Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

DYSKUSJE DOKTRYNALNE => BIBLIA - DYSKUSJE..... => Wątek zaczęty przez: Gandalf Szary w 07 Lipiec, 2019, 21:45

Tytuł: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 07 Lipiec, 2019, 21:45
Świadkowie Jehowy przy wykluczaniu ze swojej społeczności swych współwyznawców powołują się na dwie księgi Biblijne tj. 1Kor 5: 5, 10-11 oraz 2 Jana 10 – 11.

Nasuwają się następujące pytania: kogo należało wykluczyć, czy Biblia po wykluczaniu współwyznawców wymusza stosowanie ostracyzmu?

Zacznijmy od osób, które należałoby wykluczyć ze społeczności.

1kor 5: 9-13 -  Napisałem wam w liście, abyście nie przebywali w towarzystwie rozpustników.  Nie miałem jednak na myśli rozpustników tego świata w ogóle ani chciwców, ani też rabusiów czy bałwochwalców, ponieważ w tym wypadku musielibyście opuścić ten świat. Napisałem wam, abyście nie przebywali w towarzystwie takiego, który nazywa siebie 'bratem', a w rzeczywistości jest rozpustnikiem lub chciwcem, bałwochwalcą czy oszczercą, potwarcą lub pijakiem. Z takim człowiekiem nie należy wspólnie spożywać posiłków. Tych, którzy znajdują się poza wspólnotą, będzie sądził Bóg. 'Usuńcie przewrotnego spośród was'. [Biblia Poznańska, 1kor 5] [Biblia Poznańska, 1kor 5]
 
Drugi tekst:
2 Jana 10-11 - Jeśli ktoś przychodzi do was, a takiej nauki z sobą nie przynosi, to nie przyjmujcie go w swoim domu, a nawet go nie pozdrawiajcie. Kto bowiem takiego pozdrawia, staje się uczestnikiem złych czynów. [Biblia Poznańska, 2j 1]

Z pierwszego tekstu biblijnego możemy się dowiedzieć, że wykluczenie ze społeczności ma podstawy biblijne. Osoba wykluczana musi być bratem i być rozpustnikiem, chciwcem, bałwochwalcą, oszczercą lub pijakiem.

Zastanówmy się nad drugim tekstem biblijnym z 2 Jana 10 – 11.  Jak wiemy z praktyki werset ten najczęściej pojawia się na komitetach osób podważających nauki CK. Zastanówmy się o kim mowa jest w tych wersetach.
Otóż drugi list Jana podejmuje problem apostatów, którzy obniżali pozycję Chrystusa, aby można było osiągnąć kompromis z pogaństwem lub też pogląd ten był kompromisem powstałym pod naciskiem Synagogi. W tamtych latach Jezus dla apostatów był wielkim prorokiem na miarę Jana Chrzciciela, ale nie zasługiwał na miano Pana w ludzkim ciele. Do takich poglądów zaliczał się Kerent lub też wyznawcy doketyzmu.


Czym był Doketyzm ? (gr. dokein – wydawać się, mniemać, przypuszczać) – wczesnochrześcijańska doktryna chrystologiczna (powstała w II w.), która kwestionowała podstawowe dogmaty wiary chrześcijańskiej, czyli wcielenie i zbawienie ludzkości poprzez mękę, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. Od pierwszego soboru nicejskiego uznawana przez chrześcijaństwo za herezję[1].
Ideologiem i scholarchą tej doktryny był Juliusz Kasjan, uczeń Walentyna, gorliwy enkratyk[2].
Według doketyzmu Jezus Chrystus był tylko pozornie człowiekiem. Nie miał bowiem rzeczywistego, fizycznego ciała ludzkiego, ale jedynie eteryczne ciało niebiańskie. Tym samym pozorne były również jego cierpienia i śmierć na krzyżu. W niektórych nurtach uważano na przykład, że zamiast Syna Bożego cierpiał Szymon Cyrenejczyk. Dla podstawowego nurtu chrześcijaństwa doketyzm stanowił wyraźne zaprzeczenie kanonów wiary i został uznany za herezję. Jako teoria wywarł kluczowy wpływ na rozwój monofizytyzmu.                                                                                                                   Dokeci utworzyli osobny związek wyznaniowy ok. połowy II wieku.

Kim był Cerynt ? /(gr.) Κήρινθος - Kerinthos/ (ok. 100 AD) – gnostyk w rzymskiej prowincji Azji. W opinii Ojców Kościoła był jednym z najbardziej niebezpiecznych dla wiary herezjarchów[1]. Prawdopodobnie teologia bóstwa Jezusa zawarta w Ewangelii Jana, współczesnej Ceryntowi, była skierowana przeciw jego błędom chrystologicznym.
W przeciwieństwie do pierwotnego, ortodoksyjnego chrześcijaństwa, uczniowie Cerynta zachowywali 613 przykazań prawa żydowskiego, posługiwali się Ewangelią Hebrajczyków. Niektóre elementy żydowskie w doktrynie Cerynta są świadectwem wpływu Ebionitów.
Kosmologia Cerynta zakładała stworzenie świata przez aniołów, zgodnie z typowo gnostycką tendencją do odsuwania Najwyższego Bytu od kontaktu z materią[2].
W interpretacji Cerynta, Jezus nie był Bogiem. Duch Boży wszedł w Jezusa z Nazaretu w trakcie chrztu w Jordanie, następnie prowadził go w jego misji. Polegała ona głównie na objawieniu nauki - podobnie do misji zstępującego Odkupiciela, spotykanego w systemach hellenistycznych i późniejszych, opisanych w dokumentach Corpus Hermeticum. Według Cerynta, Duch Boży pozostawił Jezusa w jego męce i śmierci na krzyżu. Jednak, odchodząc od klasycznej gnostyckiej wizji, wierzył on, że po śmierci ciało Jezusa zostało wskrzeszone. Świadczy to o niespójnościach w próbach połączenia ortodoksyjnej wiary chrześcijańskiej z wizją gnostycką[2]. Cerynt nauczał też, że Jezus po swoim powtórnym przyjściu, ale przed powszechnym zmartwychwstaniem, ustanowi tysiącletnie królestwo pełne zmysłowych rozkoszy. Pogląd uznany za heretycki na Soborze nicejskim (325 r.). Cerynt używał swojej wersji Ewangelii Mateusza.

 Cdn później, znacznie później ;)
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Gremczak w 07 Lipiec, 2019, 22:07
Świadkowie Jehowy przy wykluczaniu ze swojej społeczności swych współwyznawców powołują się na dwie księgi Biblijne tj. 1Kor 5: 5, 10-11 oraz 2 Jana 10 – 11.


1kor 5: 9-13 -  Napisałem wam w liście, abyście nie przebywali w towarzystwie rozpustników.  Nie miałem jednak na myśli rozpustników tego świata w ogóle ani chciwców, ani też rabusiów czy bałwochwalców, ponieważ w tym wypadku musielibyście opuścić ten świat. Napisałem wam, abyście nie przebywali w towarzystwie takiego, który nazywa siebie 'bratem', a w rzeczywistości jest rozpustnikiem lub chciwcem, bałwochwalcą czy oszczercą, potwarcą lub pijakiem. Z takim człowiekiem nie należy wspólnie spożywać posiłków. Tych, którzy znajdują się poza wspólnotą, będzie sądził Bóg. 'Usuńcie przewrotnego spośród was'. [Biblia Poznańska, 1kor 5] [Biblia Poznańska, 1kor 5]
 

Ja  ten werset zastosowałem jak starsi pytali się dlaczego na zebrania nie chodzę. Powiedziałem im aby pousuwali ze zboru takich ludzi a przynajmniej połowa jest takich nie wyłączając starszych.A nie czepiali się mnie .
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 07 Lipiec, 2019, 22:21
Warto zwrócić uwagę na cyt z Wiki: ,,W opinii Ojców Kościoła był jednym z najbardziej niebezpiecznych dla wiary herezjarchów[1]. Prawdopodobnie teologia bóstwa Jezusa zawarta w Ewangelii Jana, współczesnej Ceryntowi, była skierowana przeciw jego błędom chrystologicznym".
Ewangelia Jana oraz listy Jana były napisana po części po to, aby przeciwstawić się poglądom Cerynta!!

Ewangelia Jana [J, Jn lub Jan] – lub Ewangelia według świętego Jana – jedna z czterech Ewangelii Nowego Testamentu, której autorstwo przypisuje się Janowi Apostołowi, Janowi prezbiterowi lub bliżej nieidentyfikowalnemu „umiłowanemu uczniowi”. Prawdopodobnie jest to ewangelia chronologicznie najpóźniejsza ze wszystkich ewangelii nowotestamentowych i wyraźnie odróżnia się od pozostałych, tzw. synoptycznych. Na ogół Ewangelię Jana datuje się na koniec I wieku, a jako miejsce jej powstania wskazuje się zwykle Efez, jakkolwiek brane są pod uwagę również i inne miejsca (Antiochia Syryjska, Aleksandria).

Wskazywano, że czwarta Ewangelia uzupełnia informacje podane przez synoptyków. Wyjątkowo dużo miejsca autor poświęca wyjaśnieniu znaczenia śmierci Jezusa, słownictwo jest ubogie, wieloznaczne i celowo dobrane. Uważa się dziś, że jest inną wersją tej samej tradycji o działalności Jezusa.


cdn.

Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Niezapominajka w 07 Lipiec, 2019, 22:47
Gandalfku jak już skończysz swoje wywody poproszę Cię o rozwikłanie powodu mojego wykluczenia, zacytowanie jakiegoś wersetu, który by do mnie pasował.                                                                       
Bo do dnia dzisiejszego nie wiem za co jestem wykluczona. Oki ?
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Opatowianin w 08 Lipiec, 2019, 10:07
Przypuszczam że 80% (jeśli nie więcej) wykluczeń nie ma uzasadnienia biblijnego. :-\
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: WIDZĘ MROKI w 08 Lipiec, 2019, 15:42
Świadkowie Jehowy przy wykluczaniu ze swojej społeczności swych współwyznawców powołują się na dwie księgi Biblijne tj. 1Kor 5: 5, 10-11 oraz 2 Jana 10 – 11.

Nasuwają się następujące pytania: kogo należało wykluczyć, czy Biblia po wykluczaniu współwyznawców wymusza stosowanie ostracyzmu?

Zacznijmy od osób, które należałoby wykluczyć ze społeczności.

1kor 5: 9-13 -  Napisałem wam w liście, abyście nie przebywali w towarzystwie rozpustników.  Nie miałem jednak na myśli rozpustników tego świata w ogóle ani chciwców, ani też rabusiów czy bałwochwalców, ponieważ w tym wypadku musielibyście opuścić ten świat. Napisałem wam, abyście nie przebywali w towarzystwie takiego, który nazywa siebie 'bratem', a w rzeczywistości jest rozpustnikiem lub chciwcem, bałwochwalcą czy oszczercą, potwarcą lub pijakiem. Z takim człowiekiem nie należy wspólnie spożywać posiłków. Tych, którzy znajdują się poza wspólnotą, będzie sądził Bóg. 'Usuńcie przewrotnego spośród was'. [Biblia Poznańska, 1kor 5] [Biblia Poznańska, 1kor 5]
 
Drugi tekst:
2 Jana 10-11 - Jeśli ktoś przychodzi do was, a takiej nauki z sobą nie przynosi, to nie przyjmujcie go w swoim domu, a nawet go nie pozdrawiajcie. Kto bowiem takiego pozdrawia, staje się uczestnikiem złych czynów. [Biblia Poznańska, 2j 1]

Z pierwszego tekstu biblijnego możemy się dowiedzieć, że wykluczenie ze społeczności ma podstawy biblijne. Osoba wykluczana musi być bratem i być rozpustnikiem, chciwcem, bałwochwalcą, oszczercą lub pijakiem.

Zastanówmy się nad drugim tekstem biblijnym z 2 Jana 10 – 11.  Jak wiemy z praktyki werset ten najczęściej pojawia się na komitetach osób podważających nauki CK. Zastanówmy się o kim mowa jest w tych wersetach.
Otóż drugi list Jana podejmuje problem apostatów, którzy obniżali pozycję Chrystusa, aby można było osiągnąć kompromis z pogaństwem lub też pogląd ten był kompromisem powstałym pod naciskiem Synagogi. W tamtych latach Jezus dla apostatów był wielkim prorokiem na miarę Jana Chrzciciela, ale nie zasługiwał na miano Pana w ludzkim ciele. Do takich poglądów zaliczał się Kerent lub też wyznawcy doketyzmu.


Czym był Doketyzm ? (gr. dokein – wydawać się, mniemać, przypuszczać) – wczesnochrześcijańska doktryna chrystologiczna (powstała w II w.), która kwestionowała podstawowe dogmaty wiary chrześcijańskiej, czyli wcielenie i zbawienie ludzkości poprzez mękę, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. Od pierwszego soboru nicejskiego uznawana przez chrześcijaństwo za herezję[1].
Ideologiem i scholarchą tej doktryny był Juliusz Kasjan, uczeń Walentyna, gorliwy enkratyk[2].
Według doketyzmu Jezus Chrystus był tylko pozornie człowiekiem. Nie miał bowiem rzeczywistego, fizycznego ciała ludzkiego, ale jedynie eteryczne ciało niebiańskie. Tym samym pozorne były również jego cierpienia i śmierć na krzyżu. W niektórych nurtach uważano na przykład, że zamiast Syna Bożego cierpiał Szymon Cyrenejczyk. Dla podstawowego nurtu chrześcijaństwa doketyzm stanowił wyraźne zaprzeczenie kanonów wiary i został uznany za herezję. Jako teoria wywarł kluczowy wpływ na rozwój monofizytyzmu.                                                                                                                   Dokeci utworzyli osobny związek wyznaniowy ok. połowy II wieku.

Kim był Cerynt ? /(gr.) Κήρινθος - Kerinthos/ (ok. 100 AD) – gnostyk w rzymskiej prowincji Azji. W opinii Ojców Kościoła był jednym z najbardziej niebezpiecznych dla wiary herezjarchów[1]. Prawdopodobnie teologia bóstwa Jezusa zawarta w Ewangelii Jana, współczesnej Ceryntowi, była skierowana przeciw jego błędom chrystologicznym.
W przeciwieństwie do pierwotnego, ortodoksyjnego chrześcijaństwa, uczniowie Cerynta zachowywali 613 przykazań prawa żydowskiego, posługiwali się Ewangelią Hebrajczyków. Niektóre elementy żydowskie w doktrynie Cerynta są świadectwem wpływu Ebionitów.
Kosmologia Cerynta zakładała stworzenie świata przez aniołów, zgodnie z typowo gnostycką tendencją do odsuwania Najwyższego Bytu od kontaktu z materią[2].
W interpretacji Cerynta, Jezus nie był Bogiem. Duch Boży wszedł w Jezusa z Nazaretu w trakcie chrztu w Jordanie, następnie prowadził go w jego misji. Polegała ona głównie na objawieniu nauki - podobnie do misji zstępującego Odkupiciela, spotykanego w systemach hellenistycznych i późniejszych, opisanych w dokumentach Corpus Hermeticum. Według Cerynta, Duch Boży pozostawił Jezusa w jego męce i śmierci na krzyżu. Jednak, odchodząc od klasycznej gnostyckiej wizji, wierzył on, że po śmierci ciało Jezusa zostało wskrzeszone. Świadczy to o niespójnościach w próbach połączenia ortodoksyjnej wiary chrześcijańskiej z wizją gnostycką[2]. Cerynt nauczał też, że Jezus po swoim powtórnym przyjściu, ale przed powszechnym zmartwychwstaniem, ustanowi tysiącletnie królestwo pełne zmysłowych rozkoszy. Pogląd uznany za heretycki na Soborze nicejskim (325 r.). Cerynt używał swojej wersji Ewangelii Mateusza.

 Cdn później, znacznie później ;)

Strzelone centralnie w dziesiątkę dziesiątki.

Skoro komitet który wyklucza nie ma umocowania w Biblii, to i wszelkie decyzje które on podejmuje, nie napiszę gdzie wsadzić.
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 09 Lipiec, 2019, 08:29
Przy rozważaniach na temat KS nie można zapomnieć że nie był to wymysł chrześcijański tylko produkt żydowski.Nawet Paweł gdy pisał o postępowaniu wobec grzesznika cytował księgi Mojżeszowe.
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: WIDZĘ MROKI w 09 Lipiec, 2019, 12:13
Przy rozważaniach na temat KS nie można zapomnieć że nie był to wymysł chrześcijański tylko produkt żydowski.Nawet Paweł gdy pisał o postępowaniu wobec grzesznika cytował księgi Mojżeszowe.
zaznaczenie dodałem

Tak, nie był to wymysł chrześcijan, ANI ŻYDÓW, co należy z całą mocą podkreślić, a wymysłem świadków jehowy.

Za czasów Żydów, wszystkie sprawy odbywały się w bramach miasta, nic potajemnie, wszyscy wiedzieli w czym kwestia I O TYM NALEŻY PAMIĘTAĆ.

Tak samo i Paweł nie krył sprawy, a pisał wprost, o nierządzie i kogo dotyczy, TO RÓWNIEŻ WASZKA KWESTIA W TEMACIE SĄDÓW KAPTUROWYCH.

Więc to co robi tak zwany K.S. nie ma umocowania w Biblii, a naciąganie Biblii do swego widzi mi się, to daleko posunięte bezprawie Biblijne.
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 09 Lipiec, 2019, 15:12
Zanim przejdę dalej do moich rozważań odniosę się do wypowiedzi forumowicza dziewiatki. Pomijam kwestię powoływaniu KS, gdyż takowego sformułowania nie ma w PŚ i WM opisał w jaki sposób to się odbywało, a jedynie odniosę się do apostazji. Apostoł Paweł cytował w 1 kor 5: 13 werset z Księgi Powtórzonego Prawa 17:7. Oczywiście tych wersetów w starym testamencie jest więcej i zazwyczaj słowa usuniesz ,,zło z pośród siebie"  było wyrokiem śmierci dla winowajcy(Pwt 13:6; 19:19; 21:21 itp) . Niemniej Apostoł Paweł nie o takim usunięciu pisał w liście do Koryntian. Wskazują na to inne wersety tego rozdziału np 5 wersecie pisze: wydajcie tego człowieka szatanowi na zatracenie ciała, aby duch dostąpił zbawienia w dniu Pana. [Biblia Poznańska, 1kor 5]. Wyrok dla grzesznika jest surowy, ale ma charakter dydaktyczny i nie zmierza do całkowitej zagłady człowieka. Ma za zadanie uratowanie ducha na dzień Pański. Być może chodziło także o to aby powstrzymać innych chrześcijan do prowadzenie rozpustnego życia. Wskazuje na to werset 6:To niedobrze, że się przechwalacie. Czy nie wiecie, że odrobina kwasu zakwasza całe ciasto? [Biblia Poznańska, 1kor 5].
W każdym bądź razie apostazja ma podstawy biblijne. Na fakt zasługuje jeszcze jeden szczegół wykluczeniu miały podlegać osoby, które mieniły się chrześcijanami, a prowadziły życie jak poganie nie znających Chrystusa. Nie był to pojedyńczy wybryk, które okupiony był wyrzutami sumienia. Ktoś taki prowadził życie niezgodne z zasadami kościoła. Zresztą sam powód wyłączenia grzesznika z kościoła miał charakter zgorszenia nawet wśród pogan. Wskazuje na to werset 1 listu do Koryntian 5 rozdziału(1): Ogólnie słyszy się o rozpuście wśród was i to takiej, jakiej się nie spotyka nawet u pogan. Doszło do tego, że ktoś żyje z żoną swego ojca. [Biblia Poznańska, 1kor 5].   
A więc w tradycji chrześcijańskiej apostazja czy też wykluczenie z gminy chrześcijańskiej była zakorzeniona i to nie ulega wątpliwości i dotyczyła osób żyjących jak poganie, a uważających siebie za wyznawców Chrystusa.
Co dalej z grzesznikiem?
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 09 Lipiec, 2019, 17:51
Towarzystwo strażnica propaguje następujące  konsekwencje wobec usuniętego ze zboru:


„Trwajcie w miłości Bożej” - Jak traktować osoby wykluczone

Jak powinniśmy odnosić się do wykluczonego? Biblia mówi, ‛żeby przestać się zadawać z każdym, kto jest zwany bratem, a jest rozpustnikiem albo chciwcem, albo bałwochwalcą, albo człowiekiem rzucającym obelgi, albo pijakiem, albo zdziercą — żeby z takim nawet nie jadać’ (1 Koryntian 5:11). O kimś, kto „nie pozostaje w nauce Chrystusa”, czytamy: „Wcale go nie przyjmujcie do domu ani nie zwracajcie się do niego z pozdrowieniem. Bo kto się do niego zwraca z pozdrowieniem, ten jest współuczestnikiem jego niegodziwych uczynków” (2 Jana 9-11). A zatem nie utrzymujemy z wykluczonym żadnej więzi duchowej ani nie pozwalamy sobie na żadne kontakty towarzyskie. W Strażnicy numer 23 z 1981 roku na stronie 11 powiedziano: „Zwykłe ‚dzień dobry’ może być pierwszym stopniem, który prowadzi do rozmowy, a w końcu nawet do przyjaźni. Czy zależy nam na tym, żeby zrobić ten pierwszy krok ku wykluczonemu?”.


Strażnica — WYDANIE DO STUDIUM Kwiecień 2015 ,,Dlaczego wykluczenie świadczy o miłości".
Wszyscy w zborze mogą dać wyraz miłości opartej na zasadach, unikając kontaktów i rozmów z wykluczonym (1 Kor. 5:11; 2 Jana 10, 11). W ten sposób potwierdzają słuszność skorygowania, którego Jehowa udzielił mu za pośrednictwem starszych. Ponadto mogą w jeszcze większym zakresie okazywać miłość i wsparcie rodzinie wykluczonego, która z pewnością cierpi i nie powinna odnosić wrażenia, że współwyznawcy stronią także od niej (Rzym. 12:13, 15).


STRAŻNICA — WYDANIE DO STUDIUM Sierpień 2013 - Pytania czytelników.

A co wtedy, gdy wykluczone dziecko nie mieszka już z rodzicami? Czy to coś zmienia? W przeszłości na łamach tego czasopisma wyraźnie wyjaśniano, jaka jest właściwa chrześcijańska postawa, jeśli chodzi o kontakty z wykluczonym krewnym mieszkającym oddzielnie *. Ale sytuacja, gdy wykluczony cicho siedzi obok krewnych przez czas zebrania, to coś zupełnie innego niż sytuacja, w której krewni niepotrzebnie szukają towarzystwa takiej osoby. Jeśli wierni Bogu członkowie rodziny przejawiają właściwe nastawienie wobec wykluczonego krewnego i starają się przestrzegać biblijnych zasad dotyczących kontaktów z nim, wydaje się, że nie ma powodu do niepokoju (1 Kor. 5:11, 13; 2 Jana 11).


Można łatwo zauważyć, że Towarzystwo Strażnica dla potwierdzenia swojej nauki połączyła zamiennie konsekwencję dot. rażącej niemoralności wymienionej w 1 Kor 5 oraz konsekwencję z 2 Jana dot. osób pomniejszających rolę Chrystusa jako zbawiciela. Obydwie grupy wrzucono do jednego worka nie rozgraniczając wagi czynów, co w mojej ocenie jest nie bez znaczenia,gdyż od tego zależą ponoszone konsekwencje.

Wyszedł więc następujący miks:
(11): Dlatego pisałem wam wówczas, byście nie przestawali z takim, który nazywając się bratem, w rzeczywistości jest rozpustnikiem, chciwcem, bałwochwalcą, oszczercą, pijakiem lub zdziercą. Z takim nawet nie siadajcie wspólnie do posiłku. [Biblia Tysiąclecia V, 1kor 5]
Oraz
(10): Jeżeli ktoś przychodzi do was i nie przynosi tej nauki, nie przyjmujcie go do domu i nie pozdrawiajcie[Biblia Mesjańska, 2j 1]
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 09 Lipiec, 2019, 19:48
Warto jeszcze zauważyć, że stawiając 2 Jana obok słów z 1Kor 5 rozdziału Towarzystwo Strażnica nie wskazuje o jaką naukę chodzi. Każda osoba czytająca artykuły wymienione powyżej i mając podany werset słowa z 2 Jana (,,Jeżeli ktoś przychodzi do was i nie przynosi tej nauki") odnosi ją automatycznie do 1 Kor 5. Przecież Jezus nauczał aby prowadzić się moralnie i pozornie nie ma sprzeczności. Sprytnie manipulując dwoma tekstami biblijnymi podparto naukę o unikaniu wykluczonych za jakiekolwiek przewinienie.

A jak to będzie wyglądało jak rozdzielimy te wersety i rozważymy je indywidualnie?
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 10 Lipiec, 2019, 16:53
Warto jeszcze zauważyć, że stawiając 2 Jana obok słów z 1Kor 5 rozdziału Towarzystwo Strażnica nie wskazuje o jaką naukę chodzi. Każda osoba czytająca artykuły wymienione powyżej i mając podany werset słowa z 2 Jana (,,Jeżeli ktoś przychodzi do was i nie przynosi tej nauki") odnosi ją automatycznie do 1 Kor 5. Przecież Jezus nauczał aby prowadzić się moralnie i pozornie nie ma sprzeczności. Sprytnie manipulując dwoma tekstami biblijnymi podparto naukę o unikaniu wykluczonych za jakiekolwiek przewinienie.

A jak to będzie wyglądało jak rozdzielimy te wersety i rozważymy je indywidualnie?
[/b][/size]
Znalazłem jeszcze jeden tekst TS, który świadczy o zamiennym stosowaniu wersetów z 1 listu do Koryntian 5 i 2 listu Jana 9-10.

Wnikliwe Poznawanie Pism Tom 2 - Wykluczenie - Zbór  Chrześcijański - str 1103.
cyt. ,,Natomiast jeśli chodzi o kogoś, kto był chrześcijaninem, ale sam się odłączył od zboru lub z niego został wykluczony (nie ważne z jakich powodów), Paweł polecił, żeby przestać się z nim zadawać, a apostoł Jan napisał ,,Wcale go nie przyjmujcie do domu ani nie zwracajcie się do niego z pozdrowieniem" (1Kor 5:11; 2Jn:9i10)".
Ps dopisek mój.
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Terebint w 10 Lipiec, 2019, 19:29
A więc, jak to jest? Można kogoś wykluczyć za jakikolwiek grzech na podstawie biblijnej jeżeli ktoś okazał skruchę? Czy "biblia zgłasza" taki precedens?
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 10 Lipiec, 2019, 20:29
A więc, jak to jest? Można kogoś wykluczyć za jakikolwiek grzech na podstawie biblijnej jeżeli ktoś okazał skruchę? Czy "biblia zgłasza" taki precedens?
[/b][/size]
No właśnie nie. Tylko takich, którzy nie zmieniają swego postępowania i trwają w swym grzechu, przynajmniej tak rozumiem wersety z 1Kor 5.
Zobacz komentarz z dnia: Wczoraj o 15:12 »

Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 10 Lipiec, 2019, 21:39
Rozmawialam niedawno z zielonoswiadkowcem,  ktory byl swiadkiem ,troche go wypytalam o ich zasady co do wykluczen.
.Powiedzial ,ze u nich tak samo sie traktuje wykluczonych jak u świadków.Wyklucza sie za trwanie w grzechu i podobne przewinienia.Więcej  zona porzucona przez meza niewinna nie moze ponownie wyjść za mąż ,bo została porzucona.Za papierosy nie wykluczają.Zelonoswiadkowcy podobno kieruja sie Duchem Sw i tylko Biblią przyjmując do serca Jezusa .
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Drengr w 10 Lipiec, 2019, 22:54
Wykluczenie - ostracyzm - izolacja.

Izolowani są członkowie sekty którzy w niej pozostają.
Sekta izoluje ich od osób które mogłyby zachwiać ich podporządkowaniem dla guru sekty - 8miu starców z USA.

Tyle w temacie podstaw do wykluczania.

Każda sekta musi izolować wiernych bo inaczej nie da się nimi manipulować.
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Terebint w 10 Lipiec, 2019, 23:11
Ja uważam, że zazwyczaj wyklucza się ludzi w różnych kościółkach za pierdoły, najczęściej zaraz po kinder niespodziankach to są to niesnaski światopoglądowe pomiędzy zwaśnionymi stronami. Silniejsza i ważniejsza, w większości wypadków to ta, która jest kilku pokoleniowa - wygrywa.

A nigdy jeszcze nie słyszałem, aby kogoś wykluczono za chciwość.
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 11 Lipiec, 2019, 00:05
nawet jeśli wykluczanie ma podstawy biblijne to i tak nie powinno być stosowane

kamienowanie także ma podstawy biblijne - i to? mamy je stosować?! Każdy odpowie, że nie...
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 11 Lipiec, 2019, 09:40
Wykluczanie nie ma podstaw biblijnych takich zvradykalnym  ostracyzmem(Niech bedzie dla was jak poganin i celnik).Za oszustwa podatkowe czy nagminne  zatrudnianie na czarno tez nie słyszałam, aby wykluczono kogoś.
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: WIDZĘ MROKI w 11 Lipiec, 2019, 10:31
Wykluczanie nie ma podstaw biblijnych takich zvradykalnym  ostracyzmem(Niech bedzie dla was jak poganin i celnik).Za oszustwa podatkowe czy nagminne  zatrudnianie na czarno tez nie słyszałam, aby wykluczono kogoś.
[/b][/i]

Aleś podała ;)

U kogo, u świadków jehowy?

No wiesz, oszustwa podatkowe?

Nagminne zatrudnianie na czarno?

No pojechałaś po bandzie, poważnie?

Jasne że tak, jeden z protegowanych byłego ko ORDYNATORA zboru, (obecnie sługus pomocniczy) sprowadza samochody z zagranicy, naprawia na lewo u blacharza zarazem lakiernika, OCZYWIŚCIE BEZ ŻADNYCH KWITÓW I .........no właśnie, do klienta, po cichu, BYLE "BARAN" POSŁUSZNY GRONU był, i sprawa nie nabrała rozdźwięku.

Napiszę a co mi tam barszcz, chodzi o zbór Hańcówka w Żorach. Nadzorujący obwód, nie zdejmie go bo, jego żona to nie głupia dziewczyna, z jajem, mają kontakty wśród starców, i w zborze nie ma smrodu, to że oszust podatkowy to inna kwestia.

A na forach odstępcy to szczury, robactwo, którzy tylko kłamią. ;D

Zgraja pajaców w garniturach, do cyrku panowie, tam wasze miejsce.
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 18 Lipiec, 2019, 17:57
1Kor 5: 11: Lecz teraz napisałem wam, abyście nie przestawali z tym, który się mieni bratem, a jest wszetecznikiem lub chciwcem, lub bałwochwalcą, lub oszczercą, lub pijakiem, lub grabieżcą, żebyście z takim nawet nie jadali.

Towarzystwo Strażnica cytując powyższy werset argumentuje całkowite odcięcie się od osoby usuniętej ze zboru. Czy jest to prawidłowe rozumowanie?

Poniżej zamieszczam cytaty różnych komentatorów biblijnych z interpretacją słowa Apostoła Pawła:

Komentarz historyczno – kulturowy do NT Krzysztof Bardski, Waldemar Chrostowski.
,,Prawdopodobnie znów zapytywany przez Koryntian w sprawie ich kontaktów z poganami, nawiązuje Paweł najpierw do listu, który już Koryntianom przesłał (tzw. list przedkanoniczny), a potem daje kilka konkretnych wskazań. Przede wszystkim w instrukcjach wspomnianego listu – prawdopodobnie źle zrozumianych – nie chodziło Pawłowi o to, żeby chrześcijanie korynccy zerwali wszelką łączność z poganami, którzy są tu nazywani rozpustnikami tego świata, chciwcami, bałwochwalcami i zdziercami. Uniknięcie wszelkich kontaktów z tymi ludźmi nie jest możliwe; trzeba by w ogóle zrywać chyba z tym światem. W pouczeniach, w przestrogach Apostoła chodzi o chrześcijan, którzy podając się za braci, czyli za wyznawców Chrystusa, w rzeczywistości żyją jak poganie. I znów powtarza się – nawet wzbogacony cokolwiek – katalog występków, jakich dopuszczali się, jak widać, nie tylko poganie. Zasiadanie do wspólnego stołu uchodziło za wyraz szczególnej zażyłości. Otóż na przynależność do wspólnoty wcale nie zasługiwali chrześcijanie znani z publicznych wykroczeń moralnych.”

https://www.komentarzbiblijny.pl/
,,pojęcie sądu w Biblii obejmuje cztery zasadnicze znaczenia: nauczanie, próbowanie, karcenie i wyrok. W tym sensie "Tych, którzy są na zewnątrz, osądzi Bóg", kiedy podczas przyszłego dnia sądu ludzkość dostąpi zmartwychwstania i zostanie poddana procesowi naprawy. Obecnie natomiast sądowi poddany jest Kościół. Co więcej, elementy sądu wykonujemy wobec siebie, kiedy się uczymy od siebie nawzajem (szczególnie dotyczy to proroków i nauczycieli nauczających zbór), kiedy poddajemy się próbie (w codziennych sytuacjach każde słowo i każdy gest drugiej osoby daje pole do reakcji), kiedy się karcimy nawzajem, a także kiedy wydajemy wyrok - ale nie wyrok na śmierć i życie. Wyrok dotyczy decyzji, o której mówią wersety 11 i 13; decyzji, czy nadal pozostać w towarzystwie brata w Chrystusie. Wszyscy jesteśmy grzeszni, ale wszyscy musimy też podejmować decyzje (i czynimy to na co dzień), na ile standardy wyznaczane postępowaniem drugiego są dla mnie jeszcze do przyjęcia, a na ile mogłyby one zagrażać mojemu własnemu duchowemu dobrostanowi. Takie decyzje musi także kolektywnie podejmować społeczność wierzących”.

Nowy komentarz Biblijny Ks. Mateusz Rosik.
,,Paweł po raz kolejny powraca do treści poprzedniego, zagniecionego listu. Do grona rozpustników, chciwców, bałwochwalców i zdzierców, dołącza jeszcze dwie kategorie: pijaków i oszczerców. Osoby dopuszczające się tych grzechów same siebie terminem ,,brat”, czyli identyfikują się ze społecznością chrześcijańską, choć ich czyny zdecydowanie temu przeczą. Apostoł odradza wspólnotę stołu z tymi, którzy grzeszą i nie dążą do moralnego nawrócenia. Kontynuuje tradycję judaizmu, według której nie należy spożywać posiłków z grzesznikami. Tradycja ta dobrze znana była wspomnianym mieszkańcom osady w Qumran. Za drobniejsze przewinienia stosowano tam karę ograniczenia posiłków (1QS6, 25) albo czasowego wyłączenia ze wspólnoty stołu”.
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 18 Lipiec, 2019, 19:46
Aby dopełnić wyjaśnienie listu do Koryntian należy odpowiedzieć sobie na pytanie czym była wspólnota stołu. Znalazłem takie wyjaśnienie:

Pierwotna wspólnota wierzących (Dz.A2, 42-47; 4, 32-37; 5, 12-16) Wzorem kościoła preewangelizującego. Autor Ks. Stanisław Dyk Kielce – Lublin.
,,Kolejnym filarem w życiu duchowym pierwotnej wspólnoty Kościoła było „łamanie chleba”. Trudno jest ustalić sens tego wyrażenia w Dz 2, 42 oraz innych tekstach tej księgi23. Może ono oznaczać zwykły posiłek bądź Ucztę eucharystyczną24. Wydaje się jednak, że chodzi tu o Eucharystię25. Wyraźne potwierdzenie takiego rozumienia tej formuły można odnaleźć w słowach św. Pawła: chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem (komorna) w Ciele Chrystusa? (1 Kor 10, 16)26. Dzięki dwom zwrotom: „chleb, który łamiemy” i Komorna istnieje tu ścisły paralelizm z Dz 2, 42. Znaczenie wyłącznie eucharystyczne posiada „łamanie chleba” także w czasach poapostolskich27. Trzeba zatem stwierdzić, że Apostołowie od pierwszych dni istnienia Kościoła pozostawali wierni nakazowi Chrystusa: To czyńcie na moją pamiątkę (Łk 22, 19). Życie pierwotnej wspólnoty koncentrowało się wokół Eucharystii. Pierwotny Kościół żył Eucharystią i z Eucharystii28. To ona była źródłem jedności i braterskiej miłości jego członkow29. Zgromadzenie eucharystyczne ma bowiem zawsze dwa aspekty: buduje wspólnotę ludzi z Bogiem oraz wspólnotę ludzi między sobą30. Stwierdza to bardzo wyraźnie św. Paweł kiedy mówi: Ponieważ jeden  jest chleb, prze to my, liczni, tworzymy jedno Ciało. Wszyscy bowiem bierzemy z tego samego chleba (1 Kor 10, 17)31. Jeżeli wszyscy razem i każdy z osobna złączony jest z jednym ciałem Chrystusa, to wszyscy są w ten sposób zjednoczeni między sobą, stanowią „jedno ciało” Chrystusa32. Widać zatem, jak bardzo mocno Eucharystia aktualizowała i tworzyła duchową jedność wśród wierzących. Zresztą, sam fakt zajęcia miejsca przy stole celem spożycia wspólnego posiłku był wyrazem bardzo szczególnych uczuć względem tych, którzy do owej wspólnoty stołu byli dopuszczeni. Zaprosić kogoś na wspólną ucztę, znaczyło dla ludzi Wschodu dać do zrozumienia, że się pozostaje z zaproszonym w szczególnej zażyłości, że się go darzy szczególnym zaufaniem i traktuje jak brata. Zrozumiałe jest stąd, dlaczego św. Paweł przy okazji Eucharystii piętnuje grzechy przeciwko jedności i miłości (por. 1 Kor 11, 17-22)33. Nie bez znaczenia jest również to, że w Dziejach między dwoma wzmiankami o „łamaniu chleba” (2, 42.46) znajduje się stwierdzenie, iż pierwsi chrześcijanie „przebywali razem i wszystko mieli wspólne”. Wspólne „łamanie chleba” rzutowało więc na codzienne życie pierwszych chrześcijan. Eucharystia dawała im poczucie braterskich więzów oraz prowadziła do radości i uwielbienia Boga (por. Dz 2, 46-47a; 21, 17)".

a to z Wiki
,,Agapa – w czasach pierwszych chrześcijan był to wspólny posiłek, braterska uczta, która pierwotnie była połączona z Eucharystią. Ze względów pietystycznych z czasem nabyła samodzielnego charakteru. Obecnie jest to przeważnie spotkanie towarzyskie bądź uczta po wspólnej mszy świętej, służące umocnieniu więzi pomiędzy członkami wspólnoty wiernych. Pochodzi od słowa agape, oznaczającego miłość (między braćmi), oraz nazwy wspólnego posiłku, spożywanego przez członków gminy. Zwyczaj ten zanikł około VII wieku. Rozpowszechniona wśród różnego rodzaju wspólnot chrześcijańskich, np. w kościołach ewangelikalnych, starokatolickich, Drodze Neokatechumenalnej oraz Ruchu Światło-Życie. Agapa ma na celu stworzenie jedności wśród członków wspólnoty, poprzez okazywanie radości wynikającej z daru przyjętego sakramentu. Aby wzbogacić to spotkanie i uczynić je bardziej uroczystym, szykuje się smaczne potrawy, aby w czasie ich spożywania (tak jak w wieczerniku Jezus z apostołami) bracia namacalnie dostrzegali jedność i miłość w swojej wspólnocie. Jest to także znak: bracia dzielą się chlebem, a na tym też polega Eucharystia”.


Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 19 Lipiec, 2019, 06:50
Wnioski do 1 listu do Koryntian 5 rozdziału:
1. Wykluczenie ze społeczności za czasów Apostołów jest faktem.
2. Wykluczenie odbywało się w stosunku do osoby, która nie chciała zmienić swego postępowania i żyła jak poganin.
3. Osoba wykluczona mogła w każdej chwili wrócić do kościoła. Paweł nie stawiał żadnych dodatkowych wymagań jak zmiana grzesznego postępowania(ograniczenia w życiu zborowym itp cuda).
4. Wyłączenie z kościoła dotyczyło sfery duchowej, gdzie grzesznik nie mógł wspólnie z innymi celebrować wiary w Jezusa Chrystusa, uczestniczyć we wspólnocie stołu.
5. Z 1 listu do Koryntian 5 rozdziału nie wynika, aby należało stosować ostracyzm wobec wykluczonego w życiu prywatnym. Stosunek do wykluczonego zależał od sumienia poszczególnych członków kościoła.
6. Paweł w swym liście nie nawoływał do wykluczenia osób kontaktujących się z osobami, które zostały wyłączone ze zboru.
7. 1 liście do Koryntian nie ma słowa na temat powoływania komitetu sądowniczego. Cały zbór brał udział w osądzeniu winowajcy.
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 19 Lipiec, 2019, 11:37
Wnioski do 1 listu do Koryntian 5 rozdziału:
1. Wykluczenie ze społeczności za czasów Apostołów jest faktem.
2. Wykluczenie odbywało się w stosunku do osoby, która nie chciała zmienić swego postępowania i żyła jak poganin.
3. Osoba wykluczona mogła w każdej chwili wrócić do kościoła. Paweł nie stawiał żadnych dodatkowych wymagań jak zmiana grzesznego postępowania(ograniczenia w życiu zborowym itp cuda).
4. Wyłączenie z kościoła dotyczyło sfery duchowej, gdzie grzesznik nie mógł wspólnie z innymi celebrować wiary w Jezusa Chrystusa, uczestniczyć we wspólnocie stołu.
5. Z 1 listu do Koryntian 5 rozdziału nie wynika, aby należało stosować ostracyzm wobec wykluczonego w życiu prywatnym. Stosunek do wykluczonego zależał od sumienia poszczególnych członków kościoła.
6. Paweł w swym liście nie nawoływał do wykluczenia osób kontaktujących się z osobami, które zostały wyłączone ze zboru.
7. 1 liście do Koryntian nie ma słowa na temat powoływania komitetu sądowniczego. Cały zbór brał udział w osądzeniu winowajcy.
okey, z 1 Kor uporałeś się.

Ale co powiesz na temat wypowiedzi Apostoła Jana, które nakazują nie przyjmować odstępców do domu itp.?! Tutaj nie można powiedzieć że chodzi o "życie w grzechu" (w sensie naruszania zasad współżycia społecznego) ale Jan wyraźnie mówi że chodzi mu o sprawy doktrynalne. Czyli jeśli nie zgadzasz się z naukami w które wierzą współcześni Tobie członkowie zboru to "wylatujesz na kopach" i nikt nawet cię do mieszkania nie zaprosi...

Tutaj mamy wzorzec niewątpliwie biblijny, do tego pochodzący z końca lat 90-tych pierwszego wieku, gdy zbory już okrzepły i mogą stanowić pewien wzorzec organizacyjny.

Dodajmy że Jan jest apostołem Jezusa, autorem jednej z ewangelii, a do tego nie budzi takich wątpliwości jak Saul z Tarsu (nikt go nie śmie nazywać uzurpatorem, fałszywym prorokiem, itp.)
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 19 Lipiec, 2019, 12:55
okey, z 1 Kor uporałeś się.

Ale co powiesz na temat wypowiedzi Apostoła Jana, które nakazują nie przyjmować odstępców do domu itp.?! Tutaj nie można powiedzieć że chodzi o "życie w grzechu" (w sensie naruszania zasad współżycia społecznego) ale Jan wyraźnie mówi że chodzi mu o sprawy doktrynalne. Czyli jeśli nie zgadzasz się z naukami w które wierzą współcześni Tobie członkowie zboru to "wylatujesz na kopach" i nikt nawet cię do mieszkania nie zaprosi...

Tutaj mamy wzorzec niewątpliwie biblijny, do tego pochodzący z końca lat 90-tych pierwszego wieku, gdy zbory już okrzepły i mogą stanowić pewien wzorzec organizacyjny.

Dodajmy że Jan jest apostołem Jezusa, autorem jednej z ewangelii, a do tego nie budzi takich wątpliwości jak Saul z Tarsu (nikt go nie śmie nazywać uzurpatorem, fałszywym prorokiem, itp.)
[/b][/size]
Nie chce uprzedzać faktów. Jestem na etapie zbierania materiałów do 2 listu Jana. Sebastianie okaże się co się okaże. W swych postach staram się bezpośrednio odnosić się do NW bez emocjonalnych i osobistych wstawek.
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 19 Lipiec, 2019, 15:39
okey, rozumiem.

ja nie mam problemu z biblijnym listem Jana gdyż uważam że rady Jana obecnie po prostu nie powinny być przestrzegane i już...

rozumiem jednak że niektórzy mogą mieć problem, bo jest to część Pisma Świętego, która (wg nich) obowiązuje wszystkich chrześcijan...
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Klocek w 19 Lipiec, 2019, 17:46
Dodajmy że Jan jest apostołem Jezusa, autorem jednej z ewangelii, a do tego nie budzi takich wątpliwości ...
Oj, oj, właśnie, że budzi wątpliwości. Jakie? Proponuję zapoznać się z moim artykułem, Kim jest autor IV Ew (http://bibliokrety.vg1.pl/readarticle.php?article_id=25)? Artykuł rozpoczynam wstępem
Cytuj
Do niedawna istniał przeważający pogląd, że Ew. Jana napisał ją osobiście uczeń Jezusa, jeden z dwunastu. Jednym z pierwszych był Orygenes, który przypisuje apostołowi Janowi w swych komentarzach. Oraz wyciągając wnioski z frazy ,,umiłowany uczeń" (Ja 13:23; 19:26; 21:7). Natomiast to, że podczas pisania nie zamieścił swego imienia, wynikało z jego grzeczności nie wywyższania się. Tymczasem większość współczesnych badaczy podchodzą krytycznie do badań, nie podziela poglądu, jakoby autorem był ten Jan, ktory należał do pierwszych dwunastu znających Jezusa osobiście. A jeśliby, to mógłby być inny Jan. Jest wiele argumentów (pomijając różne metody krytyczne, uwypuklę niektóre z nich ) , ale ograniczę się do tych najprostszych, które spotkałem w opracowaniach specjalistycznych.
Z dalszymi wywodami można się zapoznać klikając w podany wcześniej link. Być może pomoże też Gandalf-owi
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 19 Lipiec, 2019, 17:47
okey, rozumiem.

ja nie mam problemu z biblijnym listem Jana gdyż uważam że rady Jana obecnie po prostu nie powinny być przestrzegane i już...

rozumiem jednak że niektórzy mogą mieć problem, bo jest to część Pisma Świętego, która (wg nich) obowiązuje wszystkich chrześcijan...
[/b][/size]

Ja nie miałem problemu aby spotykać się z wykluczonym. Obecnie chce się sam przekonać jak należy interpretować wersety na które powołuje się TS w kwestii wykluczenia i ostracyzmu. Z powyższej analizy już wynika, że TS mocno nadużywa tych wersetów. Wielu ŚJ nawet nie wie i ja też nie wiedziałem. Wiesz może to ktoś przeczyta i się zastanowi i zapyta swoje sumienie jak należy postąpić.

Stanisławie na pewno się zapoznam z twoimi wywodami na temat Ew. Jana.
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Terebint w 19 Lipiec, 2019, 17:55
Stanisławie na pewno się zapoznam z twoimi wywodami na temat Ew. Jana.
Dla duchowej, czy jak wolisz intelektualnej równowagi Gndalfie, możesz się i zapoznać z obroną Ewangelii Jana (https://www.apologetyka.info/ateizm/czy-sw-jan-nie-napisa-czwartej-ewangelii,377.htm).
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 19 Lipiec, 2019, 18:05
kwestia autorstwa czwartej ewangelii jest problemem pobocznym. Chodziło mi o tylko o to, że wiele osób szanuje "prawdziwego" apostoła Jana potępiając "nieprawdziwego" apostoła Pawła. Osoby te mogą nie przejmować się 1 listem do Koryntian a jednocześnie bardzo poważnie potraktować wszystkie trzy listy Jana.

Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Martin w 19 Lipiec, 2019, 18:16
okey, z 1 Kor uporałeś się.

Ale co powiesz na temat wypowiedzi Apostoła Jana, które nakazują nie przyjmować odstępców do domu itp.?! Tutaj nie można powiedzieć że chodzi o "życie w grzechu" (w sensie naruszania zasad współżycia społecznego) ale Jan wyraźnie mówi że chodzi mu o sprawy doktrynalne. Czyli jeśli nie zgadzasz się z naukami w które wierzą współcześni Tobie członkowie zboru to "wylatujesz na kopach" i nikt nawet cię do mieszkania nie zaprosi...

Tutaj mamy wzorzec niewątpliwie biblijny, do tego pochodzący z końca lat 90-tych pierwszego wieku, gdy zbory już okrzepły i mogą stanowić pewien wzorzec organizacyjny.
Niezupełnie. Trzeba w przypadku tych wersetów spojrzeć na kontekst, żeby zrozumieć, że świadkowska narracja na temat jest naciągana:

Bo na świecie pojawiło się wielu zwodzicieli+ — tych, którzy nie uznają, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele+. Każdy taki człowiek jest zwodzicielem i antychrystem+.
8  Uważajcie, żebyście nie stracili tego, co wypracowaliśmy, ale żebyście otrzymali pełną nagrodę+. 9  Nikt, kto się wysuwa naprzód i nie trzyma się nauki Chrystusa, nie cieszy się Bożym uznaniem+. Kto natomiast trzyma się tej nauki, ten cieszy się zarówno uznaniem Ojca, jak i Syna+. 10  Jeżeli ktoś przychodzi do was, ale nie przynosi tej nauki, nie przyjmujcie go do domu+ ani go nie witajcie. 11  Bo kto zwraca się do niego z powitaniem, ten ma udział w jego niegodziwych uczynkach.

Autor powyższych słów, spisanych na początku II w. n.e. nawiązuje najprawdopodobniej do  doketyzmu (https://pl.wikipedia.org/wiki/Doketyzm) - herezji, która szerzyła się w tamtym czasie. Zakładała ona, że Chrystus nie przyszedł w ciele oraz nie zginął fizycznie na krzyżu. Tej właśnie nauki oraz jej głosicieli mieli się strzec chrześcijanie, do których skierowane były słowa Jana. Stosowanie jej do każdego wykluczonego to zwykłe naciąganie Biblii pod wcześniej obraną tezę.
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 19 Lipiec, 2019, 18:23
czy dobrze rozumiem że dzielisz herezje na duże i małe? Jak mała to spoko, jak duża to źle...

jak ktoś twierdzi że Chrystus nie przyszedł w ciele, to źle.
a jak ktoś twierdzi np. że Chrystus przyszedłw ciele ale kobiecym ("Jezus była kobietą"), to ok?

skąd chrześcijanin ma wziąć wagę do ważenia ciężaru gatunkowego poszczególnych herezji?
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Lemuel w 19 Lipiec, 2019, 18:42
Niezupełnie. Trzeba w przypadku tych wersetów spojrzeć na kontekst, żeby zrozumieć, że świadkowska narracja na temat jest naciągana:

Bo na świecie pojawiło się wielu zwodzicieli+ — tych, którzy nie uznają, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele+. Każdy taki człowiek jest zwodzicielem i antychrystem+.
8  Uważajcie, żebyście nie stracili tego, co wypracowaliśmy, ale żebyście otrzymali pełną nagrodę+. 9  Nikt, kto się wysuwa naprzód i nie trzyma się nauki Chrystusa, nie cieszy się Bożym uznaniem+. Kto natomiast trzyma się tej nauki, ten cieszy się zarówno uznaniem Ojca, jak i Syna+. 10  Jeżeli ktoś przychodzi do was, ale nie przynosi tej nauki, nie przyjmujcie go do domu+ ani go nie witajcie. 11  Bo kto zwraca się do niego z powitaniem, ten ma udział w jego niegodziwych uczynkach.

Autor powyższych słów, spisanych na początku II w. n.e. nawiązuje najprawdopodobniej do  doketyzmu (https://pl.wikipedia.org/wiki/Doketyzm) - herezji, która szerzyła się w tamtym czasie. Zakładała ona, że Chrystus nie przyszedł w ciele oraz nie zginął fizycznie na krzyżu. Tej właśnie nauki oraz jej głosicieli mieli się strzec chrześcijanie, do których skierowane były słowa Jana. Stosowanie jej do każdego wykluczonego to zwykłe naciąganie Biblii pod wcześniej obraną tezę.
Antychryst to nie tylko przeciwnik Chrystusa, ale też ktoś zamiast Pomazańca, czyli zajmujący jego miejsce (gr. "anti" – przeciw, zamiast). Dobrze pasuje to do wszelkich guru i "kanałów łączności".
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Martin w 19 Lipiec, 2019, 22:26
czy dobrze rozumiem że dzielisz herezje na duże i małe? Jak mała to spoko, jak duża to źle...

jak ktoś twierdzi że Chrystus nie przyszedł w ciele, to źle.
a jak ktoś twierdzi np. że Chrystus przyszedłw ciele ale kobiecym ("Jezus była kobietą"), to ok?

skąd chrześcijanin ma wziąć wagę do ważenia ciężaru gatunkowego poszczególnych herezji?
Ja tylko napisałem, jak badacze interpretują te wersety. Po pretensje zapraszam do autora Listu Jana. :)
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 21 Lipiec, 2019, 14:43
Przejdę wiec do drugiej części moich wywodów na temat 2 listu Jana wersetów  10-11. Dla przypomnienia Jan napisał: ,,Jeśli ktoś przychodzi do was, a takiej nauki z sobą nie przynosi, to nie przyjmujcie go w swoim domu, a nawet go nie pozdrawiajcie. Kto bowiem takiego pozdrawia, staje się uczestnikiem złych czynów. [Biblia Poznańska, 2j 1]".
Pokrótce we wcześniejszym postach opisałem o kim pisał Jan w swym liście. Zanim rozszerzę ten temat dla równowagi zobaczmy jak definiuje odstępstwo Towarzystwo Strażnica.     

Książka Prowadzenie Rozmów na Podstawie Pism z 1991r. str. 214.
Odstępstwo - to zaniechanie oddawania czci Bogu i służenia Mu, co w gruncie rzeczy jest buntem przeciw Jehowie Bogu. Niektórzy odstępcy zapewniają, że znają Boga i Mu służą, ale odrzucili nauki i wymagania podane w Jego Słowie. Inni twierdzą, że wierzą Biblii, ale odrzucają organizacje Jehowy.
 Nie bez znaczenia wytłuściłem niektóre sformułowania, gdyż będą niezwykle przydatne do dalszej części moich wywodów, a wpisują się w narracje TS w sprawie odstępców.
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 21 Lipiec, 2019, 15:42
Kim są odstępcy w/g Towarzystwa Strażnica?

Książka PRNPP str 214:
Niektóre charakterystyczne cechy odstępców:
Szukają zwolenników, czym wywołują sekciarskie podziały,
Mogą zapewniać, że wierzą w Chrystusa, ale lekceważą głoszenie i nauczanie, które on zlecił swym naśladowcą.
Mogą twierdzić, że służą Bogu, ale odrzucają Jego przedstawicieli, Jego widzialną organizację. 

W94. 1.7 ss. 8 -13 - Z którego stołu się karmisz?„Nie możecie spożywać ze ‚stołu Jehowy’ i stołu demonów” (1 KORYNTIAN 10:21, NW).
10 Na stole demonów znajduje się trująca strawa. Rozważmy na przykład, jaki pokarm wydają odstępcy oraz klasa złego niewolnika. Nie jest ani posilny, ani krzepiący, ani zdrowy. Nie może być inny, skoro odstępcy przestali się karmić ze stołu Jehowy. W rezultacie zanikły u nich wszystkie elementy nowej osobowości, które zdołali niegdyś w sobie rozwinąć. Takimi ludźmi nie kieruje duch święty, lecz złośliwa uraza. W myśl zapowiedzi Jezusa jedynym ich celem jest to, aby bić swych dawnych współniewolników (Mateusza 24:48, 49).
14 Rozważmy jeszcze inny aspekt tej sprawy. Do czego wracają odstępcy? Bardzo często znowu pogrążają się w mrokach chrześcijaństwa i jego nauk — na przykład tej, która głosi, że wszyscy chrześcijanie idą do nieba. Ponadto większość odstępców przestaje uznawać zdecydowane stanowisko Biblii co do krwi, neutralności oraz potrzeby świadczenia o Królestwie Bożym. Tymczasem my opuściliśmy ciemności Babilonu Wielkiego i już nigdy nie chcemy do nich powrócić (Objawienie 18:2, 4). Czy jako lojalni słudzy Jehowy, mielibyśmy pragnąć zwracać jakąkolwiek uwagę na propagandę rozpowszechnianą przez tych, którzy odrzucili stół Jehowy i teraz chłoszczą swą mową osoby pomagające nam przyswajać sobie „zdrowe słowa”? (2 Tymoteusza 1:13, NW).

W00. 1.5 ss. 8-12 - Niewzruszenie trzymajmy się Boskich pouczeń „Zaufaj Jehowie całym sercem i nie opieraj się na własnym zrozumieniu. Zważaj na niego na wszystkich swych drogach, a on wyprostuje twe ścieżki” (PRZYSŁÓW 3:5, 6).
8 Kolejnym zagrożeniem dla naszego usposobienia duchowego są odstępcy. Apostoł Paweł przepowiedział, że wśród ludzi podających się za chrześcijan pojawią się odstępcy (Dzieje 20:29, 30; 2 Tesaloniczan 2:3). Słowa te spełniły się po śmierci apostołów, gdy na skutek wielkiego odstępstwa powstało nominalne chrześcijaństwo. Obecnie pośród ludu Bożego nie ma powszechnego odstępstwa. Pewne osoby opuściły jednak nasze szeregi, a teraz uporczywie zniesławiają Świadków Jehowy, szerząc kłamstwa i błędne informacje. Niektórzy współpracują z innymi grupami i w sposób zorganizowany przeciwstawiają się czystemu wielbieniu. Tym samym opowiadają się po stronie pierwszego odstępcy — Szatana.

W06 15.1 ss. 21-25  Nie zostawiajcie miejsca Diabłu. (Ef. 4: 27)
15 Około roku 65 n.e. apostoł Paweł zachęcił Tymoteusza, by ‛poprawnie władał słowem prawdy’. Ale przestrzegł go też: „Stroń od pustych słów bezczeszczących to, co święte; bo oni będą się posuwać do coraz większej bezbożności, a ich słowo będzie się rozprzestrzeniać niczym gangrena. Zaliczają się do nich Hymeneusz i Filetus. Właśnie ci odstąpili od prawdy, mówiąc, iż zmartwychwstanie już nastąpiło, i burzą wiarę niektórych”. To było jawne odstępstwo! Paweł dodał: „Mimo to trwały fundament Boży dalej stoi” (2 Tymoteusza 2:15-19).
16. Dlaczego pomimo knowań największego odstępcy wciąż pozostajemy lojalni wobec Jehowy i Jego Słowa?
16 Szatan często posługuje się odstępcami, by skazić czyste wielbienie Boga, ale jego wysiłki są daremne. Mniej więcej w 1868 roku Charles Taze Russell zaczął dogłębnie analizować od dawna uznawane doktryny kościołów chrześcijańskich i stwierdził, że mylnie interpretują one Biblię. Razem z innymi poszukiwaczami prawdy stworzył klasę studium Pisma Świętego w Pittsburghu w amerykańskim stanie Pensylwania. W ciągu prawie 140 lat, jakie minęły od tamtego czasu, słudzy Jehowy pogłębiali swą wiedzę oraz miłość do Boga i Biblii. Pomimo knowań największego odstępcy klasa niewolnika wiernego i roztropnego zachowuje duchową czujność, co pomaga tym prawdziwym chrześcijanom pozostawać lojalnymi wobec Jehowy i Jego Słowa (Mateusza 24:45).

W83/22 ss. 12-17 - Dajcie odpór odstępstwu trzymajcie się prawdy! „Kto wybiega naprzód i nie zostaje w nauce Chrystusa, ten nie ma Boga. Kto w tej nauce zostaje, ten ma zarówno Ojca, jak i Syna” (2 Jana 9).
14 Jan nazwał tych odszczepieńców „zwodzicielem i antychrystem”, ponieważ propagowali nieprawdziwe nauki, a sami przeciwstawiali się Chrystusowi. Wzmianka apostoła o „wielu antychrystach” wskazuje, że sporo było takich jednostek nieprzyjaznych Chrystusowi, chociaż wszyscy razem tworzyli zbiorowość nazwaną „antychrystem” (1 Jana 2:18). Kto zaprzecza temu, że Jezus jest Chrystusem i Synem Bożym, ten jednocześnie odtrąca każdą z osobna i wszystkie razem wzięte nauki biblijne dotyczące jego roli. Wierni świadkowie Boga Jehowy całkowicie odrzucają poglądy takich fałszywych nauczycieli.
19 Niejeden z tych, którzy kiedyś byli Świadkami Jehowy, zaprzecza teraz poszczególnym poglądom biblijnym opartym na naukach Jezusa Chrystusa i jego apostołów. Osobnicy tacy twierdzą na przykład, iż bynajmniej nie żyjemy w „dniach ostatnich”, mimo niezbitych dowodów na to, że jednak tak jest (2 Tym. 3:1-5). Odstępcy ci ‛wyszli z nas, ponieważ nie byli z naszego rodzaju’ (1 Jana 2:18, 19). Dlatego owych zarozumiałych odszczepieńców nie łączy już z lojalnymi, namaszczonymi sługami Jehowy ani z ich współtowarzyszami żadna braterska zażyłość, a co za tym idzie, nie mają też żadnej „wspólnoty” z Ojcem i Synem — niezależnie od tego, jak bardzo by się chlubili swą więzią z Bogiem i Chrystusem. Zamiast tego są pogrążeni w duchowych ciemnościach (1 Jana 1:3, 6). Miłośnicy światła i prawdy muszą zdecydowanie się przeciwstawić krzewicielom fałszywych nauk. Lojalni świadkowie Jehowy Boga pod żadnym pozorem nie chcą ‛współuczestniczyć w złych uczynkach’ takich wiarołomnych jednostek przez popieranie ich bezbożnych słów lub postępków. Zamiast tego raczej podejmijmy „twardy bój o wiarę podaną świętym raz na zawsze” (Judy 3, 4, 19).


W04 15.2 ss 15-10 - Strzeż się wszelkich form zwodzenia„Strzeżcie się: może się znaleźć ktoś, kto was uprowadzi jako swój łup przez filozofię i puste zwodzenie” (KOLOSAN 2:8).

Nie daj się zwieść odstępcom
6, 7. (a) Co mogą twierdzić odstępcy? (b) Jak Pismo Święte demaskuje dążenia odstępców?
6 Szatan od dawna stara się zwodzić sług Bożych za pośrednictwem odstępców (Mateusza 13:36-39). Ludzie tacy mogą twierdzić, że wielbią Jehowę i mają zaufanie do Biblii, niemniej odrzucają widzialną część organizacji Bożej. Niektórzy powracają nawet do uwłaczających Bogu nauk typowych dla „Babilonu Wielkiego”, czyli ogólnoświatowego imperium religii fałszywej (Objawienie 17:5; 2 Piotra 2:19-22). Natchnieni przez Boga pisarze Biblii bez ogródek demaskowali pobudki i metody działania takich ludzi.

W11 15.7 ss.15-19 - Czy usłuchasz wyraźnych ostrzeżeń Jehowy? „To jest ta droga. Chodźcie nią” (IZAJ. 30:21).
6 Jak możemy się uchronić przed fałszywymi nauczycielami? Biblia bardzo wyraźnie określa, jak mamy wobec nich postępować (odczytaj Rzymian 16:17; 2 Jana 9-11). Wzywa nas, ‛byśmy ich unikali’. W różnych przekładach wyrażono to następująco: „wystrzegajcie się ich” (Współczesny przekład), „strońcie od nich” (Biblia Tysiąclecia), „trzymajcie się od nich z daleka” (Komentarz żydowski do Nowego Testamentu). Ta natchniona rada jest jednoznaczna. Załóżmy, że lekarz mówi ci, byś unikał osoby cierpiącej na śmiertelną chorobę zakaźną. Będzie dla ciebie oczywiste, co ma na myśli, i ściśle zastosujesz się do jego przestrogi. Odstępcy ‛chorują pod względem umysłowym’ i szukają sposobności, by zarazić innych swoimi zdradzieckimi poglądami (1 Tym. 6:3, 4). Jehowa, Wielki Lekarz, zaleca nam, abyśmy unikali kontaktów z nimi. Wiemy, co ma na myśli, ale czy jesteśmy zdecydowani skrupulatnie zastosować się do Jego przestrogi?
11 Jakie fałszywe historie mogą wprowadzić w błąd nieroztropnych? W gruncie rzeczy wyrażenie „fałszywe opowieści” można odnieść do wszystkich kłamstw religijnych i mitów, które mogłyby nas ‛odwrócić od prawdy’ (2 Tym. 4:3, 4). Szatan, udając „anioła światła”, sprytnie posługuje się religią fałszywą, aby zwodzić ludzi (2 Kor. 11:14). Nominalne chrześcijaństwo pod szyldem chrystianizmu naucza doktryn — między innymi o Trójcy, ogniu piekielnym i nieśmiertelności duszy — które są pełne mitów i kłamstw. Zachęca również do udziału w świętach, takich jak Boże Narodzenie czy Wielkanoc, którym towarzyszą na pozór niewinne zwyczaje wywodzące się z mitologii i pogaństwa. Gdy usłuchamy ostrzeżenia Jehowy, by się oddzielić i ‛przestać dotykać tego, co nieczyste’, nie damy się zwieść fałszywym opowieściom (2 Kor. 6:14-17).






Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 21 Lipiec, 2019, 22:27
Z powyższych publikacji jasno wynika, że spektrum odstępców dla WTS jest bardzo szerokie i bardzo pojemne. Dziwne jest tylko, że ostracyzm dotyka tylko te osoby, które zostały wykluczone ze społeczności ŚJ, za prowadzenie się niezgodne z bibliją, czy też za poglądy niezgodne z nauczanie WTS. Będąc konsekwentnym ŚJ powinni potraktować ostracyzmem wszystkie osoby będące w Babilonie Wielkim  :P
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 22 Lipiec, 2019, 00:15
Będąc konsekwentnym ŚJ powinni potraktować ostracyzmem wszystkie osoby będące w Babilonie Wielkim  :P
zwłaszcza, że tzw. "nominalne" chrześcijaństwo nazywane jest przez świadków Jehowy "wielkim odstępstwem"...

wg mnie to rażąca niekonsekwencja: unikać "małego" odstępcy NIE unikając "wielkiego" odstępcy.

Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 22 Lipiec, 2019, 10:06
przecież ,unikaja ,kontakty z rodziną swiecka ograniczone do minimum najlepiej tylko im głosić i podsuwac czasopisma  .Stosunek do ludzi ze świata zlo i diabelstwo .Pochwal sie ze utrzymujesz kontakt z koleżanką z pracy to juz łatki ci nakleja ...i wykłady jak to szatan chodzi jak lew ryczacy aby Cię zaraz pożrec  ;D
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 22 Lipiec, 2019, 10:14
przecież ,unikaja ,kontakty z rodziną swiecka ograniczone do minimum najlepiej tylko im głosić i podsuwac czasopisma  .Stosunek do ludzi ze świata zlo i diabelstwo .Pochwal sie ze utrzymujesz kontakt z koleżanką z pracy to juz łatki ci nakleja ...i wykłady jak to szatan chodzi jak lew ryczacy aby Cię zaraz pożrec  ;D
owszem, ograniczają kontakty z osobami ze świata... ale nie nakładają całkowitej blokady pod groźbą wykluczenia (a taka blokada obowiązuje w przypadku odstępcy lub wykluczonego)
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 22 Lipiec, 2019, 10:36
Nie wyklucza ,ale podobnie jak z odstepstwem gdy sie ukrywasz wisisz zawieszony.Potraktują cie ostracyzmem gdy będziesz mial towarzystwo ze świata dowiedza sie ze utrzymujesz z nimi przyjacielskie zazyle kontakty ,na bank odsuna się ,no moze zalezy od zboru ale...
Katolik moze pójść na zebranie do świadków czy gdzie tam chce,nikt raczej go nie będzie napietnowal i unikał .Swiadek by mial problemy.
Zgadzam sie, ze ten stosunek do Odstepcow od "prawdy " ma inny wymiar wrecz wrogosci i daleko posunietej nienawisci ,te teksty ze "swinia do blota wraca "i wiele gorszych.
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 23 Lipiec, 2019, 19:07
Sprawdźmy jak pojemny jest 2 list Jana. Czy wszystkie organizacje religijne oraz osoby wymienione w publikacjach WTS spełniają kryteria opisane w 2 liście Jana.
(7): Pojawiło się na świecie wielu zwodzicieli, którzy nie uznają, że Jezus Chrystus przychodzi w ciele; taki właśnie jest zwodzicielem, Antychrystem. [Biblia Poznańska].


Komentarz Żydowski do Nowego Testamentu.

,,Ludzie ci nie uznają przyjścia Jeszui Mesjasza jako człowieka. Autor 1 listu Jochanana pisze o wcieleniu  Jeszui – przyszedł On w przeszłości jako człowiek (1J4:2zK;5,6 8zKK). Ten werset może się odnosić albo tego samego, albo do jego wcielenia w obecnej chwili, kiedy zasiada po prawicy w niebie, albo też do Jego przyszłego pojawienia się w ciele, bądź do wszystkich tych rzeczy jednocześnie”.

Seria Komentarzy do Biblii w Formie przewodnika do Samodzielnego Studiowania – Bob Utley.
,,Wielu …… zwodzicieli – Ci fałszywi nauczyciele nie byli po prostu nieznającymi ewangelii osobami, które szczerze się myliły lub zostały wprowadzone w błąd. W pismach Jana zarówno faryzeusze, jak i fałszywi nauczyciele buntują się przeciwko jasnemu światłu, które otrzymali.
,,Którzy nie uznają – jest to słowo homologeō, wskazujące na publiczne wyznanie wiary Chrystusa.
że Chrystus przyszedł w ludzkim ciele – Zwodziciele trwają w swoich naukach na temat osoby Chrystusa. Werset ten powtarza wezwanie do badania duchów z 1J 4:1- 6 – szczególnie w dziedzinie pełnego człowieczeństwa Jezusa (J1:14; 1Tym 3:16). Gnostycyzm głosił odwieczny podział na ,,ducha” (Boga) i ,,materię” (ciało). Dla nich Jezus nie mógł być  w pełni Bogiem i w pełni człowiekiem. Wydaje się, że w ramach myśli gnostyckiej funkcjonowały dwa nurty teologiczne:
1.   Zaprzeczenie człowieczeństwu Jezusa (docentyzm); wydawał się człowiekiem ale był duchem.
2.   Zaprzeczenie śmierci Jezusa na krzyżu.; ta grupa (Keryntianie) twierdziła że ,,duchowy Chrystus” zstąpił na człowieka Jezusa przy Jego chrzcie i opuścił Go zanim ten umarł na krzyżu.

Być może, że użyty tu Czas Teraźniejszy, dosł. ,,przychodzący w ciele, jest sposobem, na jaki Jan odrzuca gnostycyzm keryntiański, natomiast 1J 4:1-6 stanowi odrzucenie doketyzmu.”


Komentarz Praktyczny do Nowego Testamentu.

,,Sytuacja w jakiej znajduje się gmina, jest dość podobna do 1 Jana 4:1 gdzie również jest mowa o fałszywych prorokach, przynoszących wielką szkodę prawowiernej gminie……….W każdym razie chodzi o błędnowierstwo chrystologiczne, z pewnością zaś nie o herezję co do powtórnego przyjścia Jezusa”.
Komentarz do 1Jana 4:1 ,,Chodzi o tych samych zwolenników herezji chrystologicznej, odznaczających się także przewrotnym postępowaniem moralnym”.



Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 23 Lipiec, 2019, 20:57
Jeszcze kilka komentarzy na temat odstępców z 2 listu Jana.

2 Jana 1: 10
Seria Komentarzy do Biblii…. Bob Utley.
,,Nie przyjmujcie go do domu” – Jest to tryb rozkazujący czasu teraźniejszego strony czynnej z partykułą przeczącą, często oznaczający zaprzestanie już dokonywanej czynności(decyduje o tym kontekst).
,,Dom” może odnosić się do chrześcijańskiej gościnności, ale w tym kontekście prawdopodobnie oznacza zapraszanie podróżującego kaznodziei, aby przemawiał w kościele domowym(Rz 16:5; 1Kor 16:19 itp.). 


Komentarz historyczno – kulturowy do NW – Waldemar Chrostowski.
,,Podróżnym należało udzielać gościny i przyjmować do domu(3Jana 5-6; chociaż nie jest to pewne, domy, o których mowa, mogą także oznaczać domowe kościoły). Pierwsi misjonarze chrześcijańscy od samego początku zdani byli na ludzką gościnność. Wędrowni filozofowie zwani sofistami pobierali opłatę za swoje nauki jak to przypuszczalnie czynili niektórzy przeciwnicy Pawła w Koryncie.

Komentarz Żydowski Do NT.
,,Zdaniem niektórych odnosi się to do zwodzicieli z w 7 , którzy przybywają jako bracia, ale zwodzą ludzi swą fałszywą nauką. Nie jest tak powiedziane o żadne innej grupie wierzących, bo każdego innego należy podejmować uprzejmie, nawet pogan”

Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 24 Lipiec, 2019, 15:25
Wnioski:
Jan pisał o bardzo wąskiej grupie ludzi, którzy:
1.   Najprawdopodobniej byli oznajmieni z ewangelią o Jezusie.
2.   Nie były to osoby szczerze wierzące tylko działające z premedytacją świadomie wprowadzając w błąd słuchaczy.
3.   Byli czynnymi kaznodziejami, którzy nauczali pielgrzymując.
4.   Ich błędna nauka dotyczyła osoby Jezusa Chrystusa. Tylko i wyłącznie.
5.   Nie przyjmowanie ich do domu oznaczało, nie zapraszanie ich na przemówienia w kościele domowym.


W mojej ocenie wrzucenie osób podważających nauki WTS (np. krwi, duszy, trójcy, duszy nieśmiertelnej, obchodzenia świąt itp.) do jednego wora z osobami opisanym przez Jana jest wielką nadinterpretacją i nie ma poparcia biblijnego.

Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 25 Lipiec, 2019, 19:45
Problemy w zastosowaniu 2 listu Jana w XXI wieku.

1.   Obecnie do Chrześcijan zalicza się ok. 32% ludności świata. Większość denominacji nie podważa natury Jezusa Chrystusa, jego mesjańskiego posłannictwa, złożonej ofiary. Natomiast różnią się w sprawach, jakbym to nazwał mniejszej wagi; trójca, dusza itp. Każda z tych religii uważa się za tą jedyną, służącą Jedynemu. Skoro jest tyle religii, to która jest ta prawdziwa, a która zasługuje na miano odstępczej i którą to należałoby potraktować jako antychrysta? Myślę, że ze względu na mnogość religii nie jest możliwe odpowiedzieć na to pytanie i wyznaczyć religię, do której można byłoby odnieść słowa z 2 listu Jana. 
2.   Jezu Chrystus nakazał głosić dobrą nowinę o królestwie. Podczas głoszenia niezbędny jest kontakt z innymi ludźmi o odmiennych poglądach. Głosiciel nie może unikać takich ludzi, musi być ciekawy rozmówcy. Taka postawa stoi jakby w sprzeczność z 2 listem Jana, której nie można obejść.
Tytuł: Odp: Podstawy wykluczenia i ostracyzmu z nim związanego
Wiadomość wysłana przez: Bugareszt w 25 Lipiec, 2019, 20:24
Paradoksalnie im więcej powodów do wykluczeń to dla ludzi z poza organizacji lepiej ,bo nie trzeba sztucznie blokować takich organizacji jak świadkowie. Wyobraźmy sobie że do takiej organizacji przystępuje większość ludzi w Polsce i co wtedy mamy a raczej czego nie mamy.

1. Nie mamy rządu bo świadkowie do rządu isc nie mogą i
    nie chcą
2. Nie ma wojska i policji bo świadkowie tam służyć nie
    mogą
3. Upada szkolnictwo bo jak wiadomo nie potrzebne
    wykształcenie
4. Upadają banki krwi bo skoro wszyscy to świadkowie to
     nikt krwi nie będzie oddawał

Właściwie punkt 4 zakończyłby ich działalność bo mimo że
krwi nie przyjmują to jednak frakcji też nie będzie no i
lekarstw też nie będzie.

Oczywiście to tak w skrócie i wielkim uproszczeniu napisałem, ale nie wiem czy świadkowie mają to na uwadze że jak by stali się większością przed Armagedonem to strzelili by sobie w kolano i ich egzystencja opiera się tylko i wyłącznie na kontaktach ze światem bo bez niego nie dali by rady przeżyć.