Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Kult bretharian żywiących się energią z kosmosu  (Przeczytany 788 razy)

Offline Światus

Odp: Kult bretharian żywiących się energią z kosmosu
« Odpowiedź #15 dnia: 02 Grudzień, 2022, 16:10 »
Ktoś mądry napisał, że nie ma takiej głupoty, której nie poparłby swoim autorytetem jakiś filozof.

Widzę jednak pewną "kwestię sporną" w tej teorii.
To dziwne, że za "kosmos" uznaje się wszystko, oprócz Ziemi. Przecież nasza planeta nie leży "poza Kosmosem"...

Ale załóżmy na chwilę, że tak jest.
Skąd możemy mieć pewność, że żywimy się "czystą" energią kosmiczną?
Dziura ozonowa, spaliny, smog, księżyc przecinający drogę tej energii. Wszystko to ją zanieczyszcza.
Więc to, co spożywamy nie jest już CEK (Czystą Energią Kosmiczną).

A teraz weźmy pod lupę ziemniaki, zboże i buraki.
Pomijając drobne zanieczyszczenia (wodę, minerały, pierwiastki itp.), żywią się one prawie wyłącznie energią słoneczną, czyli CEK.
Następnie, wszystkie te rzeczy konsumuje mały, miły prosiaczek.
CEK tak mu smakuje, że po kilku miesiącach staje się zwyczajną świnią, którą trudno oderwać od koryta!
Bądź co bądź jest on, przetworzoną w niewielkim stopniu, CEK.
Tu na scenę wkracza człowiek, stając się kolejnym konsumentem i źródłem energii kosmicznej   ;)
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?