Takie osoby duchowne oraz osoby zakonne, zarówno te nieopłacane jak i otrzymujące wsparcie materialne oraz opiekę, statut Świadków Jehowy w Polsce nazywa osobami sprawującymi w Związku urzędy duchowe.
Jak zwał, tak zwał, nie zmienia to faktu, że wśród Świadków Jehowy, jest grupa, która czerpie, z szatańskiego świata, choć z drugiej strony, mówią, nic, żadnych konszachtów z tym światem.
Oni nie mają klasy kapłańskiej, na tacę nie zbierają, pedofilów nie kryją, do ONZ też nie należeli, Biblii nie przerobili.
To że Wetscot i Hort, tłumacze Nowego Testamentu, o który oparty jes Przekład Nowego Świata, byli spirytystami też małe piwo, co tam kontakty, z dziedziną szatana.