Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Co z tą Matką - organizacją?  (Przeczytany 1687 razy)

Offline Roszada

Co z tą Matką - organizacją?
« dnia: 03 Sierpień, 2018, 13:36 »
Jakoś ŚJ przestali oficjalnie nazywać organizację Matką.
Ani się tego nie słyszy, ani się tego nie czyta. :-\

Czyżby już tak na korporacyjne nazewnictwo przeszli, że słowo matka nie pasowało do jw.org i stojaków oraz tabletów?

A zaczęto matką nazywać organizację tuż po roku 1925. Początkowo tylko tą niebiańską.
Ale po kilku latach i tą ziemską:

   „Dane ludowi Izraelskiemu prawo zasadniczo nakazuje: »Czcij ojca twego i matkę twoją!« Tekst ten ma głębsze znaczenie, aczkolwiek jest oczywiście rzeczą słuszną, żeby syn czcił swoich rodziców. Wszystko, co się odnosi do ludu Izraelskiego, jest obrazem rzeczy większych i lepszych. »Ojciec« oznacza tu Jehowę, podczas gdy »matka« symbolicznie przedstawia uniwersalną organizację Jehowy, zwaną też Syjonem. Największym więc obowiązkiem i przywilejem dziecka Bożego jest czcić Jehowę i być zupełnie oddanym jego organizacji” (Wolność 1932 s. 37; por. ten sam tekst Złoty Wiek 15.05 1934 s. 3).

   „Otrzymawszy pokarm aż do posiadania obecnej duchowej siły i dojrzałości, czy teraz nagle staniemy się rozumniejsi niż ci, którzy nas dotychczas zaopatrywali, i opuścimy światło i kierownictwo organizacji, która nam matkowała? »Nie opuszczaj nauki matki twojej« (Przyp. 6:20-23)” (Strażnica Nr 14, 1952 s. 11 [ang. 01.02 1952 s. 80]).

Tekstów jest sporo, ale kończą się one w roku 2006:

   „Do takich wiernych sług należał Iosif Jucan, który mawiał: ‘Jeśli przestaniemy regularnie karmić się ze stołu Bożego i utrzymywać bliską więź z ‘Matką’, nie przeżyjemy Armagedonu’. Miał na myśli pozostawanie w ścisłym kontakcie z ziemską częścią organizacji Jehowy. Tacy bracia byli dla współwyznawców prawdziwym skarbem...” („Rocznik Świadków Jehowy 2006” s. 117);

   „Organizacja Boża wydatnie przyczynia się do naszego duchowego rozwoju. Udostępnia mnóstwo publikacji (...). Podobnie jak matka troszczy się, by jej dziecko było dobrze odżywione i zadbane, tak też ‘niewolnik wierny i rozumny’ dostarcza nam we właściwym czasie obfitego pokarmu duchowego...” (Strażnica Nr 7, 2006 s. 24).

W roku 2013 padła tylko nieśmiała aluzja do wersetu :

„Kiedy studiujemy z kimś Biblię, pomagamy mu poznać naszego niebiańskiego Ojca. Ale powinniśmy też uczyć go o organizacji Jehowy (Prz. 6:20)” (Nasza Służba Królestwa Nr 3, 2013 s. 3).

[»Przestrzegaj, mój synu, przykazania twego ojca i nie porzucaj prawa twej matki«]
« Ostatnia zmiana: 03 Sierpień, 2018, 13:39 wysłana przez Roszada »


Offline Roszada

Odp: Co z tą Matką - organizacją?
« Odpowiedź #1 dnia: 03 Sierpień, 2018, 20:06 »
Najważniejszym wersetem dotyczącym "organizacji-matki" był tekst z Dekalogu o czczeniu ojca i matki. Patrz powyżej, tekst z 1932 r.

Po raz pierwszy słowa „Czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył na ziemi, którą Pan, Bóg twój, da tobie” (Wj 20:12) zastosowano do organizacji w roku 1931. Vindication 1931 t. 1, s. 158.
Później wiele razy tak interpretowano przykazanie Dekalogu:

„Lecz zastosowanie tego wiersza nie może być ograniczone do tego, a to z tej przyczyny, że rodzice często przechodzą na stronę szatana przez obranie bezbożnego biegu i otwarte spotwarzanie imienia Jehowy. Nie jest podobne, aby Bóg miał w tem rozkazywać dzieciom czcić tych, którzy obiorą bieg bezbożnych, jedynie z tej przyczyny, iż są ich rodzicami (...) Podane w 2 Mojżeszowej 20:12 słowo »ojciec« znaczy Jehowa Bóg, od którego wszyscy posłuszni otrzymują życie. Wyraz »matka« w tym wierszu odnosi się do »niewiasty« Bożej, która zobrazowała organizację Bożą...” (Strażnica 15.02 1937 s. 53 [ang. 15.12 1936 s. 373]).

Czy znaliście głosicieli czy starszych, którzy bajdurzyli o organizacji-matce? :)
« Ostatnia zmiana: 03 Sierpień, 2018, 20:25 wysłana przez Roszada »


Offline sawaszi

Odp: Co z tą Matką - organizacją?
« Odpowiedź #2 dnia: 03 Sierpień, 2018, 20:48 »
Każdy żyjący człowiek ma i zna swą Matkę i Ojca swego i szanuje ich (o tym jest to przykazanie ) .
Kto nie szanuje swych rodziców niech się nawet nie spodziewa szacunku od swych dzieci .
To jest prawo naturalne .
Organizacja : religijna , polityczna , plemienna ? - nigdy nie zastąpi rodziny i miłości w niej (wykluczając wszelkie perwersje) .
Ps. - nie poznano jeszcze czegoś takiego jak "religia doskonała" - to fakt .


Offline Roszada

Odp: Co z tą Matką - organizacją?
« Odpowiedź #3 dnia: 03 Sierpień, 2018, 20:53 »
No bardzo na temat. :-\


Offline dziewiatka

Odp: Co z tą Matką - organizacją?
« Odpowiedź #4 dnia: 03 Sierpień, 2018, 22:27 »
Starsi głosiciele to zdarzało się ,że matka im się wyrwała.W moim zborze był taki starszy były sługa obwodu,często w modlitwie matkował.


Offline Roszada

Odp: Co z tą Matką - organizacją?
« Odpowiedź #5 dnia: 03 Sierpień, 2018, 22:53 »
Czyli to odeszło. Net jw.org wyparł mateczkę. :)


Offline Roszada

Odp: Co z tą Matką - organizacją?
« Odpowiedź #6 dnia: 07 Sierpień, 2018, 18:46 »
Ale trzeba przypomnieć, że była też Babka-organizacja, ale to było w latach 40. i 50. XX wieku:

„Stają się jego synami i córkami i tym sposobem włączani są do wszechświatowej organizacji Jehowy Boga, stając się jej członkami. W ten sposób Boża niewiasta, matka Nasienia Większego Abrahama, staje się, jak gdyby, babką dla takich ziemskich dzieci jej organizacji. Wtedy wszechświatowa organizacja Jehowy w niebie i na ziemi będzie działać we wspaniałej jedności i harmonii dla jego chwały i będzie posłusznie służyć Mu pod władaniem jego Teokratycznych praw i zasad” (ang. Strażnica 01.02 1944 s. 41).

„Jehowa jako pełen miłości »Dziadek« i Jego uniwersalna organizacja jako czuła »Babka« zawsze będą wspólnie okazywać miłość i dobroć wnukom, swym bogobojnym potomkom na ziemi” (Strażnica Nr 11, 1957 s. 22 [ang. 01.10 1956 s. 605]).

Chodziło o to, że dla pomazańców jest matką, a dla drugich owiec babką.  ;D