To jest naprawdę powazny problem wsrod SJ...
 
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: urgent w 01 Październik, 2022, 11:44
Co wam powim, to wam powim - człowiek nie wielbłąd napić się musi  >:D
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 01 Październik, 2022, 11:56
Co wam powim, to wam powim - człowiek nie wielbłąd napić się musi  >:D
To niech piję z umiarem  ;)


Siedem twarzy, jestem w szoku że to aż taki problem, że doprowadzają do utraty prawa jazdy.
Też nie znam nikogo ze świata, aby stracił z tego powodu prawko.
A zapytać kogoś postronnego to mają ich za zupełnie nie pijących :)

Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 01 Październik, 2022, 12:10
(mtg): stracić prawko to pryszczyk, głośno było  parę dekad taki zmanipulowany na szczeblu drabiny (Ww) w amoku alkoholowym w nocy uśmiercił żonę
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Estera w 03 Październik, 2022, 22:49
   Ciekawy komentarz do tego nagrania z  ... "KANAŁU ŁĄCZNOŚCI" ...
      https://www.youtube.com/watch?v=QeT3NsXnPXI
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 04 Październik, 2022, 11:48
(mtg): stracić prawko to pryszczyk, głośno było  parę dekad taki zmanipulowany na szczeblu drabiny (Ww) w amoku alkoholowym w nocy uśmiercił żonę
czy można prosić o szczegóły? Albo tutaj albo na priv
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 04 Październik, 2022, 15:50
Witaj Sebastian: to historia z 50-ciu lat w tedy byłem młodzianem, kiedy wydarzyło się - pozdrawiam  :)
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: brat_straszny w 10 Listopad, 2022, 15:00
Co mi się w tym wywiadzie podoba - przyznał, że większości świadków Jehowy ciężko jest pójść po pomoc do specjalisty np. psychologa, terapeuty. Nie nazwał tego wprost, ale można wywnioskować, że na świadkach wywierana jest duża presja aby nie przyznawać się do słabości, które typowo uznają oni za bolączki 'ludzi ze świata'.

Żeby było ciekawiej - aktywny, ciągle będący w zborze świadek Jehowy. Nie wydaje mi się aby był przebudzony, przynajmniej nic w jego wypowiedziach tego nie zdradza. Mimo wszystko dziwi mnie kwestia tego, że zdecydował się w ogóle na wystąpienie u Sekielskiego, dziennikarza znanego ze swojego krytycznego podejścia do religii i panującej w niej obłudy.
Czy za występ w programie, w którym jawnie przyznaje się że, że świadkowie Jehowy również mają problemy alkoholowe - czy nie grożą za to jakieś konsekwencje w zborze?

Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Mahershalalhashbaz w 10 Listopad, 2022, 22:29
Też oglądałem ten wywiad. Przyszło mi do głowy że mogła to być część medialnego kontrataku zarządzonego przez ciało kierownicze. Ostatnio był opublikowany przeciek z Betel w Warwick, ten gdzie facet który tam pracuje ujawnił że nastroje są fatalne, lockdown wywołał falę depresji, nałogów i przemocowych zachowań w centrali itd. Ujawnił też że ciało kierownicze jest bardzo zaniepokojone przeciekami i materiałami odstępców obnażającymi ich i że mają już tego dosyć i planują przechodzenie do kontrnatarcia. Jak dla ten mnie wywiad doskonale się w to wpisuje.
Dotychczas ich działalność w mediach internetowych była dosyć prymitywna. Robili fałszywki z dwudziestokilkulatkami udającymi nastolatków-jutuberów mówiących o "rzeczywistych" problemach nękających jehowicką młodzież i jak sobie z nimi radzić.
A ten wywiad jest na dużo wyższym poziomie. Elokwentny, zadbany, dobrze wyglądający dżentelmen wypowiada się w nim "szczerze i otwarcie" (cudzysłowów użyłem bo de facto powiedział w tym wywiadzie dużo mniej niż przemilczał) na temat problemu jaki może dotknąć nas wszystkich. Wyszedł taki ciepły miły przekaz - sami widzicie, jehowi są tacy cudowni i starają się żyć zgodnie z Pismem Świętym, zobaczcie jaki przyjemny facio jest u nich starszym, no dusza człowiek, do serca przytul - ale jednak to też tylko ludzie i niektórzy z nich mieli trudne dzieciństwo zanim ich Organizacja przygarnęła. Brawa dla starszego że się dzielnie przyznał że tkwi w szponach nałogu.
Ani słowa o tym jak ta Organizacja właściwie go popchnęła głębiej w nałóg wysyłając go do Rosji w latach 90-tych, dając mu olbrzymie w tamtych czasach i w tamtym miejscu "kieszonkowe" i stawiając go w pozycji lokalnego władcy sekty, właściwie bez kontroli zarządu a z nieograniczoną włądzą nad zborami i niekwestionowalnym autorytetem. Ani słowa o braku wsparcia i ignorowaniu jego nałogu dopóki był użyteczny dla korporacji. Ani słowa do ciśnienia wywieranego na starszych. Zaledwie nieśmiałe aluzje co do zniechęcania przez Towarzystwo do korzystania z terapii. Kłamstwa o uprzedzeniach "ludzi ze świata" co do jehowych przez co jest trudno się im przyznać do nałogu.
Niestety żeby się przez te manipulacje brata alkoholika przedrzeć trzeba dysponować pewnym aparatem pojęciowym a mało kto niebędący EXJW go posiada.
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: szymonbudny w 11 Listopad, 2022, 07:55
Swoją drogą, czy nie przypomina Wam to tego co dzieje się ogólnie wśród księży w kościołach różnych wyznań? Jak oni wchodzą w alkoholizm. Jak ciężko im z tego wyjść. Jak panują wśród nich klimaty depresyjne. Wiem, że tak jest wśród pastorów protestanckich, zapewne w innych denominacjach też. Taki ciężar podwójnego życia, którego niektórzy nie potrafią unieść.
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 11 Listopad, 2022, 10:48
Czy za występ w programie, w którym jawnie przyznaje się że, że świadkowie Jehowy również mają problemy alkoholowe - czy nie grożą za to jakieś konsekwencje w zborze ?
Dokładnie, bardzo się uzewnętrznia.
Nawet z żoną razem prowadzą kanał na YouTube o współuzależnieniu.
W sumie to jest całkiem normalne i nic odkrywczego że mamy różne słabości.
Ale świadki nie piją nie palą są święci dla ogółu i starają się ten PR podtrzymywać za wszelką cenę.
Za taki przekaz na temat ludu Jehowy ten człowiek powinien mieć komitet i być wykluczony.
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 11 Listopad, 2022, 11:08
wbrew temu co pisze przedmówczyni, uważam, że głównemu bohaterowi NIE GROZI komitet sądowniczy...

kiedyś miał przywileje, ale teraz (jak domniemuję) już je dawno utracił, więc zapewne nic więcej starszyzna nie jest w stanie przeciwko Bratu Radkowi zrobić.

ot, po prostu "niegrzeczny" brat Radek "niegrzecznie" udziela się w internecie, a aniołowie smucą się z tego powodu, ale... nie ma na brata Radka "paragrafu" w książce "Paście", więc spoko...

Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 11 Listopad, 2022, 15:43
A powinien w świetle zasad i dla przykładu  ;)
Jeszcze publicznie jako aktywny świadek( sumienie ma mocne) coś tu nie gra ?
Albo może gra,  jest ukrytym odstępcą  :)
A paragraf rozpasania, tam się nic nie przedawnia.

Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Turbulent_Business w 11 Listopad, 2022, 15:51
A powinien w świetle zasad i dla przykładu  ;)
Jeszcze publicznie jako aktywny świadek( sumienie ma mocne) coś tu nie gra ?
Albo może gra,  jest ukrytym odstępcą  :)
A paragraf rozpasania, tam się nic nie przedawnia.

Nie jest odstepca. 30 sekund filmu o ONZ na jego kanale wystarczy do sklasyfikowania go jako beton

https://youtu.be/5QHMkHjvDjg
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 11 Listopad, 2022, 16:05
Ale to, że religia gromadzi ogromne pieniądze wykorzystując naiwność ludzką zauważa :)
Szkoda, że nie zna przekrętów tej w której tkwi.

Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 11 Listopad, 2022, 16:28
(mtg): choć zna smak ''wody ognistej'' mimo wszystko wypowiada się dyplomatycznie, potrafi przykuć uwagę innych.
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: NieZnaPrawdy w 11 Listopad, 2022, 19:02
Też oglądałem ten wywiad. Przyszło mi do głowy że mogła to być część medialnego kontrataku zarządzonego przez ciało kierownicze. Ostatnio był opublikowany przeciek z Betel w Warwick, ten gdzie facet który tam pracuje ujawnił że nastroje są fatalne, lockdown wywołał falę depresji, nałogów i przemocowych zachowań w centrali itd. Ujawnił też że ciało kierownicze jest bardzo zaniepokojone przeciekami i materiałami odstępców obnażającymi ich i że mają już tego dosyć i planują przechodzenie do kontrnatarcia. Jak dla ten mnie wywiad doskonale się w to wpisuje.

Ciekawa koncepcja, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę, że chyba żadna organizacja religijna nie transformuje
tak szybko jak ŚJ.
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Estera w 11 Listopad, 2022, 21:08
Nie jest odstepca. 30 sekund filmu o ONZ na jego kanale wystarczy do sklasyfikowania go jako beton
https://youtu.be/5QHMkHjvDjg
   Poza tym to jest ich dzialalność na której zarabiają.
   W informacji tego bloga jest konkretna cena ile biorą za konsultację od 30-100 euro za godzinę.
   https://www.youtube.com/channel/UCuOroXpaCwetpUP2YKjtjng/about
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 11 Listopad, 2022, 22:26
Nie znam osobiście tego Radosława, mogę się tylko domyślać jaką miał motywację do wystąpienia na tym kanale.

Moim zdaniem postanowił "zareklamować" się na kanale Sekielskiego, który ma sporo widzów. Dzięki temu więcej osób może dotrzeć na jego kanał na YouTube oraz korzystać odpłatnie z jego usług.

Nie sądzę aby JW.ORG za ten wywiad coś mu zrobił - np. komitet sądowniczy - bo nie ma do tego podstaw. On nie zrobił niczego złego. Nie postawił organizacji w złym świetle, ponieważ jego historia jest Świadkom bardzo na rękę. On tłumaczy, że miał trudne dzieciństwo i popadł w nałogi. A dzięki Świadkom z tego wyszedł. Co prawda później wrócił do nałogu, ale wg jego narracji nie przez Świadków, tylko przez to, że wcześniej (przed chrztem) nie poszedł na terapię.

Druga sprawa jest taka, że nie da się go w zborze zdegradować, bo nie ma z czego go "zrzucić". Jeżeli Radosław pojechał za granicę, pracuje (bądź pracował) jako robotnik na budowie i jest w zborze obcojęzycznym, to najprawdopodobniej ma status zwykłego głosiciela. Jakie więc przywileje można mu odebrać? Zgłaszanie się na Strażnicy...? (to niewielka strata).

Trzecia kwestia jest taka, że Radosław był kiedyś osobą ważną w organizacji, a obecnie prawdopodobnie ma w niej niski status. A że jest to człowiek elokwentny, lubiący skupiać na sobie uwagę (np. bardzo przywiązuje uwagę do swojego wyglądu), to zapewne chce być kimś więcej niż tylko zwykłym głosicielem. Działalność na YouTube umożliwia mu to.

Być może, że kolejną motywacją Radosława do wystąpienia w programie była jego troska o Świadków (bo zapewne zna dużo uzależnionych i widzi jak marnieją w organizacji).

Ja ogólnie pomysł Radosława na wystąpienie w tym programie odbieram pozytywnie. Przełamał pewne tabu, które Świadkowie ukrywają... No bo przecież o nałogach u ludzi w organizacji się nie mówi.

Z drugiej strony aż ciężko mi uwierzyć, że mając ciągły dostęp do Internetu, w tym do potencjalnie "odstępczych" treści Radosław nadal jest aktywnym Świadkiem.
Aczkolwiek jest to możliwe jeśli założymy, że "Świat" kojarzy mu się z dzieciństwem i dorastaniem, czyli z patologią. Natomiast u Świadków dostał coś lepszego. Mógł w organizacji awansować, wykazać się jako nadzorca podróżujący. Moim zdaniem to była rola, która bardzo mu pasowała, bo takie uwielbienie ze strony braci mogło mu schlebiać i budować jego poczucie własnej wartości (w przeciwieństwie do wydarzeń z jego dzieciństwa, które mogły bardzo nadwątlić jego samoocenę, wiarę w siebie, poczucie własnej wartości itd.).

P.S. Jestem ciekawa czy skoro Radosław udziela płatnych porad/konsultacji osobom uzależnionym od alkoholu, to znaczy, że ma ukończoną jakąś szkołę/kursy dla osób pomagającym osobom uzależnionym, czy też korzysta tylko z własnego doświadczenia jako (obecnie) niepijący alkoholik?
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Opatowianin w 12 Listopad, 2022, 19:27
Ale to, że religia gromadzi ogromne pieniądze wykorzystując naiwność ludzką zauważa :)
Szkoda, że nie zna przekrętów tej w której tkwi.

(pogrubienie moje)

Albo po prostu nie chce zauważyć. Jak przystało na strasznicowego propagandystę.
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Lovely w 21 Listopad, 2022, 09:03
Piękna laurka dla SJ. Piękna. Lubiłam Sekielskich za prawdę o kościele, szkoda, że nie przygotował się, aby poznać prawdę o SJ.
Tak, to ten świat - ojciec przemocowy + problemy alkoholowe, koledzy z więzienia, a ŚJ są dobrzy. ŚJ wyciągnęli go z nałogu, dali mu szansę realizacji swoich marzeń. Potem nie zdegradowali go, ale musieli dla Jego dobra (z tym się akurat zgadzam). A wykluczenia nie są złe, są dobre. Ogólnie to organizacja zachęca, aby chodzić do psychologów, psychiatrów, gdy jest taka potrzeba (a zachęcała w latach 90-tych i 2000?). Czasem może starsi, którzy są wspaniali, ale nie są specjalistami w leczeniu alkoholizmu odradzali terapię, ale oficjalnie to "teraz to widzi" są zachęty do leczenia.
Z każdym takim wywiadem trudniej jest opowiedzieć jak było naprawdę, że chociażby leczenie psychiatryczne było bardzo piętnowane jak wszędzie indziej w tamtym czasie w Polsce. Do tego dochodziło ogromne poczucie winy, żeby nie powiedzieć źle o organizacji (nawet jak ktoś się wybrał). A nie wiem czy duża ma wartość terapia, gdy nie możesz być szczery zwłaszcza przed samym sobą 😊
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 21 Listopad, 2022, 12:40
Radek zareklamował film Siekielskiego na grupach FB dla lojalnych świadków Jehowy
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Estera w 21 Listopad, 2022, 15:07
Piękna laurka dla SJ. Piękna. Lubiłam Sekielskich za prawdę o kościele, szkoda, że nie przygotował się, aby poznać prawdę o SJ.
   To jest jakby jeden aspekt całej sprawy.
   Zgadzam się, przygotowania w tematyce świadków Jehowy brak.
   Zwróciłabym uwagę na jeszcze inny problem w tym temacie.

Tak, to ten świat - ojciec przemocowy + problemy alkoholowe, koledzy z więzienia, a ŚJ są dobrzy.
ŚJ wyciągnęli go z nałogu, dali mu szansę realizacji swoich marzeń.
Potem nie zdegradowali go, ale musieli dla Jego dobra (z tym się akurat zgadzam).
   Chwalebne jest to, że jakby sam dokonał spowiedzi ze swojego życia przed panem Sekielskim.
   Ale przez wiele lat będąc na przywilejach strażnicy w wielkim ukryciu po prostu krótko mówiąc prowadził bardzo podwójne życie.
   Jako zagraniczny "dygnitarz" strażnicy.
   Żona jako pierwsza widziała co się dzieje z mężem i milczała, dopóki wytrzymywała psychicznie i dawało się to ukrywać.
   Może tak ogólnie pomimo tej złożonej sytuacji odpowiadał im status uprzywilejowanego małżeństwa na misji choć z podwójnym życiem w tle.
   I związane z tym różne profity ze strony strażnicy i całego znanego braterstwa?
   W końcu przywilej nadzorcy podróżującego za granicą to dość wysoki status w tej organizacji, nieliczni go dostępują.
   Takim zięciem i córką zawsze się można przed innymi pochwalić.

   Bliska rodzina żony, zapewne też bardzo dobrze wiedziała o problemie zięcia, bracia znajomi bliscy i troszkę dalsi.
   A jednak przez wiele lat, nikt o problemie Radosława w organizacji nie mówił, nie ujawniał, nie zgłaszał, ani rodzina, ani żona ani on sam  :'(
   O czym świadczy to, że jednak przez tyle lat pełnił funkcję nadzorcy podróżującego w Rosji.
   Powstaje pytanie, dlaczego tak długo to trwało, zanim go zdegradowali?
   Czyje łaskawe oko z Nadarzyna to wszystko tolerowało?
   A może jest tam tak, że dopóki daje się wszystko ukrywać, no to jedźmy na tym rydawniku ile się da!
   A potem się zobaczy co dalej z tym zrobimy?
   Jak wyjdzie szydło z worka?
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 21 Listopad, 2022, 19:01
Radek zareklamował film Siekielskiego na grupach FB dla lojalnych świadków Jehowy
jak wspomniałem, Radek zareklamował film Siekielskiego na grupach FB dla lojalnych świadków Jehowy,
np. na grupie Świadkowie Jehowy-Zeugen Jehovas, gdzie pod filmem umieszczono opis:
Cytuj
Jak przestałem pić? Jak pije świadek Jehowy? youtube.com
Jak pije świadek Jehowy?
Przemocowy dom. Dojrzewanie w patologicznym środowisku. Od dzieciaka picie alkoholu, wciąganie kleju, łykanie psychotropów. I poszukiwanie ratunku w duchowości...

1) są tam niektóre dość komiczne dialogi, np. taki gdzie Radek ironicznie odpowiada na idiotyczne pytania, np.:
Cytuj
Roman Popko: Jaki wpływ na alkoholika ma flora bakteryjna i błonnik ?

Radosław Wołąsewicz: Roman Popko podejrzewam, że spirytus salicylowy i samochodowy zimowy płyn do okiem skutecznie tę florę zabija

2) są tam także "budujące duchowo pochwały" pod adresem Radka i jego żony, np.:
Cytuj
Wiktoria Wiki: No podziwiam i wyjścia z tego wszystkiego to niesamowita historia. Życzę wszystkiego co najlepsze. Tak myślę ile żona twoja Radosław Wołąsewicz musiała przejść i nie opuściła cię podczas tych upadków. Jest dzielną kobietą nawet kiedy flirtowałeś z innymi ona trwała przy tobie więc teraz zamiast skupiać się nad tym co było dla ciebie niedobre skup się nad tym jak wynagrodzić żonie te lata.

Radosław Wołąsewicz: Wiktoria Wiki ja robię to na co mnie stać , ona miała pełne prawo mnie zostawić i nie mógłbym mieć o to żadnych pretensji. Wierzyła , że to choroba i że nie jestem sobą w tym czasie. Teraz prowadzi zoom dla kobiet , sióstr współuzależnionych i oboje poświeciliśmy się pomocy innym w problemie uzależnienia .

ale oczywiście najwięcej uwagi dyskutantów skupił na sobie kontrowersyjny (jak się okazało) _tytuł_ filmu i rozpętała się dyskusja "czy Radek zniesławia Organizację Jehowy?!"

kwestia "sporu o to czy Radek zniesławia Organizację" warta jest odrębnego omówienia
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Lovely w 21 Listopad, 2022, 19:30
   Chwalebne jest to, że jakby sam dokonał spowiedzi ze swojego życia przed panem Sekielskim.

Tak, w ogóle uważam, że trzeba wspierać i kibicować każdej osobie, która walczy z nałogiem. Wielki szacun za przyznanie się do choroby alkoholowej, bo na pewno nie jest to łatwe.

   Ale przez wiele lat będąc na przywilejach strażnicy w wielkim ukryciu po prostu krótko mówiąc prowadził bardzo podwójne życie.
 

   Bliska rodzina żony, zapewne też bardzo dobrze wiedziała o problemie zięcia, bracia znajomi bliscy i troszkę dalsi.
   A jednak przez wiele lat, nikt o problemie Radosława w organizacji nie mówił, nie ujawniał, nie zgłaszał, ani rodzina, ani żona ani on sam  :'(
   O czym świadczy to, że jednak przez tyle lat pełnił funkcję nadzorcy podróżującego w Rosji.
   Powstaje pytanie, dlaczego tak długo to trwało, zanim go zdegradowali?
   Czyje łaskawe oko z Nadarzyna to wszystko tolerowało?
   A może jest tam tak, że dopóki daje się wszystko ukrywać, no to jedźmy na tym rydawniku ile się da!
   A potem się zobaczy co dalej z tym zrobimy?
   Jak wyjdzie szydło z worka?

Myślę, że on kompletnie nie zdawał sobie sprawy ze swojego podwójnego życia. Wydaje mi się, że początkowo wcale nie musiał ukrywać swojego problemu. Co prawda ja nie widziałam nigdy pijanego obwodowego (nawet po normalnej ilości alkoholu sobie nie przypominam). Myślę, że co do niejednego obiadu dostał procentowy poczęstunek a wiele osób uważała go za "swojego" chłopa. To mogło rozkręcić problem i właśnie ta akceptacja popchnęła problem dalej (i tu zgadzam się z listą pytań, którą zadałaś). Myślę, że łatwiej było mu ukrywać problem niż gdyby obracał się wciąż w tym samym towarzystwie w jednym zborze. Tak samo rodzina i osoby w Polsce widziały go, gdy był na urlopie, więc może myśleli, że to takie z okazji spotkania z nimi, wyjątkowe. Żona widziała problem, ale bez rozmowy z nią w sumie będzie trudno cokolwiek powiedzieć, zapewne jest/była współuzależniona. Myślę, że jak zaczęło się sypać to wszystko i wtedy dopiero wszystko wyszło a każdy stwierdził "a to nie tylko u mnie" albo "tak myślałem" albo "no tak, miał specyficzne perfumy".  I poszły konie po betonie, kiedy było dużo za późno.

To co mnie uderza w tym wywiadzie to fakt, że wychodzi na to, że Radosław nie widzi, że do rozkręcenia problemu mogli się przyczynić ŚJ. Albo nie chce powiedzieć.

Kolejna kwestia to ciekawi mnie co się działo 90tych i 2000 na terenie w Rosji. Znam jednego misjonarza, który jest daleko od organizacji i teraz ten wywiad, zastanawiające.
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 21 Listopad, 2022, 19:43
kwestia "sporu o to czy Radek zniesławia Organizację" warta jest odrębnego omówienia
Ogólnie rzecz biorąc, jestem „zbudowany duchowo”, że admini zachowali zdrowy rozsądek, a „brat” Bogdan Jabłoński (który miał najwięcej zastrzeżeń) NIE znalazł (na szczęście) zwolenników na tej grupie...

Cytuj
Bogdan Jablonski: Jak pije Swiadek Jehowy! Dlaczego taki tytul! Podkopywanie opini Świadków Jehowy!!!

Dawid DawidziorAdministrator: Bogdan Jablonski Nie przesadzaj. Wszystko tam jest wyjaśnione do tego. Trochę elastyczności. Mówi wyraźnie że Świadek Jehowy wypije ale nie może się upijać a jak pije więcej jest ponosi tego konsekwencje.

Bogdan Jablonski: Dawid Dawidzior To ty przesadzasz. Tytuł jest jednoznaczny! Nie wiadomo czy ten pan jest Świadkiem Jehowy? W dzieciństwie zadawal się z łobuzami! Wszystkich wini,tylko nie samego siebie! Wygląda ten filmik ,na wroga propagandę, przeciwko Organizacji Jehowy!

Wiktoria WikiAdministrator Bogdan Jablonski Pod jaki względem? Ja tutaj nic złego nie widzę. A co u nas same ideały? Jesteśmy tylko ludźmi i takie szczere wyznanie jest odwagą a nie podkopywaniem opinii. Trochę rozeznania. Nie jesteśmy wolni od słabości ludzkich ale walka z nimi to coś potężnego. Ile w Biblii złych i negatywnych czynów ludzi jest opisana? Co zrobił Dawid a mimo to nadal miał uznanie u Boga i Bóg nie zataił jego czynów a ty chcesz zatajać innych czyny? Szczerość nie pasuje do wizerunku twojego ale pasuje do szczerości Boga który jak pisałam niczego nie kazał zatajać a wręcz przeciwnie.

Radosław WołąsewiczAutor: Bogdan Jablonski posłuchaj drogi bracie uważnie ,

Edward Plutecki Dawid Dawidzior A jeżeli pije mniej, ale za to często? Nie upija się, ale jest alkoholikiem! I w sumie pije więcej niż ten, kto się upija! Ten artykuł JEST po to, by podkopywać opinie o nas, Świadkach Jehowy! A Biblia tą kwestię pozostawia naszemu sumieniu.

Bogdan Jablonski Radosław Wołąsewicz Tytul, niech będzie dotyczył wyłącznie Ciebie! W tej wersji, sugeruje pijaństwo,alkoholizm wśród Świadków Jehowy. A tak niema. Gdy ktoś tak postepuje,jest wykluczany z organizacji Jehowy. Mieszkasz bodajże w Szwecji, jaki jest Twój status? Czynisz zlo dla organizacji Jehowy !

Radosław WołąsewiczAutor Bogdan Jablonski Mieszkam w Szkocji a nie Szwecji. Alkoholizm jest wśród Świadków Jehowy w takiej samej mierze jak wszędzie. Za alkoholizm się nie wyklucza, to choroba , którą się leczy i zbór w tym pomaga. Wyklucza się za brak okazania skruch w przypadku pijaństwa . Proszę uważnie zapoznać się z Biblią i opartą na niej literaturą zanim mówić o kwalifikacjach. Jestem ponad 30 lat w organizacji i mam doświadczenie w służbie jako starszy i nadzorca obwodu. Dokładnie znam zasady funkcjonowania jej i jestem dumny z tego jak organizacja pomaga ludziom . To , że Świadkowie nie piją jest kłamstwem i wprowadzanie ludzi w błąd. W czasopismach są zachęty do leczenia i do szukania pomocy w ruchu AA . To uczciwość Świadków Jehowy wpływa na jej dobrą opinię i ja o to dbam.

Bogdan Jablonski Radosław Wołąsewicz Ewidentnie kłamiesz, że alkoholizm jest wsrod Świadków Jehowy w takiej samej mierze jak wszędzie. Pijacy krolestwa Bożego nie 6odziedziczą. 1 Koryntian 6: 9-11.Nie kombinuj ,nie rzucaj oszczerstw!!!

(...)

Wiktoria WikiAdministrator Bogdan Jablonski Jakie podkopywanie? Tytuł jak tytuł i Dawid wytłumaczył. Nie można być przewrażliwionym bo u nas też sa różni ludzie i różne rzeczy się dzieją a nie tylko w świecie więcej szczerości a nie udawania. Są i rozwody jak wszędzie są bracia którzy borykają się z uzależnieniami. To że ktoś zostaje Ś.J. nie znaczy że jest doskonały bo do tego nam wiele brakuje. W Biblii sa przypadki negatywne opisane a nawet wśród pierwszych chrześcijan a my mamy udawać że takie rzeczy u nas się nie dzieją

Bogdan Jablonski Wiktoria Wiki Bez propagandy! Są procedury, zgodnie z Biblią i wytycznymi Ciała Kierowniczego organizacji Jehowy. Na różne trudności, problemy.

Wiktoria WikiAdministrator Bogdan Jablonski To moze powyrywaj kartki z Biblii gdzie sa negatywne zachowania ludzi opisane i to ludzi których Bóg nazywał swoimi przyjaciółmi.

Wiktoria WikiAdministrator Bogdan Jablonski Gdzie w Biblii pisze że mamy zatajać jeżeli są jakieś zachowania nie zgodne z zasadami Bożymi? Proszę pokaż mi to.

Bogdan Jablonski Wiktoria Wiki Czy jest pani Świadkiem Jehowy?

Wiktoria WikiAdministrator Bogdan Jablonski Ilu nadzorców zostało zdjętych czy nawet wykluczonych za niestosowne zachowanie? Tego też nie wiesz i co mamy udawać że tego nie było? Tutaj brat ma wielką odwagę opowiedzieć jak żył i co wpłynęło na jego zachowania i pokaż mi co w tym jest niestosownego?

Wiktoria WikiAdministrator Bogdan Jablonski Śmiesz mi zadawać takie pytanie czy jestem ŚJ? Przejdź pzrez życie tak jak ja i zobacz wszystko to co ja a później się wypowiadaj. Tak jestem Świadkiem Jehowy i to takim który patrzy przez pryzmat PRAWDY nie FANATYZMU. Widziałam w ciągu tych 50 lat które jestem ŚJ wiele i wiem że przyjmując chrzest nie stanie się nikt doskonały i każdy ma swoje przeżycia czasem sa drastyczne ale tak jak wszystko w Biblii opisane tak i my nie możemy udawać i kłamać że u nas sa sami doskonali ludzie bo nie znaoszę zakłamania a to jeszcze nie Nowy Świat gdzie wtedy zapanuje doskonałość.

Dawid DawidziorAdministrator Bogdan Jablonski Czyli ty wolisz zamiatać pod dywan i udawać że jest czysto? To tak nie działa i nie jest to szczere. Myślisz że Bóg nie widzi co się dzieje bo ty powiesz :" U nas tego nie ma?"

Gracjan SłyszAdministrator Bogdan Jablonski wiarygodność Biblii jako słów Bożego potwierdza to że opisuje błędy królów proloków apostołów jeśli biblia mówi o błędach slug Jehowy to dlaczego my mamy nie mówiąc o swoich błędach jeśli jesteśmy organizacją bożą to nie będziemy wstydzić się mówić o swoich błędach to charakteryzuje że jesteśmy organizacją Jehowy a nie sektą

Bogdan Jablonski To proszę popracować nad osobowością prawdziwego chrześcijanina.

Wiktoria WikiAdministrator Bogdan Jablonski A jaka ma być ta osobowość prawdziwego chrześcijanina? Czy ma ukrywać to co jest prawdą i co nie pasuje do wizerunku doskonałości? Proszę pokaż mi na ziemi aby jednego człowieka doskonałego. Takich nie ma a to że ktoś popełnił błędy nie znaczy że jest skreślony a tylko tyle że wciąż musi walczyć ze starą osobowością i że ta walka jest bardzo trudna i ciężka.

Radosław WołąsewiczAutor Wiktoria Wiki szacun)

Radosław WołąsewiczAutor Bogdan Jablonski ja mówię o sobie a jestem Świadkiem Jehowy . Mam pełne ku temu prawo .

Krystyna Lara Radosław Wołąsewicz I tak trzymać bo nikt nie ma prawa nam tego odebrać.

Krystyna Lara Bogdan Jablonski Trzeba pamiętać, że każdy kieruje się swoim sumieniem. Nie jestem strażnikiem czyjegoś sumienia tak też nie chcę, aby ktoś był strażnikiem mojego sumienia. Osądzać jest łatwo, ale każdego człowieka Jezus osądzi więc nie osądzajmy siebie wzajemnie i nie szukajmy złych pobudek tam gdzie ich nie ma. Wspierajmy się i nie doszukujmy ukrytego zła bo dla czystego wszystko jest czyste. Osądzi nas Jezus ponieważ to Jemu Jehowa dał władzę sądzenia i nikt nie ma prawa sobie jej zawłaszczać.
ano

Bogdan Jablonski Krystyna Lara Chcąc być prawdziwym naśladowca Jezusa Chrystusa, kształtujemy sumienie na wzór biblijny. Ono jest strażnikiem naszych czynów. Jak kto lamie prawo i zasady chrześcijańskie, jesteśmy zobowiązani go upominiec.To jest podyktowane miłością chrześcijańską. Trwanie w grzechu oznacza według Bibli, śmierć. A tak uratujemy grzesznikowi życie. Czyż nie jest to piękne. Jak pije Swiadek Jehowy! Tytul jest wymowny, niszczy dobrą opinię Swiadkom Jehowy! Na internecie tego typu zla ,jest ogromna ilość!

Dawid DawidziorAdministrator Bogdan Jablonski Miłość chrześcijańska każe być strażnikiem cudzego sumienia i miłość chrześcijańska nakazuje wścibstwo? Ty decydujesz kto trwa w grzechu bo nie gorszy się tytułem? To ma być grzech? Grzechem jest narzucanie komuś swojego punktu widzenia i do miłości chrześcijańskiej to nie należy. Opinię Świadkom psuje tytuł i opowieść o uzależnieniu? To znaczy że opinię psuje w Biblii opowieść o Dawidzie i Batszebie i inne podobne. Chętnie jednak opowiada się o katolikach i innych co robili a swoje błędy ukrywać? Tak uczy Biblia? Czy to nie zakłamanie się nazywa?

Bogdan Jablonski Dawid Dawidzior Chybiony komentarz. Według pana przemyslen,zdania. W harmoni z Biblią, to jest wyzwanie. Polega na całkowitym podporządkowaniu się. Inaczej, będą sprzeczności. Bohater tego filmiku jest kłamcą, probuje oszukać niedoswiadczonych!!! Pokazal w komentarzach kim jest!

Dawid DawidziorAdministrator Bogdan Jablonski Podporządkowani komu ludziom czy Bogu? Biblia jest od ludzi czy Boga. Jeżeli dla ciebie chybiony komentarz to znaczy że Biblia jest u ciebie na drugim planie. Całkowite podporządkowanie tylko Bogu bo Boga trzeba bardziej słuchać niż ludzi czy i z tym się nie zgadzasz? Zatraciłeś rozeznanie że to Bóg jest najważniejszy? Niestety dla czystego wszystko jest czyste ale to trzeba znać Biblię.

Bogdan Jablonski
Dawid Dawidzior Nie masz właściwego zrozumienia Bibli! Studium Bibli z Świadkami Jehowy, pomoże panu ja zrozumieć. Moje komentarze są w harmoni z Biblią .
Jak widać, nawet „silni duchowo” admini NIE przekonali Bogdana: nadal uważa, że Radek jest „kłamcą” który „zniesławia” Organizację Bożą

Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Estera w 21 Listopad, 2022, 21:34
Myślę, że on kompletnie nie zdawał sobie sprawy ze swojego podwójnego życia.
   Nie do końca Lovely zgodziłabym się z taką hipotezą.
   Jeśli ktoś wraca nawalony do domu jak kłoda, albo musi korzystać z pomocy innych, by mu pomogli dojść do domu.
   To chyba po wytrzeźwieniu dociera do niego, że coś tu jest napewno nie halo  :'( :'(
   Każdy kto był śj, wie jakie obowiązują go zasady bycia w tej organizacji i już od momentu pierwszego st. biblijnego jest kładziony pod to sztywny fundament.
   Zwykłych szeregowych świadków bardzo szybko się dyscyplinuje w zborach za nawet byle co.
   Wygłaszając przy tym wręcz czasami bardzo poniżające wykłady naznaczające.
   Ludzie na tych tzw., reprezentatywnych przywilejach, dość lukratywnych stanowiskach muszą być wzorem gdy są powoływani do takich szczególnych zadań.
   Tam nie jest wybierany byle kto, pierwszy lepszy z brzegu.
   Tam dobiera się ludzi tak jak do Szwajcarskiej Gwardii straży przybocznej papieża.

   Każdy chyba czuje, czy żyje naprawdę uczciwie wobec innych braci, czy oszukuje przede wszystkim siebie i całe otoczenie wokół.
   Nadzorca, misjonarz, to powinien czuć to szczególnie, jak to u niego wygląda.
   Myślę, że tu zabrakło zwykłej uczciwości, lojalności i zachowania jakiejś normalnej godności człowieka.
   Raczej stawiałabym na to, że nawet jak dokładnie wiedział, że prowadzi extra podwójne, a może nawet potrójne życie.
   To prestiż jaki wiązał się z byciem tym wybranym misjonarzem na Rosję był sporym hamulcem by uczciwie zrezygnować.
   I "skoczyć" z tego "trzydziestego" piętra jw.orga pełnego fleszy i podziwu.
   Strażnicowa lekka, łatwa kasa i wszystko, co się wiąże z takim życiem bez ciężkiej harówki, to mógł być drugi dylemat przy rozważaniu swojej rezygnacji.
   No i trzeci, to brak zupełny odwagi by się otwarcie szybko przed braćmi przyznać do takiego życia w pełnej obłudzie.
   W pełnej hipokryzji, można by tak rzec, która jest potępiana przy każdej nadarzającej się okazji  >:D >:D >:D
   Nadzorca nauczający nie mający swobody mowy i nie będący dobrym przykładem.
   Niezbyt miły wizerunek, a jednak Nadarzyn dopuszcza do trwania latami takich sytuacji dla "wybrańców"!

   To mogło zadziałać jak coś na zasadzie w wielu rodzinach alkoholowo przemocowych, gdy np., mąż jest znanym i szanowanym dyrektorem wielkiej firmy.
   Żona wtedy robi wszystko żeby pokazać, że pomimo takiego przykrego ułożenia w rodzinie, to że właściwie nic się nie dzieje i że oni są szczęśliwym małżeństwem.
   Bo wstyd byłoby się otwarcie przyznać, że nasza rodzina jednak jest głęboką patologią.
   Robi się wtedy wszystko, by przed przyjaciółmi, rodziną, znajomymi pudrować tego alkwoholowo-przemocowego trupa wystającego z szafy.
   Tu bym porównała tego Radosława z jego alkoholowym problemem do takiej właśnie persony, jakim jest ten znany dyrektor z mojego przykładu.
   A żonę do właśnie takiego wytrwałego robienia mu bardzo dobrej laurki, dzięki której mogli długi czas utrzymać tę prestiżową dobrze płatną u śj funkcję.
   Odgrywającej przed braćmi rolę szczęśliwej żony z ogromną betonową kulą u nogi.
   No i zachowania dobrego imienia rodziny.
   Szczególnie jeśli to są rodziny wielopokoleniowe, które zbudowały wokół siebie taką swoistą aurę szacunku i głębokiego respektu.
   Tylko dlatego, że wiele dziesiątek lat stoją one na straży tej tak zwanej "prawdy" z jw.org.
   
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Lovely w 22 Listopad, 2022, 18:15
   Nie do końca Lovely zgodziłabym się z taką hipotezą.
   Jeśli ktoś wraca nawalony do domu jak kłoda, albo musi korzystać z pomocy innych, by mu pomogli dojść do domu.
   To chyba po wytrzeźwieniu dociera do niego, że coś tu jest napewno nie halo  :'( :'(
 

Trudno wyciągać jakiekolwiek hipotezy, ponieważ Radosław nie bardzo pochwalił się jak to picie w terenie w Rosji wyglądało. Natomiast słuchając go (może i błędnie) wyobrażałam go sobie jako wysoko funkcjonującego alkoholika, który nie nawala się jak kłoda a raczej wciąż jest delikatnie podchmielony - zabawny, elokwentny, zarządzający zborami, tworzący zbory. Wysoko funkcjonujących alkoholików najłatwiej poznać właśnie jak się nie napiją, bo nie są w stanie wykonywać swoich obowiązków bez procentów. Myślę, że ten nałóg jest bardziej złożony i nie sądzę, aby już rano docierało do każdego alkoholika, że z nim coś nie tak. Możliwe, że (to moje założenie, bo tego nie wiem) do Radosława dotarło to już po tym jak mleko się rozlało.
Myślę, że właśnie jak zaczął upijać się jak kłoda albo musiał wracać w asyście do domu to już był czas kiedy rozpoczęli proces pakowania się do domu.

Z drugiej strony u ŚJ alkoholu pije się dużo. Dużo za dużo. Nie są ani powstrzymujący się ani tym bardziej święci w tym zakresie. Ok, może nie piją do stanu "kłody", ale za kołnierz nie wylewają. Myślę, że wiele osób balansuje na cienkiej granicy, którą przy pewnych uwarunkowaniach łatwo przekroczyć.
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 22 Listopad, 2022, 20:26
(mtg): pozwolę sobie nadmienić w wielkim skrócie, że alkoholik to nie osoba pijąca do stanu nieważkości lecz osoba, która systematycznie pije codziennie kieliszeczek dla tzw. relaksu np. przy oglądaniu wieczorem telewizji.
Również są smakosze tzw. ''bomby zegarowe'' nie piją przez pół roku, ale niespodziewanie następuje w ich organizmach eksplozja i trunku-ją do upadłego przez kilka dni, potem ponownie wracają do stanu trzeźwości.
U sJ większość starszych przed publicznym wystąpieniem strzelają ''kielionka'' dla odwagi czy luzu to również w pełnym wymiarze alkoholizm.
Następstwa degeneracji organizmu pojawiają się stopniowo przy systematycznym piciu alkoholu.
Kto stał się alkoholikiem będzie nim zawsze, dlatego wielu wstrzymuje się procentów aby nie obudzić wewnętrznego uzależnia.
Dlatego pozwolę sobie stwierdzić, że pan Radek obrał postawę nie pobudzać swojego uzależnienia stając się ''malowanym'' abstynentem.
 
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Estera w 22 Listopad, 2022, 22:44
Trudno wyciągać jakiekolwiek hipotezy, ponieważ Radosław nie bardzo pochwalił się jak to picie w terenie w Rosji wyglądało.

   Jak by to nie wyglądało nie było to duchowo zdrowe w przypadku osoby na tak eksponowanym stanowisku  ... jw.org! ...
   Nie pochwalił się ile pił, ale chyba wystarczająco dużo, żeby się z tego zrobił poważny problem.
   Dla żony przede wszystkim no i dla decydentów strażnicy z Nadarzyna jak już niepochlebne wieści doszły.
   Problem na tyle duży, że trzeba było szukać pomocy i dostąpić oficjalnego zdegradowania.
   I trwało to całymi latami, to nie były jakieś przypadkowe, jednorazowe incydenty, to trwało w czasie.
   Nie chcę tu Radosława absolutnie osądzać, ale zastanawia mnie jednak mocno aspekt moralny i duchowy takiej osoby.
   Misjonarza świadków Jehowy alkoholika zakładającego zbory w Rosji.
   Z punktu widzenia takiego zwykłego, szarego świadka Jehowy ze zboru.
   Okazywania zwykłej uczciwości w zachowywaniu zasad wobec całej braci.
   I jak działa sumienie takiego funkcjonariusza strażnicy?
   Ciągle oszukującego wszystkich dookoła?

   Bo jak się słyszało, że w zborach niektórych ścigało się za wypicie jakiegoś tam piwka przed zebraniem.
   To jak na takim tle wypada taki człowiek, który ciągle na haju alkoholowym przemawia za mównicą jako nadzorca?
   Być może mocno zahartowany alkoholowo.
   Bo jeden wypije piwo i już jest gotowy.
   A inny może wypić pół litra z tą tzw., "mocną głową" i nie za wiele będzie po nim widać.
   Jakby gdzie podziewa się sama godność takiej osoby i szacunek do samego siebie?
   Nie wspominając o zasadzie   ... "mówcie prawdę jeden drugiemu!" ... .
   Wszystko co powinien reprezentować taki człowiek, zostaje całkowicie wywrócone do góry nogami :'( :'(
   I nie ma tu właściwie żadnego znaczenia jego wygładzony ubiór, elokwencja czy ilość założonych zborów.
   Jego przykład pokazuje, że w organizacji śj, na szczytach władzy może to być bardzo poważny problem.
   A jak to się powiąże z kupowaniem drogiej whisky przez A.Morrisa to powstaje ciężki wizerunek tej władzy.
   I też nie wiadomo na jakim haju alkoholowym powstają różne dyrektywy wysyłane do zborów przez CK?
   Na całym świecie?
   
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: NNN w 29 Listopad, 2022, 19:29
   "Wbrew powszechnie panującym poglądom nikt nie rodzi się alkoholikiem. Nie zostały w prawdzie dobrze poznane mechanizmy wpływające na rozwój uzależnienia, jednak według obowiązujących obecnie poglądów jest to zależne od czynników biologicznych, psychologicznych, duchowych i społecznych."

 "Czynniki duchowe
Duchowość jest pojęciem wielowymiarowym i nie powinna być utożsamiana jedynie z religijnością. Jest to bowiem pewna sfera życia, która wiąże się z zaangażowaniem jednostki w sprawy, rzeczy lub ludzi, które są dla niej najważniejsze i stanowią najwyższą wartość. Dla osoby, której picie alkoholu przynosi ulgę, staje się on środkiem do uzyskania czegoś wartościowego lub wartością samą w sobie. Potrafi on zatem zapełnić pustkę życiową."
(wytłuszczenie moje).

Powyższy cytat pochodzi z artykułu Lek. med. Katarzyny Dąbek i pierwotnie został umieszczony w dwumiesięczniku dla chorych "Wstań"  wydawnictwa Księży Sercanów Dehon.  Jest on pod poniższym linkiem:

https://prasa.wiara.pl/doc/2515045.Alkoholik-czy-pijak (https://prasa.wiara.pl/doc/2515045.Alkoholik-czy-pijak)

"Istnieje szereg kryteriów, definiujących alkoholizm jako chorobę. Dzięki nim można określić typowe cechy, charakteryzujące alkoholika. Wśród nich niewątpliwie należy wymienić: przymus picia - to podstawowa cecha, odróżniająca alkoholika od pijaka. Pijak pije bo chce, lubi i ma ochotę, alkoholik musi się napić, aby zmienić swój stan psychiczny i emocjonalny, dodać sobie odwagi, otuchy czy zniwelować lęk; Łapczywość picia - Alkoholik nie upija się łatwo, jest imponująco odporny na działanie alkoholu: zależność psychiczna - alkohol staje się niezbędny, aby czuć się dobrze, alkoholik pije aby powtarzać doznania związane ze spożyciem alkoholu; zależność fizyczna - organizm alkoholika staje się stopniowo zaadaptowany biologicznie do bycia pod wpływem alkoholu i bez niego nie jest w stanie normalnie funkcjonować; zespół abstynencyjny - są to objawy, typowe dla alkoholika, który odstawia picie i stanowią reakcję uzależnionego organizmu na deficyt niezbędnej dla funkcjonowania dawki. Wśród symptomów abstynencyjnych wymienia się drgawki, dreszcze, rozdrażnienie bezsenność, ból głowy i utratę apetytu, biegunkę oraz wymioty, a w bardziej zaawansowanych stadiach choroby nawet majaczenia i utratę świadomości. Poza wspomnianymi kwestiami, decydującymi o uzależnieniu, należy także podkreślić, że typowe dla alkoholizmu jest picie pomimo wiedzy o szkodliwości alkoholu. Wszystko zostaje podporządkowane alkoholowi, konieczności jego zdobycia i natychmiastowego spożycia."(wytłuszczenia i podkreślenia moje).

A to jest cytat z innego artykułu, zamieszczonego na blogu prywatnego ośrodka leczenia uzależnień i współuzależnienia Agnus.

https://agnusterapia.pl/blog/item/320-pijak-a-alkoholik-czy-jest-roznica (https://agnusterapia.pl/blog/item/320-pijak-a-alkoholik-czy-jest-roznica)

  - Wyciągnąłem z  tego wszystkiego wniosek, że Pan Radosław nie miał wyjścia. Był skazany na picie alkoholu, bowiem był uzależniony już od młodości. Świadkowie nie zwerbowali go po to, by go leczyć, ale po to by go wykorzystywać w swoich celach. Doskonale wiedzieli z kim mają do czynienia. Możliwe, że sobie i jemu tłumaczyli, że przecież jest niedoskonały w tym świecie, ale w raju Jehowa go uleczy. Czyli typowo i standardowo jak wszystko, nawet pedofilia u nich to tylko grzech. Wobec tego Pan Radosław starał się jak mógł i mu to z powodzeniem wychodziło, ale tylko po alkoholu. Mimo wszystko bardzo się starał, bo miał od teraz wyższy cel, wierzył w Jehowę, a alkohol stał się odtąd środkiem do celu. A ponieważ przez wiele lat nad tym panował, to i sypały się awanse. Niestety po wielu latach picia, załapał kolejną fazę, która manifestowała się piciem "na umór", czyli tracił coraz bardziej kontrolę nad swoim uzależnieniem.  Wtedy zaczęły się poważne kłopoty prowadzące do  pozbawiania go tak zwanych "przywilejów". Następnie doszedł do ściany, gdzie bez leczenia i terapii nie był już w stanie funkcjonować w środowisku świadków Jehowy, by im nie przynosić wstydu, sobie i Jehowie. I na szczęście poradził sobie, przy niezbędnym i nieocenionym wsparciu żony, może paru przyjaciół, natomiast prawdopodobnie jego związek wyznaniowy niewiele mu pomógł. Przynajmniej nic o tym nie wiemy. 


Warto przeczytać całe, krótkie przecież artykuły, bowiem zawierają jeszcze parę ważnych w tym temacie myśli. Zachęcam.
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 03 Grudzień, 2022, 17:17
wg mojej wiedzy, Radek nie tylko nie jest "wybudzony" ale unika kontaktu z odstępcami.

ponieważ Radek ogłaszał się nie tylko na grupach zdominowanych przez aktywnych ŚJ (i administrowanych przez aktywnych ŚJ), ale także na forach na których toczą się realne dyskusje, więc wysłałem Radkowi zaproszenie do znajomych na FB, a on (o dziwo!) je _zaakceptował_ (być może dlatego że widział mnie jako członka kilku grup lojalnych świadków Jehowy), a w kolejnym kroku, zadałem Radkowi pytanie przez Messengera:

Cytuj
Radosław Wołąsewicz
Jesteście znajomymi na Facebooku
Mieszka w: Glasgow
Uczęszczał do: LO

Dzisiaj o 02:44 witam mam pytanie: czy z Twojej pomocy dla alkoholików może skorzystać tylko aktywny świadek Jehowy czy także aktywny odstępca?

Dzisiaj o 10:33 Radosław Wołąsewicz: Nie rozmawiam z odstępcami
myślę że ta odpowiedź wile wyjaśnia

zwłaszcza że teraz sprawdziłem listę jego znajomych i już mnie na tej liście nie ma :)
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Estera w 03 Grudzień, 2022, 21:59
   Sebastianie.
   A to bardzo ciekawe jest co napisałeś w związku ze swoim pytaniem do niego.
   Szczególnie z psychologicznego punktu widzenia.
   Czyli taki z doświadczeniami życiowymi w sferze alkoholowej, inteligentny, elokwentny, pisarz w dodatku.
   Ogłaszający się gdzie się tylko da, żeby trzepać kaskę.
   A pomoc swoją ogranicza tylko do aktywnych świadków Jehowy.

   Ciekawe!!! :'( :'(

   To alkoholik ale odstępca już na jego rozmowę i pomoc nie zasługuje?
   Ciekawy świadkowski podział ludzi na tych komu pomoże a komu nie.
   Słaby naśladowca Chrystusa, jako chrześcijański świadek Jehowy.
   Bo Jezus rozmawiał ze wszystkimi.
   Nikogo nie omijał.
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 03 Grudzień, 2022, 22:05
trochę pośpieszyłem się z pytaniem o odstępcę, ale zakładam (to już mój domysł bo Radek już mi nie odpisze) że Radek pomógłby także "zainteresowanemu prawdą" alkoholikowi a nawet "świeckiemu" alkoholikowi

z jednej strony szanuję to (bo Radek "dla prawdy" potrafi "zrezygnować z dodatkowej forsy")
z drugiej strony ciężko szanować takie podejście do ostracyzmu
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Opatowianin w 04 Grudzień, 2022, 08:06
Dzisiaj o 02:44 witam mam pytanie: czy z Twojej pomocy dla alkoholików może skorzystać tylko aktywny świadek Jehowy czy także aktywny odstępca?

Dzisiaj o 10:33 Radosław Wołąsewicz: Nie rozmawiam z odstępcami

A może - według szacownego Radosława - po prostu odejście z orga okazuje się wystarczająco skuteczną terapią odwykową i nie ma tu już nic więcej do roboty???  ;)
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 06 Grudzień, 2022, 18:56
Scaliłem dwa wątki na ten sam temat w jeden.
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 06 Grudzień, 2022, 21:05
Tak się zastanawiam... skoro Radosław nie rozmawia z odstępcami, to czy również nie rozmawia z wykluczonymi... za alkoholizm?!   ???

Nie ukrywajmy, że Radosław był bardzo blisko tego wykluczenia!
(osobiście znam brata, który sam poszedł do starszych po pomoc - mimo, że nie był rażącym alkoholikiem, ale nadużywał alkohol w domu - i został wykluczony! To była dla niego taka "pomoc" ze strony starszych.)

No ale widocznie  jak ktoś jest na wysokim stanowisku w organizacji i na kacu naucza w zborach, to wykluczony nie zostaje!
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Estera w 06 Grudzień, 2022, 21:36
Nie ukrywajmy, że Radosław był bardzo blisko tego wykluczenia! (...)
No ale widocznie  jak ktoś jest na wysokim stanowisku w organizacji i na kacu naucza w zborach, to wykluczony nie zostaje!
   Myślę, że nawet kilka razy był bardzo blisko z tego co opowiadał w wywiadzie.
   Ale jest dokładnie tak, jak wyżej stwierdziłaś.
   Ktoś, być może nawet z Nadarzyna trzymał rękę na pulsie, żeby się tak nie stało.
   A być może zasłużony przez dziesięciolecia dla organizacji teść odpowiednio zadziałał.
   Po jakichś znajomościach w Nadarzynie czy wśród nadzorców.
   Dla zwykłego szeregowego śj takie numery bez wykluczenia by nie przeszły :'( :'(
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 06 Grudzień, 2022, 22:37
Podejrzewam, że nie tylko na kacu, pijany pewnie nie raz przemawiał.
Ponadto on o tym otwarcie opowiada jakby nie był w przenajświętszej doskonałej z nieskazitelnymi  ludźmi którzy mają świecić i oświecać światusów .
W tej organizacji prawo działa wstecz bezterminowo.
Dziwne, że nikt się za niego nie weźmie.
Nikt się nie rozczula z jakiej kto rodziny .
Wychodzisz ze świata ' studiujesz " dwie książki pozbywasz się starej osobowości podczas zanurzenia  w w wodzie.I nie ma zmiłuj się.
Powinien czytać pismo święte i się modlić.
A jemu psycholog!
Jehowa podobno doskonały psycholog najskuteczniejszy lekarzom wszystkich chorób.
Ci ludzie naprawdę nie widzą tych sprzeczności i hipokryzji.
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: NNN w 07 Grudzień, 2022, 22:14
-  Tak kiedyś pisałem:


Odp: Alkoholizm w zborach Świadków Jehowy (https://sjwp.pl/index.php?topic=6393.msg139638#msg139638)  « Odpowiedź #86 dnia: 04 Czerwiec, 2018, 20:39 »

                                                    Jak  wykluczony z nieczynnym.

-  Spotkał  wykluczony  nieczynnego. Za młodu trochę się o siebie otarli. Na tyle, aby się teraz bez problemu rozpoznać. Wykluczony opowiada jak odszedł i działa, stara się pokazywać światu kim są naprawdę świadkowie i ich „niewolnik’, czyli ciało kierownicze. Nieczynny mówi, że był 10 lat pionierem. Wcześniej siedział 4 lata za wojsko. Po wyjściu z kicia też działał. Był prawą ręką nadzorców obwodu, zasłużonym pionierem. Dlatego w 1977 był na spotkaniu z Tedem Jaraczem i sam na własne oczy widział i na własne uszy słyszał jak Jaracz beształ nadzorców zboru za to, że rozdmuchali koniec w roku 1975. Teraz są winni załamania się dzieła Bożego w Polsce!  Później wykluczony dowie się od kogoś innego, że  niektórzy nadzorcy po tym się załamali i pochorowali.  Dobrze pamiętali jak na comiesięcznych odprawach w obwodzie obwodowi i słudzy kraju kładli im do głów jak bliski jest koniec i że na pewno nastąpi w 1975. Wymagali przekazywania tego głosicielom, dlatego wyniki przed 1975 rokiem były bardzo dobre. Wtedy i oni byli dobrzy. Ale jak przyszły chude lata to nadzorcy stali się kozłami ofiarnymi. Nieczynny całe lata wierzył, że to faktycznie oni byli winni. Wykluczony starał się wyprowadzić go z błędu, ale z marnym skutkiem.
  Wykluczony próbuje nieczynnego uczynnić, ale w innym kierunku, proponuje wspólne  ujawnianie skrytego oblicza organizacji.  Ten puszcza to mimo uszu, zaprasza go jednak na dłużej to sobie będą mogli coś wypić i pogadać. Opowiada, że dużo się naoglądał różności w terenie i  dużo gorzałki wypił ze starszymi i obwodowymi. Nieraz trzeźwieli ukryci w melinie u lubiących trunki, spali po kilku w jednym łóżku, raz obwodowy próbował się do niego w nocy dobierać. Ale, że on miał preferencje hetero, to dał mu zdecydowaną odprawę. Mówi kolejny raz- przyjedź na dłużej, będzie okazja do wypicia, powspominania.

- Po rozstaniu, wykluczony zastanawia się dlaczego tamten jest nieczynnym. Dlaczego braciszkowie taki stan tolerują. Przecież mówił, że go starsi odwiedzają co roku i namawiają do powrotu. Dali mu broszurę „ Wróć do Jehowy”. Dochodzi do wniosku, iż nieczynny zna wiele niecenzuralnych historii, musi mieć wiele haków na braciszków, więc ci tolerują jego stan, nie mogą go wyrzucić, aby ten nie zaczął ‘śpiewać’. Dobrze  będzie się z nim bliżej zaprzyjaźnić, to może coś ujrzy światło dzienne.

Następnie zastanawia się nad tym wielokrotnym proponowaniu mu alkoholu. Czy aby nasz nieczynny pionier zanadto nie lubi trunków? Nie znajduje w swej głowie wyjaśnienia.  Postanawia sprawdzić to w sobie znany sposób „na mieście”.
Okazuje się, że oba tropy są dobre. Rzeczywiście nasz nieczynny zna sporo pikantnych historyjek z młodego życia w terenie.  Ale to nie przesądza o jego  aktualnym statusie. Wyłazi zewsząd proza życia. Nasz nieczynny ma żonę wyrzuconą z organizacji za przesadne picie alkoholu. Sam też go ponad miarę uwielbia. Znalazł sobie bezpieczne schronienie. Stał się nieczynnym. Nie utrzymuje kontaktów z braciszkami. Nikt go nie widzi. Nie szlaja się po mieście. Ale też nikt nie chce mu specjalnie zaszkodzić, upilnować. Nikt nie czatuje pod domem.  Nikomu się aż tak nie naraził. On wie co go czeka, jak wróci do zboru. Musi się pokazywać ludziom. Musi chodzić na zebranka, głosić. Wie, że nie da rady się upilnować. Starsi choćby nie chcieli, to go wykluczą. Jak żonę. On nie może do tego dopuścić. Ambicja mu na to nie pozwala. On nie da sobie tego zrobić.
Przechytrzył starszych? Sami mu to podpowiedzieli, aby usunął się w cień?  Nie wiadomo. Ale taki szach – pat trwa całe lata. Wszystkim z tym dobrze, obydwie strony mają jakieś korzyści, to po co to zmieniać i psuć? Chodzi oto, żeby równowaga była w przyrodzie  no nie? Jest równowaga i jest spokój. Tak trzymać aż do Armagedonu. Tylko czy Jehowa sobie z tym poradzi? Życie pisze przecież swoje własne scenariusze. Nie słucha się nikogo. Nawet Jehowy.


Podejrzewam, że nie tylko na kacu, pijany pewnie nie raz przemawiał.
Ponadto on o tym otwarcie opowiada jakby nie był w przenajświętszej doskonałej z nieskazitelnymi  ludźmi którzy mają świecić i oświecać światusów .
W tej organizacji prawo działa wstecz bezterminowo.
Dziwne, że nikt się za niego nie weźmie.
Nikt się nie rozczula z jakiej kto rodziny .
Wychodzisz ze świata ' studiujesz " dwie książki pozbywasz się starej osobowości podczas zanurzenia  w w wodzie.I nie ma zmiłuj się.
Powinien czytać pismo święte i się modlić.
A jemu psycholog!
Jehowa podobno doskonały psycholog najskuteczniejszy lekarzom wszystkich chorób.
Ci ludzie naprawdę nie widzą tych sprzeczności i hipokryzji.


Podejrzewam, że działa tutaj ten sam mechanizm, jak wcześniej opisałem w podobnym przypadku. Tamten był 10 lat pionierem stałym i niepisanym czy też pisanym zastępcą obwodowych. Nie jednemu cztery litery uratował, jak ten zdychał po przepiciu na świadkowej  melinie, zastępując go w służbie i przeprowadzając zebrania. W latach 70 XX wieku zasłynął tym, że jak odsiadywał karę 4 lat w więzieniu za wojsko i za dobre sprawowanie po trzech latach chciano go wypuścić to zaprotestował, napisał pismo do władz, że on dostał 4 lata za prawość wobec Jehowy i nie chce żadnych ulg. Odsiedział wszystko "od deski do deski". Stawiano go od tej pory w borgu jako wzór wierności i ofiarności.


Wracając do Pana Radosława. Człowiek ten przez całe lata nie z jednym dygnitarzem z borga pił, nie z jednym zwykłym głosicielem. Zna nazwiska, kto jak pił, ile i jak był uzależniony. Kto im tyłki ratował przez całe lata i tuszował wiele afer pijackich. Ci ludzie przecież jeszcze żyją (przynajmniej niektórzy, jeśli się nie zapili na śmierć). Trwało to przez całe lata i nie tylko w Polsce, ale w Kazachstanie czy w Rosji, a może i gdzie indziej. Jeśli ktoś z borga Pana Radosława by skrzywdził, zrobił mu komitet, czy coś podobnego, może się obawiać, iż ten jako "odstępca" zacznie pisać książki, albo znowu odwiedzi Pana Siekielskiego. Może opowiadać i opowiadać, jak wyglądają zbory widziane przez szkło kieliszków i butelek po gorzale. Byłoby tego "mnogo". A może mieć też niepisaną umowę, że on nie będzie szkodził przenajświętszej, jak ona jemu też nie zaszkodzi. Ot! Proza życia. Załatwili to, a jakże, przy gorzale!
Tytuł: Odp: Jak pije Świadek Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Estera w 08 Grudzień, 2022, 00:44
   Poza tym to jest ich dzialalność na której zarabiają.
   W informacji tego bloga jest konkretna cena ile biorą za konsultację od 30-100 euro za godzinę.
   https://www.youtube.com/channel/UCuOroXpaCwetpUP2YKjtjng/about

   Myślę, że w związku z tą ich działalnością to jeszcze mogło chodzić o poszerzenie pola swojego działania również na obszar Polski.
   I ten wywiad u pana Marka Sekielskiego bardzo dobrze się w to wpisuje.
   Przecież specjalnie przyleciał taki szmat drogi aż ze Szkocji, żeby właśnie tu w Polsce zrobić ten wywiad.
   I to nie u byle kogo, pierwszego lepszego dziennikarza, ale u osoby, która jest w Polsce znana i doceniana w tym fachu.
   Tytuł jest jakby jasnym sygnałem, jaka grupa religijna może swobodnie i bez przeszkód z jego terapii skorzystać.
   Świadkowie Jehowy bez oporu żadnego mający ten problem mogą na legalu się do niego zgłosić.
   Bez większego tłumaczenia się, bo mogli poznać jego historię walki z alkoholizmem.
   Bez wstydu, oporów, jako śj, którzy chcą pomocy.
   Doskonały grunt porozumienia się gotowy, wspólna płaszczyzna.
   Nie tylko jako nałogu ich męczącego, ale również religijna.
   Zasięg wywiadu na całą Polskę i dla Polaków za granicą.
   Sekielscy, to cenieni dziennikarze i dokumentaliści.
   A poza tym w Polsce też tak jak i w Rosji, braci Polaków z problemem alkoholowym nie brakuje >:D >:D >:D
   Zapewne poszerzy mu się grono korzystających z jego doświadczenia o świadków Jehowy, Polaków.
   No a co się z tym też wiąże, zapewne podreperowanie swojego budżetu domowego.
   Myślę, że Radosław sobie to wszystko doskonale zaplanował i zrealizował.
   I myślę, że po tym nagraniu, miał mnóstwo telefonów o pomoc w tej materii.

   Ten wywiad w mojej ocenie, w takiej formie w jakiej został nagrany ze śj, to precedens na skalę naszego kraju.
   Nie znam drugiego takiego człowieka, śj, który w tej dziedzinie by się tak właśnie zdemaskował i jednocześnie zareklamował.
   A wiadomo, bardzo dobra reklama, to również bardzo dobre zyski.
   Tym bardziej, że w dzisiejszej dobie, można takie pouczenia i livy poprowadzić on line.
   Terapeuta nie musi być fizycznie obecny przy człowieku z tym problemem.
   Wszystko można przeprowadzić zdalnie.
   Jak najbardziej legalnie, skoro mają zarejestrowaną działalność.
   Wykorzystał szkołę strażnicy do własnych celów.
   No i bardzo dobrze, chwała mu za to :) :)
   Skoro nie może mieć łatwej kasy z przywilejów, jakie kiedyś pełnił.
   Bo jednak myślę, że jego awans, jeśli jakikolwiek w zborze w Szkocji jest, to się kończy na byciu starszym w zborze.
   A za to, niestety, kieszonkowego z towarzystwa strażnica nie ma.
   Korporacyjnie swoje zdolności wykorzystał do prowadzenia własnej, trzeba przyznać bardzo użytecznej działalności.
   Jednak trochę strzelając strażnicy w zęby i kolanka  :D :D :D  wykonując na niej spory nokaut.
   Taki szach mat w trzech ruchach na szachownicy.
   Bo oglądający go wierni, gorliwi, tacy mocno "zamoherowani", zmanipulowani śj, swoje wnioski wyciągną i będą się zastanawiać.
   Jak napisała Storczyk.


(...) Dziwne, że nikt się za niego nie weźmie (...)


   Nie weźmie się ...
   Od tej teokratycznej strony, bo jednak wyjawił sporo ukrywanych faktów ze swojego skrzętnie ukrywanego, alkoholowego życia.
   Życia jako misjonarza w Rosji, jak to oni szumnie nazywają, ambasadora reprezentującego Jehowę.
   Strażnica tak trochę moim zdaniem, została do naga rozebrana, zostały wyjawione pewne tajemnice.
   Które mogły pozostać tylko na łonie strażnicy, a poszły szeroko w świat.
   Wyjawione przez byłego misjonarza strażnicy alkoholika.
   I jasno na tym przykładzie widać, że w tej organizacji to są równi i równiejsi.
   Ważni i ważniejsi.
   I tacy, którym prawie nic nie wolno.
   I tacy, którym wolno prawie wszystko.
   I nie są wykluczani za swoje poważne występki.
   Wszystko się może upiec, albo prawie wszystko.
    >:D >:D >:D >:D >:D >:D >:D