Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: jak traktuje się zainteresowanych a jak rzekomych "braci i siostry"...  (Przeczytany 10306 razy)

Offline dziewiatka

Odp: jak traktuje się zainteresowanych a jak rzekomych "braci i siostry"...
« Odpowiedź #30 dnia: 24 Kwiecień, 2015, 10:57 »
Fantom ,to prawda co piszesz tylko jest małe ale ,część osób sama odeszła bo w sposób radykalny zmieniły się nauki inni zostali wykluczeni za to ,że nie mogli pogodzić się ze zmianami .czy literatura pisze o całkowitym odcięciu się od krewnego który jest wykluczony ,tak ,gdy opisuje w pozytywnym świetle tego typu przypadki a więc godne do naśladowania.


Offline Fantom

Odp: jak traktuje się zainteresowanych a jak rzekomych "braci i siostry"...
« Odpowiedź #31 dnia: 24 Kwiecień, 2015, 11:05 »
Wiadomo ,ze lidzie sa nadgorliwi.Oceniac nalezy to czy bracia starsi z tymi lornetkami postepowali wg.wskazowek TS czy wlasnego mniemania.Niektorzy nie rozrozniaja samodzielnych zachowan braci od wskazowek TS.dLA MNIE JEST WAZNY PRZEKAZ MERYTORYCZNY Z PUBLIKACJI.Oszolomow co preginaja znajdziemy wszedzie.Czyli jezeli bedziemy budowac sie na ludziach,to nie przystapimy juz do nikogo.Mnie uczono :buduj wiare na Jezusie,bo ludzmi sie zgorszysz.Takich braci z lornetka trzeba bylo samemu podkablowac do Nadarzyna i by sie skonczylo.
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s