Dzień dobry )
Chciałam się przywitać i napisać Wam, że 3.04.21r napisałam i wysłałam drogą elektroniczną list że nie chcę być dłużej ŚJ.
Oficjalny komunikat był na zebraniu 7.03. Troje z czwórki moich dzieci zerwało ze mną kontakt.
Najmłodszy 19l. wyprowadził się w weekend 10-11.04 do starszej córki, która nota bene mieszka też w moim drugim mieszkaniu na tym samym piętrze, co ja.
Młodsza córka zrobiła to samo, co ja( list)
Znalazłam tą grupę chwilę temu. Cieszę się, że mogę mieć z Wami kontakt, bo ostracyzm widoczny i odczuwalny.
Pozdrawiam Was cieplutko 😊
Bożenko. Dawno już nikt tu nie logował się świeżutki, ze swoim powitaniem.
Witaj poraniona uczuciowo, odważna ... KOBIETKO
...
Witam również Twoją determinację w tym względzie pomimo łatwych do przewidzenia restrykcji związanych z układami rodzinnymi, po napisaniu takiego listu.
I reakcji wielu po ogłoszeniu Twojej decyzji na zebraniu w zborze "reprezentującym" tę tak zwaną ... "miłość chrześcijańską" ...
Też jestem matką i mogę się tylko domyślać, jak bardzo uczuciowo cierpisz z powodu takiej postawy dzieci.
Aczkolwiek śmiem sądzić, że wzięłaś pod uwagę cenę, jaką będziesz musiała zapłacić za swoją niezależną decyzję.
Moje akurat, wszystkie są po mojej stronie w temacie odkryć na temat tej religii.
I emocjonalnie nie jest mi aż tak ciężko to znosić.
Chociaż oficjalnie jeszcze tam jestem.
Dobrze, że przynajmniej jedno Twoje dziecko okazało się bardziej lojalne wobec Ciebie niż wobec wskazówek strażnicy.
Mam nadzieję, że przynajmniej częściowo ukoisz swój ból czytając to forum.
I odnajdując osoby w podobnym do Twojego staniu emocjonalnego.
Może to słabe pocieszenie, że inni też tak mają.
Ale przynajmniej będziesz miała z kim porozmawiać o swojej sytuacji.
A może i nawet nawiążesz tu bliższą relację, niż tylko czytanie zawartości tego forum.
Trzymaj się dzielnie.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Kłania się warmińsko-mazurskie.
"Estera"