Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Sama Biblia wystarczy u ŚJ, czy nie?  (Przeczytany 9142 razy)

Offline Roszada

Sama Biblia wystarczy u ŚJ, czy nie?
« dnia: 30 Listopad, 2018, 19:16 »
Towarzystwo Strażnica potrafi w 3 zdaniach napisać, że sama Biblia to mało, a równocześnie napisać wołami, że czytaj Biblię codziennie.

*** w95 1.5 s. 19 ***
Oczywiście nie wystarczy czytać samą Biblię, należy też korzystać z wyśmienitych materiałów do jej studiowania, dostarczanych przez „niewolnika wiernego i roztropnego”. One także są darami od Jehowy, i to niezwykle cennymi (Mateusza 24:45-47). Zadbaj jednak o to, by systematyczne czytanie Słowa Bożego zajmowało poczesne miejsce w twoim życiu. Jeżeli to tylko możliwe, „CODZIENNIE CZYTAJ SŁOWO BOŻE — BIBLIĘ”.

Nie wiem czy to jest dwulicowość czy jakieś inne kunktatorstwo.
« Ostatnia zmiana: 01 Grudzień, 2018, 19:15 wysłana przez Roszada »


Offline Roszada

Odp: Sama Biblia wystarczy u ŚJ, czy nie?
« Odpowiedź #1 dnia: 30 Listopad, 2018, 20:01 »
W tej samej Strażnicy Towarzystwo powołało się na Russella, który miał mówić w roku 1909 takie oto słowa:

*** w95 1.5 s. 13 ***
Świadkowie Jehowy wysoko sobie cenią pomoce do studiowania Słowa Bożego, takie jak Strażnica, i regularnie z nich korzystają. Wiedzą jednak, że żadna z owych publikacji nie zastąpi samej Biblii. W roku 1909 Charles Taze Russell, pierwszy prezes Towarzystwa Strażnica, napisał do czytelników Strażnicy: „Nigdy nie zapominajmy, że naszym Wzorcem jest Biblia i że jeśli nawet zawdzięczamy te pomoce Bogu, są one tylko ‚pomocami’, a nie substytutami Pisma Świętego”.

Niestety CK nie było na tyle uczciwe, by zacytować inne wypowiedzi Russella z roku 1910 i 1912:

W artykule pt. „Czy czytanie »Wykładów Pisma Świętego« jest studiowaniem Biblii?” (IS THE READING OF “SCRIPTURE STUDIES” BIBLE STUDY?) i w innej książce uczono:

„Jeśli sześć tomów Wykładów Pisma Świętego jest praktycznie Biblią uporządkowaną przedmiotowo z podanymi biblijnymi tekstami dowodowymi, możemy bez popełnienia niewłaściwości nazwać tomy: Biblią w uporządkowanej postaci. Należy powiedzieć, że tomy są nie tylko komentarzami Biblii. Praktycznie są one samą Biblią, ponieważ nie przejawia się w nich dążenie do budowania jakiejś doktryny (...) Dalej, nie tylko widzimy, że ludzie nie mogą zrozumieć Boskiego Planu przez studiowanie samej Biblii, ale obserwujemy również fakty, iż jeśli ktoś odkłada Wykłady Pisma Świętego nawet po korzystaniu z nich, zapoznaniu się z nimi, po czytaniu ich przez dziesięć lat, jeśli wówczas odkłada i ignoruje je, korzystając tylko z Biblii, to chociażby używał Biblii ze zrozumieniem przez dziesięć lat – nasze doświadczenie pokazuje – w ciągu dwóch lat pogrąży się w ciemnościach. Z drugiej strony, jeśli ktoś czytałby tylko Wykłady Pisma Świętego z cytowanymi odnośnikami biblijnymi, a nie przeczytałby ani jednej strony Biblii jako takiej, wówczas po dwóch latach byłby w świetle prawdy, ponieważ miałby światło Pisma Świętego” (ang. Strażnica 15.09 1910 s. 298 [cały artykuł patrz s. 4684-4686, reprint]; tekst polski według czasopisma Teraźniejsza Prawda Nr 358, XI 1985 r. wydawanego przez Świecki Ruch Misyjny „Epifania”).
   Patrz też ten tekst tłumaczony przez badaczy Pisma Świętego (Polish Bible Students Association) w czasopiśmie pt. Brzask Nowej Ery i Zwiastun Obecności Chrystusa Nr 12, 1936 s. 188-191.
http://wydawnictwostraz.org/images/stories/brzask_1936/B1936_12.pdf

„[1912] Wykłady Pisma Świętego są, że się tak wyrażę, Biblią w formie uporządkowanych przedmiotów. Czytając »Wykłady Pisma Świętego« czytacie Biblię. Ci, którzy czytają Biblię w ten sposób, mogą zyskać o wiele więcej znajomości. Dorywcze czytanie Biblii nie daje tyle informacyj co przedmiotowe badanie” (Co kaznodzieja Russell odpowiadał na zadawane jemu liczne pytania 1947 [ang. 1917] s. 207).

http://nastrazy.pl/biblioteka/czytelnia/straze/?tryb=pyt&id=k15
« Ostatnia zmiana: 01 Grudzień, 2018, 19:17 wysłana przez Roszada »


Offline dziewiatka

Odp: Sama Biblia wystarczy, czy nie?
« Odpowiedź #2 dnia: 30 Listopad, 2018, 23:16 »
To teraz CK, powinno jakoś zaktualizować ten pokarm by miłośnik prawdy objawionej przez Niewolnika nie dostał zatrucia przeterminowanym pokarmem,bo w organizacji jest tylko jedne antidotum na takie zatrucie WYKLUCZENIE.A teraz pytanie kto zawinił takiemu zatruciu odstępczymi naukami?


Offline Roszada

Odp: Sama Biblia wystarczyu ŚJ, czy nie?
« Odpowiedź #3 dnia: 01 Grudzień, 2018, 08:19 »
Sędzia i jego ludzie tez byli skromni:

   „Zanim Państwo nie przeczytają komentarzy sędziego Rutherforda, dotyczących tych i setek innych zagadnień, które zajmowały ludzi, Państwo nie mogą zrozumieć Biblji” (Wolność 1932 s. 61).

Wpierw komentarze Sędziego, a później dopiero Biblia. :-\
Czy odwrotnie powinno być?
« Ostatnia zmiana: 01 Grudzień, 2018, 19:17 wysłana przez Roszada »


WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: Sama Biblia wystarczy, czy nie?
« Odpowiedź #4 dnia: 01 Grudzień, 2018, 10:21 »
Przecież tu chodzi o zamieszanie, mało kto się w tym połapie, ponieważ ślepy wierzy ślepemu - przewodnikowi. To poszczególny głosiciel ma sobie tłumaczyć wątpliwości, a jeżeli nie daje rady, to jest słabej wiary.
Z resztą co jakiś czas pokazują się artykuły do studium, w których w sposób szczególny się artykułuje: "tu nie ma miejsca na wątpliwości", "tu nie ma miejsca na narzekanie", choć takie stany są opisane w Biblii, to ośmiogłowy bożek, określa że tu nie ma na to miejsca.

Co jest istotne, Oni NIE STUDIUJĄ BIBLII, oni studiują ich materiały, a Biblia jest tylko podpórką dla ich tez. Dlatego tyle wyrwanych z kontekstu wersetów, kontekst przywołanego wersetu wskazuje na coś innego, ale w myśl ich doktryny, werset przytoczony pokrywa się z ich tezą i potwierdza to o czym piszą. Dlatego tyle nowych świateł, swoją drogą, "fajna" latarnia gdzieś nad urwiskiem morza, która raz świeci tu raz tam, raz mocniej to znowu słabiej, a marynarze sobie płyną po rozszalałym bezkresie wód i.............no właśnie, psychotropy bo nie dają rady.

Tak działają sekty.

Szeroki tego opis znajdujemy w książce HASSANA " Jak uwolnić się od manipulacji psychicznej w sekcie"


Offline Roszada

Odp: Sama Biblia wystarczy u ŚJ, czy nie?
« Odpowiedź #5 dnia: 01 Grudzień, 2018, 10:55 »
Knorr zrobił Biblię wprost "Księgą organizacyjną", czyli można ją czytać tylko przez okulary organizacji:

„Prócz osobistego posiadania Słowa Bożego potrzebujemy przeto organizacji Teokratycznej. Tak prócz posiadania ducha Bożego ku oświeceniu chrześcijanin potrzebuje Teokratycznej organizacji Jehowy, aby móc zrozumieć Biblię. Jest dla niego niezbędne, aby był obecny na urządzonych przez organizację zebraniach i studiował razem ze współchrześcijanami” (Strażnica Nr 22, 1951 s. 11 [ang. 15.06 1951 s. 375]).

Słowo Boże, Biblia, będąc księgą organizacyjną, wyłuszcza każdą pobudkę i zachętę, żeby organizację teokratyczną umieszczać przed własnym Ja...” (Strażnica Nr 4, 1956 s. 13 [ang. 01.09 1954 s. 540]).

Jeśli chcieli rozumieć Biblię, co miało im przynieść ratunek, to Biblia musiała im być wyjaśniona przez organizację Bożą” (Strażnica Nr 1, 1963 s. 8).

BIBLIA KSIĘGĄ ORGANIZACYJNĄ
Sama Biblia jest Księgą o charakterze organizacyjnym. (...) Zatem Biblia jest Księgą organizacyjną
i należy do zboru chrześcijańskiego jako całości, a nie do pojedynczych osób, bez względu na to, jak szczerze by one wierzyły, że ją potrafią interpretować. Z tego samego powodu Biblii nie można właściwie rozumieć bez uwzględniania widzialnej organizacji Jehowy” (Strażnica Nr 22, 1968 s. 2).

Ręce opadają. :-\
« Ostatnia zmiana: 01 Grudzień, 2018, 19:16 wysłana przez Roszada »


Offline ihtis

Odp: Sama Biblia wystarczy, czy nie?
« Odpowiedź #6 dnia: 01 Grudzień, 2018, 11:11 »
Podobnie jak wKK


Offline ihtis

Odp: Sama Biblia wystarczy, czy nie?
« Odpowiedź #7 dnia: 01 Grudzień, 2018, 11:28 »
W KK szczegółowe komentarze do Biblii nie są obowiązujące (mało kto je ma).
Coś wiem o tym.
U ŚJ zaś właśnie szczegółowe komentarz są obowiązujące.

Mało tego, w KK w komentarzach podaje się różne punkty widzenia biblistów, a w komentarzach Towarzystwa jedną obowiązują wykładnię (oczywiście w danym czasie), za której negowanie można by wykluczonym. :-\
Komentarze w KK nie są zdogmatyzowane. W Towarzystwie komentarz podaje dogmatyczną interpretację.

W KK Biblia jest Księgą Kościoła w innym znaczeniu niż w Towarzystwie "Księgą organizacyjną".
Choćby nawet z powodu tego, że jest uznawana Biblia i tradycja.

Jak ihtys nie widzisz różnic, to nie zadowalaj się dwoma czy czterema słowami,

A Magisterium Kościoła


Offline Roszada

Odp: Sama Biblia wystarczy u ŚJ, czy nie?
« Odpowiedź #8 dnia: 01 Grudzień, 2018, 14:23 »
Kolejne wypowiedzi o niewystarczającym charakterze Biblii mamy z czasów F. Franza:

„Kto nie nawiąże kontaktu z tym kanałem łączności, którym posługuje się Bóg, ten nie zrobi postępów na drodze życia, niezależnie od tego, jak często by czytał Biblię” (Strażnica Rok CIII [1982] Nr 18 s. 20).

Trudno oczekiwać, by dostrzegł to światło ktoś, kto tylko czyta Biblię, nie korzystając ze środków zgotowanych przez Boga. Dlatego Jehowa Bóg ustanowił »niewolnika wiernego i rozumnego«, zapowiedzianego w Ewangelii według Mateusza 24:45-47. Obecnie tego »niewolnika« reprezentuje Ciało Kierownicze Świadków Jehowy” (Strażnica Nr 9, 1992 s. 31).

Musimy przyznać, że choćbyśmy nie wiadomo jak długo czytali Biblię, nigdy nie poznalibyśmy prawdy samodzielnie. Nie odkrylibyśmy prawdy o Jehowie, o Jego zamierzeniach i przymiotach, o znaczeniu i doniosłej roli Jego imienia, o Królestwie, okupie złożonym przez Jezusa, o różnicy między organizacją Bożą a organizacją Szatana ani o tym, dlaczego Bóg dopuszcza zło” (Strażnica Nr 23, 1990 s. 19).
« Ostatnia zmiana: 01 Grudzień, 2018, 19:16 wysłana przez Roszada »


Offline Roszada

Odp: Sama Biblia wystarczy u ŚJ, czy nie?
« Odpowiedź #9 dnia: 01 Grudzień, 2018, 15:44 »
No i wypowiedzi z czasów obecnego CK:

Pokornie przyznają, że bez pomocy niewolnika wiernego i roztropnego wcale lub prawie wcale nie znałyby cennych prawd biblijnych, dotyczących między innymi zwierzchnictwa Jehowy, uświęcania Jego imienia, Królestwa, nowych niebios i nowej ziemi, duszy, stanu umarłych, a także tego, kim naprawdę są Jehowa i Jego Syn oraz czym jest duch święty” (Strażnica Nr 7, 2007 s. 25).

„Gdybyśmy ignorowali wskazówki osób, które Jezus wyznaczył do troszczenia się o jego mienie, nie zdołalibyśmy nawiązać bliskiej więzi z Jehową. Bez wsparcia »niewolnika wiernego i roztropnego« nie zrozumielibyśmy w pełni nauk zawartych w Słowie Bożym ani nie umielibyśmy ich stosować w praktyce (Mat. 24:45-47)” (Strażnica 15.09 2010 s. 8).

Niektórzy uważają, że mogą sami interpretować treść Biblii. Jednak w 1919 roku wyniesiony do chwały Jezus ustanowił wiernego niewolnika, żeby przekazywać pokarm duchowy wyłącznie za jego pośrednictwem. Posługuje się nim, by pomagać swoim naśladowcom zrozumieć Biblię i stosować się do zawartych w niej wskazówek” (Strażnica listopad 2016 s. 16).
« Ostatnia zmiana: 01 Grudzień, 2018, 19:16 wysłana przez Roszada »


Offline Roszada

Odp: Sama Biblia wystarczy u ŚJ, czy nie?
« Odpowiedź #10 dnia: 01 Grudzień, 2018, 18:35 »
Jeszcze dodatkowe zdania z czasów Knorra:

   „Z uwagi na swą nierozerwalną łączność z chrześcijańską organizacją teokratyczną Biblia jest nastawiona organizacyjnie i nie można jej w pełni zrozumieć, jeśli sobie nie uświadomimy organizacji teokratycznej. Z tego powodu jest nader konieczne, żeby ci, którzy uniżają się pod możną ręką Bożą, brali pod uwagę istnienie organizacji teokratycznej i uznawali ją. Wszystkie owce w stadzie Bożym muszą być usposobione organizacyjnie, tak jak Biblia”(Strażnica Nr 4, 1956 s. 2 [ang. 01.09 1954 s. 529]).

   „Pismo Święte zawiera więc podstawowe wskazówki organizacyjne dla chrześcijańskich świadków Jehowy” („Słowo Twoje jest pochodnią dla nóg moich” 1971 [ang. 1967] s. 38).
« Ostatnia zmiana: 01 Grudzień, 2018, 19:16 wysłana przez Roszada »


Offline ihtis

Odp: Sama Biblia wystarczy, czy nie?
« Odpowiedź #11 dnia: 01 Grudzień, 2018, 18:48 »
Wszystkie religie oprócz tzw. Ksiąg świętych mają jakieś własne autorytety, które roszczą sobie prawo do nieomylnej interpretacji Biblii, wiary, i podają do wierzenia koncepcje, które nie są zawarte w Biblii. Świadkowie Jehowy nie są tu wyjątkiem.
Przykładem jest też KK czyli Kościół Katolicki ze swoim Magisterium (podobne u Świadkowie Jehowy - Ciało Kierownicze). Zerknijmy w sposób najprostszy na wikipedię, która to w sposób bardzo skrótowy i klarowny wyjaśnia.

"Magisterium Kościoła (łac. Magisterium ecclesiae) – w Kościele katolickim władza autorytatywnego nauczania prawd wiary (nazywana także Urzędem Nauczycielskim Kościoła – kalka z jęz. niemieckiego), sprawowana przez kolegium biskupów z papieżem jako głową oraz indywidualnie przez biskupów pozostających w łączności z kolegium.

(...) Dzięki temu papież i biskupi w jedności, jako Kościół nauczający, twierdzą, że nie mogą się mylić co do prawd wiary i moralności. W szczególności nie myli się papież, gdy uroczyście ex cathedra określa jakiś dogmat wiary lub prawdę moralną. Zostało to zdefiniowane w czasie Soboru Watykańskiego I. Na mocy tej zasady, np. papież Pius XII określił w 1950 roku dogmat o wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny. (...)”

Dogmaty o niepokalanym poczęciu NMP, czy wniebowzięciu NMP istnieją dzięki temu właśnie i sama Biblia nie wystarczy. Jest coś więcej. Podobnie ma się w KK z Tradycją.

Nemo: Chciałbym przypomnieć że znajdujemy się na forum zajmującym się tematyką związaną ze śJ. To nie jest forum o dogmatach KRK. Proszę trzymać się tematu.
« Ostatnia zmiana: 01 Grudzień, 2018, 19:38 wysłana przez Nemo »


Offline Roszada

Odp: Sama Biblia wystarczy u ŚJ, czy nie?
« Odpowiedź #12 dnia: 01 Grudzień, 2018, 19:14 »
Kogo to interesuje?
Piszesz tak samo jak adam na starym forum.
Te same cytaty.
« Ostatnia zmiana: 01 Grudzień, 2018, 19:15 wysłana przez Roszada »


Offline ihtis

Odp: Sama Biblia wystarczy, czy nie?
« Odpowiedź #13 dnia: 01 Grudzień, 2018, 23:22 »
Nemo: Chciałbym przypomnieć że znajdujemy się na forum zajmującym się tematyką związaną ze śJ. To nie jest forum o dogmatach KRK. Proszę trzymać się tematu.
[/quote]
Zgadzam się, i nie zamierzam pisać o Kościele samym w sobie. Jeśli wspominam o Magisterium i tłumacze, to dlatego że nawiązuję do tematu wątku. Ale nie ma sprawy.

PS. Na forum jest mnóstwo wątków, które są nie o świadkach Jehowy. I to całych wątków: Puma zaczęła Rozpalisz mi :) i bynajmniej ma się to nijak do tematu SJ. Albo
https://swiadkowiejehowywpolsce.org/koscioly-chrzescijanskie/czy-ksiadz-katolicki-moze-sie-ozenic/

powyżej to też wątek dotyczący księży. Po sprawiedliwości, taki wątek powinien być też na czerwono monitowany :)

Myślę, że trochę humoru potrzeba i wątek pumy jest bardzo atrakcyjny. Kwestia księży, też ciekawa. Mój post był myślę jak najbardziej merytoryczny i w temacie.
Wszelkie serdeczności.



Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 508
  • Polubień: 14309
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Sama Biblia wystarczy, czy nie?
« Odpowiedź #14 dnia: 02 Grudzień, 2018, 10:28 »
Nemo: Chciałbym przypomnieć że znajdujemy się na forum zajmującym się tematyką związaną ze śJ. To nie jest forum o dogmatach KRK. Proszę trzymać się tematu.

Zgadzam się, i nie zamierzam pisać o Kościele samym w sobie. Jeśli wspominam o Magisterium i tłumacze, to dlatego że nawiązuję do tematu wątku. Ale nie ma sprawy.

PS. Na forum jest mnóstwo wątków, które są nie o świadkach Jehowy. I to całych wątków: Puma zaczęła Rozpalisz mi :) i bynajmniej ma się to nijak do tematu SJ. Albo
https://swiadkowiejehowywpolsce.org/koscioly-chrzescijanskie/czy-ksiadz-katolicki-moze-sie-ozenic/

powyżej to też wątek dotyczący księży. Po sprawiedliwości, taki wątek powinien być też na czerwono monitowany :)

Myślę, że trochę humoru potrzeba i wątek pumy jest bardzo atrakcyjny. Kwestia księży, też ciekawa. Mój post był myślę jak najbardziej merytoryczny i w temacie.
Wszelkie serdeczności.

Wątek rozpoczął Roszada i jego tematem jest kwestia czy śJ wystarczy sama biblia, czy też nie. Wplątywanie w to doktryn KRK jest niezwiązane z tematem. Są na forum działy poświęcone innym religiom, w tym też katolicyzmowi i tam można pisać o doktrynach. Myślę że chyba wyjaśniłem.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi