Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Szacunek ludzi strażnicy!  (Przeczytany 8190 razy)

Offline Szyszoonia

Odp: Szacunek ludzi strażnicy!
« Odpowiedź #15 dnia: 30 Październik, 2015, 10:00 »
Mnie nie ciągnęło do papierosów, ani "za życia", ani "po życiu" ;)
Ale jest i było parę takich rzeczy, co do ktorych zrozumienie mi się zmieniło.

Co do fajek to tez jestem zdecydowanie na nie, choc sprobowalam... Ale strzelilam sobie tatuazyk :)


Offline Dietrich

Odp: Szacunek ludzi strażnicy!
« Odpowiedź #16 dnia: 30 Październik, 2015, 10:12 »
Mały tatuażyk czemu nie, choć generalnie jestem przeciwnikiem,  podobnie jak piercingu zwłaszcza u pań.
Niestety, tu gdzie jestem, mało że że kobiety są wizualnie średnio atrakcyjne, to jeszcze dodatkowo same się oszpecają. 


Offline Córka Weterana

Odp: Szacunek ludzi strażnicy!
« Odpowiedź #17 dnia: 30 Październik, 2015, 10:23 »
Mały tatuażyk czemu nie, choć generalnie jestem przeciwnikiem,  podobnie jak piercingu zwłaszcza u pań.
Niestety, tu gdzie jestem, mało że że kobiety są wizualnie średnio atrakcyjne, to jeszcze dodatkowo same się oszpecają.

Z tatuażami jest tak, że robiący je w ogóle nie przewidują tego, że kiedyś się zestarzeją ;)
Dlatego jedyny, jaki rozważałam, to biotatuaż, który wchłania się po kilku latach...
Ale na razie mam pilniejsze wydatki.
Ja sobie za to gram na przykład w zespole metalowym.


Offline M

Odp: Szacunek ludzi strażnicy!
« Odpowiedź #18 dnia: 30 Październik, 2015, 10:44 »
O matko, padłem ;D.

Co do fajek to też osobiście nie próbowałem, bo to "nieczysty nałóg" i w ogóle, a potem już mnie nie ciągło bo w sumie to nikła przyjemność z dużymi skutkami ubocznymi, ale ostatnio po swoim przebudzeniu z WTS-owego snu zainteresowały mnie w ogóle środki psychoaktywne. Nie powiem, kwasu albo Ayahuaski bym kiedyś spróbował ;). Tylko szkoda, że żyjemy w kraju, w którym za posiadanie substancji, które nikomu nic złego nie robią można iść do paki...
« Ostatnia zmiana: 04 Luty, 2016, 21:03 wysłana przez M »


Offline matus

Odp: Szacunek ludzi strażnicy!
« Odpowiedź #19 dnia: 30 Październik, 2015, 10:51 »
Mały tatuażyk czemu nie, choć generalnie jestem przeciwnikiem,  podobnie jak piercingu zwłaszcza u pań.
Niestety, tu gdzie jestem, mało że że kobiety są wizualnie średnio atrakcyjne, to jeszcze dodatkowo same się oszpecają.
To już chyba nie pierwszy raz, jak o tym piszesz.
W jakim sensie jesteś przeciwnikiem? Zabroniłbyś?

To, że dla Ciebie coś jest nieatrakcyjne, albo oszpeca, nie wyklucza tego, że są i tacy, którym się to podoba (a nawet "bardzo podoba", jeśli wiesz, o czym piszę).
Protip: jak coś Ci się nie podoba, ale nie szkodzi w żaden sposób Tobie, ani nikomu wokół - zignoruj to, albo przemyśl, dlaczego właściwie jest to dla Ciebie problemem.
Bo albo mi się wydaje, albo z kwestią modyfikacji wizualnej ciała jakiś problem.



@CW: Mnie starsi ludzie z tatuażami ciekawią - wydają mi się bardziej interesujący od "zwyczajnych". Bo za tatuażem zwykle stoi jakaś historia.



A co do papierosów - nie palę, bo bym umarł przez uduszenie.
Bogowie są gorsi od Pokemonów, bo nie da się złapać ich wszystkich, tylko jednego (albo małą grupkę), bo się obrażają.


Offline M

Odp: Szacunek ludzi strażnicy!
« Odpowiedź #20 dnia: 30 Październik, 2015, 11:10 »
To już chyba nie pierwszy raz, jak o tym piszesz.
W jakim sensie jesteś przeciwnikiem? Zabroniłbyś?

@CW: Mnie starsi ludzie z tatuażami ciekawią - wydają mi się bardziej interesujący od "zwyczajnych". Bo za tatuażem zwykle stoi jakaś historia.

Wydaje mi się że to był synonim na "mi osobiście się nie podobają ludzie z tatuażami" ale niech Dietrich się wytłumaczy ;). U mnie np. to wynika z faktu, że widziałem ludzi którzy walnęli sobie dziary będąc w więzieniach. I żeby to jeszcze jakoś wyglądało, ale możesz sobie wyobrazić jak zdolny jest taki artysta więzienny ;). Z drugiej strony widziałem naprawdę fajne tatuaże które mi się podobały i wydaje mi się, że tak jak mówisz - dodawałyby ludziom z wiekiem uroku.


Offline Dietrich

Odp: Szacunek ludzi strażnicy!
« Odpowiedź #21 dnia: 30 Październik, 2015, 11:21 »
To już chyba nie pierwszy raz, jak o tym piszesz.
W jakim sensie jesteś przeciwnikiem? Zabroniłbyś?

To, że dla Ciebie coś jest nieatrakcyjne, albo oszpeca, nie wyklucza tego, że są i tacy, którym się to podoba (a nawet "bardzo podoba", jeśli wiesz, o czym piszę).
Protip: jak coś Ci się nie podoba, ale nie szkodzi w żaden sposób Tobie, ani nikomu wokół - zignoruj to, albo przemyśl, dlaczego właściwie jest to dla Ciebie problemem.
Bo albo mi się wydaje, albo z kwestią modyfikacji wizualnej ciała jakiś problem.



@CW: Mnie starsi ludzie z tatuażami ciekawią - wydają mi się bardziej interesujący od "zwyczajnych". Bo za tatuażem zwykle stoi jakaś historia.



A co do papierosów - nie palę, bo bym umarł przez uduszenie.
Post był prawie gotów i znów wywaliło mnie z chrome'a.

Matus,nie. Nie mam problemów. Po prostu mi się to nie podoba. Nigdy mi się nie podobało. WTS nie ma tu nic do rzeczy. Nie napisałem, że zabroniłbym. Nie lubię niczego zabraniać i nie lubię, kiedy mi się czegoś zabrania. To samo dotyczy ubioru, muzyki, filmów, lektury czy ozdób ogrodowych. Dla jednego 30 krasnali ogrodowych będzie idiotyzmem, dla innego sztuką.
Wydaje mi się, że jestem człowiekiem liberalnym i tolerancyjnym, który nie ocenia na podstawie tego, co widzą oczy. Jednak jako facet po 40-tce, mam wyrobiony swój gust, czemu dałem wyraz. Pewne rzeczy są dla mnie mało atrakcyjne, a w skrajnych wypadkach wręcz odpychające. :)
« Ostatnia zmiana: 30 Październik, 2015, 11:52 wysłana przez Dietrich »


Offline Córka Weterana

Odp: Szacunek ludzi strażnicy!
« Odpowiedź #22 dnia: 30 Październik, 2015, 11:58 »
O matko, padłem ;D.

Co do fajek to też osobiście nie próbowałem, bo to "nieczysty nałóg" i w ogóle, a potem już mnie nie ciągło bo w sumie to nikła przyjemność z dużymi skutkami ubocznymi, ale ostatnio po swoim przebudzeniu z WTS-owego snu zainteresowały mnie w ogóle środki psychoaktywne. Nie powiem, kwasu albo Ayahuaski bym kiedyś spróbował ;). Tylko szkoda, że żyjemy w kraju, w którym za posiadanie substancji, które nikomu nic złego nie robią można iść do paki...

M, no proszę, nie pomyślałabym :)
Mnie do substancji psychoaktywnych też nie ciągnie (nie chciałabym znaleźć się w sytuacji, w której nie mam nad sobą kontroli), a nie wiem czy wiesz, że wiele z nich ma dość fatalne skutki uboczne. Akurat zgadałam się ostatnio z kolegami z zespołu, jeden próbował różnych rzeczy i ma znajomych, którzy też próbują...



Offline Weteran

Odp: Szacunek ludzi strażnicy!
« Odpowiedź #23 dnia: 30 Październik, 2015, 14:08 »
Zamykam ten wątek. Dyskusja idzie w kierunku, który tu na forum jest niepożądany.
Żadnemu ŚJ Wasze dywagacje o tatuażach i szlugach (nie ma się czym chwalić) na pewno nie pomogą w „przebudzeniu”, a raczej utwierdzą w przekonaniu, że exy jarają, ćpają, tatuują się i nie powiem co jeszcze... Piszcie sobie o tym na priva, a tu dajcie spokój z takimi wyznaniami.
« Ostatnia zmiana: 24 Listopad, 2015, 12:59 wysłana przez M »
Weteran

Ignoruję posty: accurate, Ebed, Efektmotyla, Efezjan, Kamil. Przebudzony, sabekk, tomek_s, ZAMOS