Z uwagi iż to jest coraz częstsze zjawisko tj. "stojakowi" mogą oczekiwać bardzo różnych rozmów i osób przy stojaku.
Czy są na to gotowi?
Głosicielu- czy znasz fakty o komisji w Australii z 2015 roku - komisja rządowa (Royal Commission)?
Proszę,sprawdź to u źródła.
http://childabuseroyalcommission.gov.au/case-study/636f01a5-50db-4b59-a35e-a24ae07fb0ad/case-study-29,-july-2015,-sydney

 Słuchaj organizacji ,ale sumienie używaj zgodnie z jego przeznaczeniem i nie daj go zagłuszyć . Chcesz służyć Bogu czy ludziom?
Upewnij się czy przy stojaku nie spotkasz osób które już to znają i czytały a Ty głosiciel nie wiesz tego?



Pomyśl głosicielu czy chcesz wysłuchać w miejscu publicznym w obecności często znajomych z osiedla uwag o postępowaniu organizacji w kwestii tragicznego w skutkach dla tysięcy niewinnych małych ofiar ukrywania problemu pedofilii?
Identyfikujesz się z ukrywaniem pedofilii lub procedurami które to ułatwiają?

Czy naprawdę tego oczekuje Jezus i Jego Ojciec?

Głosiciel odbierze to jako prześladowania za wiarę. Ostatnie audycje przekonują ich, że muszą być prześladowani a wszelkie zarzuty są fałszywe. Co chwile przechodzą pranie mózgu. Nie są świadomi, że to są prześladowania faktycznie za grzechy organizacji między innymi związane z ukrywaniem pedofilii.
Och, biedni ci niewolnicy WTSu.

Niestety najczęściej tak będzie , ale kropla drąży skałę - tak zresztą dokładnie opracowują teren Świadkowie Jehowy .

Dlatego zachęta dla tych głosicieli co myślą i pojawią się tu na tym wątku forum .

Głosicielu- czy znasz fakty o komisji w Australii z 2015 roku - komisja rządowa (Royal Commission)?
Proszę,sprawdź to u źródła.
http://childabuseroyalcommission.gov.au/case-study/636f01a5-50db-4b59-a35e-a24ae07fb0ad/case-study-29,-july-2015,-sydney

Zasadne jest zadawanie pytań w tej kwestii bo raczej nikt z zainteresowanych czy nowych głosicieli, nie był informowany o zakazie weryfikacji w źródłach rządowych ?
Tego nikt nigdy nie powie , nawet Ciało Kierownicze.
Więc głosiciele bez problemu mogą i powinni to sprawdzić .
Praktyka jednak jak piszesz najczęstsza .Po prostu robią to bardzo skrycie lub wcale i to ze strachu a niekoniecznie z zaufania do Organizacji .
O Bogu to już tu mowy nie ma. Bóg i Jezus w Organizacji jest, ale  przykryty szczelnie przez wielkie ogólnoświatowe dzieło i "Ciałko Organizacyjne " i jego autorytet .
Ale w myśl słów które zapadły mi na budowie sali zgromadzeń  .
Ważne jest BHP ponieważ, gdyby chociaż 1 osoba miała stracić życie lub zdrowie to ta  budowa nie jest warta tego .

Analogicznie - nawet jeśli tylko 1 osoba  przeczyta ten wątek i obudzi się do myślenia o "prawdzie" warto to poruszać .
Może to niepoprawny optymizm, wierzę że nadal jest wiele osób wrażliwych wewnątrz które powoli będą się budzić ze snu WTS.
Po prostu  - po obejrzeniu tego filmiku naprawdę żal mi szczerych osób które firmują praktyki WTS w swoim podwórku i otoczeniu .

Głosiciel odbierze to jako prześladowania za wiarę. Ostatnie audycje przekonują ich, że muszą być prześladowani a wszelkie zarzuty są fałszywe. Co chwile przechodzą pranie mózgu. Nie są świadomi, że to są prześladowania faktycznie za grzechy organizacji, między innymi związane z ukrywaniem pedofilii.
Och, biedni ci niewolnicy WTSu.

Ja po sobie wiem że głosząc jako nastolatek i potem dorastając w szczególności na ośrodkach pionierskich gdzie rozmowy były długie i rzeczowe czasami usłyszałem coś co dzwięczało w uszach co po latach pasowało do układanki. Np kwestia krwi i logiczne wyjaśnienie rozmówcy że on się z tym absolutnie nie zgadza. Tak samo artykół sprzed wielu lat w jakiejś gazecie o kongresach że one umęczają ludzi i pod koniec zawsze jest wyczekane euforyczne przemówienie.   Na dany moment różne informacje człowiek racjonalizuje. Nawet teraz jakiś szpicel to czyta i też w główce sobie układa tak żeby pasowało. Ale kiedy układanka się wysypuje to poszczególne fragmenty i informacje można zobaczyć na nowo w dobrym prawdziwym świetle dziennym

No cóż, Gerontas ma rację. Już nawet ja słyszałem, że to co było w australii to nieprawda, a potem tekst że należy o tym zapomnieć

     A wiem o przypadkach, że już za samo pytanie o aferę w Australii,
     ludzie są brani na "widelec" komitetów sądowniczych i wykluczani za "wnikliwość".